Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No co ty Buba jakie ułomne !!! prawo :o Za to byś chciał pozywać sąsiada że nie kosi trawnika !!! :o To jest ułomność prawa !!! :o Naprawdę Buba przemyśl całą sprawę bo coś nie tak piszesz. Mam wrażenie że pomyliłeś dzielnice i zamiast w willowej strzeżonej osiedliłeś się w jakiejś podmiejskiej gdzie niedawno jeszcze były pola ziemniaków i kapusty. Szokuje mnie to co napisałeś bo co prawda koszę swoje trawniki ale nawet nie przyszłoby mi na myśl wchodzić do sąsiada i zwracać mu uwagę że ma nieskoszone a co dopiero pryskać mu chemia po ziemi. Tragiczne jest to co napisałes bo jak więcej ludzi będzie w ten sposób myśleć to zgotujemy sobie wszyscy czarną przyszłośc i zamiast żyć w zgodzie i tolerancji to będziemy nasyłać na siebie policje straż miejska i diabli wiedza kogo jeszcze. Widzę że podoba ci się model niemiecko-szwajcarski gdzie byle pies głośniej pierdnie, albo dziecko nie posprząta w swojej piaskownicy zabawek na wieczór to zaraz sasiedzi kabluja na policję jakby było o co. Oj smutne to smutne. Całe szczęście że w mojej okolicy nie ma takich "poprawiaczy otoczenia" ja prywatnie nazywam takich poprawiaczy "nowobogackimi" :wink:

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-435188
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Buba daj spokój - z jednej strony piszesz nie czyń drugiemu co tobie niemiłe a z drugiej lejesz facetowi chemią po jego ziemi bez pytania.

Czy to jest dla ciebie niemiłe że facet ma łąkę i jej nie kosi i trochę nasionek przesiewa się do ciebie. To co jak ty sobie zawinszujesz na działce klomby stokrotek to on tez bedzie musiał tylko stokrotki :o . Bo jak da coś innego to też będa ci się "chwasty" z jego powiedzmy słoneczników przesiewały. Faktycznie masz rację trzeba skończyć polemikę bo poglądy nasze są zbyt odległe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-435267
Udostępnij na innych stronach

Żeby to była łąka! Problem w tym, że to jest pole na którym rosną chwsty jak las (lebioda, oset itd.)! :cry:

Więc rozumiem że inne rośliny niż na twoich rabatkach - czyli chemią wypalić cudzą własnośc. Oczywiście jak kupowałeś swoją działkę to sąsiad miał pole golfowe i trawę przycietą na 3mm tylko teraz złośliwie przestał kosić bo zobaczył że ty się pobudowałeś. Buba jakie by to nie były rośliny u sasiada to tobie nic do tego. Dopóki nie robi wysypiska śmieci zlewni szamba albo elektrowni jądrowej to naprawdę przemyśl sprawe bo się czepiasz cudzego prawa własności a napewno chciałbyś aby twoje prawa były szanowane.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-435695
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz! Chcę coś wyjaśnić, bo w ocenie Inwestora wyszedłem na czarną owcę.

1. Nie wykonuję tych zabiegów bez zgody sąsiada (mówiłem, że mam na to jego przyzwolenie).

2. Nie "leję chemią" tylko koszę w pasie granicznym. Sporadycznie stosuję opryski RANDAPEPM, który (jak każdy środek) ma określony okres karencji.

 

Co w tym złego, że zabiegam o porządek nie tylko na swojej posesji, ale i w bezpośrednim sąsiedztwie? Nabywca działki już nie ukrywa, że kupił ją by sprzedać z zyskiem. Nie mam mu tego za złe. Nic mi do tego.

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-435945
Udostępnij na innych stronach

Ostatni raz! Chcę coś wyjaśnić, bo w ocenie Inwestora wyszedłem na czarną owcę.

1. Nie wykonuję tych zabiegów bez zgody sąsiada (mówiłem, że mam na to jego przyzwolenie).

2. Nie "leję chemią" tylko koszę w pasie granicznym. Sporadycznie stosuję opryski RANDAPEPM, który (jak każdy środek) ma określony okres karencji.

 

Co w tym złego, że zabiegam o porządek nie tylko na swojej posesji, ale i w bezpośrednim sąsiedztwie? Nabywca działki już nie ukrywa, że kupił ją by sprzedać z zyskiem. Nie mam mu tego za złe. Nic mi do tego.

Pozdrawiam!

 

Buba dobrze że napisałeś wyjaśnie że masz jego zgodę bo to podstawowa sprawa. Poprzednio napisałeś o milczącym przyzwoleniu. Dla mnie takie przyzwolenie to oznacza że sąsiad nie wie kto takie porządki u niego robi ale nie walczy z tym. To zupełnie co innego. Wiec jesli masz jego zgodę to w czym problem zależy ci na tym aby było u niego skoszone wiec mu kosisz i płacisz za herbicyd. Tylko czemu narzekasz że masz złego sąsiada :o. Uważam że jest OK bo pozwolił ci wejśc na woje 8) .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-436172
Udostępnij na innych stronach

Najlepiej to ma moja przyjaciółka:

Domek "na końcu drogi", pod lasem, oddzielony od najbliższych sasiadów polem. Domy sąsiadów z okien niewidoczne zupełnie (taki układ), z podwórka widać zarysy zabudowań, światła w oknach , dachy - to daje poczucie, ze do ludzi nie jest tak strasznie daleko.

Sąsiedzi mili.

Jednocześnie do szkoły, ośrodka zdrowia, sklepików lokalnych ok. 5-7 min. samochodem.

 

Jedyny minus - TPSA nie założy telefonu, bo za daleko, i jest to ostatni dom, a za nim już las - więc im się nie opłaca.

Ale za to zupełna swoboda w obejściu - nikt nie podgląda i taka błoga cisza.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-437028
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...
Wtrącanie się sąsiadów w nasze sprawy -hmmm, sama nie wiem. Z jednej strony widzę to tak:tolerancja, tolerancja i jeszcze raz tolerancja. No ale jak mi sąsiad napali w piecu śmieciami i czarny dym zacznie mi okadzać nowy tynk, to nie wiem, czy ta tolerancja jeszcze powinna trwać. Ten przykład to nie z mojego, na szczęście, doświadczenia. Ale mam i ze swojego, taki drobny przykładzik, który wyzwolił we mnie niepewność co do przyszłych sąsiadów, czy aby będzie się nam dobrze 'współżyło"? Otóż przyszła pani sąsiadka zaglądając na nasze włości, podpytując o nasz domek (wydawało się że z sympatii) w pewnym momencie zapytała o posadzone wzdłuż ogrodzenia dwa orzechy włoskie a uzyskawszy potwierdzenie, że te patyki to owszem właśnie to, zapytała czy nie moglibyśmy ich przesadzić, bo będzie im najładniejsze słonko z południa zasłaniać i dawać cień. Ponieważ rosną one sobie tam tak na razie, nie widzimy problemu z ich przesadzeniem, pani się grzecznie zapytała, więc niby nic, ale mam jakiś w duszy niepokój. Bo po pierwsze jak się zaczęłam budować to usytuowanie budynku jak i całą infrastrukturę ogrodu zaplanowałam biorąc pod uwagę np. wysokie drzewa u sąsiada obok, do głowy mi nie przyszło, żeby nawet prosić go o przesadzenie czy wycięcie, bo wydawało mi się, że to ja mam się dostosować do zaistniałych warunków. Po drugie orzechy usunę, ale tam ma powstać garaż (jest w planie zagospodarowania działki), o czym panią powiadomiliśmy, ale chyba nie 'zatrybiła'. Co będzie jak zatrybi?
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-493647
Udostępnij na innych stronach

Buba 48 popieram, też przeszkadzałyby mi chwaściska za płotem. Gdy kupiliśmy działkę od czasu do czasu ją odchwaszczaliśmy. Już teraz zastanawiam się, czym obsadzić działkę z zewnątrz ogrodzenia by za płotem lebioda nie rosła. U nas takie zachowanie nie jest powszechne, szkoda, może ładniej byłoby wokół . Jeśli sąsiad kupił działkę to moim zdaniem powinien zielsko od czasu do czasu na niej kosić.

 

Marzanna z tym orzechem to delikatna sprawa. Rozrasta się bardzo silnie i szybko. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-493955
Udostępnij na innych stronach

Marzanna z tym orzechem to delikatna sprawa. Rozrasta się bardzo silnie i szybko. Pozdrawiam

Wiem o tym, dlatego nie robię problemu z przesadzeniem. Ale co z garażem? Nie 'przesadzę' go tam, gdzie pani sąsiadka zażyczy sobie go widzieć a cienia da z pewnością więcej niż drzewo.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-494732
Udostępnij na innych stronach

Inwestor, ale naskoczyłeś na Bubę :o A ja mam podobne odczucia jak on.

Rodzina ma domek letniskowy, wokół też takie domki, jedna działka /granicząca/ od zawsze niezabudowana. Okoliczni mieszkańcy zaczęli wyrzucać tam resztki z remontów, /połamane płytki, troche cegieł, jakis cement :evil: / Jak zaczęłam tam przyjeżdżać wqrzyło mnie to niezmiernie. Kontaktu do własciciela działki /teraz już wielkiego gruzowiska zarośnietego pokrzywami i ostami/ nie było/. Wzięłam kosę, pare dni kosiłlam, potem rundap, potem wyrównywałam teren. Zagrodziłam prowizorycznie wjazd, aby nie mogli nocą przywieźć smieci.

Teraz rośnie tam trawka, wszystkim się podoba i nikt już nie wyrzuca tam niepotrzebnych gratów. A po paru latach dowiedziałam się, że własciciel działki dawno umarł, jego dzieci powędrowały w świat :roll:

 

Czy uważasz, że było to najście prywatnej własności :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-496732
Udostępnij na innych stronach

Buba 48. Też uważam, że zwykla ludzka przyzwoitość wymaga, aby na swojej działce posprzątać, czyli w twoim przypadku sąsiad powinien chociaż kosić. jestem w podobnej sytuacji: z 3 stron zarośnięte działki z chwastami po pas. Jeśli nie potrafią kosić to ja im pomogłam randapem.
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-496775
Udostępnij na innych stronach

Takie chwastowisko się pięęęęęknie pali. Zwłaszcza wiosną jak dobrze podeschnie.

 

Łuna zaporowo dymna.

Już to widziałam. Dziękuję za takie sąsiedztwo. :evil:

 

Taka łąka jest śliczna kiedy fruwają nad nią motylki ( i tylko wtedy )

Gorzej, jak graniczy z NASZYM DOMEM takie potencjalne ognicho paresetmetrowe.

 

pozdrówka

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-496856
Udostępnij na innych stronach

Jest nas coraz więcej ! :p :p

 

Nie ciesz się. Zaraz może się zacząć nalot dywanowy 8) :D

 

Nie koszona łąka przez rok, staje się ugorem pełnym 1,5 chwastów. I nie ma nic wspólnego z widokiem sielsko-anielskim wiejskiej, kwiecistej łąki.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/23898-ssiedztwo/page/2/#findComment-496860
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...