Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak to się stało, że mam własny kominek :-)


tomtom4AD

Recommended Posts

Witajcie,

 

jak pisałem wcześniej, postanowiłem nie instalować produktu tzw. "mainstreamowego" z castoramy ale palenisko zduńskie z masą akumulacyjną i ciepłą zabudową oraz automatyką spalania. Kontakt ze zdunem miałem już na etapie projektowania domu i wykonywania stopy fundamentowej pod komin a sam projekt kominka dopiero 6 lat później.

 

Zapytacie pewnie, kto normalny tak się do tego zabiera? :-)

Odpowiem Wam, że właśnie ktoś taki, kto wiedzę w zakresie kominków ma zerową i bardzo nie chce strzelić sobie w kolano (np. wydając kupę kasy na produkt który przegrzeje pomieszczenia, albo odwrotnie - wydając jak najmniej na produkt który zniechęci do użytkowania).

Sposób jest prosty: lektura forum w zakresie kominków, czasopisma (kwartalnik 'kominek' jako przykład) i strony www szanujących się mistrzów zduńskich - jest tych homepage'ów coraz więcej na szczęście.

 

Piszę o tym, bo wielu Was może jest teraz w sytuacji w której ja byłem 6-8 lat temu, kiedy się zabierałem do przygotowań budowy domu. Polecam Wam: czytać, chodzić do napotkanych sklepów nawet takich w stylu 'o, mam kominki - chce Pan zobaczyć jakie cudo? może się Pan zdecyduje.. coś pięknego i niedrogo!'. Natomiast, jak już się nachodzicie i zobaczycie jakie produkty - jak ja je nazwałem: mainstreamowe - się sprzedaje ludziom nie mającym wiedzy, to dopiero po kontakcie z prawdziwym fachowcem (czytaj: zdunem) zobaczycie, dlaczego nie warto kupować byle czego.

 

Dobry kominek (piecokominek) musi kosztować i to nie mało, jak chcecie bezpiecznie i sensownie w nim palić :-) Nie tylko to, także czym palić i jak palić. Sam przyznaję że uczę się jeszcze i pewnie będę przez jakiś czas, ale sprawia mi to frajdę więc jest git. :-) Więc, Drodzy Forumowicze.. 6 lat temu postanowiłem że będę miał prawdziwy kominek :-)

 

 

Napiszę wkrótce, co było dalej … :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem od wyboru projektu który komin ma posadowiony na srodku domu - stąd ciepło się będzie rozchodzić wszędzie. Komin Plewa Uni-fe okazał się bardzo dobrym wyborem, 7,5m wysokości daje świetny ciąg, dodatkowo jest w stanie wytrzymać pożar sadzy w kominie w temp. przekraczającej 1000 st C. Stopa fundamentowa oraz specjalne otwory głębokie na 60cm o przekroju 20cm (6 szt.) wypełnione betonem pod posadzką w miejscu gdzie miał stanąć kominek - to w ramach przygotowań pod kominek.

 

 

W konsultacjach ze zdunem okazało się że potrzebuję kominek o dużej pojemności cieplnej (salon z kuchnią o wys. 7m i powierzchni niemal 60m2 daje kubaturę ok 400m3! Jest rekuperacja, zatem super szczelne palenisko z czerpnią powietrza z zewnątrz. Na szczęście czytałem o tym, rura była przewidziana i zainstalowana. W ocenie mojego fachowca komin który wybrałem okazał się być jednym z najlepszych pod kątem paleniska akumulacyjnego - a o takie mi właśnie chodziło :-)

 

 

Co do samego kominka: Palenisko Certus o wymiarach 45cm x 62.5cm i wadze ponad 600 kg - szczelna stalowa zabudowa wypełniona cegłą szamotową o grubości ściany ok 12cm. Do tego ciepła zabudowa z płyt o masie przekraczającej 400kg. To daje ponad 1 tonę masy grzewczej i powiem Wam że robi swoją robotę!

 

Sterownik na ścianę do regulacji przepustnicy, przyciskami START i STOP i dwoma czujnikami temp (palenisko i komin) - super prosta i efektywna obsługa kominka, po prostu radość z palenia. Zalecenie do załadunku drewna to ok 8kg - po rozpaleniu palenisko rozgrzewa się do temp. ok 550 - 600 st. i sterownik przeprowadza 8 faz spalania w ciągu ok. 2-3 godzin po czym ciepło utrzymuje się przez ok16-18 godzin. Chcę to jeszcze dokładniej pomierzyć (obciążając piec trochę mocniej) natomiast mój zdun doradził mi żeby przepalić kilka razy trochę słabiej (utwardzanie klejów oraz farby). Z resztą, w testach mój zdun zmierzył że moc grzewcza zakumulowana w palenisku w maksymalnym obciążeniu sięga do 25kW! Jak dla mnie to szok, nie próbuje nawet bo nie ma sensu :-)

Edytowane przez tomtom4AD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin Plewa Uni-fe okazał się bardzo dobrym wyborem, 7,5m wysokości daje świetny ciąg, dodatkowo jest w stanie wytrzymać pożar sadzy w kominie w temp. przekraczającej 1000 st C.

Komin do kominka - PLEWA UNI FE z całkowicie izolowaną rurą szamotową. Komin ten przeznaczony jest do tak zwanej pracy „suchej”,

jest odporny na pożar sadzy i szok termiczny.

Oznacza to spełnienie wymogów normy 13064-1, według której podczas badań laboratoryjnych komin poddaje się działaniu temperatury 1000°C.

Wiesz jakie są wymagania normy EN 13063-1:2005 i co to oznacza "odporny na pożar sadzy i szok termiczny" ?

Podobno

Z analizy dokumentów gwarancyjnych i zapisów normy jednoznacznie wynika, że odporność na pożar sadzy oznacza, że pożar nie rozprzestrzeni się z przewodu kominowego na konstrukcję budynku, co równocześnie nie oznacza, że nie wystąpią zniszczenia w obrębie samego systemu kominowego. Oznacza to, że każdy system kominowy ulegnie zniszczeniu, jeżeli nie będzie właściwie użytkowany a użytkownik nie dołoży starań celem ograniczenia ryzyka wystąpienia pożaru sadzy. Odpowiedzialność gwaranta za szkody powstałe w obrębie systemu kominowego jest praktycznie wyłączona i nie ponosi on żadnej odpowiedzialności za uszkodzenia systemu kominowego powstałe na skutek pożaru sadzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki przyjacielu, czytałem właśnie tę specyfikację kilka lat temu - zrozumiałem wtedy że uni-fe jest bezpieczny dla domu i użytkowników. O to głównie tutaj chodzi - nie zakładam palić mokrym drewnem, poczekam jeszcze ze 2 lata aż to co zmagazynowałem w ub. roku jeszcze przeschnie. Na razie palę brykietem z trocin (ok. 8% wilgotności w/g producenta).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Batura (i niektórzy inni też) uważa, że lepszym wyborem jest dwuścienny komin stalowy.

Czekam na dalszy ciąg opowieści.

Kiedyś też interesowałem się Certusem ale zmieniłem podejście do tematu i do zainwestowanych w piecokominek złotówek

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palenisko zduńskie podłączone bez odbiornika do komina. bo tak zrozumiałem. to raczej kiepski zdun doradca:-) albo coś pokręciłeś.

 

Może coś pokręciłem, albo nie wczytywałem się w instrukcję montażu. Temp spalin w kominie nie przekraczała 180-200 st. C w warunkach pierwszego rozpalenia, przyjacielu.. Sterownik Tatarka ma system zabezpieczający przed nadmierną temp. w kominie - ustawiliśmy na ok. 600 st. C, żeby w razie przekroczenia tej temp. odciął dopływ powietrza i schłodził palenisko (jeśli czegoś nie pokręciłem) :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Batura (i niektórzy inni też) uważa, że lepszym wyborem jest dwuścienny komin stalowy.

Czekam na dalszy ciąg opowieści.

Kiedyś też interesowałem się Certusem ale zmieniłem podejście do tematu i do zainwestowanych w piecokominek złotówek

 

Jasne że opowiem więcej, niech tylko się zrobi chłodniej bo jesień w tym roku jest nietypowa - zapowiadają powyżej 25 st. C :-) w tm tygodniu. Wiesz, do tej pory miałem tylko ogrzewanie podłogowe (niskotemperaturowe z pieca jednofunkcyjnego). Zdarza się zimą że nie ma prądu przez jakiś czas - wtedy jak masz małe dzieci jak ja, to wiesz jak jest. Dlatego chciałem się zabezpieczyć, bo w tym palenisku mogę palić w sposób ciągły :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może coś pokręciłem, albo nie wczytywałem się w instrukcję montażu. Temp spalin w kominie nie przekraczała 180-200 st. C w warunkach pierwszego rozpalenia, przyjacielu.. Sterownik Tatarka ma system zabezpieczający przed nadmierną temp. w kominie - ustawiliśmy na ok. 600 st. C, żeby w razie przekroczenia tej temp. odciął dopływ powietrza i schłodził palenisko (jeśli czegoś nie pokręciłem) :-)

 

Oj przyjacielu chyba sporo pokręciłeś 180-200 stopni w warunkach pierwszego rozpalenia niewiele znaczy do tego nadmierna temp. w kominie 600 stopni, zobaczymy ile ten komin wytrzyma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek (lub piec akumulacyjny) jako alternatywa dla "normalnego" ogrzewania jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Tylko, jako wersja na czas awarii, pozostaje pytanie: ile warto w to zainwestować.

Czy 10.000-12.000 PLN czy 20.000-25.000 PLN.

Czy w normalnym okresie też będziesz "palił" w kominku (w piecokominku) ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominek (lub piec akumulacyjny) jako alternatywa dla "normalnego" ogrzewania jest bardzo dobrym rozwiązaniem.

Tylko, jako wersja na czas awarii, pozostaje pytanie: ile warto w to zainwestować.

Czy 10.000-12.000 PLN czy 20.000-25.000 PLN.

Czy w normalnym okresie też będziesz "palił" w kominku (w piecokominku) ?

 

Dlaczego na czas awarii. Sam używam piecokominka i od czasu jego zbudowania główny system ogrzewania stoi czyli stał się awaryjnym;-) A ile warto zainwestować każdy musi ocenić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego na czas awarii. Sam używam piecokominka i od czasu jego zbudowania główny system ogrzewania stoi czyli stał się awaryjnym;-) A ile warto zainwestować każdy musi ocenić.

Pewnie dużo zależy od rozkładu pomieszczeń i możliwości rozchodzenia się ciepła.od piecokominka.

Promenowanie rozchodzi się tylko (chyba?) w zakresie bezpośredniego oddziaływania (widoczności).

Jeżeli palenie w piecokominku sprawia przyjemność i jest czas na obsługę a dodatkowo ma lepszy komfort cieplny i jest tańsze to jest to dobre rozwiązanie.

Jeżeli jednak jest kłopotliwe i czasochłonne, to może lepiej jak pozostaje awaryjnym rozwiązaniem i przyjemnością w okresie wiosennych i jesiennych chłodów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz sprawdziłem i już piszę sprostowanie. Otóż do sterownika Tatarka mam podpięte 3 kable:

a) czujnik temp w palenisku (przed wejściem do rury odprowadzającej spaliny)

b) czujnik otwartych drzwi do paleniska

c) przepustnica powietrza dolotowego

 

Temp. maksymalna 600 st. jest kontrolowana przez a), czyli palenisku. Przyjrzałem się dokładniej jak pracuje sterownik - ma tolerancje -50 st., zatem efektywnie już po osiągnięciu 550 st. zaczyna odcinać dopływ powietrza. Odczyt 585 stopni to maksymalny, jaki zaobserwowałem. Nie mam czujnika temp. w kominie. Załączam zdjęcie - jeszcze trochę trzeba zrobić. Wysokość obudowy to 280cm, szerokość ok. 170 cm. głębokość to 70cm. Nie da się palić, jak na dworze jest +20 a w nocy +12 :-) zatem cierpliwości drodzy Forumowicze :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ściany obudowy z cegły szamotowej o grubości 12 cm ?

 

12cm to grubość paleniska (z cegły szamotowej), natomiast obudowa kominka (tzw. ciepła zabudowa) z płyt szamotowych ma ok. 2,5cm grubości - jeśli nie pokręciłem czegoś. .

Edytowane przez tomtom4AD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie, palenisko z cegły szamotowej murowanej na płasko. Obczaiłeś już może po jakim czasie od rozpalenia temperatura w palenisku osiąga 100% ?
Co to znaczy 100% przy sterowniku który "grzebie" w autonomii spalania drewna (przymyka dolot w trakcie palenia)?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...