Nayri 09.07.2020 09:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 Elfir, mam jeszcze takie pytanie do projektu - tam gdzie są maliny i jagoda kamczacka, plus bez czarny - czy to czyms wykładać? W sensie możemy tam dac tekture na ziemie i przywalic ja zwirem (lub kora)? Zeby chwasty nie rosły, poki te krzewy i tak małe a nam dużo czasu pochłania zakladanie ogrodu?Ewentualnie sama tekture moze dam. Nawet wiatr jej nie zwiewa, a widać jak mocno blokuje chwasty, jak te moje sadzonki male jeszcze sa:) I jeszcze jedno pytanie w sumie - w opisie projektu wypisalas, jakie rośliny lepiej sadzić wiosną, żeby się ukorzenily dobrze na zimę. Czy sadzenie ich w lecie (lipiec-sierpien) ma sens? Bo czesc takixhchyba już kupilam, tylko jeszcze nie dotarło. Lonicera japonica "Halliana"planowalam kupić jutro, po wyplacie, ale pewnie dotarlaby za 2-3 tyg. I nie wiem czy kupowac, czy czekac do wiosny:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 09.07.2020 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 żwir tam nie ma sensu. Kartony i ewentualnie kora. Maliny w ciągu roku zarosną wszytko szczelnie. Sa bardzo ekspansywne. Zimozielone gatunki liściaste lepiej sadzić wiosną. Chyba, że akurat trafi sie łagodna zima, jak ostatnio. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 09.07.2020 19:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 Właśnie malin jeszcze nie mam:) mam 3 jagody kamczackie, które dobralam, żeby mieć darmowy transport i pigwowiec, z którym nie wiem co zrobić (wyslali go w gratisie). W takim razie to co kupiłam jakis czas temu posadze, jak dotrze. Kolejne będę kupować już patrząc czy na jesień można sadzić.A czy derenie białe jeszcze mozna w tym roku? One nie sa zimozielone, a w pobliskiej szkółce właśnie "się produkuja". Liczylam na to, że jeszcze w lipcu je posadze:)Do tego chcę po wyplacie kupić i w następnym tygodniu posadzić resztę barwinków i tawuly "Genpei". Dzisiaj posadzilismy trzeslice modre, ale przed chwilą skończyliśmy i nie zdążyłam zrobić zdjecia. Strasznie mi sie podobają. Posadzone w grupie wyglądają naprawdę fajnie. A jak sadzilismy to mąż z własnej woli mówił, że fajne te roślinki:) U nas dalej leje niemal codziennie, ale gleba z wierzchu nawet przeschla. Da sie przejść nie tonac:)Natomiast głębiej jest mokro. Zobaczymy czy dzięki temu rośliny się dobrze ukorzenia przed zima, czy też zgnija. Na razie zdecydowana większość bardzo ladnie rośnie. Derenie doszly do siebie i nie mają brazowych listków:)Tylko modrzew na froncie zrobił się jakiś taki... szarawy. A rósł pieknie:( ale może jeszcze dojdzie do siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ariater 09.07.2020 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 pigwowiec, z którym nie wiem co zrobić (wyslali go w gratisie). Pigwowiec posadzic i potem robic z niego nalewki. Wlasnie konczy mi sie zeszloroczna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 09.07.2020 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lipca 2020 derenie spokojnie mozna nawet jesienią sadzić.Z modrzewiem to cięzko mi radzić, nie widząc. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 11.07.2020 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2020 Modrzew tak wygląda: Pewnie nic już z niego nie będzie:( Przez długi czas rósł pięknie, a teraz tak padł Cała reszta roślin w łezce ma się dobrze. Jeden wrzos padł, ale na niego Saba nasikała raz, jak ją mocno przycisnęło, więc pewnie dlatego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 11.07.2020 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2020 Ogród Gdy tylko pogoda (tu albo leje, albo jest żar straszny) i czas pozwalają, pracujemy nad ogrodem. Ostatnio plewiliśmy całą skarpę, bo chwasty nagle stały się wyższe niż nasze roślinki, a na razie skarpa dalej nie jest niczym wysypana. Po tych kilku miesiącach już widać, że worki jutowe zdają egzamin. Przy największych nawet ulewach chroniły ziemię - nie była ona spłukiwana na dół skarpy. A tam, gdzie worków nie daliśmy, tak właśnie się działo. Chwasty jutę przerastają, ale w o wiele mniejszej ilości niż tam, gdzie jej nie daliśmy. Reasumując, teraz dałabym jutę na całą skarpę, nawet tam, gdzie nie jest stromo. Wtedy nie daliśmy i to był błąd:) W każdym bądź razie skarpa wyplewiona prezentuje się tak: Dalej sadzimy, powoli ale ciąglę do przodu:) Mąż mówi, że bergenia sercolistna wygląda jak kapusta:) Mężowi udało się też położyć dużą część obrzeży, tych które nie idą po liniach prostych (jeden róg działki, za trampoliną, gdzie ma być warzywnik, będzie bardziej “kwadratowy”). Trochę jeszcze brakuje, ale już widać zarys ogrodu:) Perovskie są przepiękne:) Zaczynają kwitnąć i mają śliczny fioletowy kolor. Zdjęcie nie oddaje ich uroku, w rzeczywistości kolor jest o wiele bardziej mocny, przyciągający wzrok: Dalej brakuje nam wielu roślin. Kilka mamy, stoją pod garażem i czekają aż je posadzimy. Dużo mam kupione i liczę na to, że w następnym tygodniu w końcu dotrą do nas:) Ale trochę jeszcze ich brakuje. Te co można sadzić na jesień będę dalej kupować i sadzić, reszta będzie musiała poczekać do wiosny. Zastanawiam się, czy bodziszki “Rozanne”, kokoryczkę wielokwiatową, jarzmiankę większą “Moulin Rogue” i dzwonek szerokolistny można sadzić na jesień? Bo tych nie mam kupionych i część z nich chciałam kupić na początku sierpnia (czyli sadzić nawet we wrześniu, jak dotrą). Ogólnie to już i tak nam się udało bardzo dużo zrobić w tym roku:) Ogród z każdym tygodniem wygląda piękniej, mimo że taki rozkopany jest cały czas:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 12.07.2020 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2020 (edytowane) modrzew - wykop go, dosyp zwykłej ziemi z ogrodu wymieszanej z piaskiem (nie kwaśnej) usypując lekką, łagodną górkę i posadź z powrotem.Reaguje źle na nadmiar wody. Podobnie możesz zrobić z wrzosami, jeśli zaczną żółknąć - zrobić lekką górkę względem poziomu kostki. Byliny spokojnie mozna sadzic jesienią. Edytowane 12 Lipca 2020 przez Elfir Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 13.07.2020 07:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2020 Dzisiaj bedziemy ratować modrzew:)Może jeszcze nie jest za późno i przetrwa.Wrzosy na razie ladnie wyglądają, mimo ciągłych deszczy. Zielone, rosną. Zaczynaja chyba powutku kwitnąć, ale nie wiem czy to nie za wczesnie?Perovskie z lazdym dniem są bardziej fioletowe i piękne:) chociaz te w donicy od frontu sie pokładają (ale i tak kwitną).Musimy im chyba ziemię zrobić bardziej zasadowa. U nas ciągle albo pada, albo leje:( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 13.07.2020 13:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2020 pigwowiec, z którym nie wiem co zrobić (wyslali go w gratisie). Pigwowiec posadzic i potem robic z niego nalewki. Wlasnie konczy mi sie zeszloroczna A jak robisz nalewkę z pigwowca? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 13.07.2020 14:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2020 A jak robisz nalewkę z pigwowca? Przepisów jest wiele jak ludzi pigwówka-gawłowka słój 4,5 l 1 kg dojrzałych owoców pigwowca; 1,5 l spirytusu 96vol; 1-1,5 l wody (zależy jaki pałer chcesz osiągnąć); 1 szklanka cukru trzcinowego; pół szklanki miodu=2 duże kopiaste łychy aby nie brudzić szklanki; Wykonanie: pigwę płuczemy, przekrawamy na połówki i czyścimy z nasion kroimy pigwę drobno, ręcznie nie polecam bo twarda, używam do tego celu malaksera kroję w cienki plasterek dodajemy cukier i miód i mieszamy, stawiamy na słonecznym oknie i czekamy ok 4-5 dni żeby pigwa puściła sok; nastepnie dodajemy wodę i spirytus, mieszamy i odstawiamy na do 10 tyg co jakiś czas mieszając i próbując . Odlewamy do dużego garnka przez druszlak lub przytrzymując zawartość słoja ręką, następnie do tego samego sloja przecedzamy przez sitko plastikowe o najdrobniejszych oczkach 0,5 mm. i odstawiamy żeby się nalewka sklarowała, zostawiamy w ciemności, butelkujemy i gotowe. Njlepsza jest nalewka kilkuletnia jak dojrzeje, ale czekanie jest najgorsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 13.07.2020 18:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2020 Przepisów jest wiele jak ludzi pigwówka-gawłowka słój 4,5 l 1 kg dojrzałych owoców pigwowca; 1,5 l spirytusu 96vol; 1-1,5 l wody (zależy jaki pałer chcesz osiągnąć); 1 szklanka cukru trzcinowego; pół szklanki miodu=2 duże kopiaste łychy aby nie brudzić szklanki; Wykonanie: pigwę płuczemy, przekrawamy na połówki i czyścimy z nasion kroimy pigwę drobno, ręcznie nie polecam bo twarda, używam do tego celu malaksera kroję w cienki plasterek dodajemy cukier i miód i mieszamy, stawiamy na słonecznym oknie i czekamy ok 4-5 dni żeby pigwa puściła sok; nastepnie dodajemy wodę i spirytus, mieszamy i odstawiamy na do 10 tyg co jakiś czas mieszając i próbując . Odlewamy do dużego garnka przez druszlak lub przytrzymując zawartość słoja ręką, następnie do tego samego sloja przecedzamy przez sitko plastikowe o najdrobniejszych oczkach 0,5 mm. i odstawiamy żeby się nalewka sklarowała, zostawiamy w ciemności, butelkujemy i gotowe. Njlepsza jest nalewka kilkuletnia jak dojrzeje, ale czekanie jest najgorsze. Dzięki! Ja też nie lubię brudzić szklanki, żeby odmierzyc ilość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ariater 13.07.2020 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lipca 2020 Gawel ma racje, co osoba to troche inny przepis. O szczegoly wypytam siostre, bo to ona jest specjalistka. W tej chwili pamietam szorowanie owockow, szczoteczka w cieplej wodzie, bo owoce pokryte sa woskiem, do ktorego chetnie sie lepia rozne pylki tudziez drobne owady. Miodu nie dodawalismy. Chyba . Podobniez w Polsce cukier trzcinowy niekoniecznie jest trzcinowy, wiec dawalismy zwykly. Reszta przepisu potem. Zanim twoj pigwowiec zaowocuje, to jestem pewna, ze sie wzbogacisz o dziesiatki przepisow. Obiecane zdjecia mieszkania robia sie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 15.07.2020 05:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 Ja w zasadzie co sie da, to slodze miodem:) Zastanawiam się jeszcze czy sporobolus jest sens sadzić jesienią, czy lepiej poczekać do wiosny. Teraz mogę kupić albo bodziszki albo właśnie sporobolusy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.07.2020 06:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 można sadzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 15.07.2020 07:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 Hmmmm, to teraz nie wiem, które kupić A jak kupię oba, to mąż eksploduje (on już ma koszmary, że mu każe sadzić kolejne rośliny i nie nadąża, bo ck połowę posadzi to przyjeżdżają kolejne). I bedziemy do wypłaty jeść posny chleb (bo to piekę, a zapas mąki właśnie przyjechał do paczkomatu). Ale za to by już za miesiąc sobie rosły kolejne roślinki... to może warto? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.07.2020 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 i jeszcze by kwitły... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 15.07.2020 09:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 ... Sporobusy już kupiłam. Bodziszki - po 17 sie dowiem ile by kosztowała wysyłka 62 sztuk z Ogrodów o Zielonych Progach - tam powiedzieli mi to samo jak dzwoniłam - że one jeszcze w tym roku by kwitly... Od razu się dowiem o cenę transportu jakbym dobrala jarzmianke "Moulin Rogue" i kokoryczke wielokwiatowa... W sumie swiezutko pieczony chlebek jest smaczny, nawet sam... Natomiast martwi mnie szkółka Barcikowscy - dalej nie wysłali moich 128 roślinek:( zeby nie zadzwonili w końcu z informacją, że jednak nie wyślą tylu (bo przesyłkę mam gratis, a podobno tyle to już na palecie powinno pojechać). Ale może po prostu duży ruch maja:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 15.07.2020 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 zacznij uprawiać warzywa, żeby wykarmić rodzinę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nayri 15.07.2020 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2020 Nie mam kiedy - cały wolny czas nam idzie na sadzenie, wykładanie kartonami i wysypywanie korą A tak się zastanawiam - jak jest mokro j ziemia jest mocno wilgotna, to podlewac roslinki po posadzeniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.