Gość 28.01.2003 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 Pleśń również nie występuje na uszczelkach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63563 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kgadzina 28.01.2003 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 Tak? A czym są szaro-czarne wykwity, które widdziałem u znajomych na białych uszczelkach przyszybowych? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63568 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 28.01.2003 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 On 2003-01-28 09:03, Anonymous wrote: Ran, czy handlujesz przypadkiem oknami? ja też mam kłopot ze zbytnią szczelnością okien - to jest model sprzed 8 lat i nie ma możliwości rozszczelnienia bez całkowitego otwarcia. Zimą bywa, że po nocy całą powierzchnię szyb mam zarosiałą! W jednym pokoju zdjęliśmy firanki i troche pomogło, niestety nie wszystkie pokoje mamy od strony lasu, a nie osiedla... Temperatura w mieszkaniu +20 lub +21, więc mi nie mów o oszczędności energii! Wietrzymy po parę razy dziennie, również w mrozy. Wentylacja działa. Fakt, że w okresie zimowym pranie suszymy w mieszkaniu, a nie na dworze. A na grzyba stosuję clorox wlany do butelki po płynie do okien. Trzeba tylko uważać na ubranie, bo plami. Podobno lepsza jest formalina, ale jak dla mnie, to za bardzo śmierdzi. A tak swoją drogą, to ta walka z wilgocią, grzybem i oknami jest naprawdę fatalna. Ja chce moje stare, drewniane,wypaczone, odrapane i niedomykające się! Miłośnicy starych okien łączmy się! Szczelność okien nie jest wadą lecz zaletą. Jednak zastosowanie szczelnych okien (nieważne, czy drewniane, czy PCV i jakiego producenta) nie zwania nas z zapewnienia właściwej wentylacji w mieszkaniu. Oczywiście może być trudne do zrozumienia jak jest to możliwe, że stosujemy szczelne okna, które potem trzeba otwierać. Otóż wentylacja naturalna działa w ten sposób, że nie wystarczy wywiew. Należy zapewnić także nawiew. Można to osiągnąć w różny sposób np: - zastosować nawiwniki podokienne - otwierać okna Doświadzenia wykazują, że stosowane ostatnio tzw. "rozszczelnienie" szczelnych okien nie zapewnia wystarczającej ilości powietrza nawiewanego. Jeżeli nie ma nawiewników jedynym wyjściem jest otwieranie okien i ogrzewanie mieszkania. Proszę wykonać eksperyment - włączyć ogrzewanie i otworzyć okna, a następnie sprawdzić czy występuje wykraplanie pary wodnej na szybach. Jak widać nie jest to wina okien, niezależnie od technologii ich wykonania. Jeżeli pomimo intensywnego ogrzewania i intensywnego wietrzenia występuje zawilgocenie w narożnikach i innych miejcach w pomieszczeniu, może to świadczyć, że izolacyjność przegród budowlanych jest niewłaściwa, a najpradopodobniej występują mostki cieplne. Wilgoć jest mniej szkodliwa dla zdrowia od pleśni i zagrzybienia przegród budowlanych. należy jednak zwrócić uwagę, że grzyby potrzebują odpowiednich warunków hodowlanych, w tym odpowiedniej wilgotności. To znaczy, że grzyba można sobie wyhodować. Chcę tu jeszcze dodać, że nie musimy wracać do starych nieszczelnych okien. poza zapewnieniem odpowiedniego nawiewu można zastosować również sprawdzone systemy wentylacji mechanicznej. I lepiej nie dopuszczać do powstawania wilgoci, pleśni i grzybów, niż je zwalczać różnymi środkami. [ Ta Wiadomość była edytowana przez: sanipro dnia 2003-01-28 13:18 ] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63580 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plonskij 28.01.2003 12:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 NIESZCZELNOŚC okien nie na tyle poprawia wymianę powietrza, żeby poprawić wentylację. Wymiana powietrza przez rozszczelnienie okien może dać najwyżej ok. 5 m3 powietrza na godzinę i jest to cztery razy za mało na potrzeby wentylacji, która wymaga np. 20m3 na godzinę na jedną osobę w pokoju, znacznie więcej do kuchni i znacznie więcej do łazienki. Nieszczelne stare okna zachowują się jak dziurawe nawiewniki i wymiana powietrza może dochodzić do 50 m3 na godzinę. Dlatego po wymianie okien pojawiają się te problemy. Do tego tragiczny montaż i uszczelnienie tynkiem - powstają wspaniae mostki termiczne, na których wilgoć wyrasza się w zastraszającej ilości. Mokra ściana to coraz zimniejsza ściana i coraz większe wyroszenia. Na tak mokrej i zimnej ścianie punkt rosy może dojść do 14 stopni. Pleśń pojawia się na uszczelkach i na szybach przy uszczelkach bo gromadzi się tam kurz - środowisko dla rozwoju pleśni. Nie widziałeś chyba prawdziwych pleśni na uszcelkach. Można ich było zebrać cały koszyk. A jakie piękne pleśni rosną na ścianach - ho ho -prawdziwa plantacja. Tak samo pleśń może się rozwijać na profilach drewnianych bądź z PVC - to samo kurz jest pożywką. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63616 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.01.2003 12:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 Cieszę się Pchełek, że się ze mną zgadzasz, jeżeli chodzi o wpływ szczelności okien na wentylację. Jednocześnie chciałabym pogratulować takich okazów pleśni na uszczelkach. Rzeczywiście w życiu nic takiego nie widziałam. Trzeba mieć charakter, aby coś takiego wyhodować. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63622 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 28.01.2003 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 przeczytajcie uważnie o co chciał zapytać Piot_lstraszycie go ogromnymi grzybami pleśniami a nie zauważacie że zjawisko o którym pisał zachodzi wtedy gdy jest -5,6 stC i tylko w niektórych miejscach okna co by sugerowało że wykrapla się para wodna w zimnych miejscach jakimi są krawędzie szyb tuż przy ramce metalowej. i to jest normalne jeżeli dom nie jest dostatecznie wentylowany.z drugiej strony jest to świeży budynek który posiada dużżżo wilgoci technologicznej bk wysychają kilka sezonów, myślę że problem ustanie za dwa lata bez zadnych nakładów na wentylację.a to że nie ma skutecznej wentylacji to też fakt, ale trudno o taką jeżeli jest ona grawitacyjna. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63633 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plonskij 28.01.2003 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 masz rację - ale lepiej temu zapobiec. Jak się ściana zapleśni to nawet jak wyschnie i za kilka lat będzie sucho to zarodniki pleśni potrafią przetrwać cae lata czekając na okazję - wilgoć. Tak więc jak dom wyschnie to trzeba je będzie [te pozostałości pleśni] starannie usunąć. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63666 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.01.2003 17:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 Skraplnie się pary wodnej na oknach to jest raczej generalnie wina złej izolacyjności okien. Temperatura szyby wewnątrz pomieszczenia jest niższa niż punkt rosy czyli punkt skraplania się pary wodnej zawartej w danym pomieszczeniu. Oczywiście można zmniejszyć wilgotność w pomieszczeniu i problem zniknie. Łatwo zauważyć że przy szybie jest zdecydowanie niższa temperatura niż w pomieszczeniu, więc zjawisko skrplania pary musi występować. Podbnie zresztą jak na zimnej ścianie np. przy niedocieplnym murze. Sciana jest wtedy "mokra". Każdy to zna. Jeśli szyba byłaby bardzo dobrze izolowana np. k=0,3 jak np. dobrej jakości mur to zjawisko byłoby ograniczone. Ale sama szyba ma tylko k=1,1 lub 1,3. A to dużo więcej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-63712 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krzysztof2 21.02.2005 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2005 Ran, czy handlujesz przypadkiem oknami? ja też mam kłopot ze zbytnią szczelnością okien - to jest model sprzed 8 lat i nie ma możliwości rozszczelnienia bez całkowitego otwarcia. Zimą bywa, że po nocy całą powierzchnię szyb mam zarosiałą! W jednym pokoju zdjęliśmy firanki i troche pomogło, niestety nie wszystkie pokoje mamy od strony lasu, a nie osiedla... Temperatura w mieszkaniu +20 lub +21, więc mi nie mów o oszczędności energii! Wietrzymy po parę razy dziennie, również w mrozy. Wentylacja działa. Fakt, że w okresie zimowym pranie suszymy w mieszkaniu, a nie na dworze. A na grzyba stosuję clorox wlany do butelki po płynie do okien. Trzeba tylko uważać na ubranie, bo plami. Podobno lepsza jest formalina, ale jak dla mnie, to za bardzo śmierdzi. A tak swoją drogą, to ta walka z wilgocią, grzybem i oknami jest naprawdę fatalna. Ja chce moje stare, drewniane,wypaczone, odrapane i niedomykające się! Miłośnicy starych okien łączmy się! To masz jak w banku szybki 2,55W/m albo i więcej ja też tak miałem i wymieniłem szyby (same zestawy na 1,1w/M) i jak nożem uciął, nic prawie się nie skrapla tylko w sypialniach przy mrozach wąski pasek wilgoci na dole. A sama wymiana trwała 4godz. (przy oknach pvc) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-548676 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tambala 23.02.2005 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 Czynników woływających na to zjawisko może być bardzo dużo - wentylacja, wsp. U okien itp... Zwróćcie jednak uwagę na technologię ścian. BK + styropian + tynk (nie wiadomo jaki, ale możliwe że akrylowy). Świeży BK ma w sobie bardzo dużo wilgoci technologicznej (do 30% - zależnie od tego czy budynek mógł wyschnąć w stanie surowym). Jeżeli z zewnątrz jest szczelna powłoka (a taką stanowi styropian + tynk akrylowy), wilgoć nie może wydostać się na zewnątrz. Gdyby na zewnątrz była warstwa paroprzepuszczalna (n.p. tynk mineralny, wełna), problem mógłby być dużo mniejszy lub nie wystąpić w ogóle. Moja rada - wietrzyć i jeszcze raz wietrzyć. Cóż - koszty ogrzewania w pierwszych kilku latach będą dużo większe, zanim BK nie wyschnie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-550341 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.02.2005 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2005 tak jak pisza wyzejwilgoc pewnie jest przejsciowa- sciany schnajak problem nie ustapi za pare lat to wtedy sie martw Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-550346 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JanuszM 30.03.2005 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2005 mam podobny problem . I tyle rozwiaza ilu ekspertow.ostatnia wersja to taka ,ze wiekszosc okien ma tzw. mostki aluminiowe pomiedzy szybami zespolonymi . I to aluminium przewodzi cieplo szybciej . Stad zacieki . obecnie zaczynaja robic szyby zespolone bez aluminium lecz innego materialu nieprzewodzacego. A tak naprawde to trzeba pomieszczenie dogrzewac i nie powinno byc problemow. zrbienie dobrej wentyalcji i rozszczelnianie okien nic nie daje .janusz[/code] Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/242-skropliny-w-dolnej-czci-okna/page/2/#findComment-589457 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.