ciężkiprzypadek 10.02.2020 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 na razie zablokowałam sie na tym trzymetrowym stoku Szkoda, ze nie ma śniegu, bo bym Ci sanki podstawiła:P A tak na powaznie, to na takiej górce lepsze są chyba rośliny o rozbudowanej bryle korzeniowej i odporne na wiatr? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.02.2020 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 (edytowane) Ja się boję potencjalnych waszych sąsiadów. Jeśli ktoś pobuduje z tamtej strony dom o podobnych gabarytach do waszego, to będzie przesunięty, cofnięty względem frontu i będziecie prawdopodobnie patrzeć na ścianę albo na najlepszym przypadku w cudzy taras. Ciężkiprzypadek - Nayri ma od strony tego spadku południe i ogromne przeszklenie, będące dekoracją całego salonu. Więc musi być widok ekstra i to przez cały rok, także zimą. Ale jednocześnie chcę użyć drzew liściastych, które latem będą na to przeszklenie rzucać cień, by nie było konieczności zasłaniania latem okien, by nie przegrzewało domu. Niestety, na stromym stoku duże drzewa bardzo ciężko jest stabilizować, by się nie wywróciły pod wpływem wiatrów, póki się dobrze, głęboko nie wkorzenią. Ukorzeniać wgłąb będą się ciężko, bo gleba gliniasta. Do zacieniania chciałam użyć drzew o późnym rozwoju liści (aby wiosną nie blokowały słońca) i ażurowej koronie (aby cień nie był zbyt silny) - glediczji "Sunburst". I na dodatek muszę uwzględnić fakt, że działka obok jest budowlana. Edytowane 10 Lutego 2020 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ciężkiprzypadek 10.02.2020 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 Ja się boję potencjalnych waszych sąsiadów. Jeśli ktoś pobuduje z tamtej strony dom o podobnych gabarytach do waszego, to będzie przesunięty, cofnięty względem frontu i będziecie prawdopodobnie patrzeć na ścianę albo na najlepszym przypadku w cudzy taras. O Matko! Nayri To musisz wszystko zrobić, by nikt koło Ciebie działki nie kupił Hahaha oglądałam kiedyś, jakiś film jak lokatorzy chcieli go innym obrzydzić i śmiechu było niemiara. Wyobrazam sobie w tej roli Nayri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.02.2020 13:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 Jak byłam na spotkaniu to właśnie wypytywałam o szanse zabudowy okolicy, bo widok z okien u Nayri jest niesamowity i szkoda byłoby robić ogród z wysokimi żywopłotami, zasłaniającymi widoki. **** ciężkiprzypadek - Najlepiej jakby kupili tę działkę, co nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 10.02.2020 13:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 (edytowane) Ja się boję potencjalnych waszych sąsiadów. Jeśli ktoś pobuduje z tamtej strony dom o podobnych gabarytach do waszego, to będzie przesunięty, cofnięty względem frontu i będziecie prawdopodobnie patrzeć na ścianę albo na najlepszym przypadku w cudzy taras. Ciężkiprzypadek - Nayri ma od strony tego spadku południe i ogromne przeszklenie, będące dekoracją całego salonu. Więc musi być widok ekstra i to przez cały rok, także zimą. Ale jednocześnie chcę użyć drzew liściastych, które latem będą na to przeszklenie rzucać cień, by nie było konieczności zasłaniania latem okien, by nie przegrzewało domu. Niestety, na stromym stoku duże drzewa bardzo ciężko jest stabilizować, by się nie wywróciły pod wpływem wiatrów, póki się dobrze, głęboko nie wkorzenią. Ukorzeniać wgłąb będą się ciężko, bo gleba gliniasta. Do zacieniania chciałam użyć drzew o późnym rozwoju liści (aby wiosną nie blokowały słońca) i ażurowej koronie (aby cień nie był zbyt silny) - glediczji "Sunburst". I na dodatek muszę uwzględnić fakt, że działka obok jest budowlana. No i właśnie takie coś tylko potwierdza fakt, że zdecydowanie się na pomoc Elfir to była jedna z najlepszych decyzji odkąd zdecydowaliśmy o budowie domu! Ta działka obok nas jest też wąska (obecne pole rolne), więc dom może być nawet 3 metry od granicy. Ale jeżeli ktoś wybuduje tam dom, to raczej takiej długości jak my - też ma spadek, więc im dalej "w działkę" tym większa różnica wysokości. No i tamta też się zwęża, więc im dalej "w działkę" tym wężej. Dom za tą działką, też świeżutko wybudowany, jest z kolei dużo niżej. tamten sąsiad chciał mieć płasko, więc jakby obniżył sobie całą działkę i wyrównał. Ma płasko, ale gorsze widoki. No i potencjalny dom na działce między nami miałby balkony i okna z piętra w sam raz, by mu zaglądać przez okno dachowe od sypialni. Już kiedyś trochę żartem, trochę serio wspominał ten sąsiad, że jakby ta działka pośrodku była na sprzedać, to fajnie by było ją kupić i podzielić na pół. Fajnie by było, ale przy cenie 10 000 zł/ ar (która wątpię, żeby nie poszła w górę tutaj) to raczej nie będzie funduszy:( Widok z działki mnie się bardzo podoba:) Dzisiejszy wschód słońca: Sukces!! Udało mi się zrobić link do dziennika budowy w podpisie:) Edytowane 10 Lutego 2020 przez Nayri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 10.02.2020 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 Elfir, jeszcze jedną rzecz zapytam, bo mnie ciekawość całkiem zeżre. A wgapiam się w te plany przodu i tyłu codziennie:) Na tym wstępnym planie ogrodu: Co to jest, te półkola przy ogrodzeniu? Jakieś roślinki? I jeszcze jedno pytanie - rabaty "na płaskim" (powiedzmy:)) wykładać geowłókniną tą czarną czy też workami jutowymi? Pytam, żeby wiedzieć ile mniej więcej ich kupić Ale jak juta się z czasem rozkłada, to może lepiej geowłókninę, żeby potem trawa nie zarastała? Co do tej skarpy na rogu, to wydaje mi się, że nie da się zrobić tak, by jednocześnie zachować piękny widok, a całkowicie odgrodzić się od ewentualnego widoku na przyszłego sąsiada:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lookatorka 10.02.2020 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 Mysle, ze chodzi o taka lampke [ATTACH=CONFIG]440656[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]440657[/ATTACH] jak wyguglasz "zielona lampka biurowa, to znajdziesz tego pelno Dokładnie taką ! To taki klasyk który wyświetla mi się w głowie na hasło gabinet/biblioteczka z ciemnymi regałami Nayri zdecydowanie po wymianie biurka jak już no a wiadomo że jeszcze długo będą pilniejsze rzeczy, tak się tylko rozmarzyłam ... pozytywnie zazdraszczam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 10.02.2020 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 półkola to pnącza. Ale ten rysunek jest bardzo schematyczny. To nie jest projekt, tylko robocza wersja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 10.02.2020 21:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2020 Tak, wiem, ale zastanawiało mnie, czemu to nie są pełne okręgi na rysunku:) Wersja robocza, ale pokazuje ile można upchać na działce, zarówno miejsca na sprzęty dziecka, jak i roślinek różnych - a z okna patrząc nie wydaje się ona na tyle duża:) Pewnie kwestia perspektywy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 11.02.2020 10:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2020 Rozważania nad szafką do łazienki Nie chcę zakrakać, ale ze zmywarką nie ma już problemów, odkąd jest przepięta do dedykowanego jej odpływu... Więc może te problemy z nią to od początku nie była wina zmywarki, tylko złego jej podłączenia? Ale przecież w setkach domów zmywarka jest do tego samego odpływu co zlew podłączona i nie ma problemów. No i 2 miesiące działało gładko, dopiero potem zaczęła nabierać wody. Nie wiem, nie ogarniam tego. Najważniejsze, że działa i nie trzeba się z nią już użerać Okap też działa prawidłowo, po tym jak mąż go lekko "stuknął". I tak myślę, że może on był obluzowany przez panów zakładających panel szklany (rozkręcali go, by móc wcisnąć ten panel do ściany), a nie dlatego że się psuł? No nic, poczekamy, zobaczymy co z tego będzie. Na razie działa i zmywarka i okap. Powiedzieliśmy stolarzowi, żeby się wstrzymał z robieniem szafki do górnej łazienki (dopiero ostatnio zrobił pomiary pod nią, a miała być gotowa razem z kuchnią - we wrześniu...). Skłaniamy się ku kupnie zwykłej szafki z Ikei: http://imageshack.com/a/img923/1185/8CF5hZ.png Wymiary 102 x 47 x 74 cm, cena 1298 zł. Jest napisane, że umywalkę można zamontować na środku, z lewej lub prawej strony blatu - więc moglibyśmy dostosować do swojego układu rur. Druga opcja, która mnie się kolorystycznie bardziej podoba to połączenie: http://imageshack.com/a/img922/8530/6datrh.png oraz: http://imageshack.com/a/img924/5111/XVZxaP.png Za 649 zł w sumie. Wymiary całości to też będzie 100 x 47 x 58 cm. Do tego blat kamienny, który mąż już kiedyś wybrał do tej łazienki za około 400 zł. Całość by kosztowała 1049 zł, a byłaby ładna i miała to co chcieliśmy (kosz na pranie, kolor, które mi się podobają, blat który mąż chciał). Maż z kolei by chciał biały połysk (399+350, czyli 750 za szafki): http://imageshack.com/a/img924/2518/JK90YN.png i: http://imageshack.com/a/img922/2609/Y2f4iE.png Tylko w tym wypadku (połączenie dwóch niezależnych szafek) będzie możliwość zamontowania zlewu w dowolnym miejscu, nie tracąc możliwości wysuwania szuflady z koszem na brudne pranie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 20.02.2020 14:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 Drzwi do spiżarki, szafka pod umywalkę 20.02.2020 roku zamontowali nam drzwi do spiżarki. Koszt to 1400 zł. Teraz trzeba będzie je obrobić, pomalować tą samą farbą co ścianę, i już nie będzie w przejściu ziać taka “dziura”. Ale… trochę się już do tej “dziury” przyzwyczaiłam:) Mąż kupił też szafkę pod umywalkę do górnej łazienki. W końcu zdecydował się na Ikeę. Kupione w czwartek wieczorem w ich sklepie Internetowym, w niedzielę było już gotowe do odbioru w Punkcie Odbioru Zamówień. Swoją drogą, mają spory ruch w tym punkcie w soboty:) Szafka jest fajna, a kosztowała w sumie 699 zł. Ma 10 lat gwarancji na warunki “łazienkowe”. Blaty do obu łazienek mają zamontować jednak dopiero w następnym tygodniu, a szkoda. Liczyłam na to, że w końcu to już będzie skończone. Ale już niedługo:) Gdy mąż składał szafki, ja się odstresowywałam od rozważań o zmianie pracy piekąc ciasteczka: Wyszły smaczne, ale za słodkie. W sobotę planuję pojeździć po jakichś kamieniarzach w okolicy, sprawdzić w jakiej cenie byłyby głazy na wzmocnienie skarpy w krytycznym rogu. Chcę je mieć kupione i przywiezione zanim przyjedzie wykonawca kostki ją poprawić. Żeby potem od razu móc je wkopać. Na internecie znalazłam w Stobiernej kamienie polne, ale po 700 zł/ tonę. Wydaje mi się, że to bardzo drogo, bo te kamienie przecież są ciężkie i nie wejdzie ich dużo na tonę. Nie wiem, czy taka tona w ogóle metr kwadratowy “pokryje”? Będę próbowała znaleźć coś w lepszej cenie:) Zaczęłam też gnębienie wykonawców od kostki, ogrodzenia i paneli na frontowe ogrodzenie, żeby przyjechali i zrobili co mają zrobić Jeszcz jest u nas bardzo mokro, ale chcę mieć pewność, że gdy ziemia przeschnie troszkę to “nie zapomną” o nas:) Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Zastanawiam się nad posianiem jakiegoś zielonego nawozu u nas na działce, z tyłu domu. Tak w połowie marca. Tam jest ta ziemia średniej jakości, nawieziona wieloma ciężarówkami. I realistycznie patrząc nie mamy szans w tym roku całości ogrodu ogarnąć i tak. Więc tak kombinuję, że jakby sobie tam rósł nawóz zielony, to tylko użyźni tą ziemię. A przeszkadzać nie będzie, bo jeżeli by nam się udało coś w tej części działki porobić, to po prostu na tym fragmencie go zetniemy wcześniej. Ale w tym roku skupimy się na froncie, skarpach i przygotowaniu miejscówek na sprzętu zabawowe córeczki. Na ten nawóz zielony rozważam koniczynę białą i owies. Podobno obie roślinki dobrze sobie radzą w marnej jakości ziemi. Dzisiaj kurier przywiózł 40 sztuk worków jutowych na skarpę Worki kosztowały 42,80 zł, a kurier - 23 zł. Za to ostatnie kilka dni nieśmiało zaczyna u nas wyglądać słońce. Robi się cieplej, jaśniej, bardziej wiosennie. W lesie nieśmiało zaczynają się pojawiać pierwsze zaczątki listków. Jeszcze trochę i w końcu przestanie być tak szaro, buro i ponuro:) I wtedy zmieni się czas i trzeba będzie jeszcze wcześniej wstawać, znowu po ciemku:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.02.2020 14:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 Kamienie polne są obłe. To muszą być kanciaste głazy, żeby się wzajemnie klinowały. cena absurdalna. U nas piękny serpentynit jest po 380 zł/tonę a wozi się go ze Śląska. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 20.02.2020 14:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 W takim razie tym bardziej musze pojeździć w sobotę i poszukać w rozsadnej cenie kanciaste:)Ale przynajmniej wiem, jakiej ceny oczekiwać, żeby była sensowna.Spróbuję też poszukać na necie po tej nazwie serpentynit, może tak coś znajdę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 20.02.2020 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 skałka szara https://www.kamienogrodowy.pl/skalki-i-bryly.html?iPage=2 360 zł/t (serpentynit mają drogo) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 20.02.2020 16:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2020 To w sobotę pojadę tą szarą skałkę obejrzeć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 21.02.2020 08:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Elfir, a jak chcę posiać roślinki na nawóz zielony na tyle domu, za skarpą, to lepiej posiać jeden gatunek (koniczynę białą) czy kilka różnych wymieszać i patrzeć, które w ogóle wzejdzie? Bo się tak zastanawiam, które nasionka kupić. Gdyby w połowie marca faktycznie zrobili ogrodzenie, to potem bym posiała jakiś zielony nawóz. Póki nie będzie czasu zająć się danym fragmentem ogrodu, to niech się ziemia tka użyźnia, nawet kilkoma cyklami siania i koszenia zielonego nawozu. Tylko właśnie nie wiem, czy kupić na początek nasiona jednej roślinki, czy kilku różnych:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mrufka_bum 21.02.2020 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Mam tę samą szafkę pod umywalkę, tylko w wersji mini w toalecie pod schodami. Prezentuje się naprawdę przyjemnie, ale ostatnio zaczęłam się zastanawiać jak długo taka szafka wytrzyma w łazience. Jednak to jest okleina. Dzieci chlapią, a ja nie mam w zwyczaju chodzić za nimi ze szmatką... U mnie to toaleta, u Ciebie jeszcze dodatkowo dojdzie wilgoć w łazience... Mam nadzieję, że za dwa lata nie będziemy musiały kupować nowych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 21.02.2020 08:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 (edytowane) Też się nad tą wytrzymałością zastanawiam:) Jednak ta szafka ma niby 10 lat gwarancji w warunkach łazienkowych, więc powinna znieść wilgoć. Jezeli nie, to bedziemy reklamować. Ikea podobno uznaje reklamacje:)Zresztą, na razie chcialabympo prostu mieć już blat na szafkach, na blatach umywalki zamontowane. Skończone to mieć w końcu, chociażby na te 2 lata:) Edytowane 21 Lutego 2020 przez Nayri Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 21.02.2020 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 posiej gorczycę, łubin żółty i facelie.Nie koniczynę. Nawóz zielony zasadniczo przekopuje się tuz przed kwitnieniem lub w trakcie kwitnienia. Przy mieszance, gdzie kwitnienie jest w różnych terminach, przekopiesz w terminie zakwitania najwcześniejszego gatunku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 21.02.2020 11:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2020 Gorczycę, łubin żółty i facelię można siać pod koniec marca? Chciałabym dwa, albo jak się nam uda, to nawet 3 razy w tym roku posiać i przekopać nawóz zielony, tam gdzie nie ruszymy ogrodu. Żeby jak najbardziej ziemię użyźnić. Więc najpierw pod koniec marca, a potem po ścięciu i przekopaniu pierwszego siewu kolejny raz posiać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.