Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy w Polsce mały dom jest możliwy ?


Recommended Posts

Ja nie miałam desek, prawdopodobnie dlatego, ze dom nie ma w sobie drewna (więźby)? Te kilka szalunkowych na budowę składzika by nie starczyły.

 

Desek nie trzeba do więźby (deskowania nie mam).

A wlaśnie - deski przyjechały pierwszym transportem. Ekipa miała swoją przyczepę kempingową, w której mieszkali. Ale składzik od razu (no dobra, zaraz po sławojce) wystrugali z tych desek. Nie potrzebowalem blaszaka.

A potem ten składzik rozebralem. Podobnie jak szalunki słupów i inne drbiazgi.

 

IMO 35m2 w domu daje większą przestrzeń i wygodę, niż w bloku. Oczywiście trzeba rozsądnie tę przestrzeń rozplanować. Ale w domu masz pełną swobodę planowania. Masz np. możliwość umieszczenia okna z każdej strony - w bloku najczęściej tylko jedna ściana jest zewnetrzna. I wymusza to łazienki i/lub kuchnie bez okna i ciemne przedpokoje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam kolejne pytania forumowiczów sprowadzające się do tego jak "ominąć przepisy" i witki mi opadają. Po co? Po co, skoro pozwolenie na budowę nic nie kosztuje(oprócz czasu i kasy na kilka map), a jak kogoś nie stać na projekt(gotowce można znaleźć za mniej niż 2tys.) + adaptację projektu do działki, to najprawdopodobniej takiej osoby nie stać na budowę domu w ogóle. Nawet malutkiego.

 

Zobacz co się buduje na ROD ...

 

Tam samowola koło następnej samowolki ..

 

Domy "mieszkalne" bez pozwolenia , bez projektu , bez nadzoru , bez odbiorów ...

 

Obecnie RODy zaczynają przypominać slumsy gdzie powstają jakieś dziwne bryły koszmarki ...

 

Na takie RODy powinien wjechać spychacz i rozwalić te samowolki ...

 

Ludzie zrobili się bardzo roszczeniowi . Jakoś przez lata kiedyś nikt nie pomyslał aby mieszkać na ROD , dopiero od pewnego czasu "nastapiła moda" na takie mieszkanie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kotlownia zbędny przeżytek a tak malego domu nie ma sensu ogrzewać czymś innym, niż kablami w wylewce. Zasobnik trzeba umiescić w lazience. Rozdzielnię elektryczną zazwyczaj robi się podtynkową - wiec nie zajmuje miejsca. Wodomierz u zawór? Bez przesady, też mozna w ścianie schować albo w zabudowie gk - mniej zajmie miejsca niż najmniejszy grzejnik. Hydrofor może być w obudowie studni.

 

Mieszkalem w mieszkaniu 47,5m2 słabo rozplanowanym i 27,5m2 genialnie urządzonym. Funkcjonalnie bardzo podobnie. W obydwu najbardziej mi brakowało ogrodu. Miejsca, gdzie moge wypuścić dzieci i zwierzaki i nie zastanawiać się, czy gdzieś nie poszli, nie mieli nieprzyjemnego spotkania z samochodem czy innym zwierzakiem.

Dom 35m2 da się urzadzić, by był wygodny dla rodziny 2+1 nawet. Problem jest inny - trudno spełnić na takiej przestrzeni WT (oczywiście, że musi być zgłoszenie albo PnB). No i wcale tak tanio nie wyjdzie, bo część kosztów nie zależy od powierzchni domu, a część nieznacznie się zmienia.

 

W bloku kazdy miał piwnice i tam trzymał rowery , sanki i itd.

 

W domu dzieki ogrodowi i dzięki temu że "opieką" domu Ty się zajmujesz musisz mieć mnóstwo narzędzi i różnych urządzeń i itd ...

A do tego trzeba mieć to gdzie trzymać ...

 

Zamieszkaj najpierw w domu a sam się przekonasz ile tego się uzbiera i gdzieś to trzeba trzymać ...

W bloku większość tych "pierdół" nie była potrzebna i jej po prostu nie miałeś ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W bloku kazdy miał piwnice i tam trzymał rowery , sanki i itd.

 

Ani w poprzednim, ani w obecnym mieszkaniu nie mam piwnicy.

 

 

A do tego trzeba mieć to gdzie trzymać ...

 

Nawet jak ktoś desek nie ma, to domki narzędziowe są tańszen niż taka powierzchnia w domu. Bez sensu zapewniać luksusy szpadlowi czy grabiom

 

Zamieszkaj najpierw w domu a sam się przekonasz ile tego się uzbiera i gdzieś to trzeba trzymać ...

W bloku większość tych "pierdół" nie była potrzebna i jej po prostu nie miałeś ...

 

Od ładnych paru lat obrastam w szpadle, grabie, kosiarkę... Trzymam w domku narzedziowym.

 

 

W domu to jeszcze pies wyląduje w budzie i zwolni miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak są zgodne z definicją altany działkowej, to nie są samowolką. Mogą być murowane i nawet piętrowe.

 

Tym bardziej żyjemy w dzikim kraju , gdzie prawo i przepisy przestrzegają frajerzy i idioci a Państwo pomaga kombinatorom , oszustom i leniom ...

 

Ja aby zbudować dom musiałem spełnić wiele warunków , mieć KB , mieć pozwolanie , mieć odbiory , projekt , adaptację . Wiele kasy , wiele formalności , a taki sam dom tyle że na ROD nagle "nazywa" się altaną i nie trzeba ni pozwolenia ,ani projektu , ani żadnych odbiorów , nadzoru.

 

Można to coś wybudować niezgodnie z przepisami , bez projektu , bez żadnej wiedzy , bez uprawnień , bez wyliczeń. Później może dość do jakiejś tragedii (katastrofa budowlana) , skażenie środowiska , wystąpić jakaś epidemia związana ze skażoną wodą (małe odległości pomiędzy studniami a szambami czy innymi miejscami gdzie wylewa się ścieki i itd ..

 

Przypomina to trochę slumsy , gdzie każdy buduje z tego co ma i jak chce , nie przejmując się niczym ...

 

Co najwyżej jak dojdzie do katastrofy to będzie tak jak w pewnych krajach "taka wola boga ..." ;-)

 

Z tego co wiem w regulaminie ROD jest calkowity ZAKAZ budowy domów całorocznych i mieszkania na ROD. Są to działki rekreacyjne które służą do krótkotrwałego wypoczynku i tam przebywania.

 

Kiedyś pamiętam u teściów na zimę był wyłączany prąd i woda , bo w zimę nie ma potrzeby aby była ani prąd ani woda , bo żaden działkowicz w zimę nic nie robi na działce ...

 

I później było wielki szum , bo przecież ludzie marzną na działkach ...

Tylko skąd Ci ludzie tam mieszkający ? Przecież jak kupowali działkę to wiedzieli że nie wolno tam mieszkać ?

 

Myślę że gdyby zaczęto trzymać się regulaminu i nagle przez kilka miesięcy nie było na ROD ani pradu ani wody to szybko by te domy znikneły i wróciły "zwykłe" altany ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja aby zbudować dom musiałem spełnić wiele warunków , mieć KB , mieć pozwolanie , mieć odbiory , projekt , adaptację . Wiele kasy , wiele formalności , a taki sam dom tyle że na ROD nagle "nazywa" się altaną i nie trzeba ni pozwolenia ,ani projektu , ani żadnych odbiorów , nadzoru.

 

Przeczytaj warunki jakie musi spełniać altana działkowa. Bo Twój dom na pewno ich nie spełnia.

Od ładnych kilku lat jest to prosto unormowane. I to jest dobre rozwiązanie. Złe rozwiązanie, to że ja mam prosić urzędnika żebym musiał na swoim terenie coś postawić. To do altan ogrodowych trzeba równać, a nie w drugą stronę.

 

Trzeba mieć świadomość jeszcze jednej rzeczy - budując na RODo nie jesteś właścicielem altany. W naszym kraju nieruchomością jest działka - budynek jest tego, czyja działka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie unormowanie ?

 

Chyba 2 lata temu przed wyborami gminy/miasta chciały wreszcie zająć się samowolką i nielegalna zabudową działek i jawnym olewaniem przepisów i regulaminów. Miały wejść spychacze , miały być pisma o wyburzenie i itd .

Gminy/miasta bały się że mogą tam wybuchnąć jakieś niekontrolowane epidemie lub może się stać coś złego (katastrofy budowlane) i nie chciały czekać bo bylo coraz więcej takich samowoli ..

 

Wtedy ludzie którzy mieszkają nielegalnie na ROD i łamią wszystkie przepisy ROD zaczęli kontaktować się z mediami , a że był to rok wyborczy to szybko PO uchwaliła jeszcze że samowolki zmienią się w nie samowolki ...

 

To było szukanie na szybko nowych wyborców , bo mieli nadzieję że dzieki temu będą dalej u władzy ...

 

Zmieniono brzmienie co to jest altana ogrodowa i te "domy" zaczęły się "łapać" na altany ...

 

Marzy Ci się taka prowizorka i samowolka ? Są Indie , są inne kraje gdzie są tzw slumsy i am każdy buduje z czego chce i jak chce i nikt się niczym nie przejmuje ...

 

Ale jesteśmy w UE i raczej powinniśmy spełniać Europejskie standardy a nie afrykańskie lub indyjskie ...

 

I tak mamy bardzo uniiwersalne i bardzo łagodne przepisy ..

 

Zobacz czasami w niektórych krajach UE czy też miastach w UE jak wygląda urbanistyka i planowanie . Często nowe domy muszą przypominać stare domy , mieć taką samą elewację i kolor , taką samą dachówkę , tak że wszystko wygląda spójnie i nikt się nie buntuje ..

 

Później turyści zachwycają się jak wyglądają takie miasteczka czy miasta i jaka jest spójność ...

 

Masz rację mój dom to nie altana To dom a nie coś co udaje dom.

Coś co miało projekt , coś co miało KB i nadzór , coś co miało odbiory i przeglądy i coś co mi się nie zawali i nie będzie katastrofy budowlanej bo było wykonane zgodnie z projektem i sztuką budowlaną ..

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj warunki jakie musi spełniać altana działkowa. Bo Twój dom na pewno ich nie spełnia.

Od ładnych kilku lat jest to prosto unormowane. I to jest dobre rozwiązanie. Złe rozwiązanie, to że ja mam prosić urzędnika żebym musiał na swoim terenie coś postawić. To do altan ogrodowych trzeba równać, a nie w drugą stronę.

 

Trzeba mieć świadomość jeszcze jednej rzeczy - budując na RODo nie jesteś właścicielem altany. W naszym kraju nieruchomością jest działka - budynek jest tego, czyja działka.

 

Tzn można powiedzieć troche przewrotnie. Jeśli chcesz sprzedać takie RODO to jego wartość uzależniona jest od tego co na nim jest. Wiadomo, ze działka z domkiem jest więcej warta niz z drewnianym domkiem narzędziowym lub tylko z rabatami. Ale faktem jest, że ziemia nie jest i raczej nie będzie formalnie Twoja.

Tylko jak kupisz taka działeczkę z takim domkiem i któregoś pięknego dnia spadnie Ci na głowę kawałek dachu i gwóźdź Ci zrobi bliznę do końca życia na czole to pretensje możesz pozostawić tylko dla siebie. Na oko wszystko może wydawać się stabilne i trwałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wojna o to czy 35m2 to już dom, czy tylko altanka :)

 

Jasne że to baaaardzo malutki domek, i nie był by specjalnie komfortowy. Ale kawalerka 26m2 także nie jest, mieszkanei 40m2 też nie odbiega.

Argumenty że ta sama powieszchnia w bloku oferuje więcej to dla mnie bzdura - w każdym bloku w którym mieszkałem wszystkie liczniki były w domu, pełno rur od pionów itp, beznadziejne usytuowanie okien - cieżko coś ustawić. Piwnica to dla mnie też nie argument, w jednej byl zakaz trzymiania rowerów itp, w innej zimą było 0 stopni i wieczna wilgoć. I jeszcze co miesiąc 300zł do spółdzielni.. Plus bonus - sąsiedzi, nawet jak masz super, nie znaczy ze za 5 lat za scianą nie będzie awantur itp.

 

Zawsze lepiej mieć 35m2 na własnej działce niż w bloku !

Problem taki że jeszcze lepiej mieć 60m2, albo 100m2...

 

Czemu ludzie chcą budować na zgłoszenia i mieszkać w "budynkach gospodarczych"? Koszty. Nie jest problemem dostać PnB, tylko kwestia ile kasy trzeba na to wydać - cudów nie ma, nim się wbije łopate ok 10 tys lekko pójdzie, bo najtańszy projekt z adaptacja to ok 5-6 tys zł brutto, do tego geodeta, kierownik budowy, mapki itp.

A jak ktoś ma 150 tys i jeszcze chce kupić działkę w tych pieniądzach...

 

A budowanie na ROD to już dla mnie abstrakcja, ładowanie kasy w coś co formalnie nigdy nie jest twoje..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojj powiem Ci, ze byłem kiedy właścicielem RODO ale chyba przez miesiąc i nie wiem co się z tym dzieje w przypadku śmierci.

Trudno to nazwać sprzedażą skoro to i tak nie jest Twoja. Moim zdaniem osoba nabywająca prawa do tego terenu płaci Tobie za to co jest na tym terenie. A z resztą chyba dawno odbiegliśmy od tematu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak kolega bajprzeznet mówi za samą papierologię potrzebną do pozwolenia na budowę w takim "budynku gospodarczym" na zgłoszenie można kupić materiał na ściany a może nawet i więcej. Komfort byle jaki ale obok domu możesz mieć nawet głupiego blaszaka i tam trzymać rzeczy sezonowe. Z resztą w takim domku raczej mieszka się samemu lub w dwie osoby więc jedna większa szafa na ubrania Ci styknie:)

Dla przykładu: Ja wychowałem się na 52,5m2 w bloku z rodzicami i dwójką rodzeństwa, a moją żona mieszkała z rodzicami i siostrą w dwupokojowym mieszkaniu o powierzchni 37m2. Wiem jak wygląda takie mieszkanie na codzień; przy sufitach pawlacze, z zasłonami kartony z butami lub inne, wszystko ma swoje miejsce i nie można go zmieniać bo w przeciwny wypadku się zgubi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...