s---r 26.07.2018 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2018 Co to jest to .ujstewko z tym czerwonym na górze? Do czego służy i jakie ma zadanie? Pewnie to jakiś zawór bezpieczeństwa...? https://images89.fotosik.pl/6/f221d8ec50b9c45c.jpg Jest to na wejściu do bojlera i zaczęło z tego cieknąć. Jak zakręcę ten zawór co widać poniżej to nie cieknie ale z kranu ciepłej wody nie ma.... https://images91.fotosik.pl/6/86cac4d31966237d.jpg Ten fachman co to kiedyś montował powiedział podobno, że z tego może lekko kąpać i mają sobie tam jakieś wiadereczko podwiesić Ale dzisiaj samo z siebie zaczęło z tamtad lać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 27.07.2018 00:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Zawór bezpieczeństwa aby w przypadku awarii termostatu i szeregowo z nim połączonego rozłącznika termicznego (nagminnie usuwanego przez domorosłych tzw. elektryków) bojler nie wystartował w kosmos. Zdarzały się takie przypadki że baniak wytrzymał wzrost ciśnienia, a urwały się mocowania i rury 1/2'' oraz nie zdzierżyła ściana czy dach budynku. Konkurencja dla Gagarina była ze hej ! U ciebie w zaworze skorodowała sprężyna, dana woda podlega ciśnieniu i lać się musi. Fotka w komórkę i do sklepu. Potem hydraulik założy i po problemie. W stanie wojennym miałem taki problem, zaworu szukałem pół roku a wodę kapiąca puściłem wężykiem do zlewu (baniak był w kuchni ). Wydaje sie że jeszcze do stanu wojennego troche brakuje, więc zawór raczej znajdziesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 27.07.2018 06:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Mnie rok temu taki zawór puścił momentalnie i zaczął lać strumieniem naszczescie byłem w domu... Wymieniłem na taki , powinny być co bodaj 6 miesięcy sprawdzone czy działają , ale kto to robi i kto o tym informuje użytkownika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 27.07.2018 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 A samemu dam radę to wymienić? Co się stanie jak operacja nie powiedzie się od początku do końca? Wodę trzeba z instalacji spuszczać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 27.07.2018 08:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Jeśli się nie powiedzie to będziesz z dwa dni bez ciepłej wody , aż ogarnie to instalator , gorsza opcja to zalanie piwnicy , ale to raczej Ci nie grozi , chyba , że jesteś totalnym beztalęciem. Zamknij zawór ten z drugiego zdjęcia ,otwórz krany w domu by zeszło ciśnienie rozkręć srubunek za zaworem bezpieczeństwa , na początek lekko popusć trzymając wiadro pod spodem - trzeba spuścić wodę z kranów , rurek i zbiornika , następnie odkręcić go od zaworu kulowego ( oby nie puszczał też wody , ewentualnie zamknij główny zawór na dom) . Skręcanie to już chyba nie trzeba tłumaczyć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 27.07.2018 08:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 (edytowane) Dokładnie taki własnie miałem plan. Dzięki za potwierdzenie... Najgorszą opcją będzie u.ebanie się całego bojlera od ściany i połamanie wszystkiego bo ten bojler też taka prowizorka ten montaż Mam nadzieję, że kupię podobny albo najlepiej taki sam zawór bo jak rurki braknie to leżę Edytowane 27 Lipca 2018 przez s---r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cuuube 27.07.2018 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Z dźwignią nie kupuj - dziadostwo. Ten z pokrętłem wytrzymalszy , a wymiary powinny pasować (mnie pasowały) Dobierz odpowiedni ciśnieniowo , do zbiornika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 27.07.2018 09:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 Zawór kupiony ale ten z dźwignią. Bo z pokrętłem miał ale nie przelotowy tylko "na koniec" i musiałbym kombinować z trójnikami itd... Sprzedawca znajomy więc dał mi 2 zawory bo nie widać na fotce czy to 1/2 czy 3/4 cala. Pakuły też wziąłem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 27.07.2018 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2018 To jest dokładnie zawór zwrotno-bezpieczeństwa o ile dobrze widze, wymiana jak ma kilka lat wskazana, ale nie jest powiedziane, ze dalej kapać nie będzie, jeżeli kapie, to naturlanie zawór spełnia wtedy swoją rolę , natomiast żadne wiaderka itp. Za 100 czy tam 120zł kupuje się naczynie przeponowe, wstawia trójnik za zaworem bezpieczeństwa i dalej podjezdza sie rurka i laczy z tym naczyniem. jezeli bedziesz to wymieniał, to pamietaj o strzalce na zaworze, ponadto kumaty hydraulik wymieni to bez spuszczania wody z boilera, Ty tez bys moze dal rade ale jak nigdy z hydraulika nie miales do czynienia to moze byc ciezko. pamietaj o podrapaniu gwintów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 28.07.2018 07:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 (edytowane) Z hydrauliką nie miałem okazji się jeszcze mierzyć.... jedynie co mufki przy baterii wannowej wymieniałem Wczoraj się temu przygladnalem i muszę załatwić 2 klucze 29 bo największy mam 27 a ten jest za mały. Boje się tego ruszać kluczem typu żabka bo wszystko tam strasznie zapieczone jest... I zastanawia mnie jeszcze co się stanie i jak się zabezpieczyć gdy ukrece tą rurkę po prawej stronie z tym zaworem kulowym... A drapanie gwintów to po to żeby pakuły lepiej trzymały? Edit: nie dam rady samemu. Bo ten zawór kulowy nie ma nakrętki tylko jest skręcony najpierw z tym zaworem bezpieczeństwa, później jest to wkręcone w kolanko do bojlera i na samych końcu przyłączana całość do rurki i nie wiem czy skręcane czy lutowane... Za dużo kombinacji i na pewno coś mi pójdzie nie tak. Trzeba dzwonić po hydraulika Edytowane 28 Lipca 2018 przez s---r Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 28.07.2018 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 To jak już hydraulika wzywasz, to niech to zrobi porządnie, tak jak powinno być. Czyli zawór zwrotny, zawór bezpieczeństwa i naczynie przeponowe. Bez naczynia będą zdarzać się sytuacje że zawór bezpieczeństwa będzie popuszczał i zalewał podłogę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 28.07.2018 10:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 Ten co to montował jest nieosiągalny... może i dobrze bo znowu by fuszerkę odwalił a o innego na już będzie ciężko na wsi Organizuje zestaw kluczy, spuszcze wodę z instalacji i podejmę próbę samemu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
s---r 28.07.2018 15:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 Wygląda na to, że operacja zakończona sukcesem Zaskoczyła mnie tylko woda w bojlerze jak myślałem, że wody już nie ma w całej instalacji. Ale w dobrym momencie rozkręciłem ten cały srubunek przy bojlerze i wiadrami się tej wody pozbyłem. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz: strzałka na zaworze jest od zaworu kołowego w stronę bojlera... rozumiem, że to nazwijmy zasilanie bojlera i w tym kierunku przepływa woda. To jak w takim razie działa ten zawór bezpieczeństwa? Jak walnie termostat i grzałka zagotuje wodę w bojlerze to ten zawór zadziała "do tyłu" i puści tamtędy ciśnienie? Dzięki wszystkim za podpowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 28.07.2018 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 (edytowane) Zaskoczyła cię woda w bojlerze, bo ten zaworek co przecieka jest jednocześnie zaworem bezpieczeństwa i zwrotnym, więc jak spuszczałeś wodę z instalacji wody zimnej, to ciepła z bojlera nie zeszła bo ten zawór nie przepuścił. Trzeba było nie spuszczać wody zimnej tylko odciąć zasilanie bojlera zaworem kulowym i tym czerwonym cyckiem na zaworze bezpieczeństwa ruszyć, dziurką z której kapało byś wypuścił prawie wszystko z bojlera, potem rozkręcić. A jak ciśnienie ponad miarę wzrośnie, to właśnie tędy będzie wylatywać na zewnątrz, a nie cofać się do instalacji zimnej wody. Edytowane 28 Lipca 2018 przez SzymonKc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 28.07.2018 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 BUahahaha już nie raz słyszałem historie ludzi co opowiadali, jak przyszedł fachura i 3 godziny wodę zaworem bezpieczeństwa spuszczał hahahaha To jest do zrobienia bez spuszczania wody z instalacji. Trzeba przygotować sobie dwa trzy klucze, podwinąć co się da na daną chwilę, zakręca się dojscie zimnej wody, odkręca śrubunek tak jak jest na tym zdjęciu, trochę poleci szybciej woda przez 5 sekund to podstawić wiaderko, zrobi się poduszka-podciśnienie w instalacji i wtedy wstawić kawałek szmaty w otwór w bojlerze i woda będzie ledwo kapać, można na ziemi w miejscu kapania postawić wiaderko,, w tym czasie rozkręcami i skręcamy wszystko. Tylko żeby ktoś w tym czasie gdzieś w domu wody w kranie nie odkręcał bo wtedy nam szmate wywali i nie nadążymy nawet z wynoszeniem wiader z wodą samemu. Strzałka na zaworze jest po to bo to jest zawór zwrotno bezpieczeństwa i jak masz zawór kulowy woda płynie od strony zaworu, w kierunku bojlera to jakbyś miał strzałką nie w stronę bojlera tylko zaworu to ZWROTNY zawór zadziała i woda Ci nie dojdzie do bojlera, to jest po to, że ciepła woda z bojlera Ci nie będzie wracać do instalacji z zimną wodą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 28.07.2018 18:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 BUahahaha już nie raz słyszałem historie ludzi co opowiadali, jak przyszedł fachura i 3 godziny wodę zaworem bezpieczeństwa spuszczał hahahaha Spuszczam tak na zimę na działce rekreacyjnej, 15 minut. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 28.07.2018 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2018 zarówno u Ciebie, jak i u kolegi co wymieniał zawór bezpieczeństwa jakiś cep chyba instalował bojler ze nie zrobił zaworu spustowego .... Niestety jak się na poczatku cos zawali to pozniej czlowiek ma tylko ciezej, choc czasem nigdy przy bojlerze sie nic nie robi, przychodzi do wymiany i zawory odcinajace trzeba wymieniac bo pare lat nie ruszane, ruszylo sie przy wymianie i ciekna ..ehhhh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SzymonKc 29.07.2018 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2018 No więc skoro sam piszesz, że instalacja zaworów spustowych, które będą używane raz w roku lub rzadziej sensu nie ma, to jedyną możliwością spuszczenia wody (bez rozkręcania) pozostaje zawór bezpieczeństwa. Nawet jeśli trwa to długo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysiek88 29.07.2018 17:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2018 Pisalem o tym, że zawory kulowe nie ruszane kilka lat poruszone raz lubią już nie trzymać, zaworek spustowy ma na koncu zaslepke z uszczelka i nie ma problemu. Spuszczanie wody zaworem bezpieczenstwa w sytuacji gdy obok jest srubunek jest najdelikatniej piszac bezsensem. Ja Ci jednak tego nie zabraniam, ja to po prostu bym zrobil inaczej. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.