Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kolejność wykonywania instalacji - kilka uwag od wykonawcy.


SzymonKc

Recommended Posts

Jako wykonawca instalacji wod-kan, CO i wentylacyjnych często bywam na budowach, gdzie ktoś z czymś się pospieszył, nie przemyślał, nie dopilnował poprzedniej ekipy i skutkuje to poważnymi fuszerkami, trudnymi lub niemożliwymi do poprawienia w kolejnych etapach. Najczęściej wynika to z nieoptymalnej kolejności wykonywania poszczególnych instalacji oraz ze zlecania ich różnym ekipom niewspółpracującym ze sobą.

 

Powszechne jest np. wykonanie instalacji wod-kan przed tynkami, a podłogówki i wylewek po tynkach (żeby tynkarze nie zapaprali wylewek, a bruzdy w ścianach na podejścia do przyborów sanitarnych były ładnie otynkowane). Obraz instalacji po wyjściu tynkarzy wyglądać może później tak jak na zdjęciu poniżej.

20180920_152847.jpg

 

Dodam, że wśród tych rur jest również cyrkulacja CWU. Można to mozolnie obłożyć styropianem i zapianować, ale co z tego skoro straty ciepła i tak będą w dół. Pomijam fakt, że puszczanie rur środkiem korytarzy skutkuje pękaniem wierzchniej warstwy styropianu podczas jej układania (zanim piana stwardnieje), bo nie sposób, żeby któryś z pracowników tam nie wdepnął i dokładnie pamiętał układ rur zakrytych kilka godzin wcześniej (uwięziona w styropianie piana twardnieje bardzo długo).

 

Ale po kolei.

 

1. Przyłącza i podejścia do pionów kanalizacyjnych - to wiadomo, na samym początku przed chudziakiem.

 

2. Chudziak - bardzo często jest wylewany byle jak, bo i tak nie będzie go widać, doły, góry i różnice poziomów dochodzące do kilku cm w skali całego budynku. Warstwą styropianu nie sposób tego wyrównać, później się okazuje, że wylewka zamiast np. 7cm gdzieś będzie miała 10cm a gdzieś 3cm i będzie narażona na pękanie i potencjalnie rozszczelnienie podłogówki. Trzeba wylać grubszą niż w projekcie, nie zgadza się to z dolna linią okien tarasowych, ze schodami, nadprożami w drzwiach, itd. - mnóstwo problemów przez niedokładnie wylany chudziak. Trzeba przypilnować, żeby niwelatora użyli i położyli go starannie.

 

3. Instalacja elektryczna i inne kable (alarmy, sterowanie) oczywiście przed tynkami.

 

4. Jeżeli wentylacja mechaniczna ma iść na stropie i go przebijać (nie będzie sufitów podwieszanych), dobrze jest zrobić ją przed tynkami, żeby ładnie otynkowano podejścia do anemostatów. Najlepiej przewody ułożyć w pierwszej warstwie wcześniej ułożonego styropianu, tak jak na poniższych zdjęciach.

 

20181009_161014.jpg 20181010_112830.jpg 20181010_165336.jpg

 

Inny inwestor stwierdził, że sam ułoży styropian później, trochę się będzie musiał nagimnastykować ze starannym docięciem takich kształtów jak poniżej, a i tak dokładnością nie ma szans zbliżyć się do tego co powyżej.

 

20181005_193501.jpg

 

Różnica jest taka, że docięcie kilkuset płyt styropianu pod kształt ułożonych rur zajmuje dwóm ludziom z kilkanaście godzin, a wycięcie bruzd w położonym wcześniej styropianie jeden człowiek ogarnia w godzinę i jest to znacznie dokładniejsze. To samo dotyczy pozostałych instalacji mających przebiegać w warstwie ocieplenia, np. wodociągowej i podejść kanalizacyjnych.

 

5. Czy jeszcze coś przed tynkami? Wszystko łącznie z wylewką albo nic. Ja jestem zdania, że wszystko inne po tynkach. Bruzdy do podejść wod-kan najczęściej i tak przykryte są glazurą, a ewentualne odtworzenie na nich tynku to 2 godziny roboty dla tynkarza. Ewentualnie same piony kanalizacyjne i odpowietrzenie można zrobić przed tynkami (ale bez podejść do przyborów - bo one często idą w styropianie na podłodze), ale jeśli piony nie będą wkuwane w ścianę a obudowane, to też nie warto ich robić przed tynkami. Taka kolejność robót pozwala na szybkie i dokładne ułożenie rur w styropianie, na precyzyjne osadzenie podejść do przyborów sanitarnych, na precyzyjny montaż podejść pod grzejniki.

Ale odwrotna kolejność też jest nie najgorsza, jedna ekipa wchodzi i układa wszystko łącznie z podłogówką. Potem trzeba jedynie przypilnować, żeby tynkarze nie zapaprali wylewek. Ale zapapranie przez tynkarzy chudziaka, też nie jest dobre i też trzeba ich pilnować, żeby na bieżąco po sobie sprzątali z chudziaka, albo odkuli wszystko na koniec. Ostatnio na jednej z budów (dom 200m2) dwóch ludzi przez 6 godzin odkuwało syf po tynkarzach z chudziaka, żeby dało się równo ułożyć styropian, a tynkarze mogli to zrobić w 15 minut na świeżo w cenie usługi.

 

W każdym razie najgorsze co może być, to ułożenie rur na podłodze przed styropianem, nie róbcie tak, a spotykam to na większości budów. Styropian, wod-kan i CO powinna robić jedna ekipa we właściwej kolejności, wtedy jest najdokładniej, najszybciej i również zwykle będzie taniej. Osobiście jeśli mam wybór, omijam budowy, na których ktoś wcześniej ułożył wod-kan albo podnoszę cenę usługi, po prostu to straszne marnotrawstwo czasu i pracy ludzkiej w stosunku do wycinania bruzd w styropianie.

Edytowane przez SzymonKc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma być? Jakiś manifest?

To brzmi jak jakiś żart. W taki sposób to możesz rządzić na swojej budowie.

Jak ktoś nie ma rozumu, a bierze się za budowę domu, to przepraszam bardzo - ale pretensje później może mieć tylko do siebie, natomiast jeżeli PO WYBUDOWANIU domu i dostrzeżeniu pewnych błędów nadal uważa, że został wydymany, i to nie jego wina, że mu zrobiono fuszerkę, to nie dość, że nie ma rozumu, to jest matołem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie żaden manifest, żart, czy próba narzucania czegoś inwestorom, tylko dobra rada, podyktowana tym co spotykam na budowach. A sytuacja w której wod-kan jest kładzione przed styropianem wprost na chudziaku jest naprawdę bardzo powszechna (to praktycznie standard). Po prostu lubię kiedy ja i inwestor możemy mieć satysfakcje z dobrze wykonanej pracy, obraz z pierwszego zdjęcia w poprzednim poście skutecznie mi ją odbiera, inwestorowi też, kiedy mu wytłumaczę co zrobił i że te ładne tynki na podejściach do przyborów sanitarnych i tak zakryje płytkami.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co to ma być? Jakiś manifest?

To brzmi jak jakiś żart. W taki sposób to możesz rządzić na swojej budowie.

Jak ktoś nie ma rozumu, a bierze się za budowę domu, to przepraszam bardzo - ale pretensje później może mieć tylko do siebie, natomiast jeżeli PO WYBUDOWANIU domu i dostrzeżeniu pewnych błędów nadal uważa, że został wydymany, i to nie jego wina, że mu zrobiono fuszerkę, to nie dość, że nie ma rozumu, to jest matołem.

 

Widzę jakieś braki z dzieciństwa :D

 

inwestor nie musi się znać na wszystkim to dobra ekipa powinna powiedzieć co i jak :)

jak szukałem ekip i jedna mówiła mi że zrobi przed tynkami to pytałem czy w cenie przyjedziecie naprawić wszystko w razie W po tynkarzach ? i tu się kończył temat

dobrzy fachowcy sami proponują że wod-kan zrobią po tynkach jedynie przepusty przed

dobry tynkarz zabezpiecza okna, montuje w trakcie tynkowania parapety żeby nie trzeba było kuć, zabezpiecza folią chudziak bo po co drapać ?

elektryk kładzie kable w rowkach a nie po porothermie czy bloczku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę jakieś braki z dzieciństwa :D

 

inwestor nie musi się znać na wszystkim to dobra ekipa powinna powiedzieć co i jak :)

jak szukałem ekip i jedna mówiła mi że zrobi przed tynkami to pytałem czy w cenie przyjedziecie naprawić wszystko w razie W po tynkarzach ? i tu się kończył temat

dobrzy fachowcy sami proponują że wod-kan zrobią po tynkach jedynie przepusty przed

dobry tynkarz zabezpiecza okna, montuje w trakcie tynkowania parapety żeby nie trzeba było kuć, zabezpiecza folią chudziak bo po co drapać ?

elektryk kładzie kable w rowkach a nie po porothermie czy bloczku

 

Jak idziesz do sklepu i mówisz, że potrzebujesz telewizor to nie licz, że wyjedziesz z najlepszym w tych pieniądzach które masz do wydania.

Czyli dobry tynkarz montuje parapet i zabezpiecza okna ale skacze po rurach kanalizacyjnych. :D

 

Nie twierdzę, że nie macie racji, ale mądrych inwestorów jest 3ech na 10ciu, jeden z nich wie co to znaczy budowac dom, dwoch innych ma szczesci do fachowcow, pozostali to dojne krowy, ze swojej winy, choc z czasem zrozumieja bledy ale nie swoja wine.

Dobry fachowiec ma tyle roboty, ze chetnie przyjdzie po tynkach bo ma czas obskoczyć inne roboty, a drugi dobry ma tyle roboty, ze nie bedzie sie kopał z filozofem co ma zamiar do tynkowania wezwac ekipe ktora zamiast tynkowac rozcina izolacje i jezdzi deskorolka po rurach kanalizacyjnych, a na koncu urobi inwestora, ze tak mialo byc pretensje miej do instalatorow bo rury nie byly gruboscienne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, post przydatny, ale mi ciągle chodzi o to, że Ty piszesz o rowkach, jak ktoś się bierze za budowe i nie ma zielonego pojęcia, to Ty powie elektrykowi, że podobno rowki się robi, a On powie ... eeeee Panie tynk wszystko przykryje .... gość się nie kapnie, że na całej scianie trzeba bedzie 1-2 cm wiecej go dać i tak poplynie bo nie ma pojecia i uwierzy kazdemu. Smutne to ale tak jak pisze, 7 na 10 przypadkow tak jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

znam przypadki jak ludzie po około pięciu latach dowiedzieli się, ze podłoga nie musi mieć ciągle tyle ile jest na piecu ... tylko, że da się wyregulować ciepłote podłogi tak, że nie trzeba ciągle chodzić w pantoflach : )

 

i dlatego powstaje mity typu podłogówka jest bee, ponieważ działa negatywnie na reumatyzm ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ile ludzi tyle teorii. Jeżeli "coś" w danej chwili, nie sprawia Ci bólu jakbyś był polewany wrzątkiem, to uznasz, że to nie szkodliwy, a tymczasem WiFi jest strasznie szkodliwe, szczególnie dla dzieci, sieci GSM to samo, nie mówiąc o chlebie ... jeżeli chodzi o ogrzewanie to podłogówka też dobra dla zdrowia nie jest, grzejniki lepsze, optymalnie bylo by mieć ogrzewane sciany, znam taki przypadek, że gość nie ma grzejników ale ściany od podlogi do sufity w rurkach pex, choc lepiej by bylo zeby do polowy sciany mial ale tak sobie umyslal, kolega wykonywal ta instalacje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... jeżeli chodzi o ogrzewanie to podłogówka też dobra dla zdrowia nie jest, grzejniki lepsze, optymalnie bylo by mieć ogrzewane sciany,

 

Jakby to powiedział "klasyk" czyli Ferdek Kiepski nie strasz nie strasz bo sie zes...sz. Jest tu na forum Bogusław, producent grzejników, pisze dokladnie to samo co Ty. Przeciętnie tzn przy temperaturze zewnętrznej ok 0 oC prawidłowo zaprojektowana, wykonana i sterowana podłogówka wodna to ok 2 oC wyzsza tempearatora podłogi od temperatury powietrza w pomieszczeniu. Dla porównania w słoneczny letni dzien temperatura chodników, dróg i jakielwiek powierzchni po które chodzą ludzie siega 35-40 oC. Nikt, zaden specjalista nie przestrzega aby nie chodzic po takich chodnikach, owszem długotrwałe przebywanie na zewnątrz w czasie upału zdrowe nie jest ale nie da sie siedziec w domu gdzie w lecie przy nie zasłonietych oknach temperatura podłog przekraca 30 oC. Nikt nigdy nie stwierdził ze chodzenie i przebywanie w pomieszczeniach w któych jest taka temperatura podłogi (przypomne w lecie) jest niezdrowe, a przeciez w zimie prawidłowa podłogówka nigdy nie powoduje przekroczenia temperatury podłogi powyzej 30 oC. Reasumując podaj linki do potwierdzonych badan, opracowan udowadniajacych szkodliwosc prawidłowej podłogówki w domach energooszczednych.

Było tu kilku takich ale zaden nie potrafił udowodnic swoich twierdzen, a wystarczy podac zródła takich tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...