Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sąsiad podwyższył teren i użył ogrodzenia jako murek oporowy


Recommended Posts

Bezpośrednio na granicy z moją działką sąsiad podwyższył poziom terenu po swojej stronie. Miejscami podwyższenie dochodzi do 100 cm. Nawieziona ziemia nie jest zabezpieczona żadnym murkiem oporowym - opiera się bezpośrednio na płocie między naszymi posesjami. Płot jest wykonany ze zwykłej siatki ogrodzeniowej na stalowych słupkach. Pod wpływem naporu ziemi słupki powyginały się a siatka porwała. Teraz sąsiad przekonuje mnie, że dla własnego bezpieczeństwa powinienem naprawić ten płot, bo na jego działce chodzą 2 ostre brytany, które mogą bez problemu przejść przez dziurawe ogrodzenie i zrobić komuś krzywdę. Proszę o radę co mogę zrobić w takiej sytuacji?

plot2.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płot jest wspólny, zgodnie z prawem obaj się na niego składacie. Jeśli jeden sąsiad robi nowy płot za własne pieniądze, może domagać się połowy kosztów na przeciętnym poziomie.

Psy są terytorialne, raczej szczekają i atakują na własnym terenie, nie chce mi się wierzyć, że wejdą przez dziurę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płot jest wspólny, zgodnie z prawem obaj się na niego składacie. Jeśli jeden sąsiad robi nowy płot za własne pieniądze, może domagać się połowy kosztów na przeciętnym poziomie.

Psy są terytorialne, raczej szczekają i atakują na własnym terenie, nie chce mi się wierzyć, że wejdą przez dziurę.

 

Dziękuję za odpowiedź.

Nie mam nic przeciwko uczestnictwa w kosztach wspólnego ogrodzenia ale:

1. Istniejące ogrodzenie uległo zniszczeniu z winy sąsiada – zrobił sobie z niego murek oporowy dla swojego nasypu;

2. Wykonanie nowego ogrodzenia (ok. 30 mb) w tej sytuacji to już dosyć skomplikowane i kosztowne przedsięwzięcie. Trzeba by było zabezpieczyć istniejący nasyp przed osuwaniem, usunąć stary płot, wykonać właściwy murek oporowy i dopiero postawić nowe ogrodzenie.

O ile ogrodzenie jest naszą wspólną własnością to nasyp na posesji sąsiada jest już wyłącznie jego prywatną fanaberią i nie wiem dlaczego miałbym się na niego składać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płot jest wspólny, zgodnie z prawem obaj się na niego składacie. Jeśli jeden sąsiad robi nowy płot za własne pieniądze, może domagać się połowy kosztów na przeciętnym poziomie.

....

To raczej prawo zwyczajowe (w niektórych rejonach było np też tak, że "prawy płot mój, lewy sąsiada"). Przepisu na to raczej nie ma - sąsiedzi mogą się dogadać i postawić wspólny płot w granicy, jeśli to problem, to można stawiać swój płot w całości na swoim terenie. Zwrot kosztów raczej trudny do wyegzekwowania.

Jest natomiast "paragraf" na koszty naprawy/utrzymania istniejącego ogrodzenia.

np:

https://muratordom.pl/prawo/formalnosci-budowlane/ogrodzenie-zgodne-z-prawem-aa-xWAs-ZjtA-esx7.html?utm_source=muratordom&utm_campaign=Artyku%C5%82+w+menu&utm_medium=polecane+w+menu

 

https://www.kancelariakufieta.pl/kancelaria-wroclaw/artykuly/plot-zgodnie-z-prawem/

 

Pozostaje kwestia podniesienia terenu - to powinno być robione "na legalu" i formalnie z potrzebnymi zgodami. Jeśli sąsiad tego nie dopilnował i zrobił samowolnie, a teraz w wyniku tego jest jakieś "negatywne oddziaływanie" (osypywanie ziemi, spływ wód itp) na Twoją działkę, to śmiało możesz podejść do Starostwa/Urzędu Gminy z prośbą o pomoc.

Edytowane przez przemo1
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężka sprawa z takim sąsiadem, ale to trzeba ruszyć. Lepiej nie będzie, ale może dzięki temu nie będzie już gorzej? Jeśli jest samowola, od tego trzeba zacząć.

Sąsiad zniszczył płot, więc powinien ponieść koszty naprawy, pewnie nie będzie chciał nic robić. Najpierw sugestia, potem pismo, najlepiej przez kancelarię, potem pewno sąd, co z tego, że warczy?

 

Przemo, dziękuję za link. Fakt, płot nie jest niezbędny, więc trudno oczekiwać, że ktoś się złoży. W tej sytuacji artykuł 154 § 1 KC wystarczy i naprawa przez sąsiada szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki sąsiad to nie sąsiad.Wysyp obornik pod płotem po długości oprzyj to na murku oporowym po swojej stronie (mam nadzieję,że masz dom gdzieś z daleka a on ma gdzieś blisko,zrównaj teren) i podlewaj codziennie,jak przestanie śmierdzieć to rób tak aby dalej śmierdziało to tak w formie żartu. Opcja druga :obornik zamień na ziemię i problem jakoś rozwiązany.Trzecia opcja postaw mur betonowy abyś nigdy z nim nie miał nic do czynienia. W tych wszystkich przypadkach kasa pójdzie. Sąsiadowi to wisi bo jest już wyżej.Sądy w takich sprawach są dla ,,głupich" bo więcej stracisz czasu i nerwów niż to wszystko warte. Trafił Ci się sąsiad typowy ch........chyba ,że dogadasz się z nim odnośnie naprawy lub postawienia płotu razem Edytowane przez woan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...