Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Uzysk z PV


maciuspala

Recommended Posts

Nie sądzę i współczuję bo masz z racji wielkości domu adekwatne potrzeby energetyczne. Z moich obserwacji wynika że wyłączają się duże instalacje i osób które je przewymiarowały nie żal mi. Jest jakaś sprawiedliwość na pazernych polaczków.

 

Prawda jest taka że duże domy będą coraz bardziej kosztowne w utrzymaniu i jest tylko na to jedno rozwiązanie pozbyć się i to jak najszybciej.

 

Kiedyś już ci powiedziałem, że pazerność i zaradność to podobnie brzmiące słowa, ale znaczenie zgoła inne. To tak samo jak "gaweł" i 'paweł".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę i współczuję bo masz z racji wielkości domu adekwatne potrzeby energetyczne. Z moich obserwacji wynika że wyłączają się duże instalacje i osób które je przewymiarowały nie żal mi. Jest jakaś sprawiedliwość na pazernych polaczków.

 

.

 

A ten nadal swoje...

Proszę, posty z wczoraj:

U sąsiada, co wczoraj nie miał żadnego wyłączenia, dzisiaj prawie cały czas falownik świecił na czerwono.

Zadzwonił na pogotowiem energetyczne, to go wyśmiali. Powiedzieli mu że u nich wskazania są poprawne i że tylko on ma problem, a to nie jest powód do wysłania ekipy.

Na teraz ma 12kWh z instalacji 4,8kWh skierowanej na popołudniowy zachód

 

Znam dwie osoby z mojej miejscowości, które mają PV na dachach, w kierunkach odbiegających od optymalnych i też mają problemy ze zbyt dużym napięciem i wyłączeniami falowników. Na dodatek, nie mają blisko sąsiadów z PV a ich instalacje nie przekraczają 4kWp.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka że duże domy będą coraz bardziej kosztowne w utrzymaniu i jest tylko na to jedno rozwiązanie pozbyć się i to jak najszybciej.

 

Co proponujesz zrobić z tymi dużymi domami?

Jedyny logiczny wniosek z Twoich "analiz" jest taki że należy je spalić/zburzyć, bo zmiana właściciela nie spowoduje że przestaną być "kosztowne w utrzymaniu"

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sofar 4.4

 

Jeżeli posiadasz instalację o mocy 4,1kw, a inwerter ma 4,4kw, to jeszcze będziesz musiał trochę poczekać, aż falownik pokaże pracę z mocą 100%.

Na moim przykładzie:

1. Instalacja 6,6kw a inwerter 6,0- osiąga swoją 100% moc od godziny 11:45 do 12:30

2. Instalacja 10.2kw a inwerter 10,0- w tym samym czasie osiąga 90% mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpal grzałkę w zasobniku cwu, włącz zmywarkę, pranie na 90*C, kombinuj jak zbić napięcie. U mnie dziś 258,2V ale za cienki kabel AC 1,5mm2 czyli max około 18A a zapięte jest tam ponad 5kWp. Solax na Polskiej normie nie reaguje nawet przy 260V

 

Nic nie da. Nawet z sąsiadem się dogadałem i ustawiliśmy fazy na cwu, cwu. Rozłożone na równo.

A ile to da?

Bojler 2kW podgrzeje wodę 1,5h z jednej fazy. Nawet na tę najwyższą, zabrakło. Ponadto, co z 2 pozostałymi?

Brakuje mocy. Skoro grzałką 2kW nie da się zbić napięcia, bybruszyl falownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpal grzałkę w zasobniku cwu, włącz zmywarkę, pranie na 90*C, kombinuj jak zbić napięcie. U mnie dziś 258,2V ale za cienki kabel AC 1,5mm2 czyli max około 18A a zapięte jest tam ponad 5kWp. Solax na Polskiej normie nie reaguje nawet przy 260V

 

ja dobrze czytam, że fotowoltaike 5kWp podpięliście na kabelku 1,5mm2? Jesli tak to wymień go na minimum 4mm2-ja u siebie mam 4mm2 a odległość raptem 14m.

 

Takie napięcia wymagają natychmiastowego przyjazdu ZE.

Edytowane przez Dariusz1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ klaudiusz_x no tak jak już z sąsiadem się dogadałeś to wiele nie zdziałacie. Kup sobie wędzarnie:) u mnie od rana chodzi.

 

@Dariusz1983 mam tam już nawet przyłącze 3F jednak skoro na razie działa i przez 7 lat kabel przepalił się tylko 1 raz i to z mojej winy bo przygniotłem go bloczkami betonowymi jak robiłem fundament. To trochę jak w pandemii kto całą pandemię przechodził w jednej maseczce tego nic nie zniszczy ;)

Na początku było 3,3kW (2015r) na tej fazie, ale później jak apetyt rósł w miarę jedzenia w 2017r dołożyłem 1,65kW to już masz 5kW a zapomniałem że tam jeszcze są 2 mikroinwertery po 385W każdy z panelami 315W. czyli jakieś 5,6kW na tym 1,5mm2 wisi stąd takie a nie inne napięcia. 1 mikroinwerter czasami strajkuje i się wyłącza ale co to jest 315W przy 5,6kWp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, ale pewne osoby powaliło z przewymiarowaniem instalacji, bo "przeca prunt za darmo bedzie Halyna i bedziem prundem sie grzaly"...kiedyś. Jak pogadałem z sąsiadami od instalacji 10-14kW to tyle założyli, bo będą pompy ciepła montować...kiedyś. Sam mając zużycie 2MWh rocznie założyłem 3,95kW(p) ale z automatycznym przeniesieniem wszystkiego co się da na autokonsumpcje: pranie,prasowanie,odkurzanie gotowanie,pieczenie w szczycie produkcji, ba nawet czajnik z kuchenki gazowej przestawiłem na czajnik elektryczny, a kiedyś mając G12 szło to tylko w tańszych godzinach, a herbata na gazie. Można, a raczej trzeba dać trochę więcej niż dzisiejsze potrzeby, bo wygodnictwo wygrywa, a i w planach indukcja jest.

 

Z tego powodu, że ludziska nawalili paneli bez autokonsumpcji(całe dnie w pracy) napięcia rosną i u wielu są cuda zamiast produkcji, a po roku jak zdeżą się z realnymi uzyskami mogą się mocno zdziwić, bo Pan od fotowoltaiki mówił, że tylko opłaty stałe będą. Nurtuje mnie jeszcze kwestia ilu z tych przewymiarowańców uwierzyło w wyliczenia sprzedawcy co do uzysków(pewnie było Panie paneli 14kW i leciutko 15MWh będzie z tego), bo jak widze 14kW na zachód i wychodzi z unijnych wyliczeń, że zrobi to ok 80% tego co na południe i do tego współczynnik 70% odbioru z magazynu oraz minimalną autokonumpcje to już sens to traci biorąc pod uwagę koszt takiej instalacji .

 

Tak czy inaczej potyłku dostają Ci, którzy mieli pojęcie co i jak.

 

Każdy zakłada instalacje takie, które teoretycznie są wstanie pokryć zapotrzebowanie roczne, nie ważne czy ktoś ma 4kw czy 10kw a nawet 20kw. Nikt z nas w momencie zakładania nie interesował się napięciem w sieci i czy nasza instalacja podbije i utrudni życie innym. Każdy miał cel aby jak najwięcej zaoszczędzić w przyszłości . Co do autokonsumpcji wiadomo najlepiej byłoby mieć jak największą ale nikt nie będzie ustawiać sobie życia pod Pv . Nie zmieni się pracy na nocną aby w dzień zwiększyć autokonsupcje.

Nie można mieć żalu do innych. Mogłeś nie zakładać i nie miałbyś problemu takiego z napięciem i nie martwilbym się nikt czy sąsiadowi wywala falownik czy nie.

Sa sposoby połowiczne na zmniejszenie napiecia.

 

Dzisiaj 6.2 kwp/kwh

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z tym, że nikt z nas nie interesował się napięciami-ja przynajmniej 1-2msc. obserwowałem i decyzja zapadła dopiero jak była pewność, że da radę-no ale tydzień po mojej instalacji sąsiad pierdyknął se 14kW na tym samym słupie co ja i...cuda się pojawiły z napięciem i tu już pewien jestem, że on nie wziął pod uwagę napięć w sieci, bo firma przyjechała zrobiła i nawet głupiej apki nie ogarnęli-teraz czeka aż się zjawią....ponoć w razie restartów miał im dać znać to swoimi kanałami pomogą...ta już widze jak by się doprosił aby ruszyli tyłki i przyjechali apke zrobić i napięcia obadać, że o wymuszeniu na ZE obniżenia napięcia nie wspomne.

 

Tu na szczęście PGE po zwykłej telefonicznej prośbie o obniżenie napięć zareagowało perfekcyjne:przyjechali spojżeli, że mam 250V podczas pracy mojej instalacji i obniżyli zaczepy na trafo. Tym samym rozwiązali problem dokuczający mi(1 raz restart falownika) i nowo podpiętemu sąsiadowi z 14kW oraz pewnie komuś jeszcze co się nie interesował.

 

Ja założyłem tyle ile potrzeba bez przeginki. Jak kiedyś zajdzie potrzeba więcej i fundusze oraz warunki sieci pozwolą jest opcja rozbudowy lecz niestety bywają osoby bez pomyślunku liczące na zerowe koszty po instalacji fotowoltaiki i do tego bez podstawowej wiedzy jak ona działa: w myśl zasady miły Pan z firmy powiedział, że będzie działać i już po co sprawdzać. A w wielu przypadkach z powodu warunków na sieci bywają z tym problemy ale jak się człek nie interesuje tym w co hajs załadował to się można przejechać.

 

Dziś uzysk 24,5kWh-o 1kWh gorzej niż wczoraj choć słonka nie brakowało ale widać było, że niebo jest takie "zamglone" więc i słoneczko słabiej docierało.

Edytowane przez Dariusz1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem u mnie na wsi na 4 trafa są jakieś 250kWp może już 300kWp i wszystko bangla jak powinno a u Was 2 instalacje i jest problem. W mojej najbliższej okolicy (15 domów w każdą stronę jest przynajmniej 120kWp (7 instalacji po 10kWp, jedna 16kWp i jedna 40kWp tych poniżej 10kWp nawet nie wymieniam a jest ich przynajmniej 10 szt. Aha przepraszam zapomniałem jeszcze o 40kWp które powstało jakieś tydzień temu na zakładzie meblarskim.

Więc już na bank jest w okolicach 300kWp

Edytowane przez marcinbbb
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo za wysokie napięcie na trafo plus słabe kable. Skoro u mnie o 5;19 rano w sobotę pokazuje napięcie ponad 247V, a mieszkam na końcu linii, to oznacza że trafo jest nastawiony na max, czyli 263V.

Stąd problemy. A kable, albo trafo lipne. Bo dzisiaj widziałem te 259V na jednej fazie, a na innej jednocześnie 233V.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś 5,53kw/kwp + 11 wyłączeń falownika

 

Uuuu..to chyba pierwszy raz, kiedy masz słabszą średnią od mojej. Dziś miałem najlepiej w tym miesiącu - 39,18kWh czyli 6,12/kWp. Od 16,30 mam jeden panel do połowy zacieniony, o 17.30 dwa i ciągle się zastanawiam, czy jest sens montować optymalizatory, skoro to dzieje się, kiedy wydajność jest w fazie spadkowej.

https://naforum.zapodaj.net/20524fc4d3b6.png.html

https://naforum.zapodaj.net/a7582ed1ad0f.png.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uuuu..to chyba pierwszy raz, kiedy masz słabszą średnią od mojej. Dziś miałem najlepiej w tym miesiącu - 39,18kWh czyli 6,12/kWp. Od 16,30 mam jeden panel do połowy zacieniony, o 17.30 dwa i ciągle się zastanawiam, czy jest sens montować optymalizatory, skoro to dzieje się, kiedy wydajność jest w fazie spadkowej.

https://naforum.zapodaj.net/20524fc4d3b6.png.html

https://naforum.zapodaj.net/a7582ed1ad0f.png.html

 

Nigdy bym nie przypuszczał, że kiedykolwiek będę komukolwiek zazdrościł.... paraboli :lol2:

 

Moja bardziej przypomina grzebień do wyczesywania mojego psiaka :D

f94101e62b16.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dymmek, przed założeniem paneli policzyłem najprościej jak sie dało i wyszło mi, ze powinno wystarczyć. Za 2019r miałem zużycie całościowe 7900kwh, za 2020 juz 8300, ale praktycznie od wiosny byliśmy na pracy zdalnej wiec wiadomo. Na szybko licząc -20% haraczu ZE wyszło, że 9,99kwp powinno wystarczyć.

 

Po ostatnich podliczeniach z licznika energetycznego wyszło mi za okres od 24 czerwca 2021 do 11 marca 2022 że bylem 211zł na minusie, ale biorąc pod uwagę, ze max produkcji dopiero przede mną a pobór jednak bedzie spadał to do 24 czerwca 2022 zdecydowanie moja PV wystarczy.

 

Sama pompa (czyli C.O. + cwu) w moim przypadku pochłania średnio 4000-4100kwh/rok. Wszystko zależy też od taryfy. My mamy G12W ale pompę mam ustawioną na grzanie w nocy w taniej taryfie. Tak mi wyszło z moich wyliczeń "na chłopski rozum". Ale opinie co do taryf są różne. Tak czy inaczej na dzisiaj PC + PV to chyba rozsądne rozwiazanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...