lund 17.09.2018 20:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2018 Kopanie - ciąg dalszy Dużej ładowarki, którą pokazywałem wcześniej nie udało się zorganizować. Stacja maszyn oferuje je tylko w zestawie z kierowcą. Może i dobrze, bo od razu byłoby porządnie zrobione. Niestety, jest tylko jeden ładowarkowo-koparkowy, a duże ładowarki na duże zadania są zarezerwowane na kilka tygodni do przodu. Rozładunek był robiony "grzecznościowo" przez nie-specjalistów (tzn. kierowców traktorów), którzy nie robią dużych zleceń na sprzęcie do nich nie przypisanym. Ja z kolei nie chciałem rozpoczynać kopania z dużym wyprzedzeniem, bo obawiałem się deszczu, który by mógłby uplastycznić odsłoniętą glinę. Nie padało. Teraz żałuję, że nie wykopałem zawczasu. Wracając do historii zepsutej koparki: rano przyjechał wyspecjalizowany serwis od hydrauliki: Przyczyna wycieku została szybko zlokalizowana. Takie coś unieruchomiło koparkę: Niestety, po wymianie uszczelki koparka dalej nie pracowała jak należy. Jakieś dziwne odgłosy z kompresora, brak siły, itp. Rzut oka na zbiornik oleju hydraulicznego: pusto. Brakuje co najmniej 5 litrów. Mi wyciekł może litr. Gdzie reszta? Serwisant się zaśmiał i stwierdził, że w sprzęcie z wypożyczalni to nagminne. Trzeba dolać. Serwisant, ma olej hydrauliczny, ale nie do Caterpillara. Podobno tu trzeba lać jakiś specjalny. Tego akurat nie ma. Serwis odjechał. Ponowny kontakt z wypożyczalnią: nie mogą się skontaktować ze swoim specjalistą od techniki. Nie ma go w pracy, nie odbiera telefonów. Nikt inny nie wie, gdzie szukać tego oleju. Ja technik się odnajdzie to dadzą znać. Na razie nie dali. Koparki stoi. Zgodnie z sugestiami pożyczyłem ładowarkę. Największa jaką się dało od ręki to 8 ton. Faktycznie, robota ruszyła znacznie sprawniej. Dziura pod garaż (ok. 160m2) zrobiona, dziura pod dom rozpoczęta. Pytanie do Szanownych kolegów: jak równe powinno być dno wykopu pod płytę? U mnie: powierzchnia: 160m2, była konieczność niwelacji w zwartej glinie o ok. 70cm. Po wykopaniu jest kilka górek i dołków, różnica między najwyższym i najniższym punktem: 7cm. Co powiedzieć o takiej precyzji? Dobrze? Źle? Przeciętnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 18.09.2018 06:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Samorobowi zawsze piach w oczy W kwestii wyrównywania podłoża masz kilka opcji 1. Wyrównać ręcznie/maszynowo. 2. Zostawić jak jest i złapać poziom na burtach izolacji płyty. Wtedy płyta będzie miejscami grubsza - większy koszt, ale najmniej roboty. 3. Mix dwóch powyższych. Wyrównać z grubsza największe górki/dołki i zalewać. Poszukałem w guglu jak ten caterpilar wygląda. To maleństwo jest Wziąłem kiedyś taką do kopania rowu pod kabel ziemny. Za godzinę płaciłem tyle samo co 3x większa koparka, a dłubał się z tym 3x dłużej. Nadal nie widzę zdjęć. No ceny rzeczywiście sporo wyższe na miejscu. Faktycznie drobnicę będziesz musiał pewnie wozić autem. Strzemiona to gotowce, a jakie podkładki pod zbrojenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 18.09.2018 20:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2018 Kopanie - ciąg dalszy ciągu dalszegoDzisiaj o 15:45 odnalazł się technik z wypożyczalni. Przyjechał z dwoma bańkami oleju. Kanistry nie firmowe więc pytam co za olej. Zwykły hydrauliczny. Ten specjalny Caterpillara to niby ściema i naciagactwo. Ja się nie znam. Niech leją co uważają. Weszło prawie 10 litrów. Koparka ruszyła. Po 45 minutach pracy zapaliła się kontrolka-ostrzeżenie filtra oleju hydraulicznego. Po godzinie rozerwało kolejną uszczelkę. Tym razem zakleszczyła się łyżka. Koniec kopania. O innych poruszonych sprawach (podkładki pod zbrojenie, niewyświetlające się obrazki) napiszę jak trochę ochłonę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 19.09.2018 05:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Głowa do góry. Budowa to nieustająca walka. Trzymamy kciuki za szybkie rozwiązanie problemów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebcioc55 19.09.2018 18:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2018 Pytanie do Szanownych kolegów: jak równe powinno być dno wykopu pod płytę? U mnie: powierzchnia: 160m2, była konieczność niwelacji w zwartej glinie o ok. 70cm. Po wykopaniu jest kilka górek i dołków, różnica między najwyższym i najniższym punktem: 7cm. Co powiedzieć o takiej precyzji? Dobrze? Źle? Przeciętnie? różnice w wykopie 7cm to żadne różnice. Podbudowa to zniweluje, szkoda pracy, ciśnij dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Daniellos_ 19.09.2018 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2018 różnice w wykopie 7cm to żadne różnice. Podbudowa to zniweluje, szkoda pracy, ciśnij dalej. Dopiero dotarło do mnie, że to wykop. Cały czas myślałem że to już podbudowa. Różnica poziomu wykopu w ogóle się nie przejmuj. Ja nawet nie mierzyłem tylko na oko. Ważne żeby humus zebrać do głębokości stabilnego podłoża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 21.09.2018 22:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2018 (edytowane) Kopanie - rozwój sytuacji W środę przyjechał zewnętrzny serwisant i wymienił rozerwany wężyk. Serwisant słusznych rozmiarów. Można powiedzieć: właściwy człowiek na właściwym miejscu. W trakcie oględzin okazało się, że trzy kolejne wężyki są popękane i lada chwila je rozerwie. Ale serwisant dostał zlecenie na jeden, a nie cztery. Na działce nie ma zasięgu sieci komórkowej. Popędziłem samochodem szukać zasięgu. Znalazłem, dodzwoniłem się do wypożyczalni - łaskawie zgodzili się wymienić wszystko co serwisant uzna na stosowne. Łącznie, w trakcie trzech wizyt serwisu (dwie zewnętrzne, jedna wewnętrzna): - wymieniono jedną uszczelkę i cztery wężyki, - dokręcono dwie cieknące złączki, - wymontowano zamek od korka paliwa (zacinał się), - dolano 10 litrów oleju hydraulicznego. Teraz mam już "tylko" trzy alarmy z filtrów: paliwa, oleju silnikowego i oleju hydraulicznego. Wypożyczalnia nakazała zignorować. Koparka działa, ale koparkowy jest dostępny tylko wieczorami. Prace się posuwają, choć w ślimaczym tempie: - w środę i czwartek walka z twardą gliną i kamieniami pod domem (trzeba wyrównać i wypoziomować o ok. 60 cm), - w piątek ulewa i w rezultacie błoto na dnie wykopu. Do tej pory udało się: - zasypać garaż jedną warstwą żwiru i wypoziomować, - zakończyć kopanie dziury pod dom Ceny: - szwedzki koparkowy z własną, pełnowymiarową koparką: 800 koron = 340 zł za godzinę, ale trzeba się umawiać ze sporym wyprzedzeniem, - polski koparkowy bez koparki: 150 koron = 63 zł za godzinę - koparka 3,5 ton z wypożyczalni: 1000 zł za dzień (ale po historiach z awariami mam znacznie taniej). Edytowane 21 Września 2018 przez lund Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 22.09.2018 20:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2018 Podsypka pod płytę fundamentową Jak wcześniej pisałem, na działce mam 30 cm humusu i glinę pod spodem. Usuwam tylko humus i minimalnie wkopuję się w glinę (tylko tyle ile trzeba aby wyrównać spadek terenu). Zgodnie z zaleceniami geotechnika oraz lokalnymi zwyczajami daję pod płytę tylko płukany żwir. Będzie zabezpieczać płytę przez kapilarnym podciąganiem wody. W pobliskich kamieniołomach żwir płukany występuje tylko we frakcji 8-22 i taki zamówiłem. Geotechnik zalecił "minimum 15 cm", w projekcie budowlanym mam 50 cm. Postanowiłem dać 40cm i zagęścić w dwóch warstwach po 20cm. Żwir przyjechał na nowiutkiej wywrotce. Kierowca był bardzo przejęty i stwierdził, że szef urwie mu głowę jeśli ją porysuje. W związku z tym zamiast jechać prosto drogą i narażać lakier na kontakt z kilkoma gałązkami przydrożnych krzaków brał metr zapasu i jeździł trawnikiem sąsiadki. Teraz muszę naprawić trawnik. W kamieniołomie powiedzieli mi, że żwir da się zagęścić o 7%. Jakoś mało. Wydawało mi się, że da się znacznej lepiej. W wypożyczalni radzili nie przesadzać z kalibrem zagęszczarki na glinę. Zbyt ciężka może podobno uplastycznić wilgotną glinę. Wziąłem 200kg. Wjechałem zagęszczarką. Faktycznie - żwir 8-22 prawie się nie ubija. Jak przejadę szybko to ledwie widać różnicę. Jak przejadę wolno to żwir zaczyna "pływać" i ten spod zagęszczarki wypycha na boki ten po bokach. Koparkowy mówi że to normalne. Gdy chce się mieć twardą powierzchnię to trzeba nasypać na wierzch klińca. Brak zagęszczenia to podobno nie problem. Jak jest geowłóknina i glina pod spodem to płyta ma bez problemu leżeć na takim "pływającym", niekompresowalnym podłożu. Co Wy na to? Zostawić ten niby-zagęszczony-ale-pływający żwir jak jest? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mietku 12.10.2018 22:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2018 Podsypka pod płytę fundamentową Jak wcześniej pisałem, na działce mam 30 cm humusu i glinę pod spodem. Usuwam tylko humus i minimalnie wkopuję się w glinę (tylko tyle ile trzeba aby wyrównać spadek terenu). Zgodnie z zaleceniami geotechnika oraz lokalnymi zwyczajami daję pod płytę tylko płukany żwir. Będzie zabezpieczać płytę przez kapilarnym podciąganiem wody. W pobliskich kamieniołomach żwir płukany występuje tylko we frakcji 8-22 i taki zamówiłem. Geotechnik zalecił "minimum 15 cm", w projekcie budowlanym mam 50 cm. Postanowiłem dać 40cm i zagęścić w dwóch warstwach po 20cm. Żwir przyjechał na nowiutkiej wywrotce. Kierowca był bardzo przejęty i stwierdził, że szef urwie mu głowę jeśli ją porysuje. W związku z tym zamiast jechać prosto drogą i narażać lakier na kontakt z kilkoma gałązkami przydrożnych krzaków brał metr zapasu i jeździł trawnikiem sąsiadki. Teraz muszę naprawić trawnik. W kamieniołomie powiedzieli mi, że żwir da się zagęścić o 7%. Jakoś mało. Wydawało mi się, że da się znacznej lepiej. W wypożyczalni radzili nie przesadzać z kalibrem zagęszczarki na glinę. Zbyt ciężka może podobno uplastycznić wilgotną glinę. Wziąłem 200kg. Wjechałem zagęszczarką. Faktycznie - żwir 8-22 prawie się nie ubija. Jak przejadę szybko to ledwie widać różnicę. Jak przejadę wolno to żwir zaczyna "pływać" i ten spod zagęszczarki wypycha na boki ten po bokach. Koparkowy mówi że to normalne. Gdy chce się mieć twardą powierzchnię to trzeba nasypać na wierzch klińca. Brak zagęszczenia to podobno nie problem. Jak jest geowłóknina i glina pod spodem to płyta ma bez problemu leżeć na takim "pływającym", niekompresowalnym podłożu. Co Wy na to? Zostawić ten niby-zagęszczony-ale-pływający żwir jak jest? Witam sie i pozdrawiam : Ja tez bardzo chcialem na plycie stawiac dom ale " u nas" na glinie nie wolno ponoć przynajmniej w mojej okolicy.. Glina zawsze wode trżyma i jest gruntem wysadzinowym z tego wzgledu to nie wolno. A podobnie jak ty mam tylko humus 30cm a dalej do 1,8m juz tylko gline i geotechnik (jak ty to nazywasz) nakazal caly ten wysadzinowy grunt wymianic na stabilny - u mnie to min jakieś 180 cbm ziemi - odpuscilem i zrobilem na klasycznych fundamentach.... jak tam u was to dziala nie wiem ale jak juz dopuszczaja to wolal bym dac kliniec nawet max ilosc niz ten plukany zwir bo on bedzie plywal ci zawsze i twoje zageszczanie na nic sie zda.... sledze watek z zaciekawieniem i pozdrawiam mocno M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RysiekWLKP 13.10.2018 04:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2018 Podsypka pod płytę fundamentową .... Żwir przyjechał na nowiutkiej wywrotce. Kierowca był bardzo przejęty i stwierdził, że szef urwie mu głowę jeśli ją porysuje. W związku z tym zamiast jechać prosto drogą i narażać lakier na kontakt z kilkoma gałązkami przydrożnych krzaków brał metr zapasu i jeździł trawnikiem sąsiadki. Teraz muszę naprawić trawnik. ... A to nie dałoby rady jednak, aby firma naprawiła ten trawnik. ja tu winy z twojej strony nie widzę. Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrmak 14.10.2018 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2018 A to nie dałoby rady jednak, aby firma naprawiła ten trawnik. ja tu winy z twojej strony nie widzę. Powodzenia No wina jest ewidentnie kierowcy. Co za kierowca, że nie chciał sobie kabiny porysować. Normalnie idiota. Rysiu, takie samochody to firmy najczęściej w prezencie dostają lub w Loto wygrywają. A co tam jakieś krzaki na drodze dojazdowej na budowę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 24.10.2018 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 wolal bym dac kliniec nawet max ilosc niz ten plukany zwir bo on bedzie plywal ci zawsze i twoje zageszczanie na nic sie zda. Istotnie, płukany żwir pływa i porządnie zagęścić się nie da. Dałem płukany żwir a nie kliniec żeby uniemożliwić kapilarne podciąganie wody. Pojeździłem trochę po okolicznych budowach. Różnie robią. Widuje się i kliniec i żwir. Oto dość typowa podbudowa płyty robiona przez dewelopera pod szkieletówkę: W przypadku płytkiego wykopu z geowłókniną na dole oraz po bokach i przykrytego płytą fundamentową od góry żwir nie będzie miał dokąd odpłynąć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 24.10.2018 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Styropian oraz kształtki F Praktycznie 100% płyt fundamentowych w Szwecji buduje się na styropianie EPS 200 z użyciem gotowych kształtek po obwodzie: Najpowszechniejsze są kształtki typu L, jak na powyższym zdjęciu. W moim przypadku (ściana trójwarstwowa z elewacją z cegły klinkierowej) kształtka L słabo się nadaje. Cegłę trzeba by postawić bezpośrednio na płycie co utworzyłoby mostek termiczny po całym obwodzie. Receptą na ten problem są kształtki F: Przy kształtce F powstaje wokół płyty fundamentowej dodatkowy betonowy pierścień, odizolowany termicznie od płyty. I właśnie na tym pierścieniu stawia się cegłę. Dla zainteresowanych, katalog kształtek jednego z producentów: https://www.jackon.se/assets/FileUploads/Broschyr-kantelement-Sverige-juli.pdf Budowa z takich gotowców idzie błyskawicznie. Udałem się do hurtowni po wycenę. Pierwsze rozczarowanie: najmocniejsza produkowana wersja to EPS 300. Odmiany XPS nie ma wcale. Wziąłem EPS 300 do ręki - liche to bardzo, niechcący zrobiłem dziurę palcami. Drugie rozczarowanie: kształtki są klejone z kawałków pociętych płaskich płyt. Wcześniej myślałem, że to monolit. Ceny: kształtka F, EPS 200, długość 1,25m = 150 zł kształtka F, EPS 300, długość 1,25m = 250 zł płyta płaska XPS 200, 1m3 = 900 zł Biorąc pod uwagę wszystko powyższe postanowiłem wykonać kształtki F samodzielnie z płyt XPS. Rozmiar XPS Synthos (szerokość płyty XPS 60 cm) idealnie pasuje do projektu mojej płyty fundamentowej (wysokość burty 30 cm). Wyszło tak: Powstaje problem łączenia pierścienia z płytą, żeby nie zaczęło osiadać w różnych kierunkach. W fabrycznych kształtkach F zbrojenie pierścienia jest łączone ze zbrojeniem płyty drutami nierdzewnymi fi 4 lub 5 (na oko). Że nierdzewne to dobrze bo przechodzą przez warstwę styropianu i mają kontakt z wodą i powietrzem. Ale średnica jakaś mała. Szarpnąłem się i dałem pręty nierdzewne fi 10: Wygiąłem je w L żeby dodatkowo usztywnić pierścień: W Polsce ciężko o nierdzewną stal zbrojeniową. Musiałem kupić na miejscu. Hurtowania - wypas. Na zdjęciu ok. 1/4 powierzchni hali. Do środka wjeżdżają pociągi z zaopatrzeniem Stal z Badenii: Pięknie błyszczała. Aż żal było ciąć: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agb 24.10.2018 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Z ciekawości, ile taka stal za tonę? I to jest ocynk, czy coś lepszego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 24.10.2018 20:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Października 2018 Stal nierdzewna w całej objętości. Nie odważę się podać ceny za tonę.32 zł / kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
micbarpia 25.10.2018 01:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2018 Imponujace...nie powiem, choc w takiej cenie to robilbym plyte ze zlota...albo chociaz opaske:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dwiecegly 25.10.2018 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2018 Nierdzewka na zbrojenie... wow. Nawet w Kuwejcie ich nie stać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
seler2 25.10.2018 06:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2018 Elegancka robota. Jakie jest uzasadnienie szalunku zewnętrznego cokołu ze styroduru? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 25.10.2018 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2018 Nierdzewka na zbrojenie... wow. Nawet w Kuwejcie ich nie stać W Kuwejcie to nie wiem, ale w Szwecji się spotyka. To wszystko co tu widać to nierdzewka. Ktoś to kupuje. U mnie nierdzewka poszła tylko na łączniki płyty z opaską. Udział stali nierdzewnej w całkowitej masie stali = 0,95% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lund 25.10.2018 20:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Października 2018 Jakie jest uzasadnienie szalunku zewnętrznego cokołu ze styroduru? Pierwsze primo - ułatwienie logistyczne (ten sam styropian na płytę oraz cokół). Drugie primo - brak odpadu przy cięciu. Styrodur Synthos, który brałem (szerokość 60 cm) wystarczyło rozciąć na pół i robiły się dwie potrzebne mi ścianki 30 cm. EPS najczęściej występuje w płytach 100x50 cm. Albo zostaje 40% odpadu albo trzeba sztukować z kawałków po 50 cm przy odpadzie 10%. Szalunek zewnętrzny jest odcinany po związaniu betonu i pójdzie na docieplenie poddasza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.