Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Robil ktos GWC ? Wogole sie nad tym nie zastanawialem, a teraz nie wiem czy nie ruszyc tematu.

Moze namiary na jakas lokalna firme ?

 

Fantom

 

Nikt nie robil wymiennika gruntowego lub rekuperatora ?

Na razie do GWC znalazlem tylko jedna firme :(

 

Fantom

Nie możesz zrobić sobie tego sam? Kupujesz pomarańczowe rury fi 200 tak z 50 - 70 m, kolanka 45 st dla zmniejszenia oporów, wynajmujesz mini koparkę, układasz to na głebokości 1.5 m. Jeżeli przy wylocie musisz wyjść nad glebę w celu wprowadzenia do domu to rury izolujesz jakąś wełną. Rury trzeba zrobić ze spadkiem i w najniższym miejscu dać trójnik i odprowadzenie małą rurką skraplającej się wody np do studzienki. Na końcu rurki odprowadzającej trzeba zrobić rząpie (taki syfon) by nie zasysało tamtędy powietrza. Najprościej zanurzyć koniec odpływu na stałe w wodzie. Cały wic to zachować jakieś minimalne spadki oraz wiedzieć jak wsadzić jeden koniec rury w drugi :). Po co ci do tego firma?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 68,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • Teska

    8062

  • Didi

    3934

  • bodekku

    3712

  • bryta

    3364

Najaktywniejsi w wątku

Robil ktos GWC ? Wogole sie nad tym nie zastanawialem, a teraz nie wiem czy nie ruszyc tematu.

Moze namiary na jakas lokalna firme ?

 

Fantom

 

Nikt nie robil wymiennika gruntowego lub rekuperatora ?

Na razie do GWC znalazlem tylko jedna firme :(

 

Fantom

Nie możesz zrobić sobie tego sam? Kupujesz pomarańczowe rury fi 200 tak z 50 - 70 m, kolanka 45 st dla zmniejszenia oporów, wynajmujesz mini koparkę, układasz to na głebokości 1.5 m. Jeżeli przy wylocie musisz wyjść nad glebę w celu wprowadzenia do domu to rury izolujesz jakąś wełną. Rury trzeba zrobić ze spadkiem i w najniższym miejscu dać trójnik i odprowadzenie małą rurką skraplającej się wody np do studzienki. Na końcu rurki odprowadzającej trzeba zrobić rząpie (taki syfon) by nie zasysało tamtędy powietrza. Najprościej zanurzyć koniec odpływu na stałe w wodzie. Cały wic to zachować jakieś minimalne spadki oraz wiedzieć jak wsadzić jeden koniec rury w drugi :). Po co ci do tego firma?

 

Nie chce rurowego a tym bardziej ze zwyklych rur. Fajna rzecz ale wole zainwestowac wiecej i miec dobry system. albo z rur "zdrowych" albo jeszcze lepiej system glikolowy

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gdzies juz bylo ale setek stron nie przekopie, tedy prosze o pomoc:

W ogrodzeniu tymczasowym drewniane slupki + siatka lesna, co ile metrow te slupy powinny stac? Bo nie wiem, ile ich wyjdzie...

 

Dziekuje ogromnie za nowe opinie do listy i slicznie prosze o kolejne.

 

Ogradzałem w tym roku - dałem co 2,5 m. A do kopania dołków wypożyczyłem świder glebowy coś za 80 zł na trzy dni...ale trzeba brać w piątek to wtedy nie liczą za sob-nd. :)

Musiałem wywiercić coś ok 60 - łopatą bym się zarypał... :)

 

Ja dawałem co 3,5 metra, ale najwazniejsze zeby dołki były solidne i potem dobrze zasypane również do tego celu wypozyczyłem świder (w PILEX-ie), ale niestety nie dał on rady i pozostał mi kilof, obawiam się że u Ciebie Azalko na twej piknej glnie swider też nie da rady.

pzdr Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce rurowego a tym bardziej ze zwyklych rur. Fajna rzecz ale wole zainwestowac wiecej i miec dobry system. albo z rur "zdrowych" albo jeszcze lepiej system glikolowy

Jeżeli glikolowy to tylko firma choćby ze względu na problemy z odpowietrzaniem. Niestety u nas jakoś się tego firmy boją :(

Co do rur "zdrowych" to pic na wodę moim zdaniem ale ich montaż jest jeszcze łatwiejszy bo nie trzeba nic składać. Zdaje się kupujesz na metry, wystarczy zakopać.

Rozmawiałem z biologiem i on twierdzi że w rurach pod ziemią nie ma warunków dla drobnoustrojów, grzybów itp. Głównie ze względu na stałą i dosyć niską temperaturę ok 7 st. To tylko trochę więcej niż w lodówce. Również dlatego że tam nie ma co jeść :). Plastik i to wszystko.

Ja planuję u siebie GWC z rur drenarskich. Położę je w wykopie na żwirze, przykryję cieńką folią z góry i zasypię. Skraplająca się woda wyleci sobie przez dziurki, nie muszę myśleć o spadku, studzience itp. No ale każdy robi dla siebie, jak masz być zadowolony to szukaj tego glikolowego. Niestety tu nie pomogę bo w Szczecińskich firmach wydaje się obowiązuje zasada; wcisnąć klientowi to co mamy i to co łatwe w wykonaniu, chętni się znajdą. Takie mam przynajmniej wrażenie po kilku rozmowach o reku, PC i podobnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gdzies juz bylo ale setek stron nie przekopie, tedy prosze o pomoc:

W ogrodzeniu tymczasowym drewniane slupki + siatka lesna, co ile metrow te slupy powinny stac? Bo nie wiem, ile ich wyjdzie...

 

Dziekuje ogromnie za nowe opinie do listy i slicznie prosze o kolejne.

 

Ogradzałem w tym roku - dałem co 2,5 m. A do kopania dołków wypożyczyłem świder glebowy coś za 80 zł na trzy dni...ale trzeba brać w piątek to wtedy nie liczą za sob-nd. :)

Musiałem wywiercić coś ok 60 - łopatą bym się zarypał... :)

 

Ja dawałem co 3,5 metra, ale najwazniejsze zeby dołki były solidne i potem dobrze zasypane również do tego celu wypozyczyłem świder (w PILEX-ie), ale niestety nie dał on rady i pozostał mi kilof, obawiam się że u Ciebie Azalko na twej piknej glnie swider też nie da rady.

pzdr Bartek

 

Też miałem glinę i to wysuszoną bo wierciłem w sierpniu. Wyrywał mi ręce ale dałem radę.. :p Za to w listopadzie musiałem przesunąć kilka i wtedy robiłem tylko łopata- wchodziła jak w masło po tych deszczach..

Czasami blokował go jakiś kamień - wtedy łom i wydłlubywanko..

Ja brałem w Ramirencie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To gdzies juz bylo ale setek stron nie przekopie, tedy prosze o pomoc:

W ogrodzeniu tymczasowym drewniane slupki + siatka lesna, co ile metrow te slupy powinny stac? Bo nie wiem, ile ich wyjdzie...

 

Dziekuje ogromnie za nowe opinie do listy i slicznie prosze o kolejne.

 

cześć

Ja grodziłem w tym roku na wiosnę, również glina, ale było mokro więc kopało się łatwiej, dawałem słupki co 4m, siatka leśna wysokość 1,6. warto posmarowac słupki lepikiem asfaltowym by za szybko nie przegniły w ziemi. (przynajmniej dolną część)

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hha no 2 m obawiam sie ze i na dziure to malo

 

Mozecie mnie oswiecic czy to duzo czy nie??

Architekt dal mi taka wycene:

 

3tys za adaptacja projektu gotowego

1 tys zl za projekt branzysty prad

1 tys zl za projekt branzysty woda

250 zl ZUD

 

W sumie 5250 zl + koszt proj. gotowego

 

Geodeta 800 zl mapka do celow proj i 2000 (tyczenia + inwentaryzacja, pakiet)

 

Miasto pod Szczecinem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hha no 2 m obawiam sie ze i na dziure to malo

 

Mozecie mnie oswiecic czy to duzo czy nie??

Architekt dal mi taka wycene:

 

3tys za adaptacja projektu gotowego

1 tys zl za projekt branzysty prad

1 tys zl za projekt branzysty woda

250 zl ZUD

 

W sumie 5250 zl + koszt proj. gotowego

 

Geodeta 800 zl mapka do celow proj i 2000 (tyczenia + inwentaryzacja, pakiet)

 

Miasto pod Szczecinem

 

Ja zapłaciłem w czerwcu:

5.700 adaptacja łącznie z branzami zud-em,

900 mapka do celow proj.

więc poponowane Tobie kwoty w porownaniu z tym co ja płaciłem są ok.

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Jaki polecacie piec kondensacyjny ?

 

Ja mam Buderus GB022 i raczej nie polecam. Ostatnio sprawia kłopoty. Minęły dwa lata użytkowania, więc już po gwarancji. Kocioł zaczął wyrzucać bezpieczniki. Najpierw na tablicy, później w samym kotle. Na koniec spaliła się świeca od zapłonu gazu (nowa, wymieniona w wakacje w ramach usuwania usterki fabrycznej).

 

Opinia serwisanta jest taka, że musiało być jakieś przepięcie, ale żadnych konkretnych dowodów. Instalacja elektryczna ma zabiezpieczenia przeciwprzepieciowe na wejsciu, a jakos nie wierze, ze w samej instalacji wewnetrznej mogly by powstac przepiecia.

 

Tak czy inaczej gwarancja minela, zreszta i tak nie obejmuje uszkodzonego elementu. Na serwis wydalem juz 300zl. Nie tego sie spodziewalem po kotle za kilkanascie tys. zl.

 

Ja mam już 6 rok Viessmanna ( taka stojąca szafa z zasobnikiem - nie pamiętam :oops: juz nazwy ) nie dzieje się z nim nic a nic.Oczywiscie corocznie robię przeglady.

Rachunki też idzie przeżyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce rurowego a tym bardziej ze zwyklych rur. Fajna rzecz ale wole zainwestowac wiecej i miec dobry system. albo z rur "zdrowych" albo jeszcze lepiej system glikolowy

Jeżeli glikolowy to tylko firma choćby ze względu na problemy z odpowietrzaniem. Niestety u nas jakoś się tego firmy boją :(

Co do rur "zdrowych" to pic na wodę moim zdaniem ale ich montaż jest jeszcze łatwiejszy bo nie trzeba nic składać. Zdaje się kupujesz na metry, wystarczy zakopać.

Rozmawiałem z biologiem i on twierdzi że w rurach pod ziemią nie ma warunków dla drobnoustrojów, grzybów itp. Głównie ze względu na stałą i dosyć niską temperaturę ok 7 st. To tylko trochę więcej niż w lodówce. Również dlatego że tam nie ma co jeść :). Plastik i to wszystko.

Ja planuję u siebie GWC z rur drenarskich. Położę je w wykopie na żwirze, przykryję cieńką folią z góry i zasypię. Skraplająca się woda wyleci sobie przez dziurki, nie muszę myśleć o spadku, studzience itp. No ale każdy robi dla siebie, jak masz być zadowolony to szukaj tego glikolowego. Niestety tu nie pomogę bo w Szczecińskich firmach wydaje się obowiązuje zasada; wcisnąć klientowi to co mamy i to co łatwe w wykonaniu, chętni się znajdą. Takie mam przynajmniej wrażenie po kilku rozmowach o reku, PC i podobnych.

 

Z tym odplywem wody, to wlasnie moze byc problem. Bo moze sie okazac, ze to bedzie naplyw wody a nie odplyw. W takicha warunkach (wilgotno i srednio cieplo) smialo rosna plesnie, grzyby itp.

Glikolowy tez ma swoje wady ale ma wiecej zalet.

Szukam wlasnie wiecej fir,m, aby zobaczyc jakie moga byc roznice w wykonaniu.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym odplywem wody, to wlasnie moze byc problem. Bo moze sie okazac, ze to bedzie naplyw wody a nie odplyw. W takicha warunkach (wilgotno i srednio cieplo) smialo rosna plesnie, grzyby itp.

Glikolowy tez ma swoje wady ale ma wiecej zalet.

Szukam wlasnie wiecej fir,m, aby zobaczyc jakie moga byc roznice w wykonaniu.

Jak w glinie to może być problem z odpływem. Znajomemu w Wołczkowie wszystko pływa jak pada. Żadne odwodnienie nie pomaga bo nie ma gdzie odprowadzić. Glina na parę metrów a kanalizy deszczowej brak. Ja mam grunt przepuszczalny na szczęście.

Jeżeli GWC glikolowy to musisz mieć wymiennik i pompkie :). Ja się nie spotkałem. Jak znajdziesz daj znać może też się skuszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robil ktos GWC ? Wogole sie nad tym nie zastanawialem, a teraz nie wiem czy nie ruszyc tematu.

Moze namiary na jakas lokalna firme ?

 

Fantom

 

Nikt nie robil wymiennika gruntowego lub rekuperatora ?

Na razie do GWC znalazlem tylko jedna firme :(

 

Fantom

Nie możesz zrobić sobie tego sam? Kupujesz pomarańczowe rury fi 200 tak z 50 - 70 m, kolanka 45 st dla zmniejszenia oporów, wynajmujesz mini koparkę, układasz to na głebokości 1.5 m. Jeżeli przy wylocie musisz wyjść nad glebę w celu wprowadzenia do domu to rury izolujesz jakąś wełną. Rury trzeba zrobić ze spadkiem i w najniższym miejscu dać trójnik i odprowadzenie małą rurką skraplającej się wody np do studzienki. Na końcu rurki odprowadzającej trzeba zrobić rząpie (taki syfon) by nie zasysało tamtędy powietrza. Najprościej zanurzyć koniec odpływu na stałe w wodzie. Cały wic to zachować jakieś minimalne spadki oraz wiedzieć jak wsadzić jeden koniec rury w drugi :). Po co ci do tego firma?

Właśnie jestem w trakcie kładzenia gwc, osobiście. Perm piszesz, że 1,5 m mini koparka i myk. Otóż jest kilka problemów. Przede wszystkim utrzymanie spadku 2%, a taki jest zalecany, to na 50 m, masz różnicę między najwyższym a najniższym punktem 1m. A to w praktyce daje wykop od 1,5 m do 2,5 m. Życzę szczęścia żeby wejść do takiego wykopu zrobionego minikoparką, bez wielkiego ryzyka zasypania, zresztą nie wiem czy w ogóle taka koparka wykopie na taka głębokość. Przynajmniej u mnie jest piasek, i z jednej strony to dobrze, ale z drugiej obsypuje się. Im głębiej tym większa szerokość u góry. Wziąłem dużą koparę i teraz mam na działce niezły sajgon. Oczywiście to wszystko, kiedy nie ma się profesjonalnych zabezpieczeń, a te pewnie trochę kosztują. Może przy innym gruncie jest inaczej. To tak parę słów na ten temat. :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w trakcie kładzenia gwc, osobiście. Perm piszesz, że 1,5 m mini koparka i myk. Otóż jest kilka problemów. Przede wszystkim utrzymanie spadku 2%, a taki jest zalecany, to na 50 m, masz różnicę między najwyższym a najniższym punktem 1m. A to w praktyce daje wykop od 1,5 m do 2,5 m. Życzę szczęścia żeby wejść do takiego wykopu zrobionego minikoparką, bez wielkiego ryzyka zasypania, zresztą nie wiem czy w ogóle taka koparka wykopie na taka głębokość. Przynajmniej u mnie jest piasek, i z jednej strony to dobrze, ale z drugiej obsypuje się. Im głębiej tym większa szerokość u góry. Wziąłem dużą koparę i teraz mam na działce niezły sajgon. Oczywiście to wszystko, kiedy nie ma się profesjonalnych zabezpieczeń, a te pewnie trochę kosztują. Może przy innym gruncie jest inaczej. To tak parę słów na ten temat. :-?

Tak mądrzejsi radzili :). Jak piasek to chyba faktycznie tylko normalna kopara i poligon sie robi. Myślę że u siebie początek wkopię tak maksymalnie na metr, koniec 1.5 - 2 m. U nas głębokość przemarzania to zdaje się 80 cm więc chyba bedzie dobrze. Tak z ciekawości, jakie rurki dajesz? I ile?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

 

Czy ktos wykonywal badania termowizyjne i czy bylo warto, cene tez poprosze.

A na margineisie ma moze ktos do pozyczenia pirometr ?

 

W sumie chyba tylko warto zrobic dla swojej ciekawosci. Watpei aby potem dalo sie poprawic nieciekawe miejsca z tego zdjecia. Mozna chyba tylko stwierdzic co sie zrobilo zle i jakby sie to zrobilo nastepnym razem :)

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w trakcie kładzenia gwc, osobiście. Perm piszesz, że 1,5 m mini koparka i myk. Otóż jest kilka problemów. Przede wszystkim utrzymanie spadku 2%, a taki jest zalecany, to na 50 m, masz różnicę między najwyższym a najniższym punktem 1m. A to w praktyce daje wykop od 1,5 m do 2,5 m. Życzę szczęścia żeby wejść do takiego wykopu zrobionego minikoparką, bez wielkiego ryzyka zasypania, zresztą nie wiem czy w ogóle taka koparka wykopie na taka głębokość. Przynajmniej u mnie jest piasek, i z jednej strony to dobrze, ale z drugiej obsypuje się. Im głębiej tym większa szerokość u góry. Wziąłem dużą koparę i teraz mam na działce niezły sajgon. Oczywiście to wszystko, kiedy nie ma się profesjonalnych zabezpieczeń, a te pewnie trochę kosztują. Może przy innym gruncie jest inaczej. To tak parę słów na ten temat. :-?

Tak mądrzejsi radzili :). Jak piasek to chyba faktycznie tylko normalna kopara i poligon sie robi. Myślę że u siebie początek wkopię tak maksymalnie na metr, koniec 1.5 - 2 m. U nas głębokość przemarzania to zdaje się 80 cm więc chyba bedzie dobrze. Tak z ciekawości, jakie rurki dajesz? I ile?

 

Ja u siebie w zacząłem od 1,2 m, ale akurat w miejscu gdzie mam mieć czerpnię ma być najniższy punkt ze studzienką, a teren mi się podnosi, także na dole w dół, u góry do góry, no to mi się zrobiło przeszło 2 m. W sumie mam 45 m rur wokół budynku, w kształcie litery C. Zakręty pod kątem 45 st. z trzymetrową rurą pomiędzy dwoma kolankami, dla zmniejszenia oporów. Rury REHAU, co tu ukrywać niestety drogie :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w trakcie kładzenia gwc, osobiście. Perm piszesz, że 1,5 m mini koparka i myk. Otóż jest kilka problemów. Przede wszystkim utrzymanie spadku 2%, a taki jest zalecany, to na 50 m, masz różnicę między najwyższym a najniższym punktem 1m. A to w praktyce daje wykop od 1,5 m do 2,5 m. Życzę szczęścia żeby wejść do takiego wykopu zrobionego minikoparką, bez wielkiego ryzyka zasypania, zresztą nie wiem czy w ogóle taka koparka wykopie na taka głębokość. Przynajmniej u mnie jest piasek, i z jednej strony to dobrze, ale z drugiej obsypuje się. Im głębiej tym większa szerokość u góry. Wziąłem dużą koparę i teraz mam na działce niezły sajgon. Oczywiście to wszystko, kiedy nie ma się profesjonalnych zabezpieczeń, a te pewnie trochę kosztują. Może przy innym gruncie jest inaczej. To tak parę słów na ten temat. :-?

Tak mądrzejsi radzili :). Jak piasek to chyba faktycznie tylko normalna kopara i poligon sie robi. Myślę że u siebie początek wkopię tak maksymalnie na metr, koniec 1.5 - 2 m. U nas głębokość przemarzania to zdaje się 80 cm więc chyba bedzie dobrze. Tak z ciekawości, jakie rurki dajesz? I ile?

 

Ja u siebie w zacząłem od 1,2 m, ale akurat w miejscu gdzie mam mieć czerpnię ma być najniższy punkt ze studzienką, a teren mi się podnosi, także na dole w dół, u góry do góry, no to mi się zrobiło przeszło 2 m. W sumie mam 45 m rur wokół budynku, w kształcie litery C. Zakręty pod kątem 45 st. z trzymetrową rurą pomiędzy dwoma kolankami, dla zmniejszenia oporów. Rury REHAU, co tu ukrywać niestety drogie :( .

 

No wlasnie - ijaki koszt samego GWC na tych rurach ?

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...