Mozajka2018 09.07.2018 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2018 Witam, jestem właścicielką mieszkania we wspólnocie. Ponieważ robię gruntowany remont łazienki wystąpiłam z zapytaniem do zarządcy czy wymieni mi żeliwną, zardzewiałą rurę kanalizacyjną należącą do części wspólnych budynku (blok 10 pieterowy). Wspólnota nie ma w planach wymiany pionów ponieważ zbierają na nowe windy i mam sobie to zrobić we własnym zakresie. Wystąpiłam więc o zgodę i dostałam od członka zarzadu taką odpowiedź do wiadomości: "Wyrażam zgodę na wymianę pionu kanalizacyjnego Pani X.Zgoda ma byś obwarowana obciążeniem Pani X wszelkimi kosztami uszkodzeń, które mogą powstać przy wymianie tej rury. Za wszelkie uszkodzenia pionu czy naruszenie struktur w podłodze oraz suficie w mieszkaniach poniżej i powyżej lokalu też Pani X bierze pełną odpowiedzialność. Obciążyć też należy Panią X wszelkimi zgłoszonymi przez lokatorów uszkodzeniami w lokalach sąsiadujących w pionie, jeśli takie powstaną."Idąc na rękę wspólnocie wymieniając to na własny koszt dostaje taką zwrotkę. Czy to normalne? Czy sama nie powinnam się zabezpieczyć jakąś "klauzulą"? Dodam że chodzi tylko o wymiane rury od gornej opaski pod moim sufitem do dolnej opaski znajdującej się nad moją podłogą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 09.07.2018 20:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2018 (edytowane) a co Ci do daje, że to wymienisz? trójnik z podłogi/posadzki wychodzi zbyt wysoko, żeby kibel postawić w drugim kącie łazienki bo nie będzie spadu? bo nie rozumiem? Sama to chcesz robić? Edytowane 9 Lipca 2018 przez Krzysiek88 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.07.2018 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2018 Jak się prosisz o wymianę całego pionu na swój koszt - to dostałaś zgodę na ingerencję w części wspólne. Tylko do zweryfikowania, czy może to zrobić jednoosobowo członek zarządu.Jak się nie zgadzasz na te warunki - to nie ruszaj. Tak czy inaczej musisz umożliwić dostęp do wspólnych instalacji - więc lepiej nie zabudowywać trwale. Niestety, zarządcy często naprawiają zniszczenia spowodowane uniemożliwieniem dostępu na swój koszt, tfu, oczywiście, że nie na swój. Na Twój koszt tak czy inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mozajka2018 10.07.2018 05:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 Wymieniam ponieważ rura kanalizacyjna jest w opłakanym stanie i wolę wymienić ją teraz niż pozwolić sobie na demolkę łazienki w późniejszym czasie. Później będą do wymiany jedynie kielicha górnego i dolnego. Kibelek zostaje w tym samym miejscu i podłączenie do niego zostaje bez zmian - do kielicha. Od dolnego kielicha mam jedno wyjście w pion i drugie do kibelka. Będzie to wymieniał hydraulik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mozajka2018 10.07.2018 05:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 wystąpiłam do głównego Zarządcy o zgodę. Ten zwrócił się do trzech członków zarządu z pytaniem czy mogą mi jej udzielić. Zgoda od nich jest. Na oficjalną czekam ale mają w niej być zapisy cytowane w moim głównym poście - "obostrzenia". Pytanie czy Zarząd ma prawo wymusić na mnie pokrycie kosztów jeśli coś pójdzie nie tak przy tej wymianie? Rury są w opłakanym stanie więc część rdzy która zapewne w nich zalega może zlecieć w dół i przyblokować rury na innych odcinakach czy najniższych piętrach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 10.07.2018 06:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 Pytanie czy Zarząd ma prawo wymusić na mnie pokrycie kosztów jeśli coś pójdzie nie tak przy tej wymianie? Rury są w opłakanym stanie więc część rdzy która zapewne w nich zalega może zlecieć w dół i przyblokować rury na innych odcinakach czy najniższych piętrach. Oczywiście jako zarząd ma takie prawo i z niego korzysta. Podczas prac może zdarzyć się wszystko więc lepiej się ubezpieczyć. Dodatkowo będzie trzeba zawiadomić wszystkich powyżej o nie korzystanie w tym czasie z kanalizacji(jest to najbardziej kłopotliwe) Twój remont/wymiana nic nie wniesie - remont instalacji - jeśli nastąpi całościowy) również obejmie Twoja rurę która chcesz wymienić i zostanie ona również wymieniona. Nie wyobrażam sobie aby firma omijała cześć lokali - bo tam jest już wymienione - to nierealne i nieekonomiczne, a ponadto zwiększa możliwość nieprawidłowego wykonania remontu więc robi się w 100% lokali. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 10.07.2018 08:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 (edytowane) Pytanie czy Zarząd ma prawo wymusić na mnie pokrycie kosztów jeśli coś pójdzie nie tak przy tej wymianie? Rury są w opłakanym stanie więc część rdzy która zapewne w nich zalega może zlecieć w dół i przyblokować rury na innych odcinakach czy najniższych piętrach. Jak jedziesz zdezelowanym autobusem, to też chcesz go remontować? Piony nie są Twoją własnością. IMO zarząd robi sobie i Tobie kłopot wyrażając zgodę na Twoją ingerencję. Ale ich decyzja, ich warunki, ich odpowiedzialność. To, że ingerując w część wspólną masz obowiązek pokryć wszelkie szkody, które przy tej okazji powstaną jest jak najbardziej zasadne. BTW. Jest albo zarząd, albo zarządca. Nie ma czegoś takiego, jak "główny zarządca". Chociaż często zarządcy próbują rozmyć odpowiedzialność proponując i przegłosowując uchwałę o powołaniu zarządu. Jeżeli jednak zarząd powierzono zarządcy, to nie ma mowy o zarządzie (w znaczeniu podmiotowym). Edytowane 10 Lipca 2018 przez Kaizen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 10.07.2018 12:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 .........IMO zarząd robi sobie i Tobie kłopot wyrażając zgodę na Twoją ingerencję. Ale ich decyzja, ich warunki, ich odpowiedzialność. To, że ingerując w część wspólną masz obowiązek pokryć wszelkie szkody, które przy tej okazji powstaną jest jak najbardziej zasadne. ...........zarząd jest cwany i sobie nie robi kłopotu, tylko myśli jak zrobic remont całego pionu na czyjś koszt. To sa rury żeliwne, wiec ruszenie jednej spowoduje rozpad wszystkiego co jest wyżej, pół biedy jak tylko sie rozszczelni, ale wtedy do wymiany i tak będzie całość. Ja bym takiej rury starej pordzewiałej żeliwnej nie dotykał nawet. To jest jak szukanie sobie dodatkowych kosztów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 10.07.2018 15:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 zarząd jest cwany i sobie nie robi kłopotu, tylko myśli jak zrobic remont całego pionu na czyjś koszt. I tak by to robił na czyjś koszt. Ludzie jakoś nie rozumieją, że we wspólnocie sami za wszystko płacą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawko123 10.07.2018 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 (edytowane) ale jest różnica wtedy gdy wszyscy płacą niż wtedy gdy tylko jedna osoba płaci. poza tym, "dotykanie sie " do starej spróchniałej żeliwnej instalacji kanalizacyjnej, to strzał w swoje kolano, no ale kto bogatemu zabroni Edytowane 10 Lipca 2018 przez Slawko123 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 10.07.2018 16:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2018 Potwierdzam słowa Sławko jak i Kaizen. - Po pierwsze, to w jakim stanie jest ta rura? Znasz sie cos czy jest zardzewiala i twierdzisz ze zaraz sie rozleci? - Taka rura żeliwna może przetrwać uderzenie w nią 10kg młotem, ale powyżej lub poniżej miejsca gdzie ją uderzysz mogą na kielichach porobić się szpary - obrusza się i będzie kap, kap, kap. To samo może się stać podczas cięcia dużym flexem ( o zgrozo smród w mieszkaniu taki, że lepiej wyjść do sklepu na 3 godziny) albo cięciem szczurem - lisim ogonem, jak zwał tak zwał, smrodu nie będzie, ale minimalne wstrząsy owszem, najlepiej młotem walić - Również, nie wyobrażam sobie, że w razie kiedyś wymiany pionu, to Ciebie ominą, poza tym, choćbyś się dogadała teraz tak, że przyjdzie jakiś "cieć" ze spółdzielni, i Ci pobłogosławi tą robotą, to nie pobłogosławi Ci na pewno tego, że w razie wymiany w przyszłości, wskutek odpowiedniego rozpisania przetargu, tej częsci nie wymienią, nikt Ci tego nie da na piśmie. - Twój hydraulik może sprytny chłop itp. ale w razie draki to Ty zostaniesz z ręką w nocniku. - Dobrze Ci radzę, wiem z czym się je takie rury, nie ruszaj ich jak chcesz miec spokojne najbliżej piękne letnie miesiące i kilka kolejnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.