Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ja slupki kupowalem od lesniczego, zadzwoncie do swojego okregu i sie zapytajcie czy maja w ofercie. Tylko transport z lasu trzeba zorganizowac. Cena wyszla o polowe mniejsza niz teraz podajecie, ale sie upewnijcie.

 

Próbuję zlokalizować leśniczego z okolic Dobrej, Dołuj itp. Najbliższy jest w Grzepnicy. Trochę daleko :-?

Ja od niego bralem. Pozniej zawiozl mnie do lasu kolo dobrej i pokazal skad brac.

 

Zastanawiam się jak zorganizować transport. Do Seicento raczej nie wlezą, może jakaś przyczepka :-?

 

 

w koscinie mieszka facet w tej rozlozystej parterowce kolo przystanku pks-u on sie trudni transportem

 

Masz na myśli budynek gdzie jest sklep ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Witajcie,

koniec podczytywania! Niestety grupa goleniowska nie kwapi się do pisania, przeprowadzam się więc tutaj. Już się wprosiłam, więc na początek pytanie :wink:

 

Wentylacja mechaniczna + rekuperator. Z kim sensownie w naszym regionie można na ten temat pogadać? Kto zrobi porządny projekt? Jakiś wykonawca?

Niestety nasz architekt (projekt indywidualny) nie ma zielonego pojecia o takiej wentylacji :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej wszystkim :lol:

 

mogę już się wypowiedzieć na temat tych roletek AMZ,które odbijaja promienie słoneczne( do okien fakro): po 1-jesli chodzi o cene to przez telefon nie dosłyszałam jedynki z przodu :lol: czyli kosztuja ponad 160 zł-no trudno i tak musiałam zakupić

po 2-faktycznie efekt ich jest bardzo zadowalający

po 3 -montaż prościutki

po 4- szkoda ,że trzeba chowac jak pada deszcz,bo nie zawsze ktos jest w domu co by pomyslał o roletkach

po 5-jak dla kurdupla to troche nie wygodne ich chowanie-na szczescie nie musze tego robić

 

polecam :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Mam do was małą sprawę,

Kończę właśnie studia, pod koniec tygodnia mam ostatni egzamin a później już tylko wkacje i szukanie zajęcia, we wrześniu obrona.

 

Chętnie podjęłabym się zaprojektowania ( a także pomocy w realizacji) ogrodu.

Być może są wsród was chętni, którzy mieli by ochotę i chcieliby skorzystać z mojej pomocy, nie ukrywam że byłaby to pomoc obupólna.

Dla mnie w rozpoczęciu kariery zawodowej, a dla was pomoc w realizacji marzenia o ogrodzie.

 

 

Gdyby ktoś był zainteresowany lub chciałby po prostu o tym pomówić to zapraszam na prv :)

 

Nieśmiało się polecam

 

 

Co do naszej realizacji ciągle nie mamy pozwolenia na budowę :/

I nie wiem nawetczy architekt o takie wystąpił...

Na samym początku przygody z budową doświadczamy niekompetencji ludzi... :( strach pomyśleć co będzie dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie, czy się czepiam czy to standart.

Otóż złożyłam dwa wnioski kredytowe do Millenium i Nordeii. W Millenium płacę za wycenę po podpisaniu umowy, jak nie podpiszę to nic nie płacę. W Nordeii zapłaciłam z góry.

W Millenium Pani rozpięła cały projekt i wszystko kserowała. W Nordeii wybrane strony. W obydwóch bankach powiedzieli, że to dla rzeczoznawcy.

Z Millenium skontaktował się rzeczoznawca z pytaniem gdzie znajduje się działka. Odzwidził ją sam. Poprosił o skany wybranych stron projektu lub o dostarczenie ksera. Skan mu nie wystarczył zawiozłam ksero.

Natomiast z Nordeii rzeczoznawca zarzyczył sobie aby osobiście z nim zrobić rekonesans działki (nic na niej nie ma prócz zielska) oraz wypożyczyć na dwa dni cały orginalny projekt. Później oczywiście go odebrać. Nie mam ochoty tej Pani dawać całego projektu w oryginale ale się upera. Czy moze nie "podskakiwać" aby póżniej nie robiła problemów.

Czy to nie przesada, czy tak wszędzie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie, czy się czepiam czy to standart.

Otóż złożyłam dwa wnioski kredytowe do Millenium i Nordeii. W Millenium płacę za wycenę po podpisaniu umowy, jak nie podpiszę to nic nie płacę. W Nordeii zapłaciłam z góry.

W Millenium Pani rozpięła cały projekt i wszystko kserowała. W Nordeii wybrane strony. W obydwóch bankach powiedzieli, że to dla rzeczoznawcy.

Z Millenium skontaktował się rzeczoznawca z pytaniem gdzie znajduje się działka. Odzwidził ją sam. Poprosił o skany wybranych stron projektu lub o dostarczenie ksera. Skan mu nie wystarczył zawiozłam ksero.

Natomiast z Nordeii rzeczoznawca zarzyczył sobie aby osobiście z nim zrobić rekonesans działki (nic na niej nie ma prócz zielska) oraz wypożyczyć na dwa dni cały orginalny projekt. Później oczywiście go odebrać. Nie mam ochoty tej Pani dawać całego projektu w oryginale ale się upera. Czy moze nie "podskakiwać" aby póżniej nie robiła problemów.

Czy to nie przesada, czy tak wszędzie jest.

My bralismy w Nordea i nie bylo takich problemow. Wycene dzialki robilismy sami przez wynajetego przez nas rzeczoznawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie, czy się czepiam czy to standart.

Otóż złożyłam dwa wnioski kredytowe do Millenium i Nordeii. W Millenium płacę za wycenę po podpisaniu umowy, jak nie podpiszę to nic nie płacę. W Nordeii zapłaciłam z góry.

W Millenium Pani rozpięła cały projekt i wszystko kserowała. W Nordeii wybrane strony. W obydwóch bankach powiedzieli, że to dla rzeczoznawcy.

Z Millenium skontaktował się rzeczoznawca z pytaniem gdzie znajduje się działka. Odzwidził ją sam. Poprosił o skany wybranych stron projektu lub o dostarczenie ksera. Skan mu nie wystarczył zawiozłam ksero.

Natomiast z Nordeii rzeczoznawca zarzyczył sobie aby osobiście z nim zrobić rekonesans działki (nic na niej nie ma prócz zielska) oraz wypożyczyć na dwa dni cały orginalny projekt. Później oczywiście go odebrać. Nie mam ochoty tej Pani dawać całego projektu w oryginale ale się upera. Czy moze nie "podskakiwać" aby póżniej nie robiła problemów.

Czy to nie przesada, czy tak wszędzie jest.

 

Ja osobiście dałam rzeczowznawcy oryginalny projekt i nic się nim nie stało, wróciła cały i zdrowy :lol: . Jeżeli chodzi o banki, każdy z nich ma swoje widzimisie, ja akurat z tymi dwoma bankami mam nienajlepsze doświadczenie (zbyt długi okres decyzji i ciągłe żądania następnych papierów mimo, że przy skaładaniu wniosku podobno był juz komplet). Ogólnie praktycznie we wszystkich bankach podczas ubiegania się o kredyt występują jakieś komplikacje, niestety :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam:)

 

pytanie może z serii "głupich", ale spróbuję.

 

O ile przekroczyliście swoje kosztorysy, chodzi mi o stan surowy otwarty budowy i jeżeli możliwe proszę o wypowiedzi tych forumowiczów, którzy właśnie są na tym etapie, lub niedawno go skończyli. A może ktoś z was zszedł poniżej kosztów założonych i jak to zrobił?

 

Potrzebuję argumentów do rozmowy z mężem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o banki, każdy z nich ma swoje widzimisie, ja akurat z tymi dwoma bankami mam nienajlepsze doświadczenie (zbyt długi okres decyzji i ciągłe żądania następnych papierów mimo, że przy skaładaniu wniosku podobno był juz komplet). Ogólnie praktycznie we wszystkich bankach podczas ubiegania się o kredyt występują jakieś komplikacje, niestety :-?

 

Co do oczekiwania to jutro mija 14dni od złożenia wniosku i myślę że na tym nie koniec :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie, czy się czepiam czy to standart.

Otóż złożyłam dwa wnioski kredytowe do Millenium i Nordeii. W Millenium płacę za wycenę po podpisaniu umowy, jak nie podpiszę to nic nie płacę. W Nordeii zapłaciłam z góry.

W Millenium Pani rozpięła cały projekt i wszystko kserowała. W Nordeii wybrane strony. W obydwóch bankach powiedzieli, że to dla rzeczoznawcy.

Z Millenium skontaktował się rzeczoznawca z pytaniem gdzie znajduje się działka. Odzwidził ją sam. Poprosił o skany wybranych stron projektu lub o dostarczenie ksera. Skan mu nie wystarczył zawiozłam ksero.

Natomiast z Nordeii rzeczoznawca zarzyczył sobie aby osobiście z nim zrobić rekonesans działki (nic na niej nie ma prócz zielska) oraz wypożyczyć na dwa dni cały orginalny projekt. Później oczywiście go odebrać. Nie mam ochoty tej Pani dawać całego projektu w oryginale ale się upera. Czy moze nie "podskakiwać" aby póżniej nie robiła problemów.

Czy to nie przesada, czy tak wszędzie jest.

 

jak jest dzialka to rzeczoznawca sam na nia jedzie musi miec tylko plan zeby na nia trafic...ot wszystko.w millenium ni eplacilam za rzeczoznawce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...