Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanie w kamienicy objętej ochroną konserwatorską a remont ?


d4r0

Recommended Posts

Witam Serdecznie Wszystkich na forum,

Zastanawiam się poważnie nad kupnem dużego (87m2) mieszkania w starej kamienicy, wpisanej do rejestru zabytków i objętej ochroną konserwatorską. Mieszkanie jest do generalnego remontu, trzeba wymienić wszystkie instalacje, zburzyć piece kaflowe, wymienić tynki, zrobić nowe sufity i podłogi.

Z uzyskanych informacji wiem, że przed rozpoczęciem remontu muszę wystąpić o zgodę do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Do podania będę musiał dołączyć listę prac oraz wstępny projekt.

Mam do Was pytanie - Czy ktoś posiada już może posiada jakieś doświadczenie praktyczne z remontami tego typu mieszkań ?

 

Czy remont musi być wykonywany przez specjalną firmę ? Czy trudno taką znaleźć w miejscowości 100k mieszkańców ?

Czy koszt remontu jest w takich przypadkach i znacząco wyższy (i o ile mniej więcej procentowo) niż zazwyczaj ? I jak długo może potrwać uzyskiwanie wszystkich zgód, sporządzanie projektów i sam remont ?

Czy jest ryzyko, że konserwator może mocno utrudnić, a może nawet uniemożliwić remont ?

Przyznam szczerze, że nie przepadam za formalnościami i podchodzę do tematu dość sceptycznie, ale cena jest w miarę okazyjna, a lokalizacja perfekcyjna, dlatego racjonalnie kalkuluję wszelkie za i przeciw oraz ryzyko.

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bertha ja widziałem wypisywanie podań do konserwatora o wbicie gwoździa pod obrazek , dosłownie

Pytanie brzmi:

Czy ochrona obejmuje

1)całość budynku

2) tylko wygląd zewnętrzny

W przypadku 1 jest to naprawdę problematyczne i prawdopodobnie nie dostaniesz pozwolenia na zmiany.

To sprawdź jako pierwsze.

Oczywiście wszystko zależy od Konserwatora

Edytowane przez JasonOgg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pospaceruj w okolicy objętej ochroną konserwatorską i podpytaj właścicieli lub wykonawców remontowanych budynków - o ile sa takie:o. Dane są na tablicy remontowanego obiektu. To jest PL i wszystko zależy od interpretacji. Widziałem miasto w którym KZ upstrzył wszystkie przedwojenne kamienice tabliczkami "obiekt zabytkowy pod ochroną prawa", bo ustawa na to pozwala. Jaki był sens takiego otablicowania na ruderach które kwalifikowały się tylko do rozbiórki i które niebawem stały się kupą gruzów? To była kpina z idei ochrony zabytków. Tu za zaniechanie nikt za kraty nie trafi, jak sie zawaliło to wina grawitacji i tych co marnie wybudowali 200 lat temu. Ale chętny inwestor jest zawsze na celowniku służb konserwatorskich i czujnych sąsiadów, szczególnie tych którzy tracą źródło tanich materiałów budowlanych i opału.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety akurat nikt w tym budynku remontu aktualnie nie prowadzi, ani obok, a nie mam jakoś sumienia dzwonić po ludziach domofonem i pytać czy kiedyś coś remontowali tutaj czy nie. Już widzę w myślach zdziwione 80 latki i oburzonych Januszów :D

Miałem okazję rozmawiać dzisiaj z człowiekiem, który taki remont przeprowadzał 10 lat temu i powiedział, że on zrobił generalny remont, ale nigdzie tego nie zgłaszał, sąsiadów miał ogarniętych i tłumaczył się, że konserwator ma ważniejsze problemy niż zaglądać komuś po mieszkaniach.

Nie wiem ile w tym racji, a ile nie, ale znając już trochę polskie prawo sytuacja wydaje mi się całkiem prawdopodobna.

Może inaczej - czy ktoś zna konsekwencje postąpienia tak jak kolega ? Czy mogą mi nakazać przywrócić stan pierwotny (jak to zrobić, po remoncie może to być już niemożliwe, przecież nikt nie będzie kazał mi chyba rozwalać mieszkania) ? Czy w trakcie remontu ktokolwiek może w ogóle wejść do mojej nieruchomości bez nakazu ?

Trochę przeraża mnie fakt wydawania oszczędności życia i zaciągania kredytu po to, żeby potem tylko płacić czynsz za lokal w którym nie można zamieszkać przez długi okres czasu i gdzie nie można wbić gwoździa.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konserwator powiedział jednoznacznie - "Musi Pan być właścicielem, złożyć projekt i wtedy będziemy rozmawiać, na dzień dzisiejszy jak nie jestem właścicielem nie jest w stanie udzielić mi żadnych informacji".

Dziwi mnie to, że nikt z obecnych tutaj forumowiczów nie miał nigdy do czynienia z takim remontem, przecież kamienic pod ochroną konserwatora jest w Polsce mnóstwo (większość starówek polskich miast) - ktoś tam mieszka chyba i to remontuje od czasu do czasu ?

Może być tak, że robię i składam projekty, wnioski, czekam 30 dni, dostaję decyzję i po problemie.

A może być tak jak czytałem z kilku historii, że robię i składam projekty, wnioski, czekam 30 dni, czekam 50 dni, czekam 100 dni i nic, dzwonię i uzyskuję informację, że nie mają czasu, a tak w ogóle to wiedzą, że nie muszą mi odpowiadać i jak kiedyś będą mieli humor to może odpowiedzą, a czynsz płacić trzeba...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak myślałem :(

niestety u nich jest to trochę posrane, bo nic nie powiedzą, jak nie będzie projektu, wtedy dopiero albo się zgadzają, albo nie.

 

Nikt Ci tu nie odpowie nawet jak miał do czynienia z takim konserwatorem.

Kazdy przypadek jest rozpatrywany oddzielnie i na konkretnym projekcie, czasami wystarczy , ze zmienisz materiał na inny i już będzie inna decyzja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...