Szkodniki drewna

[hudy8]

Witam. Czy istnieją szkodniki drewna które mogą zaatakować więźbę już postawioną tzn takiw które nie przyjechały z drewnem z tartaku?

Zaistniała u mnie taka sytuacja. Drewno na dach kupiłem w marcu tamtego roku. Od marca do września leżało na działce i sobie schło. We wrześniu tamtego roku postawiono dach i zostało sporo klocków z płatwi i murłat które zostawiłem do spalenia lub późniejszego wykorzystania. Dziś patrzę a na jednej belce 3 lub 4 otwory średnicy 1mm. Są to świeże otwory gdyż mają jaśniejszy kolor niż już wysuszkone klocki i widać że są od jakiegoś robala. Wcześniej napewno t6ch otwórów nie było . Odrazu latarka w rękę i przejrzałem całą więźbę jednak żadnego śladu nie znalazłem. Wiem że wieźba może być przywieziona zainfekowana już z tartaku. Ale czy są insekty które atakują drewno które już jest na dachu?

[Andrzej Wilhelmi]

Nie ma takiej opcji. Drewno było zakażone wcześniej. Pozdrawiam.

[hudy8]

Panie Andrzeju wcześniej tych otworów napewmno nie było. Są one świeże gdyż mają jasny kolor a deszta drewna jest ciemniejsza od słońca. Druga sprawa są to tylko 2-3 otwory i to na elementach wycuętych ze środka drzewa. Po założeniu tego tematu zacząłem czytać o szjodnikach drewna i znalazłem informację że Spuszczel domowy potrafi zasiedlić nawet drewno które jest już na dachu, drewniane okna, drzwi. By chronić drewno na dachu należy stosować siatki ochronne przeciw owadom no i oczywiście impregnować drewno.

[MiśYogi]

Jasne, że są takie owady, które atakują drewno po ścięciu.

Są to spuszczel i kołatek, najczęściej, chociaż są również inni amatorzy leżącego drewna. Otwory po kołatku wyglądają podobnie, jak kornika drukarza, różnią się jedynie wielkością, po spuszczelu są duże i owalne, często wydłużone. Resztę proszę sobie samemu wyguglać.

Przykładowo spuszczel zjada od zewnątrz stare drewniane budynki konstrukcje dachowe, kołatek zjada meble, ławki w kościołach, ambony, ramy obrazów itd.

 

Jeszcze jedną rzecz dopiszę, a propos kornika. Kornik jest sobie w drzewie, drzewo rośnie, potrafi zasklepiać dziury. Przy odpowiednim cięciu, możemy mieć belkę bez widocznych śladów owadów, a kornik jest i nagle się wygryza. Kornik nie jest problemem, bo żeruje na drewnie żywym, nie martwym, wychodzi i już więcej go nie będzie. Są za to owady siedzące w drewnie po kilka lat, zanim się wygryzą, jest to bardzo rzadkie, ale takie rzeczy się zdarzają. Jeden spec od owadów miał w drewnianym łóżku rzadkiego chrząszcza, owad wygryzł się coś po 16 latach.

 

http://insektpol.pl/robaki-w-drewnie-chrz%C4%85szcze-bia%C5%82e-larwy.html

http://www.carsekt.pl/baza-wiedzy/kolatek-domowy/

[Andrzej Wilhelmi]

Nie mam takich doświadczeń z więźbą ale faktycznie co do mebli masz jak najbardziej rację. Skoro biorą się za meble to pewnie więźbą też się mogą zainteresować. Pozostaje zatem strzykawka i odpowiedni środek przeciw tym złoczyńcom. Chętnie się dowiem jaki. Pozdrawiam.

[Bertha]

Są także inne sposoby >>> https://dolny-slask.org.pl/6280722,foto.html?idEntity=513026 , drugi komentarz pod zdjęciem.

[MiśYogi]

Tak, jak piszecie strzykawka w rękę i benzyna ekstrakcyjna albo podobne świństwo, jeśli to są pojedyncze dziurki, potem trzeba popatrzeć czy nie ma nowych dziurek albo nie sypie się ze starych, wtedy zabieg powtórzyć i po problemie.

Stare meble przed konserwacją też się maluje benzyną i zawija w folię na tydzień, taka sama metoda na belkach też może być skuteczna, pomalować i zawinąć folią,powtykać z tyłu, byle uszczelnić, powinno wystarczyć.

[Marek2092]

Jeśli w drewnie występują otwory to napewno jest to sprawka insektów takich jak kołatek lub spuszczel. Aby nie doprowadzić do ich dalszego rozwoju oraz osłabiania konstrukcji drewna najlepiej wykonać zwalczanie z wykorzystaniem środka ....

Polecam poczytać artykuł

Edytowane 18 Stycznia 2020 przez Greengaz