janek_blah 07.12.2018 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Hej, Jastrych się psuje, ale po kolei: - Mam nową szeregówkę, kupioną w stanie deweloperskim- Częścią jej wykończenia była podłogówka w całym domku- Jastrych poleżał bez zamontowanego pieca około 1,5 miesiąca, na moment zapięcia pieca, nie było żadnych pęknięć, wybrzuszeń, wszystko ok- W trakcie odbioru niestety NIE sprawdziłem grubości I TERAZ HIT- Facet od developera który zakładał piec, przychodzi i włącza program szyszenia jastrychy OD 10 dnia - Po 36 godzinach pojawia się pierwsze pęknięcie i wybrzuszenia przy dylatacjach na piętrze, ja sprawdzam jak dokładnie działa program suszenia jastrych i okazuje się, że 10 dnia podaje na rurki 45 C, czyli maks- Alarmowo obniżamy temperaturę, deweloper po konsultacji z posadzkarzem postanawia polewać podłogę, ponieważ wtedy wszystko zniknie i będzie ekstra- Podłoga jest polewana przez około 5 dni, codziennie rana, na letnich rurkach z podłogówki- Po zakończeniu podlewania, został uruchomiony ponownie program syszenia, tym razem od pierwszego dnia. Po 11 dniach programu suszenia:- Jest jeszcze więcej pęknięć- Przy dylatacjach są garby- Przy kilku dylatacjach słychać trzeszczenie po przejściu na "drugą płytę"- W rogach pokoi posadzka przy skakaniu się unosi (ale może to akurat normalne? Nie widzę tam jakiegoś zawinięcia płyty po przyłożeniu łaty) No więc teraz pytania:Czy może jestem głupi, i takie zachowanie w trakcie wygrzewania jest normalne?Czy "to się może samo ułożyć" po schłodzeniu?Czego powinienem się domagać od dewelopera?Jeśli deweloper się wypnie, czy mogę to jakoś "tanio" naprawić" (bez uszkadzania podłogówki, na przykład kując tylko części posadzki)? No i w ogóle wszystkie sugestie mile widziane. Pozdr, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 07.12.2018 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Było o wygrzewaniu do znudzenia. Użyj szukajki i napisz do admina, żeby odblokował Ci Google. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sacha 07.12.2018 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 (edytowane) Deweleporowi daj spokój - fizyka się kłania. Edytowane 7 Grudnia 2018 przez sacha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 07.12.2018 21:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Grudnia 2018 Hej, Jastrych się psuje, ale po kolei: - Mam nową szeregówkę, kupioną w stanie deweloperskim - Częścią jej wykończenia była podłogówka w całym domku - Jastrych poleżał bez zamontowanego pieca około 1,5 miesiąca, na moment zapięcia pieca, nie było żadnych pęknięć, wybrzuszeń, wszystko ok - W trakcie odbioru niestety NIE sprawdziłem grubości I TERAZ HIT - Facet od developera który zakładał piec, przychodzi i włącza program szyszenia jastrychy OD 10 dnia - Po 36 godzinach pojawia się pierwsze pęknięcie i wybrzuszenia przy dylatacjach na piętrze, ja sprawdzam jak dokładnie działa program suszenia jastrych i okazuje się, że 10 dnia podaje na rurki 45 C, czyli maks - Alarmowo obniżamy temperaturę, deweloper po konsultacji z posadzkarzem postanawia polewać podłogę, ponieważ wtedy wszystko zniknie i będzie ekstra - Podłoga jest polewana przez około 5 dni, codziennie rana, na letnich rurkach z podłogówki - Po zakończeniu podlewania, został uruchomiony ponownie program syszenia, tym razem od pierwszego dnia. Po 11 dniach programu suszenia: - Jest jeszcze więcej pęknięć - Przy dylatacjach są garby - Przy kilku dylatacjach słychać trzeszczenie po przejściu na "drugą płytę" - W rogach pokoi posadzka przy skakaniu się unosi (ale może to akurat normalne? Nie widzę tam jakiegoś zawinięcia płyty po przyłożeniu łaty) No więc teraz pytania: Czy może jestem głupi, i takie zachowanie w trakcie wygrzewania jest normalne? Czy "to się może samo ułożyć" po schłodzeniu? Czego powinienem się domagać od dewelopera? Jeśli deweloper się wypnie, czy mogę to jakoś "tanio" naprawić" (bez uszkadzania podłogówki, na przykład kując tylko części posadzki)? No i w ogóle wszystkie sugestie mile widziane. Pozdr, winny jest facet od dewelopera. To jakieś nieporozumienie. Powinien włączyć od najniższej temperatury i nie ma tutaj innego rozwiązania. Po 6 tygodniach w podkładzie było jeszcze 3-4% wilgoci czyli około 3,3litra do 4,4litra wody w podkładzie na 1m2. Wzrost temperatury o 2C podnosi ciśnienie o 0,03bara. Z poziomu około 18C jastrychu podniósł do 35C czyli o minimu 14 stopni.Woda jako gaz czyli para wodna zwiększa objętość o 1670 razy. Musiało walnąć! Teraz wygrzewać czyli spokojnie wypędzać wilgoć do poziomu maks. 1,5%. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janek_blah 17.12.2018 15:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2018 Dzięki za odpowiedź, Generalnie po przeczytaniu innych postów to się domyślam, że temperatura mnie załatwiła. Teraz przede wszystkim proszę szacownych forumowiczów o opinię co do naprawy .... DEV stwierdził, że nie będzie nic nigdzie rozkuwał a naprawa ma polegać na:- Poszerzeniu dylatacji w miejscach gdzie podłoga "klawiszuje"- Wpuszczeniu pianki (nie znam się na tym, ale ma być jakaś twarda, tak "jak przy fundamentach")- potem sklejeniu żywicą płatów podłogi (też tylko w miejscach gdzie klawiszuje- Potem ewentualnie mam sobie sam "przeszlifować na równo, jeśli garb będzie mi przeszkadzał" Co sądzicie? Akceptowalne...... ? Mnie się to nie podoba, ale jakoś wątpię, że mam szanse na jakiekolwiek lepsze rozwiązanie.. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janek_blah 17.12.2018 15:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2018 Deweleporowi daj spokój - fizyka się kłania. Dlaczego mam mu dać spokój? To on zepsuł podłogę. Cały ten post ma na celu zebranie info co powinienem od niego dostać w ramach "rekompensaty" za zepsutą podłogę. Pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 18.12.2018 18:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2018 Dajesz się podpuszczać dla Jarekkur . On tak ma . A ty ochłoń . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 19.12.2018 04:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2018 (edytowane) winny jest facet od dewelopera. To jakieś nieporozumienie. Powinien włączyć od najniższej temperatury i nie ma tutaj innego rozwiązania. Po 6 tygodniach w podkładzie było jeszcze 3-4% wilgoci czyli około 3,3litra do 4,4litra wody w podkładzie na 1m2. Wzrost temperatury o 2C podnosi ciśnienie o 0,03bara. Z poziomu około 18C jastrychu podniósł do 35C czyli o minimu 14 stopni.Woda jako gaz czyli para wodna zwiększa objętość o 1670 razy. Musiało walnąć! Teraz wygrzewać czyli spokojnie wypędzać wilgoć do poziomu maks. 1,5%. Czyli co sugerujesz, że pękniecia powstały od zmiany wody w parę wodną ? Heh dobre ..... Dajesz się podpuszczać dla Jarekkur . On tak ma . A ty ochłoń . Zgadza Jarekkur tak uwielbia , jak w filmach Hitchcock'a z niewinnych zwierzątek zrobić mega zabójcze stworzenia.... Edytowane 19 Grudnia 2018 przez jacentyy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 19.12.2018 05:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Grudnia 2018 Jedynie on potrafi w przekonujący sposób porównać rysę w wylewce , do Rowu Mariańskiego . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 20.12.2018 21:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2018 (edytowane) Dlaczego mam mu dać spokój? To on zepsuł podłogę. Cały ten post ma na celu zebranie info co powinienem od niego dostać w ramach "rekompensaty" za zepsutą podłogę. Pozdr Developer powinien ale nie musi się znać na budownictwie. Hydraulik powinien się zaznajomić z obsługą pieca i według wskazówek producenta działać. Wszystko zależy jak głębokie są to pęknięcia i ile ich jest. Rysy zdecydowanie różniąsię od pęknięć. Rysy nie są alarmującą szkodą na jastrychu. Błędem było ustawienie pieca do wypędznia wody wolnej inaczej zarobowej z tak młodego jastrychu. Jastrych o wilgotności resztkowej około 3,0-3,5% jest mokry. Dlatego wygrzewanie powinno nastąpić w rytmie od 20C co 5C w górę po 48godzinach, wyżej aż do maksimum temperatury na piecu czy pompie. Pęknięcia należy naciąć wzdłuż i co 30cm w poprzek na głębokość około 1,5cm i w poprzeczne nacięcia włożyć kotwy (castoram) Nacięcia zalać żywicą epoksydową wymieszaną z piaskiem. Narazie wygrzej jastrych. Na najwyższej temp. trzymaj około 7 dni. Potem sprawdź czy rysy stały siępęknięciami a pęknięcia się powiekszyły, ostatecznie może jednych i drugich przybyć. Mie wiadomo jaką ma wytrzymałość na ściskanie twój jastrych. Zapytaj dewelopera. Pewnie odpowie standard. nalegaj aby podał ci to wliczbach np 10MPa lub 10N/mm2 im wyższa cyfra tym mocniejszy jastrych. Twoje pieniądze masz prawo się dowiedzieć dlaczego popękał? Deweloper musi ci odpowiedzieć. Żądaj odpowiedzi na piśmie. Według mnie jastrych jest słaby i dlatego w ciągu dwóch dni grzania temperatura spowodowała nagłe jego rozszerzanie 0,16mm/m/K. Dodam, że 2,5litra wody zamienione w parę podniesie czołg 30t, więc z takim jastrychem to żaden problem. Widziałem już powywracane kafelki, zniszcone marmury i wysadzone deski podłogowe na ogrzewaniu podłogowym. Edytowane 20 Grudnia 2018 przez jarekkur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 20.12.2018 22:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Grudnia 2018 Czyli co sugerujesz, że pękniecia powstały od zmiany wody w parę wodną ? Heh dobre ..... Zgadza Jarekkur tak uwielbia , jak w filmach Hitchcock'a z niewinnych zwierzątek zrobić mega zabójcze stworzenia.... może warto by było podjąć rzeczową polemikę niż te he,he. Tak właśnie woda zamieniona w parę wodną przy wzroście temp. o 2C daje wzrost ciśnienia o 0,03bara. Powoduje to nagły przyrost ilości wody w m2 gdzie przy 3% wilgoci resztkowej jest jej w jastrychu około 3,3 litra wody w 1m2 przy grubości 5cm jastrychu, Jaką to zajmie przestrzeń, gdy zamieni się w parę. Do tego dodaj rozszerzalność cieplnąjastrychu 0,12-0,16mm/m/K.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 21.12.2018 05:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2018 (edytowane) ^^ Napiszę tak , cenię Twoją fachowość, znasz się na parkietach, ale na naprężeniach w materiałach to powiedzmy się średnio znasz.... 0,03 bara to nawet nie jest setna część MPa, jak takie tak małe ciśnienie może spowodować wzrost naprężeń w wylewce mierzonych w MPa ? Tak więc prośba do Ciebie wypowiadaj się fachowo, nie przesadzaj za bardzo i nie fanatazjuj bo po prostu w tej całej Twojej wiedzy jaką posiadasz wychodzisz na śmiesznego człowieka ..... ..... Według mnie jastrych jest słaby i dlatego w ciągu dwóch dni grzania temperatura spowodowała nagłe jego rozszerzanie 0,16mm/m/K. . Rozszerzalność liniowa jest niezależna od wytrzymałości jak jest inaczej podaj jakieś wiarygodne badania. ..... Dodam, że 2,5litra wody zamienione w parę podniesie czołg 30t, więc z takim jastrychem to żaden problem. Widziałem już powywracane kafelki, zniszcone marmury i wysadzone deski podłogowe na ogrzewaniu podłogowym. To są Twoje fantasmagorie...głownie to o czołgu Edytowane 21 Grudnia 2018 przez jacentyy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 21.12.2018 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Grudnia 2018 (edytowane) ^^ Napiszę tak , cenię Twoją fachowość, znasz się na parkietach, ale na naprężeniach w materiałach to powiedzmy się średnio znasz.... 0,03 bara to nawet nie jest setna część MPa, jak takie tak małe ciśnienie może spowodować wzrost naprężeń w wylewce mierzonych w MPa ? Dodaj temperaturę wody 45C, która została wpuszczona do rur, to jest około 30 stopni więcej, niż miał jastrych przed ogrzewaniem. Tak więc prośba do Ciebie wypowiadaj się fachowo, nie przesadzaj za bardzo i nie fanatazjuj bo po prostu w tej całej Twojej wiedzy jaką posiadasz wychodzisz na śmiesznego człowieka ..... Rozszerzalność liniowa jest niezależna od wytrzymałości jak jest inaczej podaj jakieś wiarygodne badania. Rozszerzalność liniowa jastrychu 0,12 do 0,16mm/m/K dotyczy jastrychu o wytrzymałości minimum 20N/mm2. Jastrych porowaty, słaby a taki tam jest popękał, porobiły się rysy w ciągu 36godzin. Polewanie pogorszyło tylko stan jastrychu, ponieważ woda przedostawała się do srodka jastrychu poprzez rysy i pęknięcia, temperatura wzrastała codziennie o 5 czy 10C i powodowała następne rysy i pęknięcia w wyniku rozszerzania się liniwego jastrychu, przy jego marnej wytrzymałości na ściskanie. Para wodna z wody zarobowej w takiej ilości jaka była po 6 tygodniach od ułożenia i w taki sposób jak rozpoczęto wygrzewanie od 45C zaczęła rozsadzać najsłabsze wiązania zaczynu cementowego, który nie był na końcu procesu hydratacji. Należy także wziąć pod uwagę termiczną rozszerzalność gazów. Para wodna to gaz. Zrób doświadczenie: Materiały: szklana butelka, nożyczki, tektura Czynności: • Z tektury wycinamy zatyczkę wielkości zakrętki do naszej butelki. • Przed położeniem zatyczki musimy uszczelnić górę butelki, aby nie uciekało nam powietrze. W tym celu nawilżamy lekko górny brzeg butelki. Na to kładziemy zatyczkę. • Ściskamy butelkę dłońmi w celu ogrzania jej i obserwujemy co się stanie. Wynik: Podczas ogrzewania butelki zatyczka podnosi się. Dlaczego? Gdy ogrzewamy butelkę (jastrych), ogrzewamy również powietrze znajdujące się wewnątrz. Cząsteczki powietrza zaczynają poruszać się szybciej, przez co zwiększa się objętość gazu wewnątrz butelki/jastrychu. Nadmiar gazu wydostaje się przez wylot z butelki i dlatego zatyczka podnosi się. Jastrych ma powierzchnię zacieraną na powierzchni powstaje w wyniku zacierania zwarta, twarda o duzej gęstości (3000kg/m3), często i więcej. Warstwa ta jest cienka ale uszczelniająca odparowywanie wody zarobowej tzw. :wolnej wody" z jastrychu a na pewno w znaczny sposób utrudniający odparowywanie. Gdyby wszytsko było tak jak ty chcesz nie byłoby, ani rys, ani pęknięć.Nie byłoby tego postu o pęknięciach. To są Twoje fantasmagorie...głownie to o czołgu 2,5 litra wody zamień w parę i zobacz jaką potrzebuje ta para wodna kubaturę. Wciśnij ją (parę wodną) pod czołg o powierzchni 20m2, pod którym jest około 0,5m wolnej przestrzeni. To jest zaledwie 10m3 a para wodna z 2,5litra wody zajmuje przestrzeń x1700 jako para wodna ściśnij ją pod czołg... Para wodna uruchamiała parowozy a one ciągnęły do 2500 ton Edytowane 21 Grudnia 2018 przez jarekkur Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacentyy 22.12.2018 07:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 ^^Tak jak pisałem wcześniej masz jakąś tam wiedzę, ale sposób w jaki ją wykorzystujesz na forum robi z Ciebie śmiesznego człowieka. Wielkim przykładem jest właśnie ta nieszczęsna para wodna i Twoje porównanie silnika parowego i zachodzących tam zjawisk do pary wodnej w ogrzewanej posadzce. W lokomotywie do uzyskania takiej mocy potrzeba dostarczyć wielkiej ilości energii, czyli żeby zamienić wodę w parę wodną. Ogrzewana podłogówka to kompletnie nie ta skala. Porównanie tych dwóch rzeczy i pisanie o tym w taki sposób świadczy o tym, że nie do końca potrafisz interpretować rzeczywistości na podstawie wiedzy którą posiadasz. uwielbiasz strzelać z armaty do muchy . Co do rozszerzalności to podaj jakieś wyniki badań bo Twoje napisanie, że podkład poniżej 20 MPa już ma znaczaco inne parametry rozszerzalnosci to kolejna bzdura. Podaj badania lub jakis wykres zalężności wytzrymałość rozszerzalność cieplna liniowa.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.12.2018 17:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 Jarekkur , zamiast pisać o ciśnieniach i czołgu , skup się na wylewce . To , że podczas wysychania , dojrzewania , pod wpływem temperatur , pojawiają się rysy , czy też wybrzuszenia na styku dylatacji , to zupełnie normalne . Na pewno wiesz , że w wyniku schnięcia , następuje odparowanie wody zarobowej z wylewki , co doprowadza do skurczu tejże . To fizyka i nie ma sensu wszczynanie wojen z deweloperem , bo co on na to poradzi . Nie należy również nakręcać założyciela wątka na wojenkę , bo to wpisuje się w schemat "panie , a kto to Panu tak spitolił?" . Zamiast pomagać , szkodzisz człowiekowi . Fachowiec , a myślę że aspirujesz , powinien skupić się na zadaniu : co zrobić , aby okładzina docelowa leżała długo i ładnie . Wiesz co należy teraz zrobić , jakie technologie zastosować , jak zadbać o ułożenie okładziny docelowej , czy też tylko potrafisz biadolić i czarno widzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 22.12.2018 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 Jest sprawą oczywistą, że ciśnienie pary wodnej idzie w parze z temperaturą i takich zależnościach należy to rozpatrywać. Czy temperatury jastrychu wygenerują takie ciśnienia - pozostawiam do własnej oceny. Sądzę, że Jarekkurowi chodziło o ciśnienie osmotyczne generowane zjawiskami chemicznymi w wilgotnym betonie i szczelnej powłoce- membranie. Dla zainteresowanych podaję link https://www.paintsquare.com/education/branding_images/7-11-18%20Floor%20MoistureR2.pdf. W temacie rozszerzalności termicznej, a chyba bardziej bardziej skurczu betonu, to jest on zależny od klasy betonu wynikającej z jego gęstości. Im bardziej zwarty beton (dobór kruszywa, mała ilość wody zarobowej), tym mniejszy skurcz. Sama rozszerzalność termiczna betonu jest określona normą. Wnikając bardziej w szczegóły jest ona zależna od rozszerzalności kruszywa, które stanowi gros w strukturze betonu, ponadto rozszerzalność swobodna (laboratoryjna) a rozszerzalność faktyczna (wszelkie opory) - to różne wartości. Kto ma wątpliwości, niech sobie pomierzy rozszerzalność liniową jastrychu w odniesieniu do zmian jego temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.12.2018 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 Jeżeli mówimy o skurczu betonu , to należy mieć na uwadze fakt , że wysycha on szybciej w warstwach wierzchnich , a im bardziej w głąb , tym wolniej . Warstwa wierzchnia kurczy się więc w wyniku odparowania wody szybciej , niż dół wylewki . Co powoduje efekt wybrzuszeń i zdenerwowania niezorientowanych w niuansach budownictwa inwestorów . W tym miejscu zauważę , że dość łatwo popchnąć ich w stronę konfliktu z wykonawcą . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vadiol 22.12.2018 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 Sama rozszerzalność termiczna betonu jest określona normą. Wnikając bardziej w szczegóły jest ona zależna od rozszerzalności kruszywa, które stanowi gros w strukturze betonu, ponadto rozszerzalność swobodna (laboratoryjna) a rozszerzalność faktyczna (wszelkie opory) - to różne wartości. Kto ma wątpliwości, niech sobie pomierzy rozszerzalność liniową jastrychu w odniesieniu do zmian jego temperatury. A to akurat jest zabawne , bo nie widzę możliwości w warunkach budowlanych , nie laboratoryjnych , wyłapać różnicę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 22.12.2018 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 Jeżeli mówimy o skurczu betonu , to należy mieć na uwadze fakt , że wysycha on szybciej w warstwach wierzchnich , a im bardziej w głąb , tym wolniej . Warstwa wierzchnia kurczy się więc w wyniku odparowania wody szybciej , niż dół wylewki . Co powoduje efekt wybrzuszeń i zdenerwowania niezorientowanych w niuansach budownictwa inwestorów . W tym miejscu zauważę , że dość łatwo popchnąć ich w stronę konfliktu z wykonawcą . To, o czym napisałeś, jest sprawą oczywistą dla budowlańców, jakkolwiek odkształcenia te mogą być mniejsze lub większe i zależą od wielu czynników o czym - file:///C:/Users/user/Downloads/Raczkiewicz_Skurcz_2_2012.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Parkiet 22.12.2018 19:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Grudnia 2018 A to akurat jest zabawne , bo nie widzę możliwości w warunkach budowlanych , nie laboratoryjnych , wyłapać różnicę . Oczywiście, wszelkie pomiary doprowadzą do wniosku, że jest to mało istotne. Dla przykładu przy zmianie temperatury o 10 stopni i długości 5 m teoretyczne odkształcenie wyniesie 0,6 mm a praktyczne gdzieś w połowie tej wartości. co nieco napisałem o tych odkształceniach: http://fachowiec.ihz.pl/article/odksztalcenia-skurczowe-i-termiczne-wylewek-betonowych/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.