Jaką pompę głębinową do podlewania ogrodu wybrać?

[Mike_Ogrodnik]

Witam,

wczoraj będąc w znanym sklepie ogrodniczym przeglądałem pompy wodne ponieważ teraźniejsza pompa dość wolno pompowała wodę. Wieczorem chciałem podlać ogród i bach. Pompa jak na złość stanęła. Wyłowiłem ją ze swojej studni i zauważyłem że obudowa jest pęknięta(pewnie poprzedni użytkownik ją rozmroził), to jakiś rosyjski wyrób data 2011r, Hmax 60m nic więcej nie napisane.

 

Studia jest wykonana z rury o przekroju 150mm, woda w niej znajduje się na poziomie 4m. Podlewając ogród przez 1,5h nie zauważyłem żeby ubyło w niej więcej jak 10-15cm.

 

Wielkość ogrodu oscyluje w granicach 300m2. Mam sporo nasadzeń i nie duży warzywniak. Podlewam wyłącznie z jednego węża ogrodowego(bez zraszaczy).

 

Poszukuję nowej pompy i zastanawiam się w co zainwestować aby nie było przerostu formy nad treścią. Nie jestem super wymagający ale fajnie byłoby wyrabiać się z podlewaniem całego ogrodu w godzinę a nie 1,5h.

 

Znalazłem taką o to pompę Pompa 4H80 Hydro-Pres (2400l/h) Czy taka wydajność jest zadowalająca czy z węża będzie zbyt małe ciśnienie? Pozdrawiam

 

EDIT: Znalazłem w internecie swoją ruską pompę za 80zł, nie ma zbyt dobrych opinii a Max. wydajność - 0,9 m³/h. To dla mnie trochę mało jednak

Edytowane 13 Maja 2018 przez Mike_Ogrodnik

[Jastrząb]

Witam,

wczoraj będąc w znanym sklepie ogrodniczym przeglądałem pompy wodne ponieważ teraźniejsza pompa dość wolno pompowała wodę. Wieczorem chciałem podlać ogród i bach. Pompa jak na złość stanęła. Wyłowiłem ją ze swojej studni i zauważyłem że obudowa jest pęknięta(pewnie poprzedni użytkownik ją rozmroził), to jakiś rosyjski wyrób data 2011r, Hmax 60m nic więcej nie napisane.

 

Studia jest wykonana z rury o przekroju 150mm, woda w niej znajduje się na poziomie 4m. Podlewając ogród przez 1,5h nie zauważyłem żeby ubyło w niej więcej jak 10-15cm.

 

Wielkość ogrodu oscyluje w granicach 300m2. Mam sporo nasadzeń i nie duży warzywniak. Podlewam wyłącznie z jednego węża ogrodowego(bez zraszaczy).

 

Poszukuję nowej pompy i zastanawiam się w co zainwestować aby nie było przerostu formy nad treścią. Nie jestem super wymagający ale fajnie byłoby wyrabiać się z podlewaniem całego ogrodu w godzinę a nie 1,5h.

 

Znalazłem taką o to pompę Pompa 4H80 Hydro-Pres (2400l/h) Czy taka wydajność jest zadowalająca czy z węża będzie zbyt małe ciśnienie? Pozdrawiam

 

EDIT: Znalazłem w internecie swoją ruską pompę za 80zł, nie ma zbyt dobrych opinii a Max. wydajność - 0,9 m³/h. To dla mnie trochę mało jednak

Pompę jak zgaduje będziesz używał bez hydroforu. Hydrofor bowiem stanowi bufor, chwilowe źródło wody gdy pompa nie pracuje. Wtedy można mieć pompę o dużej wydajności a lać dowolnie mniejszą ilośc woidy.

 

W Twoim przypadku patrz na jej wydajność. I to nie maksymalna. Maksymalna wydajność pompy to w idealnych warunkach - nie musi wody podnosić do góry, ani przepychać przez węża ogrodowego. W praktyce dostajesz mniej niż ta wuydajność maksymalna, chętnie pisana przez producenta dużymi literami na pudełku.

Zdefiniuje jaką chcesz mieć wydajność, ile wody ma leciec z tego węża. Z tej ruskiej idę o zakłąd że nie leciało więcej niż 500L/h w takich warunkach i przy tej cenie.

Szukaj pompy, która przy powiedzmy 2atm,będzie miała wydajość 1, -1.5 m3/h

Ta wspomniana pompa powinna Ci dać w okolid 1.5-2 m3/h w praktyce.

[d7d]

Poszukaj coś z IBO lub Omnigena, jednofazowa do 750 W.

[Mike_Ogrodnik]

Zacząłem się zastanawiać nad tymi droższymi pompami ale czy taka pompa nie za szybko mi wypompuje ze studni wode? Moja studnia nie należy do najgłębszych. Ma tylko 10m głębokości i 16cm szerokości. Woda stoi na poziomie 2,5m pompa zanurzona na 4m. Ciągle myśle czy nie zainwestować tych śmiesznych 80zł i kupić tą ruską tylko nie 230W a 400W. Podobno jakaś polska firma tym handluje Tagred czy jakoś tak. Nie wiem ile w tej chince rosji, ale poprzednia pompa nie dość że była pęknięta na łączniku z wężem (więc spora część wody wracała do studni) to jeszcze nie było żadnego kolana przy ujściu ze studni i wąż ogrodowy był ciągle załamany. 80zł żaden pieniądz a pompy za 200-300zł podejrzewam że są tak samo "polskie" jak ta "ruska".

[Mike_Ogrodnik]

Witam, problem rozwiązany. Może ktoś będzie stał przed podobny wyborem więc co nieco mogę powiedzieć.

 

Ogródek 300m

+ zastosowanie mosiężnego kolanka przy ujściu ze studni głębinowej (tak aby wąż nie załamywał się)

+ zrezygnowanie z przejściówek z węża 3/4 na 1/2 (od pompy aż po rączkę nowy wąż 3/4)

+ zastosowanie pompy "replika rusikiej 450W"

+ lustro wody na poziomie 2,5m pompa na poziomie 4m

 

Pytanie czy warto zainwestować 80zł w tanią prostą pompę? Myślę że tak, zobaczymy ile wytrzyma bo o to tu chodzi zaraz po jej wydajności. Nie spodziewam się cudów. Mimo wszystko ciśnienie z węża do podlewania ogródka jest nieco większe jak z sieci.

 

Druga sprawa jest taka że na samej pompie wydatki się nie kończą a raczej zaczynają. Musiałem dokupić mosiężne końcówki oraz kolanko (popularny sklep ogrodowy 53zł) Do tego doszedł nowy wąż ogrodowy 25m wraz z końcówką do zraszania ( 100zł), przedłużacz do podłączenia pompy 80zł.

[Jastrząb]

Druga sprawa jest taka że na samej pompie wydatki się nie kończą a raczej zaczynają.

Zależy jaka pompa. Głebinowa co ma podziałać 20lat, nie pęknać po zimie, która ma pare razy większą wydajnośc niż ta Twoja, to spokojnie może 2-3 tysiące kosztować.

[Robinson74]

Z pompą Tagred TA500 (to samo co Steinberg PPG 280) mam o tyle problem, że jeśli założę na koniec węża końcówkę do rozpryskiwania wody, to wytworzone ciśnienie powoduje, że zwykła opaska zaciskowa nie jest w stanie utrzymać węża na pompie i wąż wypada.

Czy ma ktoś na to jakąś radę? Jak mocniej zamocować wąż na wylocie tej pompy?