pio_ 21.08.2018 22:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Sierpnia 2018 (edytowane) Mam do przysposobienia starą chałupę z czasów młodego Gomułki. Ściany ze szlaki (żużlobetonu lanego w szalunku), pod 2/3 piwnica + nieużytkowe (na razie) poddasze. Chałupa jest stara, przygrzybiała, w nieatrakcyjnej lokalizacji i niefortunnym położeniu. Po pozbyciu się zbędnych przybudówek wyjdzie z niej jednak ładny prostokąt, ze 100m2 powierzchni na parterze. Stare drewniane drzwi, takaż podłoga, z 10 lat temu wymienione okna na jednokomorowe PCV. Do chałupy doprowadzony jest gaz, więc początkowo chciałem tradycyjnie, jak ludzie - okleić styropianem, założyć podłogówkę i cieszyć się życiem, paląc gaz. W międzyczasie naczytałem się jednak Pana Tomasza Brzęczkowskiego i postanowiłem na sobie i na niej przetestować jak w praktyce wyglądać będą te magiczne 30W/m2. Maksymalizując tryb sknerstwa podczas remontu. Zgodnie z wytycznymi, na drodze do standardu domu pasywnego, czeka mnie: 0) wyburzenie komina, złomowanie pieca z grzejnikami 1) zbliżenie chałupy do termosu przez 'jakąś' formę termomodernizacji i uszczelniania 'od wewnątrz' 2) montaż WM z rekuperacją 3) grzanie zimą klimą. Splitem lub kanałówką bo jak się okazuje idee niezależnie rozwija również OszczędnyGrześ - będę częstym gościem). Na poziomie operacyjnym: - w salonie - robi się delikatna warstwa (3cm) izolacji od wewnątrz zaprawą perlitową (nie wyczuwam dlaczego tak pęka..) - zamontowaliśmy trochę zysków słonecznych w postaci pakietów (3 szyby, U=0,5) wklejanych w ramki z XPS Pierwsze zrobione tak dalece nieprofesjonalnie, że wstyd przed dziećmi. Może kolejne będą lepsze Większość prac wykonuję sam, w charakterze pomocnika Pana Zenka P: Edytowane 30 Sierpnia 2018 przez pio_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 22.08.2018 13:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Sierpnia 2018 grzać można nawet kuchenką elektryczną. Pytanie tylko ile to będzie kosztować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pio_ 24.08.2018 05:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 grzać można nawet kuchenką elektryczną. Pytanie tylko ile to będzie kosztować. W teorii wszystko wygląda ładnie, praktykę zamierzam wypróbować na sobie i zrelacjonować Po drodze do celu zacząłem od pozbycia się niepotrzebnych rzeczy: zdewastowałem zagrzybiały ganek i mostek cieplny w postaci balkonu na dwuteownikach (zawsze wiadomo w którym są miejscu na suficie): . Trochę zastanawiałem się nad kominem (usuwanie komina, to jednak spory koszt). Ostatecznie jednak rozebrałem cegła po cegle pod czujnym okiem nadzoru . W części chałupy była podłoga na gruncie, układana jeszcze przez tych, którzy wiedzieli, jak zrobić to dobrze. Legary na słupkach z cegły luźno ułożonych bezpośrednio na glinie. Przekładka z papy i kliny, na to sosnowe dechy na pióro-wpust. Całość po kilkudziesięciu latach idealnie równa, spasowana i bez żadnych dziur. Łkałem podczas zrywania, bo w tej części, gdzie podłogę chce zostawić, kładli ją już "współcześni" fachowcy i ma dziury na palce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pio_ 24.08.2018 05:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Sierpnia 2018 (edytowane) Prace umilałem sobie narzędziem do wyciągania gwoździ. O ile doskonale działało na tej bardziej współczesnej podłodze (już widziałem zyski z usługowego zdzierania podłóg), to na tej starej, nad gruntem wykończyło się pierwszego popołudnia. Podrdzewiałe peerelowskie gwoździe w legarach błyskawicznie pokonały nowoczesny hartowany i specjalnie selekcjonowany dla szwedzkiej firmy stop stali. Wyciągacz pękł Wyprułem (schowany na szczęście tylko w kilku miejscach) misternie utkany i precyzyjnie zabezpieczony przez stratami na przesyle system rur CO. Sprawne, mało używane, w atrakcyjnym kolorze grzejniki żeliwne mam na zbyciu . Grunt (glina) pod starą podłogą postanowiłem przesypać piachem odzyskanym w innej części i trochę zagęścić. W tle widać skutą część ściany żużlaka, którą musiałem usunąć, bo sama chciała się ewakuować. Wszędzie tam, gdzie były największe mostki (przy gruncie, w narożnikach) wilgoć z powietrza przedostała się do zalanych drutów (fi 6, na zmianę z drutem kolczastym) zbrojących, zamieniając je w większości w pył. Dziury będę później uzupełniał cementem (grunt głębokopenetrujący, na to łaty z betonu wypełniane kruszywem z komina. Pan Zenek napomknął, że posiadam szczęście, bo odkułem całe połacie ścian, niekiedy na sporą głębokość (kilkunastu cm) i bezpieczniej zrobić to etapami. Chałupa na razie łaskawie stoi. Do zwibrowania gliny przysposobiłem skoczka, poziom poszedł w dół z 10-15cm, po czym skończyły się środki, rozbolały mnie ręce i dałem sobie spokój. Na tak przygotowane podłoże, po długim zastanawianiu się kręcić beton samemu, jakoś sobie przywieźć, czy żeby mnie przywieziono wybrałem miksokreta. Miksokret okazał się być zarobiony i ciągle nie mógł dotrzeć, wróciłem więc do koncepcji samemu na ustawiony pomocnymi dłońmi kolegi poziom z rurek po CO. Pan od miksokreta uśmiechnął się w szczególny sposób jak to zobaczył na pomiarach Ostatecznie lany z kolorowej gruchy, najtańszy w okolicy beton sprężył się i dał radę, pokrywając nasz misternie układany poziom delikatnym nadmiarem (szkoda było dać na zwenątrz i potem czyścić rabatki). Edytowane 24 Sierpnia 2018 przez pio_ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dlt7 29.08.2018 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2018 Super wytyczne. Kibicuje! W jakiej części lubelszczyzny remontujesz tą chałupę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pio_ 30.08.2018 23:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2018 Dziękuję bardzo Chałupa prawie uKraju kraju, czyli tuż przy granicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
fr3d3k 13.09.2018 06:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2018 Oj. Nie zazdroszczę! Patrze na to i wracają wspomnienia. 4 lata życia poświęcone na podobny remont. Masz moje duchowe wsparcie. Powodzenia! ps. czy tego perlitowego tynku nie rzucasz przyadkiem na stary tynk c-w? U siebie na kilku scianach rzucałem ręcznie od 3 do 15 cm !!! tego i nic nie odpadało.Spękania sie pojawiały delikatne ale u Ciebie to masakra jakas. Z tego co pamietam to proporcje były 1/2 worka cementu, 1/3 worka perlitu 125 litrów, + wapno i woda tak zeby sie fajnie rzucała i nie spadało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pio_ 13.09.2018 22:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2018 Oj. Nie zazdroszczę! Patrze na to i wracają wspomnienia. 4 lata życia poświęcone na podobny remont. Masz moje duchowe wsparcie. Powodzenia! wow - dziękuję bardzo - pozdrowienia dla Basi i Ciebie, dołączam do chóru porażonych i wstrząśniętych Waszymi dokonaniami Moja stara chałupinka od razu wydała mi się zadaniem najwyżej dla trzecioklasisty Wasz perlit jak rozumiem dopiero od marca leży i jeszcze nie sprawdziliście wrażeń w sezonie grzewczym? Moje 3cm przy Waszych 20 zastanawia Technikalia przerzucę do wątku perlitowego, może komuś się przyda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
swierol 24.06.2020 17:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2020 Cześć. I jak te ogrzewanie klimą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.