katka 21.05.2018 11:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 A ja uważam, że kobieta budująca może o wiele lepiej zarządzać budową niż mężczyzna. Oczywiście wszystko zależy od wiedzy jaką posiada i innych walorów, których żaden mężczyzna nie posiada . Poziom wiedzy budowlanej jest niezależny od płci. Nie znasz się, nie wiesz co chcesz, nie umiesz się poruszać w temacie, nie zawierasz umów, nie jesteś stanowczy w ich egzekwowaniu wyrolują cię nie ważne jaką płeć reprezentujesz. Przy tym samym poziomie wiedzy i zaangażowania kobieta ma zazwyczaj więcej szans osiągnięcia tego co chce niż mężczyzna, bo w budowlance zazwyczaj ma do czynienia właśnie z mężczyznami a kto potrafi lepiej nimi manipulować niż kobiety . Powodzenia. PS. Tylko nie wyobrażam sobie nie mieć prawa jazdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.05.2018 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 Utarło się, że to mężczyźni głownie udzielają się w czasie budowy z jednego podstawowego powodu - buduje się z reguły rodzina z dzieckiem/dziećmi, która ma dość gnieżdżenia się w małym mieszkaniu. Single i pary pracujące w mieście nie mają takiego parcia na dom z ogródkiem. I ktoś dziecko musi ogarnąć, gdy druga osoba zajmuje się organizacją budowy. Ale w wielu DB widzę, ze kobiety z dziećmi dzielnie pomagają, nawet samorobom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.05.2018 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 (edytowane) Dziękuję. To już daje obraz. Myslalam zeby dac projekt do wyceny. Koncepcję, ktoś by mi wycenil? Czy musi byc projekt? Koncepcje to ci ktoś wyceni jak powyżej - 3 tyś/m2. Projekty potrafią drastycznie różnić się kosztami budowy. Kształt, nachylenie dachu, liczba i rodzaj okien. Sam materiał na ściany. Projekt maksymalnie kup/zleć zaprojektowanie prosty, parterowy, bez pokusy adaptacji poddasza. Może nieco drożej a prefabrykowany? Edytowane 21 Maja 2018 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natka24 21.05.2018 18:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 Wlasnie miotam się. Mam upatrzoną działkę. I chcę poznać cenę domu. Prefabrykowanego tez, zaczelam rozmowy z abakonem choc mysle tez o szkielecie drewnianym. Muszę rozpoznac temat, zeby zbadac swoja zdolnośc finansową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zorro128 21.05.2018 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 W zeszłym roku z przyczyn zawodowych oglądałem dom wybudowany przez inwestorkę z nastoletnią córką,ogólnie katastrofa...Bubel na bublu,krzywe ściany nie w pionie,fatalnie położone tynki gipsowe,pękający strop terriva,wypaczone panele na podłogach,glazura i terakota krzywo położone,przewiewy w oknach,brak doprowadzenia powietrza do kominka,fatalne ocieplenie,bardzo krzywy dach,postawiona bez planu ściana kolankowa na dwa pustaki nie zakończona wieńcem,komin z cegły czerwonej postawiony licem do zewnątrz żeby ładnie wyglądało a od wewnątrz same strupy,źle rozplanowane poziomy w całym domu i jeszcze szereg niedopatrzeń typu butla gazowa pod wynajmem...Nie mówię że to standard ,ale w tym wypadku wykonawcy wykorzystali niewiedzę i naiwność inwestorki na całego,jak nie masz pojęcia o budowlance to może ktoś z rodziny,przyjaciel będzie w stanie trochę pomóc,wiem niestety jak ekipy podchodzą do kobiet na budowie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jolka Bobek 21.05.2018 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Maja 2018 Cześć Natka,jako kobieta na bardzo wstępnym etapie budowy powiem Ci, że gbybym jeszcze raz miała zaczynać to bym się 10 razy zastanowiła. I tu nie chodzi nawet o brak wiedzy fachowej (tę można jakoś zdobyć chociażby tu na forum) czy umiejętności zarządzania ekipami (ćwiczę to od nastu lat w pracy) ale bardziej o nieprzewidziane trudności i przeciwności , które co i raz zaskakują na placu budowy i nie ma siły - samemu trzeba nieraz podejmować ryzykowne decyzje na już tu i teraz bo sytuacja tego wymaga a czas goni. A to potworny stres, który mężczyzna duzo lepiej znosi jak kobieta zwłaszcza sama. Musisz być przygotowana na dodatkowe nieprzewidziane wydatki z tym związane,bo nie wszystko da sie załatwic bezkosztowo, a przecież nie zawsze ma sie taki luz w portfelu. I tego co wydasz dodatkowo teraz może ci zabraknąć kiedyś. A do tego jak jeszcze budujesz się z dala od domu - na pewno będzie drożej. Nie ma bata - musisz bywać na budowie żeby jej dopilnować, musisz dowozić mnóstwo rzeczy jak tylko ekipa zażąda. Nie daj boże będziesz zbyt stanowcza i asertywna - wyjdziesz nie na osobę godna szacunku ale raczej rozhisteryzowaną babę, z którą nie da się dogadać i lepiej zawczasu dać nogę. Teraz jest jakis dziki zachód w budowlance - pracy wiecej niż zasobów - to budowlańcy wybieraja inwestorów a nie odwrotnie. Ja koparkę rezerwowałam pół roku naprzód i dzieki bogu, bo gdyby nie to to jeszcze by mi na działce trawa rosła zamiast fundamentów. Jeśli pomimo wszystko sie zdecydujesz (trzymam kciuki) to od razu do każdej wyceny dokładaj 10% zapasu, żeby potem nie płakać jak już nie bedzie odwrotu. Pozdrawiam i trafionej decyzji życzę jakakolwiek by nie była:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
natka24 25.05.2018 14:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 W tygodniu obejrzałam 4 działki i 1 dom. I 7km z buta obejrzałam z zewnątrz w sensie lokalizacji i sąsiadów. Tzw pierwsza selekcja. 1. Jak na razie No 1. Leśna z możliwością zabudowy. Pasująca mi lokalizacja. Trzeba skonsultować z architektem możliwości. 2. Malutka działka 300m. Dobra lokalizacja. Niestety obok ogromny skład budowlany. 3. No 2. Sympatyczna nieduża dzialka. Tylko lokalizacyjnie slabo... 4. Dom. Lokalizacyjnie nie najgorzej. W sąsiedztwie tereny podmokłe. Spadek lokaty Zbieram wyceny budowy domów w systemie szkieletowej i prefabrykowanym. Temat rozwojowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jajmar 25.05.2018 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Zawodowo jestem budowlańcem radze sobie z rozmowami z ekipami, co trzeba nie pozwolić sobie wejść na głowę na dzień dobry - każda ekipa testuje ile może. Nie wiem jak jest w kwesti testowania kobiety inwestor czy kierownik pewnie trudniej niż facetowi. Ale nauczyłem się że wymagam zgodności projektem porostu do bólu, próby kwestionowania decyzji proszę o podstawę projekty zamianie itd , nowa ekipa musi widzieć ze wiesz czego chcesz i "się znasz". A i wbrew pozorom ważny jest język w którym się rozmawia. Dużo szybciej zostaniesz zrozumiana jak użyjesz kilka razy ku@@#$a , itd ale to musi byc wiarygodne a nie udawane. Znam sporo kobiet zawodowo zajmujących się budowlanką - wiem że mają posłuch taki sam jak faceci, więc można. Ale budowy domu bez auta sobie nie umiem wyobrazić. Życia w nim również. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
annatulipanna 17.06.2018 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Czerwca 2018 No co ja tu czytam Widzę, że mój dziennik został przytoczony w tym wątku. I dobrze Poczytaj Natka, jak u mnie idzie budowa. Zdecydowałam się na ten krok, nie do końca wiedząc, z czym przyjdzie mi się zmierzyć. Ale skoro się podjęłam, to rozpoczęłam błyskawiczne szkolenie w dziedzinie budownictwa. Przygotowywałam się ponad rok (tyle trwały urzędowe przepychanki od zakupu działki do uzyskania PnB). Miałam czas na szukanie projektu, zapoznanie się z energooszczędnym budownictwem, rozmowy z potencjalnymi wykonawcami, którzy też dużo kwestii mi wyjaśnili. Odwiedzałam znajomych w ich nowobudowanych domach, zwracając uwagę na szczegóły. Mnie przyswajanie wiedzy budowlanej przyszło dosyć łatwo (bardzo mnie to kręciło). Nie wszyscy tak mają. Ale płeć nie ma tu nic do rzeczy. Natomiast już w czasie budowy, trzeba się uzbroić w dużą ilość cierpliwości, dystansu do komentarzy "facetów" na budowie i pokazać, że na prawdę wiesz, o czym mówisz. Inaczej zjedzą Cię żywcem. Na początku zawsze jest trudno kobiecie w budowlanym świecie. I w składach budowlanych i na placu budowy. Ale z czasem, traktują Cię, jak inwestora, a nie jak "babę" i jest super Dzisiaj jestem dumna ze swojego osiągnięcia i mam wiele przyjemności, kiedy panowie w składach budowlanych pytają mnie o różne rozwiązania i słuchają z zainteresowaniem, "bo pani się zna i jest na czasie w budowlanych nowinkach" Także jeśli nie jesteś podatna na załamywanie się niepowodzeniami, których nie unikniesz podczas budowy, umiesz wykorzystać fakt bycia kobietą, w tym "męskim świecie" i potrafisz się przygotować do budowy merytorycznie, to bierz się do dzieła Ja trzymam kciuki i potwierdzam, że da się wybudować dom, będąc kobietą . I nie wymaga to jakichś nadprzyrodzonych mocy. Przyznam jednak, że gdybym nie miała rodziny (męża, dzieci), w życiu nie podjęłabym się budowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.