Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

odprowadzanie deszczówki na podmokłym terenie


dandez

Recommended Posts

Witam Serdecznie.

Szukam prostego, domowego sposobu na odprowadzenie deszczówki z rynien.

Próbowałem zabieg z beczką i pociągnięcie węża z otuliną od rynny, jakkolwiek po wykopaniu na głębokości 1m już zbiera się woda i bekę zaleje.. Teren jest dosyć podmokły w okolicy, melioracji nie ma.

 

Drugim sposobem jest z tego co zerkałem montowanie zbiorników na deszczówkę naziemnych do rynny.

Jakkolwiek rynien mam 6 i nie bardzo widzę 6 beczek plastikowych na każdym rogu domu.

 

Znajomy wspomniał, że brukarze wyprowadzili mu odwodnienie bezpośrednio pod ziemię rurą ze spadkiem kilka metrów od domu. Tutaj nie wiem jak to przejdzie, wkopując rurę bezpośrednio ze spadkiem w ziemię. Bez żadnego zbiornika podziemnego mam wrażenie, że ziemia zacznie się zapadać, błocić w obszarze spływu, a przy gorszej chłonności ziemi i intensywniejszych opadach cofać wodę i zapychać rurę.

 

Działka jest niewielka ok 1000mkw. Jestem przed kładzeniem kostki brukowej i coś staram się pokombinować.

Może ktoś z Państwa już to robił i mógłby coś doradzić?

 

Pozdrawiam

Daniel

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Woda z beczki/zbiornika nie wyparuje. Jak nie masz rowu, kanalizacji burzowej to finalnie musisz ja po dzialce rozprowadzic. Beczka opozni rozprowadzenie po dzialce o jefen deszcz. Zeby zbiornik stanowil bufor na zbieranie wody w okresie mokrym (jesien, zima) to nie 100l, tylko 50tys. Litrow.

Na cala Twoja dzialke przez rok spada 500m3 wody!

 

Rozprowadz wode po dzialce po jak najwiekszgm obsxarze. Albo.

Sprawdz czy u Ciebie zadziala studnia chlonna. Czasem po przebiciu sie 2-3 metrow trafiasz na chlonna warstwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

najlepiej kupić osadniki trochę rur PVC i rury drenarskie trochę pokopać i po sprawie. Mam 6 osadników i 100mb rury. W pierwszym roku po budowie bajoro teraz nie było sytuacji aby rury nie odebrały tego.

Prosta robota najlepiej zrobić samemu.

 

Dzięki za info. Osadniki i drenarskie rury jak najbardziej, ale pytanie czy do każdej rury kopałeś zbiornik na końcu i podłączałeś rurę do np beczki wkopanej czy puszczałeś duży zapas rury po prostu swobodnie w ziemię i to wszystko?

Zastanawiałem się nad tym czy samych rur nie wkopac, mają dziury i powoli wodę być może odprowadzą jak się sporo ich pociągnie po działce.

Zastanawia mnie po prostu to, jak odprowadzają wodę na jeszcze mniejszych działkach w okolicy. Nie widzę szamb ani miejsca na potencjalny zbiornik a osadniki przy rynnach są, dostępu do rowu brak więc gdzie ta woda musi iśc.

 

Jakby nie było dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podzieliłem to na dwie sekcje po trzy rury spustowe. kilka metrów rury i trójnikiem spinam z natępna rurą spustową zrobione tak aby rury drenarskie nie szły pod podjazdem a pod chodnikiem idą w rurach PVC. Na każdą sekcję 50 m rury drenarskiej. Grunt mam mocno chłonny. Nie zakończyłem ich żadną "beczką"

Na końcu wychodzą na trawnik i zakryte są http://allegro.pl/studzienka-do-elektrozaworow-1-mini-i7392292368.html wrazie jakby nie dawało rady zawsze wiadomo gdzie szukać a w trawie ie widać.

Tak to mniej więcej wygląda

Nowy obraz mapy bitowej (5).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za info. Osadniki i drenarskie rury jak najbardziej, ale pytanie czy do każdej rury kopałeś zbiornik na końcu i podłączałeś rurę do np beczki wkopanej czy puszczałeś duży zapas rury po prostu swobodnie w ziemię i to wszystko?

Zastanawiałem się nad tym czy samych rur nie wkopac, mają dziury i powoli wodę być może odprowadzą jak się sporo ich pociągnie po działce.

Zastanawia mnie po prostu to, jak odprowadzają wodę na jeszcze mniejszych działkach w okolicy. Nie widzę szamb ani miejsca na potencjalny zbiornik a osadniki przy rynnach są, dostępu do rowu brak więc gdzie ta woda musi iśc.

 

Jakby nie było dziękuję za dotychczasowe odpowiedzi.

 

Konczenie drenu beczką nie ma sensu. 15m rury 10cm ma pojemność 120L, tyle co beczka. Zawsze przyjdzie deszcz raz na rok, 2 czy 5, że woda nie wsiąknie i gdzieś się "przeleje".

Jak masz trudny teren to na jak największy obszar rozszaczasz. Dodatkowo to nie jest tylko zakopanie rury z dziurkami, szybko się zasyfi. Musisz tą rurę zabezpieczyć, najlepiej geowłokniną, a potem żwirem. Sam żwir z racji dziur pomiedzy ma duża pojemność dla wody, stanowi bufor, plus zapewnia większą powierchnie kontaktu z teren pod spodem i wieksza powierchnie wsiakania.

 

Po taniości, ludzie konczą taki dren kontenerami po butelkach, ze skelpu spozywczego, czasem jakieś przechodzone mozna tanio zdobyć. Przuykrywasz to od góry, zabezpieczasz geowłokniną i stanowi dodatykowy zboirnik buforowy na duze chwilowe opady plus zapewnia wsikanie w dół dużą powierchnią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kupiłem rury już owinięte geowłókniną nie stosowałem żwiru wystarczyło się do piachu dokopać :)Co do zakończenia proponuję poczekać ze zbiornikiem i zobaczyć jak będzie. Rury faktycznie trzeba obsypać żwirem jeśli masz niekorzystne warunki. Nie wiem co rozumiesz przez teren podmokły ja ma wysoko wody gruntowe jednak grunt mocno przepuszczalny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teren podmokły, czyli pewnie ma na myśli jakieś pyły albo gliny.

Ja też mam taki teren.

Zrób badanie geotechniczne i może na większej głębokości masz coś co przepuszcza wodę i wtedy zrobisz sobie studnię chłonną i po kłopocie.

Jest jeszcze opcja - podziemny zbiornik żelbetowy, np. 6-8m3, ale pewnie trochę za mała działka, żeby go oddalić od domu i do tego pompa pływakowa, która będzie się włączać i wylewać wodę w najodleglejszy zakątek działki lub zraszacze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za odpowiedzi i pomoc, mam wreszcie koncept.

Zrobie 2 punkty po 3 rury każdy połączone w połowie drogi trójnikiem, rozciągne na min 15 metrów każdą i zakoncze na jednym i drugim koncu działki dwoma studzienkami rewizyjnymi z 3ema rurami wchodzącymi do każdej. Mogą się przydać w razie gdyby rura nie wypluła w grunt całęj wody przy większych opadach.

Zastosuję rury z otuliną i ożwirowaniem.

Chociaż można znaleźć w ofercie rury drenażowe, trochę droższe w otulinie, które rzekomo nie wymagają podsypki piachowej ani żwiru. jak tutaj:

http://allegro.pl/rura-drenarska-dren-fi-100-oplot-ily-i-gliny-50-mb-i7004365152.html

nie wiem czy ktoś korzystał i czy ma to sens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Włąśniecoś takiego mam. Podsypka to taki akumulator dla wody teoretycznie zwiększa objętość magazynowania wody i jej odprowadzania dalej. Ja nie stosowałm ale rury w większości idą w piachu jedynie tam gdzie szły w czarnym dawałem troszeczkę piasku. Trochę oszukałem na rysunku te dwie nitki jeszcze pośrodku są spięte ze sobą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...