Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobieta sama buduje ;-)


Recommended Posts

A ja uważam, że kobieta budująca może o wiele lepiej zarządzać budową niż mężczyzna. Oczywiście wszystko zależy od wiedzy jaką posiada i innych walorów, których żaden mężczyzna nie posiada ;). Poziom wiedzy budowlanej jest niezależny od płci. Nie znasz się, nie wiesz co chcesz, nie umiesz się poruszać w temacie, nie zawierasz umów, nie jesteś stanowczy w ich egzekwowaniu wyrolują cię nie ważne jaką płeć reprezentujesz. Przy tym samym poziomie wiedzy i zaangażowania kobieta ma zazwyczaj więcej szans osiągnięcia tego co chce niż mężczyzna, bo w budowlance zazwyczaj ma do czynienia właśnie z mężczyznami a kto potrafi lepiej nimi manipulować niż kobiety ;).

 

Powodzenia.

 

PS. Tylko nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Utarło się, że to mężczyźni głownie udzielają się w czasie budowy z jednego podstawowego powodu - buduje się z reguły rodzina z dzieckiem/dziećmi, która ma dość gnieżdżenia się w małym mieszkaniu. Single i pary pracujące w mieście nie mają takiego parcia na dom z ogródkiem.

I ktoś dziecko musi ogarnąć, gdy druga osoba zajmuje się organizacją budowy.

 

Ale w wielu DB widzę, ze kobiety z dziećmi dzielnie pomagają, nawet samorobom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję. To już daje obraz. Myslalam zeby dac projekt do wyceny. Koncepcję, ktoś by mi wycenil? Czy musi byc projekt?

 

Koncepcje to ci ktoś wyceni jak powyżej - 3 tyś/m2.

 

Projekty potrafią drastycznie różnić się kosztami budowy. Kształt, nachylenie dachu, liczba i rodzaj okien. Sam materiał na ściany.

 

Projekt maksymalnie kup/zleć zaprojektowanie prosty, parterowy, bez pokusy adaptacji poddasza.

Może nieco drożej a prefabrykowany?

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku z przyczyn zawodowych oglądałem dom wybudowany przez inwestorkę z nastoletnią córką,ogólnie katastrofa...Bubel na bublu,krzywe ściany nie w pionie,fatalnie położone tynki gipsowe,pękający strop terriva,wypaczone panele na podłogach,glazura i terakota krzywo położone,przewiewy w oknach,brak doprowadzenia powietrza do kominka,fatalne ocieplenie,bardzo krzywy dach,postawiona bez planu ściana kolankowa na dwa pustaki nie zakończona wieńcem,komin z cegły czerwonej postawiony licem do zewnątrz żeby ładnie wyglądało a od wewnątrz same strupy,źle rozplanowane poziomy w całym domu i jeszcze szereg niedopatrzeń typu butla gazowa pod wynajmem...Nie mówię że to standard ,ale w tym wypadku wykonawcy wykorzystali niewiedzę i naiwność inwestorki na całego,jak nie masz pojęcia o budowlance to może ktoś z rodziny,przyjaciel będzie w stanie trochę pomóc,wiem niestety jak ekipy podchodzą do kobiet na budowie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Natka,

jako kobieta na bardzo wstępnym etapie budowy powiem Ci, że gbybym jeszcze raz miała zaczynać to bym się 10 razy zastanowiła. I tu nie chodzi nawet o brak wiedzy fachowej (tę można jakoś zdobyć chociażby tu na forum) czy umiejętności zarządzania ekipami (ćwiczę to od nastu lat w pracy) ale bardziej o nieprzewidziane trudności i przeciwności , które co i raz zaskakują na placu budowy i nie ma siły - samemu trzeba nieraz podejmować ryzykowne decyzje na już tu i teraz bo sytuacja tego wymaga a czas goni. A to potworny stres, który mężczyzna duzo lepiej znosi jak kobieta zwłaszcza sama. Musisz być przygotowana na dodatkowe nieprzewidziane wydatki z tym związane,bo nie wszystko da sie załatwic bezkosztowo, a przecież nie zawsze ma sie taki luz w portfelu. I tego co wydasz dodatkowo teraz może ci zabraknąć kiedyś. A do tego jak jeszcze budujesz się z dala od domu - na pewno będzie drożej. Nie ma bata - musisz bywać na budowie żeby jej dopilnować, musisz dowozić mnóstwo rzeczy jak tylko ekipa zażąda. Nie daj boże będziesz zbyt stanowcza i asertywna - wyjdziesz nie na osobę godna szacunku ale raczej rozhisteryzowaną babę, z którą nie da się dogadać i lepiej zawczasu dać nogę. Teraz jest jakis dziki zachód w budowlance - pracy wiecej niż zasobów - to budowlańcy wybieraja inwestorów a nie odwrotnie. Ja koparkę rezerwowałam pół roku naprzód i dzieki bogu, bo gdyby nie to to jeszcze by mi na działce trawa rosła zamiast fundamentów. Jeśli pomimo wszystko sie zdecydujesz (trzymam kciuki) to od razu do każdej wyceny dokładaj 10% zapasu, żeby potem nie płakać jak już nie bedzie odwrotu. Pozdrawiam i trafionej decyzji życzę jakakolwiek by nie była:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tygodniu obejrzałam 4 działki i 1 dom. I 7km z buta :-) obejrzałam z zewnątrz w sensie lokalizacji i sąsiadów. Tzw pierwsza selekcja.

 

1. Jak na razie No 1. Leśna z możliwością zabudowy. Pasująca mi lokalizacja. Trzeba skonsultować z architektem możliwości.

 

2. Malutka działka 300m. Dobra lokalizacja. Niestety obok ogromny skład budowlany.

 

3. No 2. Sympatyczna nieduża dzialka. Tylko lokalizacyjnie slabo...

 

4. Dom. Lokalizacyjnie nie najgorzej. W sąsiedztwie tereny podmokłe. Spadek lokaty ;-)

 

Zbieram wyceny budowy domów w systemie szkieletowej i prefabrykowanym. Temat rozwojowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawodowo jestem budowlańcem radze sobie z rozmowami z ekipami, co trzeba nie pozwolić sobie wejść na głowę na dzień dobry - każda ekipa testuje ile może. Nie wiem jak jest w kwesti testowania kobiety inwestor czy kierownik pewnie trudniej niż facetowi. Ale nauczyłem się że wymagam zgodności projektem porostu do bólu, próby kwestionowania decyzji proszę o podstawę projekty zamianie itd , nowa ekipa musi widzieć ze wiesz czego chcesz i "się znasz". A i wbrew pozorom ważny jest język w którym się rozmawia. Dużo szybciej zostaniesz zrozumiana jak użyjesz kilka razy ku@@#$a , itd ale to musi byc wiarygodne a nie udawane.

 

Znam sporo kobiet zawodowo zajmujących się budowlanką - wiem że mają posłuch taki sam jak faceci, więc można.

 

Ale budowy domu bez auta sobie nie umiem wyobrazić. Życia w nim również.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

No co ja tu czytam ;)

Widzę, że mój dziennik został przytoczony w tym wątku. I dobrze ;)

Poczytaj Natka, jak u mnie idzie budowa. Zdecydowałam się na ten krok, nie do końca wiedząc, z czym przyjdzie mi się zmierzyć.

Ale skoro się podjęłam, to rozpoczęłam błyskawiczne szkolenie w dziedzinie budownictwa. Przygotowywałam się ponad rok (tyle trwały urzędowe przepychanki od zakupu działki do uzyskania PnB). Miałam czas na szukanie projektu, zapoznanie się z energooszczędnym budownictwem, rozmowy z potencjalnymi wykonawcami, którzy też dużo kwestii mi wyjaśnili. Odwiedzałam znajomych w ich nowobudowanych domach, zwracając uwagę na szczegóły. Mnie przyswajanie wiedzy budowlanej przyszło dosyć łatwo (bardzo mnie to kręciło). Nie wszyscy tak mają. Ale płeć nie ma tu nic do rzeczy.

Natomiast już w czasie budowy, trzeba się uzbroić w dużą ilość cierpliwości, dystansu do komentarzy "facetów" na budowie i pokazać, że na prawdę wiesz, o czym mówisz. Inaczej zjedzą Cię żywcem. Na początku zawsze jest trudno kobiecie w budowlanym świecie. I w składach budowlanych i na placu budowy. Ale z czasem, traktują Cię, jak inwestora, a nie jak "babę" i jest super ;)

Dzisiaj jestem dumna ze swojego osiągnięcia i mam wiele przyjemności, kiedy panowie w składach budowlanych pytają mnie o różne rozwiązania i

słuchają z zainteresowaniem, "bo pani się zna i jest na czasie w budowlanych nowinkach" ;)

Także jeśli nie jesteś podatna na załamywanie się niepowodzeniami, których nie unikniesz podczas budowy, umiesz wykorzystać fakt bycia kobietą, w tym "męskim świecie" i potrafisz się przygotować do budowy merytorycznie, to bierz się do dzieła ;)

Ja trzymam kciuki i potwierdzam, że da się wybudować dom, będąc kobietą :yes:. I nie wymaga to jakichś nadprzyrodzonych mocy.

Przyznam jednak, że gdybym nie miała rodziny (męża, dzieci), w życiu nie podjęłabym się budowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...