Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

montaż okna w ścianie trójwarstwowej


Recommended Posts

Masz węgarki w ścianach? Jeżeli masz to powinno być tak jak piszesz czyli zachodzi warstwa elewacyjna na ramę okna, ale 20 lat temu mało kto robił węgarki. Jak nie masz węgarka to co ma zachodzić za ramę?

 

zawsze można odkuć kawałek ściany wewnętrznej i "stworzyć " węgarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można zrobić klientowi totalny remont za friko by później nie pisał takich dyżurnych postów.

Sorry ale zaczynasz wypisywać głupoty.

Jak wiedziałeś to trzeba było ustalić z wykonawcą co i jak i za to zapłacić

 

Człowiek uczy się na błędach i jak się na czymś nie zna to żeby nie być zrobionym w trąbe trza bo nieco liznąć podstaw zagadnienia...a Tobie sorry ale życzę samych uczciwych i rzetelnych ludzi na drodze bądź szeroko pojętej wiedzy ogólnej, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jareko, nie były to okna skrzynkowe, normalne dwuszybowe, odległości między ścianami opisałem powyżej, dom jest ok 20 letni, piszesz, że wszystko jest ok, od środka może i tak wygląda, ale z zewnątrz okna często mają takie samelub nawet odrobinę mniejsze wymiary jak oścież, a to chyba nie jest ok, bo powinny być większe i schowane za ścianą, czy mam rację?

 

Nie znam okien będących szerszym od zewnątrz a mniejszymi od wewnątrz ;) poza specjalnymi renowacyjnymi ale ich tu zastosować nie można

Słuchaj. Możesz się pieklic i mieć pretensje do wszystkich nie zgadzajacych się z Twoim zdaniem.

Przyjeżdża facet na pomiary. Mierzy. Zostawia luzy ktore widać zw są poprawne. Nikt mu nie płaci za remont wnęki okiennej by spełnić Twoja wizję o której mówisz że nie miałeś pojęcia jak ma wyglądać wegarek ale teraz wiesz. Patrząc na zdjęcia bez powiększania otworu od wewnątrz nie było szansy schowac oscieznicy pod klinkier.

Jesteś pewny swego ? Idź do sądu i najlepiej zatrudnij wróżke ktora już tu wyrok wydała. Zimny prysznic Ci się tam przyda bo jeśli już to może są tam inne błędy ale nie wymiarowe

Najgorsze jest to że kolejny post tego co "nie wiedzialem" "jest tragicznie nie tak jak chcialem" itd itp. A zawsze znajdziesz tu osoby które Ci przyklasna

Mówisz też że klinkier nie jest w każdym oknie - tam też masz zastrzeżenia? Jest tam.wegarek zakrywajacy ościeżnice?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można. Tak samo jak zrobić dziesiątki innych rzeczy. Realnie: jeśli ta wymiana kosztowała ok 50 zł/mb (może i więcej?) to wyobrażam sobie tą pracę zrobioną perfekcyjne, ale przy stawkach 30-50 % a może i wielokrotnie drożej). Można było wykuć okno, poszerzyć otwory, wytynkować je by folia dobrze się wykładała, uzupełnić zaprawę w klinkierze by pięknie rozeszła się taśma rozprężna.

 

Wszystko się da zrobić. Na stronie Oknotestu było kiedyś relacja z wymiany okien - nie pamiętam - średnio dziennie ekipie wyszło jedno czy dwa okna na dzień? Było prawidłowo. Tak samo trzeba zapłacić ludziom - w jednym przypadku na ich pensję złoży się praca wykonana przy wymianie ok 40mb okien, w innym - max 10mb. Tu nie ma czarów - wartość musi się zbilansować chyba że prowadzący firmę nie potrafi liczyć.

 

Może w innych branżach jest tylko jeden standard pracy. W okiennej - ciągle dominujący jest ten wariant "ekonomiczny".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam okien będących szerszym od zewnątrz a mniejszymi od wewnątrz ;) poza specjalnymi renowacyjnymi ale ich tu zastosować nie można

Słuchaj. Możesz się pieklic i mieć pretensje do wszystkich nie zgadzajacych się z Twoim zdaniem.

Przyjeżdża facet na pomiary. Mierzy. Zostawia luzy ktore widać zw są poprawne. Nikt mu nie płaci za remont wnęki okiennej by spełnić Twoja wizję o której mówisz że nie miałeś pojęcia jak ma wyglądać wegarek ale teraz wiesz. Patrząc na zdjęcia bez powiększania otworu od wewnątrz nie było szansy schowac oscieznicy pod klinkier.

Jesteś pewny swego ? Idź do sądu i najlepiej zatrudnij wróżke ktora już tu wyrok wydała. Zimny prysznic Ci się tam przyda bo jeśli już to może są tam inne błędy ale nie wymiarowe

Najgorsze jest to że kolejny post tego co "nie wiedzialem" "jest tragicznie nie tak jak chcialem" itd itp. A zawsze znajdziesz tu osoby które Ci przyklasna

Mówisz też że klinkier nie jest w każdym oknie - tam też masz zastrzeżenia? Jest tam.wegarek zakrywajacy ościeżnice?

 

Nie twierdziłem nigdzie, że okna mają różne wymiary z zewnątrz i wewnątrz, czytanie ze zrozumieniem się kłania ;) A sądem się nie martwię, mam dobre wsparcie i solidne podstawy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze można. Tak samo jak zrobić dziesiątki innych rzeczy. Realnie: jeśli ta wymiana kosztowała ok 50 zł/mb (może i więcej?) to wyobrażam sobie tą pracę zrobioną perfekcyjne, ale przy stawkach 30-50 % a może i wielokrotnie drożej). Można było wykuć okno, poszerzyć otwory, wytynkować je by folia dobrze się wykładała, uzupełnić zaprawę w klinkierze by pięknie rozeszła się taśma rozprężna.

 

Wszystko się da zrobić. Na stronie Oknotestu było kiedyś relacja z wymiany okien - nie pamiętam - średnio dziennie ekipie wyszło jedno czy dwa okna na dzień? Było prawidłowo. Tak samo trzeba zapłacić ludziom - w jednym przypadku na ich pensję złoży się praca wykonana przy wymianie ok 40mb okien, w innym - max 10mb. Tu nie ma czarów - wartość musi się zbilansować chyba że prowadzący firmę nie potrafi liczyć.

 

Może w innych branżach jest tylko jeden standard pracy. W okiennej - ciągle dominujący jest ten wariant "ekonomiczny".

 

Boziu, wszyscy o stawkach...miało być zrobione przede wszystkim dobrze, a z wyceną zawsze można negocjować

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty Bozi nie wzywaj bo ona Ci nie pomoże :)

Fin napisał rzecz podstawową

Za pracę trzeba zapłacić i biorąc pod uwagę sytuację na rynku pracy a zwłaszcza w budowlance czasy gdy można było za głodową stawkę zrobić wszystko co klient sobie wymarzy mijają bezpowrotnie. Już kończy się dźwiganie ciężkich szyb bez wsparcia sprzętu do tego przeznaczonego. Kończą się inne rzeczy

Klient, świadomy !!! klient o tym wie i jest gotowy za to zapłacić - czyli temat stawek które tak cię drażnią powraca ze zdwojoną energią

A reszta klientów szukających ceny niech szuka i później pisze podobne posty na FM.

Świadomy wybór każdego z nas, mieć dobrze czy mieć tanio :)

 

Można zrobić prawie wszystko ale to trzeba uzgodnić przed a nie po i dodatkowe prace uwzględnić w cenie końcowej a nie później lamentować na FM jak to zostało się zrobionym w konia i szukać takich co tylko zapłaczą nad losem skrzywdzonego Inwestora

Zawsze znajdzie się tu wróżka która przyklaśnie i wiadro pomyj na wykonawcę wyleje nie mając realnie podstaw - co widać po opisie i zdjęciach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, zawsze jest tak samo.

Zawsze po fakcie jest mowa " miało być dobrze" a przed zamawianiem każdy pyta "czemu tak drogo".

Tu nie chodzi o negocjowanie. Gdy kwota za osiągnięcie idealnego celu idzie w wielokrotność, to mowa już o istotnej zmianie zakresu prac, a nie negocjacjach..

 

Inna sprawa - my tu nie bronimy tej roboty. Ja też wolę takich rzeczy nie brać niż się później użerać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak tak, zawsze jest tak samo.

Zawsze po fakcie jest mowa " miało być dobrze" a przed zamawianiem każdy pyta "czemu tak drogo".

Tu nie chodzi o negocjowanie. Gdy kwota za osiągnięcie idealnego celu idzie w wielokrotność, to mowa już o istotnej zmianie zakresu prac, a nie negocjacjach..

 

Inna sprawa - my tu nie bronimy tej roboty. Ja też wolę takich rzeczy nie brać niż się później użerać.

Jakie użeranie się ?

Spisujesz dokładnie umowę i określasz w niej dokładnie zakres prac do wykonania. Przedstawiasz cenę i jak trafisz na rozsądnego Inwestora podpisuje się pod tym i później wymaga wykonania pracy zgodnie z zawartą umową

Trafisz na takiego który szuka ceny by później płakać publicznie - uwierz mi - on nie podpisze z Tobą umowy więc nie będzie użerania :) bo będziesz po prostu za drogi

A mnie mama uczyła że z gó...na bata nie ukręcisz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor po fakvie zawsze powie, że przecież by zapłacił więcej gdyby wiedział... Dziwne, że jak w trakcie prac czasem pojawią sie niespodziewane trudności powodujące wzrost kosztów to zawsze słyszę: "byliście, widzieliście, mierzyliście" a także: "to w końcu wy jesteście fachowcami i powinniście to przewidzieć".

A wracając do meritum to można od zewnątrz dać ćwierćwałki i taśmę rozprężną i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat wyraźnie zboczył w stronę niewłaściwą, skonczyła sie merytoryka, a zaczęły filozoficzne dysputy i truizmy w stylu...za dobrą robotę trzeba dobrze zapłacić... z tym się zgadzam, ba sam wykonując swój zawód hołoduje tej zasadzie...nie zgodze si nigdy z twierdzeniem, że niska stawka robocza upoważnia i tlumaczy spartoloną robotę...lekarstwem na to całe szczescie są narzędzia prawne...kończą się czasy nieświadomych klientów i usług budowlanych świadczonych przez pożal się Boże fachowców...kończąc życzę wszystkim aby byli równie hojni płacąc komuś za wykonaną pracę co wymagają od swoich klientów Edytowane przez stefek_burczymucha
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lekarstwem na to całe szczescie są narzędzia prawne...kończą się czasy nieświadomych klientów i usług budowlanych świadczonych przez pożal się

 

Skoro kontynuujeszę tę stronę niewłaściwą, to Ci przyklasnę. Idź do sądu. Walcz. Niech wykonawcy poznają świadomego klienta i zostaną ukarani za fuszerkę.

 

A jak już wrócisz, to napisz co wygrałeś. I czy kolejny raz też będziesz walczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestor po fakvie zawsze powie, że przecież by zapłacił więcej gdyby wiedział... Dziwne, że jak w trakcie prac czasem pojawią sie niespodziewane trudności powodujące wzrost kosztów to zawsze słyszę: "byliście, widzieliście, mierzyliście" a także: "to w końcu wy jesteście fachowcami i powinniście to przewidzieć".

A wracając do meritum to można od zewnątrz dać ćwierćwałki i taśmę rozprężną i będzie ok.

 

bwojtek cieszę się powrotu do meritum, dzięki za radę...jareko nie lamentuj, nikt Cie o to nie prosił...nie pomogło to w niczym...z bicia piany nic konstruktywnego nie wychodzi...

 

Kaizen, czuje sarkazm w Twojej wypowiedzi, może się mylę...uwierz mi spędziłem trochę czasu na przepychankach prawnych w paru sprawach...świadom jestem, że należy unikać tego jak ognia...czasem nie ma wyjścia...

Edytowane przez Tomaszs131
Łączenie postów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...