Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zakończenie komina systemowego


Recommended Posts

Witam,

Mam wymurowany komin systemowy LEIER IZOLOWANY (http://www.leier.pl/media/instructions/leier__kominowe__izolowany_instr__20100723.pdf). Komin obudowany jest klinkierem. Gdy zostały położone już dachówki na dachu zauważyłem że murarz źle zakończył mi komin. Zabetonował czubek komina nie wkładając do środka blaszany pierścień szalunkowy czapy. Dokumentacja montażu mówi:

"Po ułożeniu ostatniego pustaka obudowy należy umieścić na nim blaszany pierścień szalunkowy czapy, następnie wykonać szalunek zewnętrzny tak, aby czapa posiadała kapinos. Przygotowany szalunek czapy zabetonować na gr. 5 - 7 cm mierząc w środku czapy."

 

Tak to aktualnie wygląda na zdjęciu:

 

a81ec83ce1cf2af3med.jpg

 

55eb96c1c7c5f4e4med.jpg

 

Poniżej zdjęcie pokazujące pierścień szalunkowy i osłonę zakończenia komina:

 

b73c7ffd8631f791med.jpg

 

Ktoś ma pomysł jak to teraz zamontować. Najpierw przyszło mi do głowy skucie wylanego betonu, włożenie pierścienia szalunkowego i zabetonować ponownie. Ale obawiam się że od kucia w kominie mogą powstać mikro pęknięcia i nie będzie szczelny, ciężko jest to też zrealizować aby nie poniszczyć dachówki. Druga opcja która przychodzi mi do głowy to za pomocą wiertarki zrobić kilka dziur przy wkładzie ceramicznym, żeby wentylować wełnę, następnie przykręcić do betonu śrubami ten pierścień na to położyć osłonę komina, dodatkowo na końcu komina zrobić obróbkę blacharską. Ciekaw jestem waszych opinii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie dali szalunku, to jak to wylali? Beton popłynął po wełnie ile chciał?

 

Skułbym choćby po to, żeby zobaczyć, jak to wygląda dalej. Nie został Ci kawałek rury systemowej na wypadek uszkodzenia tej? Wygląda na krótki kawałek.

 

Druga sprawa, to że ten wkład rozszerza się znacząco w czasie palenia. Nie może być sztywno połączony z "czapą". Pytanie, gdzie pęknie przy paleniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozetnij to dużym fleksem, takim na tarczę 230. Skoro taki bubel na końcu, w środku pewnie nie lepiej. Mostki miedzy rurą a obudową z zaprawy masz pewnie "w pakiecie". Taki komin to raczej zagrożenie niż narzędzie do ewakuacji dymu....Pierścienia nie musisz tam wkładać, skoro nie został użyty. To tzw "szalunek tracony". Służy do tego, by lejąc czapę, zostawić przerwę. Przerwa służy do wietrzenia przestrzeni miedzy wełną a obudową i po to by rura szamotowa mogła swobodnie "pracować". Zazwyczaj wystarczy przeczytać instrukcje montażu dołączoną do komina, by uniknąć błędów. Niestety wstręt do czytania jest dość powszechny...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 years później...

odgrzewam temat z 2018, bo mam bardzo podobny problem, ale szybciej odkryty niż u autora wątku.

 

Wykonawca wylewając czapę komina zalał w niej ostatni segment wkładu ceramicznego:

 

https://drive.google.com/file/d/1KHcI1X_d-cK21hONT_JouxK4nXXEcrBF/view?usp=sharing

 

Nie mam jeszcze dachówki ani dachu, czapa dopiero co rozszalowana i komin w trakcie ocieplania. Czy dobrze rozumiem wpisy wyzej, zeby fleksem wyciac beton, wyciagnac ostatni kawalek wkladu, wlozyc nowy i zalac ubytki czapy zachowujac dystans od wkladu? tylko jak to zrobic, jezeli nie mozna juz uzyc tego szalunku traconego? pozatym czapa pewnie jest zbrojona, to chyba lipa z wycinaniem i dolewaniem.. Czy moze po prostu cala czape rozebrac i zrobic na nowo?

Edytowane przez gryziciel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...