Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Glina na działce.


Recommended Posts

Mam taki problem że na całej działce jest glina, woda na niej stoi i nie wsiąka.

Ogród jest jeszcze nie zagospodarowany i wysokość gruntu obecnie jest taka że jest miejsca na nawiezienie z 15cm czarnoziemu.

Lecz właśnie chciałbym zapytać czy nawiezienie ziemi bezpośrednio na gline nie spowoduje że zrobi się tylko grząskie błoto?

Czy lepiej by było zebrać z 20cm gliny i nawiezc żwiru i na to ziemię?

Słyszałem że można też przeorac/zmieszać gline że żwirem.

W ogrodzie planowany głównie tylko trawnik i wzdłuż płotu tuje jako żywopłot.

Co najlepiej zrobić w tym przypadku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nawiezie czysty piach na glinę to zrobi mu sie beton.

***

 

Prywatność można załatwić w inny sposób. Tuje to tylko jedna z wielu alternatyw.

 

Ale jak chcesz walczyć z naturą, to spróbuj usunąć jak najwięcej ziemi i dowieźć żwiru (nie piasku) z sieczką słomianą (lub innym dodatkiem próchnicznym np. mieloną korą, kompostem). Mieszasz to z gliną jak najgłębiej.

Możesz dodatkowo nawiercić wiertnica głębokie otwory i tam wsypać żwir.

 

Potem nawozisz na wierzch 10-15 cm lekkiej, próchnicznej ziemi pod trawnik. Pod żywotniki nie trzeba.

 

Z tym, że nie gwarantuję, że woda od sąsiadów nie będzie gromadzić się u ciebie.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielu mi odradzało taką metodę ale ja zrobiłem tak i jestem zadowolony po roku uzywania ogrodu:

1.Zdjałem koparką okolo 20cm z gory nawierzchni (teren gliniasty i mieszanka gliny z piaskiem) cześć tej ziemi wywaliłem na działke niezagospodarowaną sąsiada bo miał teren mocno niżej niż moj i mu to pasowało. Zrobiłem minimalny spadek od domu do granicy działki (okolo 10cm na 10metrach).

2.Nawiozlem okolo 15cm ziemi na calosc, rolnik mi to zaorał w pol godziny malutkim traktorkiem.

3. Kopareczka wyrównała. Przyszla zima.

4. Na wiosnę znów nawiozłem z 15cm czarnoziemia. Odczekałem z miesiac az porosły wszystkie chwaściory i zabiłem roundapem. Przejechałem rekultywatorem.

5.Przejechalem sporym walcem ogrodowym całość. Posiałem trawę i naprawde super wzrosła.

 

Część osób twierdziła że gleba po takiej operacji nie bedzie spojna i czesc czarna moze sie odczepiać od gliny głebiej ale nic takiego nie zauważyłem.

Po duzych opadach woda wsiąka w ciagu kilku godzin, max jednego dnia, przedtem stała nawet ponad tydzien, także w upały. Człowiek nie zapada sie jak chodzi po deszczu. Wczesniej była masakra.

Część nawiezionej ziemi dostałem prawie za darmo, ziemie ogrodową na sam koniec musiałem już kupić. Koszt całej operacji okolo 2-2.5tyś wliczając koparki i wywrotki z glina i ziemią.

Najważniejsze według mnie to przed nawiezieniem pierwszej warstwy ziemi zrobic spadek na całym terenie i nie zostawiać żadnych miejsc zapadniętych w ktorych mogłaby sie potem gromadzić woda na podziemnej warstwie gliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli usuwam pewną ilość obecnej ziemi, dowożę tyle samo żwiru i należy to zaorać i następnie na to ziemię pod trawnik.

Czy tą zaoraną ziemię i następnie dowiezioną ziemie należy zagęszczać czy sama się ułoży?

 

Jakiej frakcji powinien być żwir?

Edytowane przez kulunkele
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na przykład choina kanadyjska.

 

Ale raczej chodziło mi o sposób myślenia, że przed sąsiadami zasłania tylko jednolity żywopłot i tylko zimozielony.

 

Bo zimą z ogrodu się nie korzysta, więc wystarczy przesłonić tylko kluczowe miejsca, gdzie zagląda się sobie nawzajem w okna.

W pozostałych miejscach gęstwina samych nagich pędów spokojnie zapewni prywatność.

 

przykład:

http://polandscape.pl/wp-content/uploads/2016/06/1.3.-REALIZACJA-IV_900x600.jpg

http://polandscape.pl/wp-content/uploads/2016/06/1.3.-REALIZACJA-IV_900x600.jpg

 

 

A na ciężkich gliniastych glebach dobrze jest wprowadzić większe drzewa, których korzenie działają jak naturalny drenaż, przebijając warstwy gliny.

Rozmaitość gatunkowa roślin przyciąga ptaki, utrudnia rozprzestrzenianie się chorób.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda że daleko ode mnie i zbyt późno, chętnie kilka lat temu przyjąłbym kilkanaście ciężarówek gliny. U mnie taka ziemia, że trudno to nazwać ziemią, choćby deszcz lał całymi dniami, to nie ma szans na żadną kałużę.

Rozluźnienie gleby żwirem i próchnicą powinno pomóc, ale i tak lepiej byłoby nasadzić rośliny "lubiące" glinę i wilgoć, będzie mniej kłopotu i więcej radości. A gdybym zamiast tui miał inne rośliny na ,żywopłocie, cieszyłbym się, niestety, działka zakupiona już z nasadzonymi tujami, więc zostały. Tzn. kilka miejsc było "wolnych", więc rosną tam graby, choiny kanadyjskie, bluszcz, rdest. Nie podobają mi się tuje szczerze mówiąc, z własnej woli nie zdecydowałbym się na nie, a jeszcze wołają ciągle o wodę w tej ziemi-pylicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawiedliwości na tym świecie! U mnie też glina - szara, czerwona, brązowa - do wyboru do koloru. Czemu to się wszystko tak jakoś nie wymieszało, żeby budującym łatwiej było! I taniej. Tyle chociaż szczęścia mam, że humusu na glinie ze 30 cm i trawa sama ładnie rośnie aż miło. Ale już podjazd do domu zrobić - trochę się wykosztuję.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, za ogród wzięliśmy się sami, bez wiedzy i doświadczenia, moja żona jest pasjonatką, od kilku lat.

Gdybym posiadał dzisiejszą wiedzę, nawiózłbym glinę, dużo gliny i przeorał głęboko, byłoby idealnie. Nawieźliśmy tylko parę wielkich ciężarówek tłustego czarnoziemu na warzywniak, a należało tak urządzić cały ogród. Nie policzę ile już workowanej ziemi ogrodowej nawieźliśmy pod rośliny, a ile wody poszło przy ostatnich letnich suszach, to :( włosy stają dęba (ponad 300 ton/rok).

Ta glina, ciężarówki i ciężki sprzęt do zaorania, zwróciłby się po roku-dwóch, a teraz pozostałby tylko leżak i kawa na tarasie. Cóż, za błędy i niewiedzę trzeba płacić, a teraz już ogrodu nie zaoramy, bo bardzo ładnie wyszedł, żona ma smykałkę i wyobraźnię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...