Gdzie wieszacie pranie?

[Darek1719499676]

Gdzie wieszacie pranie ? Pyta moja żona.

[gaga2]

ja mam zamiar wieszać pranie na nieużytkowym strychu. Schody na strych (modułowe) są (mają być?) w pralni, więc nie powinno to stanowić problemu. Ale czy będzie mi się ostatecznie chciało włazić na ten strych z koszem mokrego i ciężkiego prania - nie wiem

Pozdrawiam,

gaga2

[BK]

gaga2,

na pewno ci się nie będzie chciało. Wyobraź sobie - bieganie na strych, rozkładanie schodów w suficie, etc tylko po to żeby zabrać z suszarki brakującą skarpetę (jak wiadomo, skarpety w praniu zawsze się gubią, szczególnie męskie )

Ja osobiście nienawidzę prania, suszenia, wieszania, składania etc. więc przy wyborze projektu PRANIE było jednym z kryteriów.

W moim domu pranie będzie się odbywać w pomieszczeniu w którym będzie wystarczająco dużo miejsca żeby rozłożyć suszarkę i rozwiesić drugą suszarkę pod sufitem, a dodatkowo w czasie ciepłych i w miarę ciepłych miesięcy (czyli przez jakieś 8-9 miesięcy w roku) pranie będzie schło rozwieszone na suszarce na tarasie - wyjście prosto z tegoż pomieszczenia, bez dźwigania po całym domu.

W domu musi być miejsce na takie właśnie rzeczy - pranie, suszenie, ewentualnie prasowanie.

[Majka]

W pralni /9m2/ mam pod sufitem sznurki. Zawartość jednej pralki się mieści. W lecie wieszam też pranie na poddaszu /równie często robi to mąż/. Jak chcę, aby coś szybko wyschlo, w lazience jest działający non-stop ręcznikowiec.

[Darek1719499676]

Żona pyta o pranie bo martwi się , że w pomieszczeniu gospodarczym o pow.5,21 nie zmieści pralki, suszarki, miejsca do prasowania, miejsca na zdjęte pranie, zlewu, jakiegoś regału. Może wygodniej umieścić pralkę i suszarkę w rodzinnej łazience bo przecież tutaj zostają wszystkie brudne ciuchy więc nie trzeba ich nosić przez pół domu do pom.gospodarczego, w dodatku u nas trzeba będzie zahaczyć troszkę o kuchnię. Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.

[izat]

a nie lubicie świeżo upranych ciuchów "pachnących" wiatrem??

[gaga2]

zimą?

a co do schodów - to mam je na stałe, i tu należą się słowa wdzięczności dla mojej teściowej....to ona spokojnie zauważyła, że chodzenie na strych po drabinie z mokrym praniem to pomyłka.... dlatego w pomieszczeniu gospodarczym mamy stałe modułowe schody na strych.

D'arek: mamy też pomieszczenie gosp. c.a. 6 m2 i moim zdaniem tam nie ma miejsca na suszarkę i na żelazko. Zelazko dam chyba do garderoby....ale pralki do łazienki.... taki sobie pomysł....z drugiej strony jak masz taki układ domu, że z każdym brudnym ciuchem musisz ganiać przez pół domu.....sama nie wiem....

[izat]

zimą, zimą

sztywne pranie z zamrarzniętym wiatrem w ubrankach, to jest to!!!!!

[Marbo]

a nie lubicie świeżo upranych ciuchów "pachnących" wiatrem??

Nie lubię.

Tak samo jak nie lubię prania upiększonego odchodami ptaków,

biegów do sznurka z prawie suchym praniem na wyścigi z deszczem i ściągania prania ciemną nocą (skleroza nie boli).

Nie lubię także tego sielskiego widoku "gaci na sznurku" - nawet swoich nie tylko u sąsiada.

I nareszcie mogę suszyć pranie w pralni ( a nie w dużym pokoju jak to było w bloku).

[ebi]

Popieram punkt widzenia Marbo. Mamy pralnie.

[rafał ...]

kupcie sobie suszarkę bębnową w wyrzutem powietrza przez ścianę, ogromy komfort, oszczędność czasu, miejsca, brak sznurków. A koszt zakupu urządzenia i dożywotnia eksploatacja dużo niższy niż budowa kilku m2 specjalnego pomieszczenia. U mnie pralnia z suszarnią ( tzn z suszarką ) zajmuje nie cały 1 m2. No i nie ma problemów z wilgocią.

 

a w lecie można na tarasie ( balkonie )

[Maluszek]

Pranko suszę w pralni a jak jest cieplutko to na balkonie.

[Jarek.P]

kupcie sobie suszarkę bębnową w wyrzutem powietrza przez ścianę, ogromy komfort, oszczędność czasu, miejsca, brak sznurków.

 

Koszt i czas spędzony przy żelazku też tu wliczasz?

[Aleksandryta]

rafał tak poza tematem. Baaardzo ciekawa jest ta Wasza stronka o domku. A- chce mi się budować domek na 102 A plusy i minusy Waszych pomysłów to tak, jakbyście przelali na papier moje uwagi

[rafał ...]

Koszt i czas spędzony przy żelazku też tu wliczasz?

 

słuszna uwaga, po suszeniu w suszarce wielu rzeczy nie trzeba prasować, np. ręczników, gdyż w wyniku suszenia ciepłym powietrzem zagiecenia rozprostowują się, natomiast pozostałe ubranka prasuje się łatwiej.

 

Aleksandryta, dziękuję za miłe słowa

[kroyena]

A jaki koszt takiego urządzenia.

Pytam bo poza bieganiem po schodach pozostaje jeszcze kwestia wilgoci w pomieszczeniu strychosuszarni.

Przy ładnej pogodzie i tak suszymy na zewnątrz, energia el. kosztuje.

Choć lipiec w tym roku był nieszczególny.

Pozostaje kwestia kilku naprawdę zimowych tygodni.

[inwestor]

kupcie sobie suszarkę bębnową w wyrzutem powietrza przez ścianę, ogromy komfort, oszczędność czasu, miejsca, brak sznurków. A koszt zakupu urządzenia i dożywotnia eksploatacja dużo niższy niż budowa kilku m2 specjalnego pomieszczenia. U mnie pralnia z suszarnią ( tzn z suszarką ) zajmuje nie cały 1 m2. No i nie ma problemów z wilgocią.

 

a w lecie można na tarasie ( balkonie )

Rafał może podaj jakiś link do stronki gdzie taka suszarka jest opisana. Jakoś nie widziałem w sklepach takiego wynalazku co suszy w małej objetości i nie gniecie. Rczej widziałem strasznie pogniecione ubrania z takich suszarek mechanicznych. Jestem bardzo zainteresowany czy faktycznie moznza wysuszyć koszulę i wyąć ja mniej pognieciona niż wysuszoną na wieszaku. Ja suszę rzeczy w pralni na suszarkach podsufitowych na razie nie widzę lepszego sposobu.

Pozdrawiam

[Yoric]

Żona pyta o pranie bo martwi się , że w pomieszczeniu gospodarczym o pow.5,21 nie zmieści pralki, suszarki, miejsca do prasowania, miejsca na zdjęte pranie, zlewu, jakiegoś regału. Może wygodniej umieścić pralkę i suszarkę w rodzinnej łazience bo przecież tutaj zostają wszystkie brudne ciuchy więc nie trzeba ich nosić przez pół domu do pom.gospodarczego, w dodatku u nas trzeba będzie zahaczyć troszkę o kuchnię. Dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam.

 

Idealne rozwiazanie to pralnia obok lazienki - najlepiej z otworem w scianie do wrzucania rzeczy do prania z lazienki bezposrednio do kosza w pralni.

Lazenie z koszami brudow, pozniej targanie tego po jakichs strychach czy piwnicach za wygodne nie jest.

Ja zrobilbym pralnie kosztem lazienki lub pokoju - jesli mozesz oczywiscie.

[Józia S.]

Ja suszę w pralni na suszarce podsufitowej i w razie dużego prania rozkładam suszarkę stojącą.

Drzewka jeszcze za małe, żeby rozciągnąć sznurki między nimi

[rafał ...]

kroyena, my mamy Boscha kupionego na przecenie w MM za 900 zł, teraz widziałem takie fajne Electroluxy za jakieś 1200. Przy takiej suszarce problem z wilgocią z ubrań masz z głowy. Co do czasu okresu stosowanie to jakieś 8 miesięcy w roku, a czasami i w lecie jak nikomu nie chce się rozwieszać

 

inwestor, niestety cudów nie ma i koszula nie wychodzi wyprasowana , suszarka rozpostowuje zagniecenia ale nie do tego stopnie, natomiast z całą pewnością ubrania są mniej pogniecione niż po standardowym wirowaniu i suszeniu na sznurku a zagniecenia które są łatwiej się rozprasowują.

 

takie maszynki sprzedaje w polsce whirlpool, bosch i elektrolux i chyba hoover, ceny od 1000 - 1300 pln, zaznaczam że są to suszarki wywiewowe ( ewakuacyjne ) które wilgotne powietrze wyrzucają na zewnątrz budynku, bo suszarki kondensacyjne nie dają już tak dobrych efektów ( i są drogie )