odbior rekuperacji

[adam_mk]

Kotła - nie, ale wentylację pomieszczenia - tak.

 

Adam M.

[Lew2]

Kotła - nie, ale wentylację pomieszczenia - tak.

Adam M.

Wentylacja wiadomo: jak grawitacyjna to na pewno kominiarz może, jak mechaniczna to patrz dyskusja powyżej - (pomińmy na razie).

Ale pytam o kanał powietrzno-spalinowy, który nie ma grawitacyjnego odprowadzania spalin (piece z zamkniętą komorą spalania mają ciąg wymuszony, a nie grawitacyjny).

[_John]

Wentylacja wiadomo: jak grawitacyjna to na pewno kominiarz może, jak mechaniczna to patrz dyskusja powyżej - (pomińmy na razie).

Ale pytam o kanał powietrzno-spalinowy, który nie ma grawitacyjnego odprowadzania spalin (piece z zamkniętą komorą spalania mają ciąg wymuszony, a nie grawitacyjny).

 

Poświadczając poprawność pracy ciągu powietrzno-spalinowego, czy wentylacji mechanicznej - niejako potwierdzasz prawidłowość pracy urządzenia, który ten ciąg wytwarza.

Wypadało by mieć przynajmniej wyższe wykształcenie w tym kierunku.

 

Ja wiem, że poziom nauczania leci na łeb.

Ale nie wierzę, że ktoś po skończeniu politechniki został zawodowym kominiarzem

 

Kominiarz zwykle nie ma kompetencji, by poświadczać prawidłowość pracy mechanicznej pompy.

[fotohobby]

.

 

Ja wiem, że poziom nauczania leci na łeb.

Ale nie wierzę, że ktoś po skończeniu politechniki został zawodowym kominiarzem

 

.

 

inż. Daniel Kita z Żor.

https://www.uslugikominiarskiezory.pl/

Oczywiscie, teraz już może mniej po dachach skacze, ale uprawnienia ma i jeśli trzeba...

[asolt]

...

Ale nie wierzę, że ktoś po skończeniu politechniki został zawodowym kominiarzem

 

Kominiarz zwykle nie ma kompetencji, by poświadczać prawidłowość pracy mechanicznej pompy.

 

Temat wiary to moze na innym forum, moi koledzy projektanci w zakresie instalacyjnym maja uprawnienia kominiarskie i czasem choc rzadko z nich korzystają. Po prostu zdali egzamin mistrzowski kominiarski , co w tym dziwnego, tym bardziej ze ten egzamin w porównaniu z egzaminem w izbie i posiadaną wiedza jest w zasadzie tylko formalnoscią.

[Lew2]

Temat wiary to moze na innym forum, moi koledzy projektanci w zakresie instalacyjnym maja uprawnienia kominiarskie i czasem choc rzadko z nich korzystają. Po prostu zdali egzamin mistrzowski kominiarski , co w tym dziwnego, tym bardziej ze ten egzamin w porównaniu z egzaminem w izbie i posiadaną wiedza jest w zasadzie tylko formalnoscią.

Chociaż nie musieli, bo uprawnienia inżyniera są wyższe niż uprawnienia mistrza kominiarskiego. Oczywiście nikt im nie zabroni tak jak kierowcy ciężarówki zdać na kartę rowerową. Inżynier może zastąpić kominiarza, ale nie na odwrót. W Prawie Budowlanym:

 

Art. 62. ust. 6 pkt. 2:

osoby posiadające uprawnienia budowlane odpowiedniej specjalności – w odniesieniu do przewodów kominowych, o których mowa w pkt 1, oraz do kominów przemysłowych, kominów wolno stojących oraz kominów lub przewodów kominowych, w których ciąg kominowy jest wymuszony pracą urządzeń mechanicznych.

 

 

A w punkcie 1 są wymienione kanały grawitacyjne (dla kominiarzy).

Edytowane 5 Lutego 2022 przez Lew2

[Pytajnick]

Ze strony pewnego kominiarza :

Usługi kominiarskie, w tym kontrola sprawności technicznej przewodów wentylacyjnych wykonujemy na podstawie Ustawy z dnia 7 lipca 1994r. – Prawo Budowlane (Dz. U. Nr 89 poz. 414 z późniejszymi zmianami), oraz na podstawie uprawnień wynikających z tytułu „mistrza kominiarskiego” i „dozoru i eksploatacji urządzeń gazowych i wentylacji mechanicznej”.

Są kursy na dozór i eksploatację WM i z tego co wiem, urzędom pieczątka kominiarza z takimi uprawnieniami wystarcza do odbioru. Mój przyszedł, narysował odręcznie schemat instalacji, pomierzył wydajność każdego anemostatu, wypisał protokół.

[CityMatic]

I co najważniejsze :https://finanse.wp.pl/przeglad-instalacji-gazowej-wizyta-kominiarza-masz-dom-nie-zapomnij-o-obowiazkach-6527380485064321a

głównie wiadomo - sprawa się wydaje błaha jeśli nic się nie dzieje. W obecnych czasach ubezpieczyciel chcący wymigać się od wypłacenia odszkodowania może zażądać dokumentów i wtedy okazuje się , że wszystkie są niezbędne a czy są konieczne to już inna sprawa.

Nie będę krytykował prawa w PL, ale jakby było jednolite i stanowcze to i jego interpretacja byłaby jednakowa, a tak? nadzór budowlany swoje, a prawo swoje.