Działka niżej od drogi gruntowej, problem z podjazdem i wodą

[Jacek Bednarz]

Witam wszystkich.

 

Chciałbym się was poradzić w temacie podjazdu oraz problemu z wodą.

Działka o której mowa jest położona niżej niż droga przy której się znajduje. Jest to droga gruntowa, nieutwardzona która jest ciągle niszczona przez traktory i inne ciężkie maszyny rolnicze, zawsze tworzyły się tam leje i kałuże. Sam na własną rękę chciałem ją naprawić (znaleźć ekipę, zrobić kosztorys i przedstawić sołtysowi aby zwyczajnie załatwił na to pieniądze- ale nie ma z kim gadać, droga ma 60m i nikt nie chce się nią zająć).

 

Wracając do tematu.

 

Cała działka jest znacznie niżej od drogi gruntowej,

Drogę 1 użytkują jedynie samochody osobowe

Drogę 2 użytkują samochody ciężarowe i maszyny typu wóz asenizacyjny 12000l, ciągnik + przyczepa z drewnem opałowym itp

Podjazd jest "cofnięty" w głąb działki o 4m co ułatwia wjazd zestawów typu ciągnik+ przyczepa oraz często staje tam autem nie wjeżdżając do środka.

Na działkę w tym roku nawiozłem kilkaset ton ziemi aby podnieść jej teren, różnica pomiędzy drogą a działką to w skranych punktach nawet 60cm.

W tej chwili pomiędzy krawężnikiem najazdowym bram a poziomem drogi jest różnica ok10cm (droga wyżej).

Planuję drogę obniżyć o kilkanaście cm tak aby była niżej od mojego podjazdu, zrobię to we własnym zakresie i mam w nosie co powie sołtys czy ktoś inny, ponieważ od lat naprawiam i równam tą drogę jak tylko się da bo chcę mieć "normalny" dojazd do domu.

 

 

 

 

Plan mam aby "zamknąć" z każdej strony ten mój podjazd (kolor zielony) krawężnikami najazdowymi, następnie środek wybrać i albo zasypać jakimś tłuczniem + górę ozdobnym kruszonym kamieniem marmurkopodobnym lub środek ułożyć kostką ażurową o gr 10cm, środek zasiać trawą lub zasypać ozdobnym żwirkiem.
Pozostaje też temat samej wody, tutaj jestem skłonny odebrać tą wodę np na trawnik przy pomocy jakiejś rury czy czegoś- nie znam się, rzucam hasła

 

Planuje wziąć majstra do tej pracy ale chciałem żeby zrobił mi to porządnie.

 

Pytania do was:

1. Nie znam sie na tym kompletnie, jak powinien prawidłowo zostać wykonany taki podjazd?

2. Jakiego rodzaju podłoża są niezbędne?

3. Jak poradzić sobie z problemem nadmiaru po deszczu?

4. Czy kostka ażurowa i ta droga poradzą sobie z ciężkim sprzętem typu wóz asenizacyjny 12000l?

5. Może macie inny pomysł jak to zrobić raz na zawsze i możliwie niskim kosztem?

 

Za każdą pomoc bardzo wam dziękuję.

pozdrawiam

Jacek

[Jacek Bednarz]

Dodam, że właśnie liczyłem ile wyszłoby to kosztowo przy moim pomyśle z płytami ażurowymi i krawężnikiem najazdowym wzdłuż ogrodzenia do muru ceglanego.

Ok 2200zł płyty ażurowe gr 10cm, + ok 600zł krawęzniki 20x22x100, do tego cement, piach, fachowiec, koparka i kruszywa i myślę, że koszt ogarnięcia tego bałaganu to aż 4500-5000zł.

[Bertha]

Droga nie jest twoja więc cokolwiek zrobisz na drodze to samowola budowlana. W nosie możesz mieć sołtysa jeśli sie zmieści, z odpowiedzialnością tak łatwo nie pójdzie.

Podnieś działkę.

[Jacek Bednarz]

Droga nie jest twoja więc cokolwiek zrobisz na drodze to samowola budowlana. W nosie możesz mieć sołtysa jeśli sie zmieści, z odpowiedzialnością tak łatwo nie pójdzie.

Podnieś działkę.

 

Ok dziękuję za przestrogę.

Droga tak czy siak będzie obniżona i wyrównana. Mam stos listów, próśb, ofert i zgłoszeń i nikt z tym nic nie zrobił od lat. Wiem, że mamy dziwny wymiar sprawiedliwości, ale nie zrobię żadnej bandyckiej akcji tylko naprawie drogę i zrobię z nią to co powinna zrobić gmina 20 lat temu. Najwyżej będę bohaterem sprawy dla reportera albo innej uwagi

 

Zapraszam do powrotu do głównego wątku tematu.

[woan]

Moim zdaniem ta płyta popęka.Wystarczy nie równo ułożyć i pierwszy przejazd dużego sprzętu i po robocie. Może wylać drogę z betonu?

[Bertha]

Że nikt nic nie zrobił z drogą, że masz karton podpisów, nie oznacza że jeśli coś samowlonie i niezgodnie z przepisami zrobisz sam to zostaniesz pochwa-lony.

I racz zwrócić uwagę, że jeśli na samodzielnie wyremontowanym odcinku zdarzy sie wypadek (dowolny ) , to średnio zdolny adwokat reprezentujący poszkodowanego kierowcę, winę przypisze zarządcy drogi, a ten odbije ping-ponga na wykonującego ostatnie prace:lol2:. W świetle przepisów ciebie będzie moża obciążyc kosztami wszelakimi. I nie pomoże ci żadna reportera sprawa, która z pomocą ma niewiele wspólnego.

Pomijam że jeszcze za twojego życia, droga i tak będzie podniesiona, bo tak jest kolej rzeczy.

Byc może masz 18 lat i wiesz co robisz, więc potraktuj to jako zrzędzenie starego tetryka. Twoja sprawa. To ci pa:bye:

Edytowane 2 Stycznia 2019 przez Bertha