RedCrow 21.07.2018 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2018 Sąsiad wylewa szambo na grunt. Albo na gminną drogę, albo podlewa ogród. Ma działkę wielkości 1000m2 i szambo 1,5 tys, mieszka w 7 osób. Szacuję, ze do gruntu trafia w ten lub inny sposób co najmniej 20tys l nieczystości miesięcznie. Gmina nie chce, albo nie umie zainterweniować, a na interwencji jakiejś mi zależy: od trzech lat nie możemy w upały wietrzyć domu, bo wylewa oczywiście tylko przy wietrze w naszą stronę. Jak to rozwiązać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.07.2018 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2018 ale jak gmina reaguje na Twoje zgłoszenia, że "nie umie" zainterweniować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppar 22.07.2018 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2018 Sąsiad wylewa szambo na grunt. Albo na gminną drogę, albo podlewa ogród. Ma działkę wielkości 1000m2 i szambo 1,5 tys, mieszka w 7 osób. Szacuję, ze do gruntu trafia w ten lub inny sposób co najmniej 20tys l nieczystości miesięcznie. Gmina nie chce, albo nie umie zainterweniować, a na interwencji jakiejś mi zależy: od trzech lat nie możemy w upały wietrzyć domu, bo wylewa oczywiście tylko przy wietrze w naszą stronę. Jak to rozwiązać?Takie prawo. Nic mu nie mogą zrobić, to nie interweniują. Można, zgodnie z prawem wylewać do 5m6 oczyszczonych ścieków na swój grunt. Oczyszczonych tzn odpowiadających normom dla oczyszczalni publicznych. Nie ma znaczenia, czy posiada ktoś oczyszczalnię, czy tylko szambo. Ustawodawca tego nie rozróżnia. Oczyszczone ścieki można wylewać. Problem w tym, że nie można zmusić właściciela do tego, by udowodnił, że ścieki są czyste. Nikt nie ma takich uprawnień. Jak się uprze i powie, że czyste, nawet jak śmierdzą i nie wyglądają, to nie ma tego jak zbadać. Przymusowo nie wolno, może to zrobić tylko właściciel - dobrowolnie. Koniec, kropka. Takie mamy prawo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppar 22.07.2018 07:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2018 Napisałem - na swój grunt. Na drogę gminną nie wolno. Szambo szczelne nie wyklucza rozprowadzania ścieków. W żadnej ustawie nie wspomina się o tym z jakich zbiorników czy szamb można rozprowadzać ścieki. W ustawie jest zapisane, że pozbywać się ścieków można tylko w sposób zgodny z przepisami a jednym z tych sposobów jest rozprowadzanie ich po własnym gruncie. Nic nie ma na temat tego, czy to z szamba, czy z oczyszczalni. Załatwiono to wpisem - muszą spełniać normy. Jeżeli z szamba szczelnego, jakimś cudem będą spełniać normy - wszystko jest w porządku. Można rozprowadzać.Tu wszystko jest ok. Problem pojawia się, gdy trzeba komuś udowodnić, że wylewa ścieki nieoczyszczone. Nie ma jak tego sprawdzić, bo w ustawach i rozporządzeniach nie ma mowy o tym, kto mógłby to zrobić. Nie można też właściciela zmusić, do pokazania np wyników badań. Nie ma na to przepisów. Luka w prawie, niewątpliwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ppar 22.07.2018 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2018 Literówka, przepraszam. 5m3 na dobę. Nie określa się areału. W założeniu wszystko jest ok, bo taka ilość nawet na małej działce nie powinna powodować negatywnych skutków. Pod warunkiem, że ścieki są oczyszczone. Jak nie są to zaczyna śmierdzieć i jest problem, dla sąsiadów przede wszystkim. Niestety, jak wspomniałem można to robić praktycznie bezkarnie. Dlatego nie spotyka się kar za takie zanieczyszczanie środowiska. Generalnie, dla ustawodawcy ścieki przydomowe to najwyraźniej żaden problem. Róbcie co chcecie, środowisko sobie z tym poradzi. Potem śmierdzi z jezior, strumyków, rowów melioracyjnych. No ale ze smrodem da się żyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RedCrow 23.07.2018 06:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2018 Dzięki @ppar. Gorzka prawda, ale prawda -- parafrazując Dura lex sed lex, chociaż zamiast "dura" w tym przypadku użyłbym wobec prawa zupełnie innego polskiego przymiotnika, na który pewnie admin/moderator by nie pozwolił. Myślę jednak, że w niektórych przypadkach przed czymś takim mogą chronić regulacje gmin. Przypuszczam, że w Swarzędzu można za coś takiego nieźle beknąć. Tutaj jednak: powiat gnieźnieński raczej bym na to nie liczył. Przypominam sobie poniewczasie, jak w latach 80tych studenci z Bydgoszczy żartowali, że nie muszą widzieć, ani słyszeć że wjeżdżają do ówczesnego województwa poznańskiego. No cóż -- wybrałem taką lokalizację, czyli widziały gały, co brały. Drogi @Elfir -- odpowiadam na Twoje pytanie o powiedzmy jakość reakcji gminy: w świetle tego, co napisał @ppar przekonany jestem, że może to być nawet swego rodzaju przyklaskiwanie zaradności, oszczędności, gospodarskiemu podejściu do gospodarowania w klimacie kolektywnego zrozumienia -- ostatnie jest cytatem z aktywnego społecznie sąsiada z lat 70tych/80tych, chyba nawet wolę swoją drogą sąsiadów li i jedynie sadzących takie teksty. Drogi @6591 -- sprawę usiłuję rozwiązać od dłuższego czasu. Policja jest tu w miarę ok -- czyli zareagowałaby na tyle, że w ramach swych kompetencji upomniałaby lub nałożyła mandat (za wylewanie na teren publiczny), ale po prostu tutaj, w lesie usłyszy samochód i zwinie szybko wąż. ...ale się nie poddaję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.