suzanita 22.05.2018 22:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2018 Drodzy, taki temat - na początku maja przesadziliśmy klona palmowego. Wiem, że to nie jest dobry czas na tego typu zabiegi ale nie było wyjścia...poszedłby na ognisko jakbyśmy go nie wzięli... Drzewko dość spore, ok 3 metry wysokości i podobna szerokość korony, nie wiem ile ma lat, ale pewnie ok 10 może mieć. Niestety widać, że ta operacja mu dobrze nie zrobiła...listki są oklapnięte i usychają Stanowisko ma dobre - dużo słońca, podlewamy dość intensywnie. Pytanie co możemy zrobić żeby zmaksymalizować szanse, że przetrwa? Czy raczej nie ma szans, żeby go uratować? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/238717-klon-palmowy-jak-ratowa%C4%87-po-przesadzeniu/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 23.05.2018 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2018 zacienic! Np. siatką cieniująca. Ale marne szanse na przeżycie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/238717-klon-palmowy-jak-ratowa%C4%87-po-przesadzeniu/#findComment-7537107 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suzanita 25.05.2018 07:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2018 Elfir , słyszałem tez opinie, żeby go popodcinać w 1/3. Jest sens tego? czy nie ruszać? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/238717-klon-palmowy-jak-ratowa%C4%87-po-przesadzeniu/#findComment-7537725 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
suzanita 09.07.2018 09:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2018 Krótki update odnośnie klona przesadzonego ponad 2 miesiące temu. Wszystkie listki uschły i spadły - wyglądało to wszystko koszmarnie. Podjęliśmy decyzje, ze tniemy go o 1/3, a w sumie to obcięliśmy go prawie o połowę. Na początku też raz dziennie był intensywnie podlewany, z czasem jednak jak nadzieję na jego przetrwanie w nas umierały a jego gołe gałęzie straszyły coraz bardziej, podlewany rzadziej... już bardziej z przyzwyczajenia, np 1-2 razy w tygodniu. I nagle.... dwa tyg. temu pojawił się pierwszy pączek, później kolejny i kolejny W tym momencie jest już bardzo dużo nowych listków i nowe pączki ciągle wychodzą Oczywiście jest tez sporo suchych gałęzi, które chyba na razie zostawimy i dopiero na wiosnę zetniemy jak zobaczymy co odbije. Taka to oto historia, która cieszy nas niezmiernie bo nie wierzyliśmy, ze uda się go uratować Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/238717-klon-palmowy-jak-ratowa%C4%87-po-przesadzeniu/#findComment-7553112 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.