Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Klima być może w przyszłości. Co warto przygotować już teraz?


Recommended Posts

Cześć,

 

Mam do Was pytanie. Co warto na etapie budowy domu zrobić, aby w przyszłości dołożenie klimatyzacji odbyło się przy jak najmniejszym bałaganie?

Dom parter + użytkowe poddasze, strop monolit. Zgaduję, że minimum to doprowadzić kanalizę gdzieś pod ściany gdzie ewentualnie miały by zawisnąć jednostki wewnętrzne no i oczywiście prąd. Warto ciągnąć wcześniej przewody miedziane (to już sporszy koszt)?

Proszę o wypowiedzi najbardziej osoby, które nie miały nic przygotowane pod instalację klimy a sobie takową zamontowały. Dużo prucia było?

Dodam, że mimo wszystko wolałbym wydać na razie jak najmniej - nie wiadomo jak klimat będzie się kształtował, nie wiadomo jak będzie z kasą w życiu, więc nie wiadomo kiedy i czy w ogóle założę klimę ale własnie zastanawiam się czy nie warto się choć minimum na to przygotować. Gdzie montuje się jednostki wewnętrzne - w sensie na której ścianie w pomieszczeniu i na jakiej wysokości?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależny od tego kiedy tą klimę będziesz montował.

Jak to będzie 5-6 lat, to jeszcze dasz radę się przygotować,

Jak więcej, to może być ciężko.

Za 7 lat, wszystkie obecne klimatyzatory na r410 będą wycofane ze sprzedaży.

Będą nowe na inny czynnik, więc nie wiadomo jakie będą średnice rur miedzianych.

 

Jeśli to kwestia kilku najbliższych lat.

Miedź warto pociągnąć, tylko jak ją estetycznie w domu wyprowadzić nie mam pomysłu - na pewno po położeniu, trzeba jej końce zalutować.

Oprócz przygotowania bezpieczników, pociągnięcia kabli, warto razem z miedzią położyć kable zasilające/komunikacyjne do jednostek zewnętrznych.

Kanalizacja obowiązkowo w miejsca gdzie będą jednostki wewnętrzne.

Lokalizację oraz moce jednostek, najlepiej by ocenił ci ktoś na miejscu.

Plusem takiego przygotowania jest montaż klimy w całym domu w jeden dzień - bez prac budowlanych.

 

PS. Nie znam praktycznie nikogo, kto zamieszkał na izolowanym solidnie poddaszu z oknami dachowymi i naprędce nie instalował w pierwszych latach klimatyzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem o multisplicie na 5 jednostek wewnętrznych - 1 duża w salonie połączonym z kuchnia (WM i tak przepcha schłodzone powietrze z salonu do kuchni gdzie będzie anemostat wywiewny) + 4 mniejsze na każdą z sypialni.Czyli co mówicie? Zasilanie do jednostek, sygnałówki miedzy jednostką wewnętrzna i zewnętrzną, kanaliza pod jednostki wewnętrzne i rureczki miedziane (tu sie najbardziej waham bo to spory koszt na coś co nie wiadomo kiedy zaistnieje...).

 

P.S. Poddasze zamierzam zaizolować porządnie (18+15 cm wełny lambda 035), i nie mam okien dachowych (1 lukarna do dużej sypialni a reszta okien w ścianach szczytowych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotrmak i co Twoja odpowiedź wniosła do sprawy? Nic.

 

Rurki miedziane to lekko 2 tysiaki. Buduję w kredycie więc 4 tysiaki. Stać mnie na wyższą ratę, ale różnie w życiu bywa. Planuję jak dobre pójdzie nadpłacić kredyt szybko i jak już będzie "lżejszy" zrobić klimę (lekko 20 tysięcy na dzień dzisiejszy). Jednak tak jak piszesz "Życie" bywa różne - różnie bywa w pracy, różnie bywa w rodzinie i różnie bywa ze zdrowiem itd. dlatego nie chcę od razu pakować kasy na wszystko co mi się wyśni tylko dodawać w miarę jak sytuacja będzie dobra stąd pytanie co warto zrobić niezbędnie już teraz. Jeśli zdecyduję, że rurki chłodnicze są niezbędne żeby potem nie robić za dużego burdelu to one powstaną teraz i już.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależny od tego kiedy tą klimę będziesz montował.

Jak to będzie 5-6 lat, to jeszcze dasz radę się przygotować,

Jak więcej, to może być ciężko.

Za 7 lat, wszystkie obecne klimatyzatory na r410 będą wycofane ze sprzedaży.

Będą nowe na inny czynnik, więc nie wiadomo jakie będą średnice rur miedzianych.

 

A to nie jest tak, że jednym z zamienników dopuszczonych po 2025 bodajże (kiedy to R410A zostanie zbanowany) będzie R32? Bo dla R32 średnice rurek są te same 1/4 i 3/8 (przynajmniej produkty LG tak mają).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

 

Mam do Was pytanie. Co warto na etapie budowy domu zrobić, aby w przyszłości dołożenie klimatyzacji odbyło się przy jak najmniejszym bałaganie?

Dom parter + użytkowe poddasze, strop monolit. Zgaduję, że minimum to doprowadzić kanalizę gdzieś pod ściany gdzie ewentualnie miały by zawisnąć jednostki wewnętrzne no i oczywiście prąd. Warto ciągnąć wcześniej przewody miedziane (to już sporszy koszt)?

Proszę o wypowiedzi najbardziej osoby, które nie miały nic przygotowane pod instalację klimy a sobie takową zamontowały. Dużo prucia było?

Dodam, że mimo wszystko wolałbym wydać na razie jak najmniej - nie wiadomo jak klimat będzie się kształtował, nie wiadomo jak będzie z kasą w życiu, więc nie wiadomo kiedy i czy w ogóle założę klimę ale własnie zastanawiam się czy nie warto się choć minimum na to przygotować. Gdzie montuje się jednostki wewnętrzne - w sensie na której ścianie w pomieszczeniu i na jakiej wysokości?

 

Z góry dzięki za podpowiedzi.

 

Musisz kupić klimatyzator już teraz żeby coś konkretnie przygotować. To znaczy że termin gwarancji będzie biegł.

 

Na etapie budowy możesz przygotować bruzdy pod tynkiem na przewody i rury klimy, przepusty przez ściany i stropy itp. Jeśli to klima kanałowa, to warto już dokładnie zaplanować rury nawiewów i przepusty przez stropy.

 

Jeśli to pół roku i dom stoi np. bez ocieplenia, to można kupić klimatyzator już zamontować uchwyty jednostki zewnętrznej, rury miedziane wraz z przewodami dać podtynkowo/w warstwie ocieplenia. Jednak do tego musisz mieć już gotowy na montaż klimatyzator, bo wtedy masz pewność co do rozstawu uchwytów, średnic rur i ilości przewodów sterujących.

 

Multisplit to obecnie błąd. Drogi i nie ma wielu zalet poza mityczną regulacją w każdym pomieszczeniu jeśli zignorować że komfort jest niższy z uwagi na znacznie wyższy hałas i to że każda jednostka wewnętrzna jest przewymiarowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to nie jest tak, że jednym z zamienników dopuszczonych po 2025 bodajże (kiedy to R410A zostanie zbanowany) będzie R32? Bo dla R32 średnice rurek są te same 1/4 i 3/8 (przynajmniej produkty LG tak mają).

R410 w połowie składa się z r32.

Jeśli zbanują r410, to prędzej pójdą w zamiennik z możliwie niskim GWP, a nie półśrodek który ledwo łapie się w normie, do tego jest palny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Multisplit to obecnie błąd. Drogi i nie ma wielu zalet poza mityczną regulacją w każdym pomieszczeniu jeśli zignorować że komfort jest niższy z uwagi na znacznie wyższy hałas i to że każda jednostka wewnętrzna jest przewymiarowana.

 

Zastanawiałem się nad pojedynczymi jednostkami Split i wychodzi wcale nie tak wcale dużo taniej. 2,5kW (na sypialnie) LG deluxe/artcool koło 3700 tysiaka najtaniej + 5kW (na salon i kuchnie to już koło 5000. Wychodzi razem (bez rurek, syfonów etc) 20 tysięcy. Multisplit kosztuje 9000 (moc 11,2 kW), jednostka artcool wewnętrzna na sypialnie 2000, na salon 3500 i wychodzi niewiele drozej, a powinno być ekonomiczniej w użyciu i w serwisie. Juz nie wspominam tego, że na elewacji będzie 1 jednostka z 2 wiatrakami a nie 5 jednostek co niewątpliwie bardziej będzie szpecić. Aczkolwiek od razu zastrzegam - nie jestem przeciwnikiem oddzielnych Splitów, jeśli wychodziłoby dużo taniej niż multisplit to czemu nie ale jesli roznica niewielka to jednak multi,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiałem się nad pojedynczymi jednostkami Split i wychodzi wcale nie tak wcale dużo taniej. 2,5kW (na sypialnie) LG deluxe/artcool koło 3700 tysiaka najtaniej + 5kW (na salon i kuchnie to już koło 5000. Wychodzi razem (bez rurek, syfonów etc) 20 tysięcy. Multisplit kosztuje 9000 (moc 11,2 kW), jednostka artcool wewnętrzna na sypialnie 2000, na salon 3500 i wychodzi niewiele drozej, a powinno być ekonomiczniej w użyciu i w serwisie. Juz nie wspominam tego, że na elewacji będzie 1 jednostka z 2 wiatrakami a nie 5 jednostek co niewątpliwie bardziej będzie szpecić. Aczkolwiek od razu zastrzegam - nie jestem przeciwnikiem oddzielnych Splitów, jeśli wychodziłoby dużo taniej niż multisplit to czemu nie ale jesli roznica niewielka to jednak multi,

 

5kW na salon i kuchnię, 11kW na cały dom gdzie typowy dom 150m2 można ogrzać/schłodzić 3,5kW? Po co to przewymiarowanie? Wiesz, że zamiast czekać aż się spocisz i włączać klimatyzator na pełną moc możesz go używać w trybie ciągłym, oszczędzać energię, zwiększyć komfort, zmniejszyć hałas i wilgotność i wystarczy wtedy np. trzykrotnie mniejsza moc? Zrób sobie kanałówkę 4kW, a jeśli okaże się za mała lub za słaba to dorzuć małego splita do salonu. Przewymiarowanie klimatyzatorów wynika z tego że instalatorzy wciskają kit nieświadomym klientom, bo klienci nie chcą nikomu płacić za doradztwo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewymiarowanie klimatyzatorów wynika z tego że instalatorzy wciskają kit nieświadomym klientom, bo klienci nie chcą nikomu płacić za doradztwo.

 

Zacznę od końca, moim zdaniem (na własnym przykładzie), przewymiarowanie klimatyzatorów wynika z tego, że klient, który nie zna tematu uważa, że jak będzie miał przewymiarowany klimatyzator, to szybciej schłodzi pomieszczenie (taki był mój tok rozumowania - oczywiście liczyłem się z większymi kosztami takiego szybszego schładzania).

@ JanWerbinski - piszesz, że klienci nie chcą nikomu płacić za doradztwo - ja chętnie bym zapłacił za takie doradztwo, tylko KOMU? Gdzie znaleźć takiego doradcę, który rzetelnie doradzi wybór klimatyzacji do domu - wiesz coś na ten temat?

 

Ja zamontowałem klimatyzację w domu w zeszłym roku, po 15 latach mieszkania. Oczywiście nic nie było wcześniej przygotowane. Ponieważ temat prowadzenia instalacji w moim domu nie był prosty, nie chciałem zlecać takiej rozpierduchy przypadkowym instalatorom. Mam kontakty z firmami montującymi systemy went-klim w dużych obiektach, ale oni nie mają czasu na takie "drobne" roboty, więc popytałem ich, podszkoliłem się na stronach i forach branżowych i postanowiłem zamontować klimatyzację samodzielnie :)

Z kilku powodów zdecydowałem się na oddzielne splity. Pierwszy powód, to etapowe wykonywanie prac. Drugi powód, to niezależność jednostek (w razie awarii nie działa jedna klimatyzacja, a nie całość).

Klimatyzację zamontowałem w pomieszczeniach na poddaszu (póki co na parterze zrezygnowałem - tam mam stosunkowo chłodno w porównaniu z poddaszem).

Największy problem stanowiło grawitacyjne odprowadzenie skroplin z jednostek wewnętrznych. Chciałem uniknąć dodatkowych, kosztownych i hałaśliwych pompek do skroplin. Takie pompki umożliwiają okresowe odpompowanie skroplin cienką rureczką, więc można ją dość dowolnie poprowadzić, np. z rurami systemu chłodniczego. Wiem z doświadczeń moich klientów, że takie rozwiązanie jest słabe. A to rurka się zapcha, a to pompka się zepsuje (i w najlepszym razie działa, ale hałasuje, a w najgorszym razie staje i skropliny zalewają ścianę i podłogę pod klimą).

Z ww powodów od razu odrzuciłem rozwiązanie z pompkami skroplin i postanowiłem utrudnić sobie zadanie i wykonać grawitacyjne odprowadzenie skroplin.

To była największa rozpierducha w domu związana z montażem klimatyzacji. Musiałem zryć kilka ścian z zachowaniem spadków oraz... porządku w zamieszkałym domu. Wydzielałem fragmenty pomieszczeń foliowymi kurtynami, żeby nie roznosić syfu.

Z jednego klimatyzatora mam odprowadzenie do kanalizacji (przez układ rurki tworzący duży syfon, żeby wyziewy z szamba nie przedostały się przez klimatyzator do pomieszczenia!). Z trzech mam odprowadzenie skroplin na zewnątrz (również przez syfon, żeby robactwo nie właziło do środka).

Rury chłodnicze poprowadziłem przez strych. Co prawda nie jest to do końca korzystny układ rur, ale nie miałem innego wyjścia.

Po rozmowach z fachowcami zdecydowałem się na klimatyzatory firmy Daikin seria Comfort. Może nie było tanio, ale przekonali mnie, że to trwałe urządzenia, a nie chińszczyzna (takie o dziwo Daikin też ma w ofercie - cóż, liczy się sprzedaż).

Kupiłem sobie zestaw manometrów, pompę próżniową i sam uruchomiłem instalację.

Ku radości domowników działa drugi sezon :)

Odnośnie prowadzenia samej instalacji dziś i montażu klimatyzacji w późniejszym czasie, to jak najbardziej polecam.

Podczas budowy takie prowadzenie instalacji (szczególnie grawitacyjne odprowadzenie skroplin), to pikuś.

Ważna rzecz, to zabezpieczenie rur chłodniczych tuż po obcięciu na wymiar (min. to zagięcie i zaciśnięcie, a najlepiej zaciśnięcie i zalutowanie). Wówczas rury są zabezpieczone przed wilgocią, syfem i wewnętrzną korozją. Druga ważna rzecz, to zachowanie ciągłości otuliny na rurach chłodniczych (przy braku ciągłości na rurach może się wykraplać wilgoć i powodować zawilgocenie ściany (a dalej puchnięcie farby, pieśń, grzyb...). Trzecia ważna rzecz, to syfony na grawitacyjnym odprowadzeniu skroplin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbych, dzięki za wyczerpującą odpowiedź. Będę robił więc zarówno odpływy (do kanalizacji) z syfonami w ścianach (z kulką) jak i rurki chłodnicze (1/4 i 3/8, zaryzykuję, może nowe urządzenia z nowym gazem nadal będą chodzić na te średnice). Rurki zagnieść, zalutować i zatynkować.Podpowiedzcie mi jeszcze tylko bo nie padła odpowiedź, w który miejscu montuje się klimatyzator (jednostkę wewnętrzną) zakładając, że będę miał WM? W pobliżu okna? W pobliży anemostatu nawiewnego? Nad drzwiami to chyba słabo bo od razu będzie uciekać pod drzwiami bo WM wypchnie a zimne wiadomo leci do dołu. Są w ogóle firmy które zajmują się samym projektowaniem takich instalacji bez wykonawstwa?

 

Apropos przewymiarowania...5kW na salon i kuchnię (circa 65m2), dużo przeszkleń no i gorąco od gotowania. Chcę mieć zapas. Na pokoje minimum co da się kupić. Co do pojedynczych splitów to przyjmuję argument, że większa niezawodność ale dla mnie szpecenie elewacji 5 wentylatorami zamiast jednym podwójnym, mimo wszystko wygrywa, tym bardziej że prawdopodobnie (tak zakładam) koszt serwisowania powinien być niższy. Klima to też nie instalacja pierwszej potrzeby więc jak się zepsuje to trudno, parę dni człowiek wytrzyma bez tej wygody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...