Problem z grzejnikami na końcu obiegu

[wodzugbw]

Tak jak w tytule wymieniłem piec w domu który był prawie 30 lat zainstalował hydraulik pompkę do niego itd no i ładnie pięknie i problem jest bo nie grzeją dwa grzejniki na dole w przedpokoju i łazience a na górze (dom piętrowy) rura w przedpokoju i grzejnik też jest chłodniejszy jak pozostałe bo reszta działa okej . Grzejniki pół na pół żeliwne i aluminiowe . Próbowałem zakręcać bojler i wtedy rura rusza ale grzejniki chwile się trochę rozgrzewają i za jakiś czas stygną . Gdy zakręcę grzejnik jakikolwiek a( mam duże bo dom ponad 200 m i pokoje 4 po 25 m2 wiec ponad 20 żeberek w każdym ) to moment woda idzie tam do tamtych i są normalnie takie gorące jak pozostałe . Czy jest możliwe by pompka nie dawała po prostu rady ? Dodam, że ogrzewanie jest górne tak jak kiedyś robili grube rury no i grzejniki pół na pół żeliwne aluminium więc i tak mniejszy obieg wody jak kiedyś był a stary piec grawitacyjnie dawał radę, lecz po podłączeniu pompki udało się w nim napalić raz bo go wypłukało i pękł i tak tyle lat wytrzymał no i tak samo było że te w zasadzie 1 chłodniejszy na górze a na dole łazienka i przedpokój to zimny rozgrzeje się trochę i stygnie praktycznie całkowicie . Czy moja teoria jest słuszna że pompka nie daje rady ? Proszę o pomoc .

[Mareks77]

Pompka to jedno ale instalacja składająca się jak napisałeś pół na pół z grzejników żeliwnych i aluminiowych jest trudna do zrównoważenia gdyż wszystkie one wymagają kryzowania w zależności od ich przepływu i różnic wynikających z oddalenia od źródła zasilania.

Nie wiadomo jak wygląda instalacja ale grube rury stalowe świadczą o instalacji bez rozdzielaczowej w której są główne piony oraz rozgałęzienia do grzejników.

O ile przy wszystkich grzejnikach żeliwnych funkcjonowało to dobrze to wymiana tylko niektórych grzejników na nowsze aluminiowe o małej pojemności zachwiało równowagą.