Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

POMPA CIEPŁA i grzejniki-zużycie energii


bobrow

Recommended Posts

@Gret

Masz podobne rozwiązanie do mojego z drobnymi szczegółami.

Pompa grzeję bufor według krzywej grzewczej i z bufora obiegówka z pompką automatyczną zabiera wodę na grzejniki. Na grzejnikach mam głowice, które regulują temperaturę w pomieszczeniach.

Przy temperaturze zewnętrznej -5C bufor 300l nagrzewany jest do ~37C i przy takich parametrach Panasonic 9kW J na 24h pobiera poniżej 30kwh na dobę. Do tego grzeję 200l bufor na CWU dla 3 osób.

Dom 165m2.

Do -15C grzałka w ogóle się nie załącza. Dopiero przy -19C załączyła się na godzinę.

Coś masz na pewno skopane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...

4/ U Ciebie czas pracy sprężarki w 1-rocznym okresie grzania – to ok;4500 h,

5/ Bardziej interesuje mnie różnica kosztów w zł pomiędzy tymi

......dwoma sposobami u Ciebie, Jak to wygląda w „ praniu „

6/ W Tauron u ...

 

Co mogę do tego dodać...

W Daikinie termostat Madoka ma histerezę +/- 1*C - to stała temp. w harmonogramie daje wyższy komfort, bez dobowych wahań temp. na poziomie 1,5*C do 2,5*C.

 

Zużycie prądu ok. 100-150 kWh / sezon - wypada niższe przy stabilnym grzaniu kompresorem wg krzywej pogodowej.

Jednocześnie zmianie uległo ustawienie promienników.

Pierwszą zimę Grzejniki sterowane były na stałej delcieT 10*C.

 

Drugiej zimy ustawione Klimakonwektory pozwalają grzać na niższej delcieT od 3*C do 8*C.

Ustawienie na KK pozwoliło obniżyć krzywą pogodową dla wody zasilającej.

To może więcej dało obniżenie krzywej.

 

Przy oszczędności 100 kWh/sezon.

To w zależności od stawki wyjdzie :

przy 0,69 zł - 69 zł taniej;

przy 0,93 zł - 93 zł taniej;

 

i cos niemierzalnego - komfort dla domowników = wyższy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć może ktoś się ustosunkować do mojej obserwacji odnośnie defrostów? U mnie w te ostatnie dni co 40m-1g robi defrost przy tym oddaje ogromne ilości wody z chłodnicy. Temperatura otoczenia między -1C a 2C wilgotność 90-95%.

Pobór mocy w takich dniach ~50-60kwh temp zasilania ustawiona na 37C.

 

Defrosty mogą się pojawiać już przy powietrzu poniżej +4*C.

A jak często będą robione defrosty, to zależy od kombinacji temp. powietrza i wilgotności tego powietrza. A także od tego na ile kompresor obciąża wymiennik - ile ciepła z niego zabiera. (mniejsza powierzchnia wymiennika przy mocnej PC szybciej zabije się szronem).

 

Co do poboru prądu - odczytany z pompy ciepła.

Pompy nie posiadają wbudowanego licznika prądu.

Podawane wartości są liczone przez kalkulator - uwzględniający temperatury i przepływ wody.

U jednych producentów ta rozbieżność wg licznika prądu będzie w okolicy 15% a u innego 30%.

Zmienne warunki pogodowe też mogą mieć wpływ na rozbieżność wyników.

 

 

Podsumowanie się zgadza.

 

Tamte obliczenia były błędne, nie mam pod licznika do samej pompy i szacowałem że na inne rzeczy zużywam ~15kwh dziennie po przeliczeniu wychodzi że powinienem brać połowę tego. W tamtym roku z licznika głównego 9800kwh - 2700kwh (szacunkowo za inne rzeczy) wychodzi 7100kwh za samą pompę (minus to co wyprodukowały w lato panele). Od 6stycznia do 31grudnia 2023roku. Styczeń luty i marzec to była nauka, ciągłe bieganie z termostatem pokojowym, pompa pracowała na 45C ale po 4-6h dziennie dom wiecznie niedogrzany. No i jak jest +5 to pracuje super i pobiera 20-25kwh. Ostatnie dni okolice zera mam na liczniku dziennie po 60-70kwh (czyli pompa ~50-60kwh) zasilanie 37C.

 

Spróbuj grzać stale - nie cyklicznie.

I zadać jej krzywą pogodową - gdy będzie grzała stale, to temp. wody może być niższa, niż przy obecnym grzaniu po 4-6 godz./doba.

Komfort się poprawi, bez wahań temp. w domu.

I jest szansa, że pobierze mniej prądu. Przynajmniej w cieplejsze dni, a wtedy zostanie więcej prądu na wyższe zasilanie wody w dni mroźne.

 

Taka sugestia do przetestowania przy twoich warunkach.

 

hmm.. woda +37*C przy temp. -1*C do +2*C - to całkiem dobry wynik.

U mnie przy krzywej pogodowej jest niewiele mniej, waha się między +34*C a +36*C - obecnie, bo w pierwszą zimę też grzałem wodę +37*C i wyżej, w okolicy 0*C.

 

 

edit..

- patrzę w tabelkę Blaupunkt (mało danych podaje).

 

https://bpunkt.b-cdn.net/wp-content/uploads/2023/02/BLP10P3V2MR32-BLP12P3V2MR32.pdf

 

PC 12 kW z minimalnym poborem prądu 966 Watt - to wcześniejsza sugestia grzania stale w dodatnich temp. powietrza zwiększy taktowanie PC.

To i zalecenie bardziej na temp. ujemne. Blaupunkt raczej słabo moduluje podobnie jak nowy T-Cap na R32. Bo stary T-Cap na R410a potrafił zejść z minimalnym poborem prądu w okolicę 700 Watt.

 

 

edit 2 ..

Prześledziłem część twoich wcześniejszych wpisów.

Podawałeś 4 Tony spalanego węgla. Przybliżone zapotrzebowanie budynku na ciepło rocznie jest w okolicy 22'000 - 23'000 kWh.

Przyjmując średnioroczne COP 3 to prądu wyjdzie w okolicy 7'200 kWh - to by w przybliżeniu pokrywało się z twoimi obliczeniami 7'100 kWh za poprzedni rok.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też bym od tego zaczął, czyli krzywa i praca 24/7. Nie wiem jak ta pompa moduluje, ale przy tym domu od +5 w dół już nie powinna się wyłączać i utrzymywać stałą temperaturę. I przełączenie bufora z równoległego na szeregowo albo chociaż wyrównanie przepływów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta pompa moduluje po przebiciu zadanej temperatury na wejściu o jeden stopień. Schodzi wtedy z poboru 3500W na 1800W. U mnie praktycznie w ogóle. Bo zanim zdąży złapać temp defrost ją dobija.

Mam wrażenie że coś jest nie tak z zaworem 3 drogowym i grzeje mi w tym samym czasie CWU i CO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zadaną temp grzania CWU na 44C, potrafi ją podgrzać do 46C i temperatura bardzo szybko spada do ~40C, na 40C potrafi stać cały dzień a wieczorem dwa prysznice i dalej stoi na 40C.

Powrót ma ~37C a zasilanie które idzie na zawór ma +5C.

Do tego jak miałem przez pewien czas ustawioną temperaturę CO na 45C, to CWU mimo że była ustawiona na 40C też się dogrzewała do 45C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co piszesz - to faktycznie wygląda, że zawór 3-drożny nie domyka.

Lub coś jest źle pospinane i woda płynie przez bufor i bojler jednocześnie.

 

Masz może pirometr? Zmierz temp. dla pewności.

Ale objawy opisane wskazują na zawór 3-drożny.

Czytałem, dawniej, że są zawory co po 1 roku potrafią szwankować.

 

Chyba, że to jeszcze kwestia b.twardej wody, którą zalano instalację i kamień ogranicza pracę zaworu.

Edytowane przez Marco36
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ustawię temperaturę CWU na 35C i zobaczę czy spadnie czy będzie cały czas oscylować w granicach 40C

 

Grzało wodę wczoraj rano, dziś rano dalej stoi 40C, przez ten czas 4 prysznice i korzystanie na bieżąco.

 

Grzanie wody dalej się nie włączyło a temp nawet wzrosła na 41C, podobno powrót do pompy ciepła ją dogrzewa :o

 

Analogia jest taka że teraz kiedy ogrzewam CO praktycznie non stop CWU nie wychładza się i cały czas trzyma ~40C tyle samo co bufor, jest podobno podgrzewana powrotem. Kiedy na zewnątrz jest +5C pompa w nocy nie pracuje i wtedy CWU zdąży się wychłodzić. Tylko widocznie to też działa w drugą stronę i bardzo szybko zbija mi z zadanych 45C do 40C CWU.

Co o tym sądzić? To ma tak działać? Nie powinno być na powrocie jakiegoś zaworu jednokierunkowego?

 

Może to mieć jakiś wpływ na większe obciążenie pompy ciepła?

Edytowane przez Gret
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Grzanie wody dalej się nie włączyło a temp nawet wzrosła na 41C, podobno powrót do pompy ciepła ją dogrzewa :o

 

... i bardzo szybko zbija mi z zadanych 45C do 40C CWU.

Co o tym sądzić? To ma tak działać? Nie powinno być na powrocie jakiegoś zaworu jednokierunkowego?

 

Może to mieć jakiś wpływ na większe obciążenie pompy ciepła?

 

Trzeba by przejrzeć instrukcję Balupunkta - co tam wymyślili.

Normalnie, większość (a może wszystkie) pompy na zaworze trójdrożnym odcinają obieg CO od obiegu CWU.

Po to, że gdy jest ogrzewanie podłogowe to temp. wody na CO może być o 20*C niższa niż temp. wody w CWU - a to by mocno wychładzało bojler CWU.

 

Obstawiam awarię zaworu 3-drożnego, ale dla pewności trzeba przeanalizować instrukcję Balupunkta.

 

Przy tym co piszesz, to obiegiem CO, grzejesz również CWU.

Gdy inni mają podział na prąd pobrany na CO i prąd pobrany na CWU - to u ciebie jest to do jednego worka wrzucone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja ode mnie, wprowadziłem was w błąd podając zapotrzebowanie budynku na energię. Przyjąłem 250m2 po wymiarach zewnętrznych a rzeczywistej powierzchni grzewczej jest 160m2. Zapotrzebowanie wyliczone to 9,7kW to szacowana moc grzewcza (C.O. bez CWU)

18 tys. kWh to roczne zużycie ciepła na ogrzewanie (bez CWU)

Zużycie energii w 2023 roku to 12tys kwh. Z czego pompa wzięła ~8tys kwh przyjmując średni cop na 3.0 to wyprodukowała 24tys kwh przy zapotrzebowaniu na poziomie 18tys... Coś tu się nie spina lekko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu dostałem rachunek za drugie półrocze. Cały rok 2023 pobrane z PGE 5071 kWh (całość prądu dom i CO/CWU) - kwota 2526 zł.

Bez PV wyszło by 4750 zł

Pompa według podlicznika zużyła 4000 kWh.

 

Zapakować instalację PV 8kW za ok. 40000zł, bo takie ceny jeszcze ostatnio były, żeby zaoszczędzić w roku 2224zł. Interes życia. Zanim to się zamortyzuje i zacznie jakieś oszczędności przynosić, to po drodze jeszcze się zepsuje. Jak coś z tym nie zrobią, to ten system rozliczeń nie ma racji bytu.

A drugi temat, 1070kWh na cały rok prąd bytowy? To 90kWh mc i 3kWh dziennie, tyle to dziennie łyknie lodówka, telewizor i parę żarówek, a gdzie reszta?

Nie twierdzę, że to nie możliwe, bo znam takich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie zaoszczędził trochę więcej, wliczając zużywany na bieżąco prąd co nie zmienia faktu że te rozliczenia miesięczne to jakiś żart a od połowy tego roku to w ogóle będzie katastrofa z tym godzinnym rozliczaniem. Ciekawe co z obietnicami nowego rządu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapakować instalację PV 8kW za ok. 40000zł, bo takie ceny jeszcze ostatnio były, żeby zaoszczędzić w roku 2224zł. Interes życia. Zanim to się zamortyzuje i zacznie jakieś oszczędności przynosić, to po drodze jeszcze się zepsuje. Jak coś z tym nie zrobią, to ten system rozliczeń nie ma racji bytu.

A drugi temat, 1070kWh na cały rok prąd bytowy? To 90kWh mc i 3kWh dziennie, tyle to dziennie łyknie lodówka, telewizor i parę żarówek, a gdzie reszta?

Nie twierdzę, że to nie możliwe, bo znam takich.

 

Dlatego aby jakaś namiastka sensu to miała to pv klecimy sami za pół ceny a pompa ciepła najtańsza jaka jest i tyle ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A drugi temat, 1070kWh na cały rok prąd bytowy?

 

4000 kWh to stan podlicznika, tyle by pobrała z sieci bez PV. Odjęcie tego od zużycia z PGE jest bez sensu.

Co do prądu bytowego, nie mam jak określić ile go zużywam, przed PV i bez PC było to około 3000 kWh i zakładam że podobnie jest nadal. W domu wszystko jest na prąd.

 

Zapakować instalację PV 8kW za ok. 40000zł, bo takie ceny jeszcze ostatnio były, żeby zaoszczędzić w roku 2224zł.

 

Koszt bez PV jest błędny, powinien być 7000 zł. Nie uwzględniłem autokonsumpcji która wyniosła około 2500 kWh, co przy średniej cenie kWh na poziomie 0,90 zł (dane z faktury) daje dodatkowe 2250 zł.

Czyli łączna oszczędność to 4474 zł

 

Zanim to się zamortyzuje i zacznie jakieś oszczędności przynosić, to po drodze jeszcze się zepsuje.

 

Chciałem mieć wygodnie i mam. A kiedy się to zamortyzuje jest to w moim przypadku sprawa drugorzędna. Samochodu czy domu też nie kupowałem z myślą " kiedy mi się zamortyzuje".

Co do systemu rozliczeń pełna zgoda, ale jest jak jest a może będzie lepiej.

Edytowane przez M_F
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 40 000 zł to już dawno nieaktualne. Kolega zakładał niedawno 9,6 kW, - niecałe 30000. Po dotacjach odpisach ok.22000.

Czyli licząc te zaoszczędzone 4-5 tys. rocznie daje czas zwrotu inwestycji 4-5 lat.

Pytanie tylko co będzie od lipca. I w kwestii rozliczeń fotovoltaiki i z cenami prądu.

Lepiej pewnie nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapakować instalację PV 8kW za ok. 40000zł, bo takie ceny jeszcze ostatnio były, żeby zaoszczędzić w roku 2224zł. Interes życia. Zanim to się zamortyzuje i zacznie jakieś oszczędności przynosić, to po drodze jeszcze się zepsuje. Jak coś z tym nie zrobią, to ten system rozliczeń nie ma racji bytu.

A drugi temat, 1070kWh na cały rok prąd bytowy? To 90kWh mc i 3kWh dziennie, tyle to dziennie łyknie lodówka, telewizor i parę żarówek, a gdzie reszta?

Nie twierdzę, że to nie możliwe, bo znam takich.

 

Chyba mijasz się z prawdą. Koszt instalacji oscyluje około 4 tys za 1kw. Poza tym dotacja penie jeszcze obniżyła ten koszt. Chyba zainteresowany nie podał tu jeszcze autokonsumpcji...

Poza tym to inwestycja na lata i nie ma co rozkminiać jej opłacalności i stopy zwrotu po jednym roku użytkowania.

No i Twoje podejście- "na pewno się zepsuje"- typowo polskie. Forumowicz uznał, że taka inwestycja jest dla niego opłacalna i właśnie tam zainwestował pieniądze, a za 5-6 lat będzie się z Ciebie śmiał, bo EE w okolicach 2030 nie będzie po 90 groszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...