Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wielki problem z ogrzewaniem podłogowym


Eleonora12

Recommended Posts

Jestem obecnie obserwatorem zmagań proboszcza z inwestycją jakiej się podjął, a która okazała się wielkim problemem, chociaż początek był optymistyczny. Otóż w 30-letnim kościele 15 lat temu poprzednik zrobił podlógowkę zasilaną piecami na olej. Porażka, prawie od początku. Olej podrożał szybko, ogrzewanie było nieefektywne, rzadko odpalane, bo drogo chyba, a może wykonanie było nieco chałupniczo wykonane? Tego do końca nikt nie wie...Ale mniejsza o to.Obecny proboszcz uznał, że taka chłodnia jest bez sensu, na plebanii też zimno, bo kocioł olejowy grzał i tu i tu. Żarł takie pieniądze, że nie dawał rady. Założył fotowoltaiczne panele, zamontował pompę powietrza. Cieszyliśmy się, że teraz po przyłączeniu do starego ogrzewania podłogowego wszystko już pójdzie gładko! A tu rozczarowanie. Po uruchomieniu woda tryskała poprzez kafle we wszystkich 12 sekcjach... Kościół ma 300 m2 tej posadzki....czarna rozpacz. Stanęło więc na tym, że trzeba kłaść kolejną instalację.I teraz zaczęła się dyskusja i wymyślanie. Czy kuć podłogę aby zdjąć starą instalację, czy kłaść na tę starą zbijając tylko kafle? Czy na kafle? Może ktoś z " boku" fachowo podpowie? To są ogromne pieniądze i stres... pomyślałam, że tu znajdę bezstronną radę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

dopisz ile ta "parafia na wschodzie" miała metrów kwadratowych, bo autor pisze o 300m2 (słownie-trzysta metrów kwadratowych), w domach kładziemy po 200m2 i całkowite koszty z materiałem i robocizna nie przekraczają 30tys zł (styropian, rurki, cement, piasek, plastyfikatory i robocizna tego). Jak to sie ma do twoich 120000-140000 plus 25000 plus 60000 razem ponad 200tys złotych????? no chyba, ze ponad 170tys złotych proboszcz w tej parafii na wschodzie wydał na kobiety pewnej profesji oraz wino mszalne rodem z Champanii.

 

 

edit:

Ta odpowiedź dotyczy posta który był wcześniej napisany przez CityMatic i został usunięty.

Niestety jako, ze z reguły nie cytuje się poprzedzających postów, wygląda tak jak wygląda.

Nauczka, aby za każdym razem cytować każdy post, nawet ten poprzedzający.

Edytowane przez Slawko123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiadomo z czego ta podłogówka jest zrobiona i jak, nie wie tego również autor. Weźmy pod uwagę, ze długo była nieużywana, być może już wcześniej były z nią problemy.

ja bym proponował to skuć i zrobić porządnie od nowa, przy okazji sprawdzić jakie jest ocieplenie pod nią i ewentualnie dołożyć/poprawić. Największy wydatek, to byłby przy układaniu kafli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak? Gdyby instalacja była dziurawa, to woda nawet nieogrzewana uciekłaby z OP, nic nie tryskałoby. A rozdzielić ogrzewanie budynku kościoła od plebanii prostymi zaworami za parę zł, to żaden problem.

To jest poplątany i niepoważny post. A piszący/a pewnie wcale nie czeka na odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 lat temu poprzednik zrobił podlógowkę zasilaną piecami na olej. Porażka, prawie od początku. Olej podrożał szybko, ogrzewanie było nieefektywne, rzadko odpalane, bo drogo chyba, a może wykonanie było nieco chałupniczo wykonane? Tego do końca nikt nie wie..Obecny proboszcz uznał, że taka chłodnia jest bez sensu, na plebanii też zimno, bo kocioł olejowy grzał i tu i tu
z tego wyczytałem tak miedzy wierszami.

owszem kiedys grzał, ale niby było drogo i zaprzestali używać, ale tak naprawdę nie wiadomo jak było faktycznie. Wtedy obecny proboszcz się zbuntował, bo mu co nieco marzło i zainwestował. Oczywiście moge sie mylić, ale ja tak to zrozumiałem.

ogólnie nie wiadomo dlaczego nie grzali, autorka napisała, ze drogo, ale jak było naprawdę?

Z drugiej strony takie rurki(hmmm...jakie?), nawet po 15 latach nie powinny popękać

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, wyszłam na dyletantkę i niedoinformowaną , po części tak jest... Jestem osobą niezwiązaną bezpośrednio z inwestycją!Słowo. Ale pieniądze są w tym całym zamieszaniu kluczowe pod względem nie kto je wykłada tylko, czy to w efekcie będzie hulało. Ksiądz jest akurat ok i naprawdę wziął sobie na głowę to całe zamieszanie z ogrzewaniem trochę chyba na wyrost. Teraz nie ma co zastanawiać się czy wcześniej coś spartolono. W każdym razie obecnie jest tak, że w parafii jest nagle pełno fachowców, którzy wiedzą lepiej... A tak naprawdę część z nich kładzie kafle tylko albo coś tam dłubie! A decyzję trzeba podjąć. Ekipa, która robiła pompę i przyłącza do starego ogrzewania podłogowego w kościele chce kłaść nową instalację bezpośrednio na starą instalację razem z posadzką /odpada w wielu miejscach.../. Czy to ma sens? Może lepiej skuć te kafle? No bo kuć całość to chyba za dużo roboty...Cała powierzchnia pod instalację ma 320 m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez informacji, jak jest zrobiona podłoga na gruncie (jaka izolacja, z czego, jakie warstwy, jaka hydroizolacja) nie dostaniesz sensownej odpowiedzi. Znaczy będzie to strzelanie - i pewnie znajdzie się taka sytuacja, że dane rozwiązanie się sprawdzi. Ale czy to akurat ta sytuacja - to jest loteryjka.

 

BTW. Jak wygląda to tryskanie wody z podłogówki? Wszystkie sytuacje rozszczelnienia podłogówki, o których czytałem, widać było dopiero, jak wilgoć wyszła na ścianach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurczę, wyszłam na dyletantkę i niedoinformowaną , po części tak jest... Jestem osobą niezwiązaną bezpośrednio z inwestycją!Słowo. Ale pieniądze są w tym całym zamieszaniu kluczowe pod względem nie kto je wykłada tylko, czy to w efekcie będzie hulało. Ksiądz jest akurat ok i naprawdę wziął sobie na głowę to całe zamieszanie z ogrzewaniem trochę chyba na wyrost. Teraz nie ma co zastanawiać się czy wcześniej coś spartolono. W każdym razie obecnie jest tak, że w parafii jest nagle pełno fachowców, którzy wiedzą lepiej... A tak naprawdę część z nich kładzie kafle tylko albo coś tam dłubie! A decyzję trzeba podjąć. Ekipa, która robiła pompę i przyłącza do starego ogrzewania podłogowego w kościele chce kłaść nową instalację bezpośrednio na starą instalację razem z posadzką /odpada w wielu miejscach.../. Czy to ma sens? Może lepiej skuć te kafle? No bo kuć całość to chyba za dużo roboty...Cała powierzchnia pod instalację ma 320 m2.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba byłoby najpierw sprawdzić, czy pod tą podłogówką jakieś styro jest, bo może ktoś kiedyś położył to na chudziak bez izolacji? Wszystko możliwe, skoro woda cieknie z rurek po kilkunastu latach.

Sprawa choć jest prosta do ogarnięcia, to czasochłonna i kosztowna, ale najpierw trzeba sprawdzić jak to OP jest zbudowane, co na czym?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie da się tego sprawdzić...tzn, jak to było robione... Teraz w każdym razie nikt z tych, którzy to robili nie przyznaje się do jakichś zaniedbań. Ale chyba znając poprzedni "system" było po taniości i szybko. Tak można sądzić po samej posadzce. Odpada po prostu. A jak się weźmie popatrzy to ledwo liźnięte zaprawą.A ztym tryskanie to było tak, że jak podłączono wszystko co nowe ze starym i puszczczono wodę do obiegu zaczęła woda lecieć....i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stąd decyzja żeby kłaść wszystko na nowo, bo i tak poszło już tyle kasy,że wycofać się nie można. Tylko teraz na co kłaść? Bezpośrednio na rozlatującą się posadzkę czy na to co jest pod posadzką? Czyli na starą instalację z wylewką /nie wiem czy to dobrze piszę/.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eleonoro

 

Kilka pytań pomocniczych.

 

Kiedy była robiona poprzednia podłogówka?

Te 320 m2 to łącznie z zakrystią?

Czy Podłogówka obejmuje cały kościół? Pytam bo jeśli tak to znając polskie realia - raczej to kaplica.

Jak często używany jest ten kościół? Ile razy dziennie bądź tygodniowo?

Może z pozoru dziwne pytanie, ale jak jest wysoki i czy przy sklepieniu (jeśli jest)) jest wentylowany?

 

Dopiero po uzyskaniu odpowiedzi można sugerować jakieś konkretne decyzje.

Bez odpowiedzi na te wątpliwości można proponować, podobnie jak ekipa wykonawcza (obecna na miejscu i miejmy nadzieję, że fachowa) najprostsze i najtańsze rozwiązanie; położyć nowe rurki, bez skuwania starej wylewki. I pokryć to najcieńszą jak się da nową wylewką. I ceramiką na wierzch.

 

edit

 

Rozpadające się kafle należy, moim zdaniem, bezwzględnie skuć. Ich stan najtrafniej może ocenić ekipa wykonawcza; czy w całości czy w części

 

Mam nadzieję że pomogłem.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Edytowane przez Pratchawiec
Dopisek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. To nie kaplica tylko tzw nowoczesny kościół z lat 80., powierzchnia 330 m to bez zachrystii.Ona jest nie do ruszenia bo jest wyżej niż nawa i ma swoje ogrzewanie czyli nowy nadmuch i stare kaloryfery które już zasila pompa. Kościół jest użytkowany codziennie. Jest baaardzo wysoki, halowy, naprawdę robi wrażenie;-). Ma również bardzo duże powierzchnie przeszklone witrażami.W planie jest ich ponowne wzmocnienie- zaizolowanie dodatkowymi szybami.Bo przez nie ucieka ciepło również.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proponuje wykorzystać do tego profesjonalną ekipę - raz a dobrze.

Najlepiej taką którzy już kiedyś wykonywali takie instalacje w tego typu budynkach.

 

Niech zinwentaryzują konstrukcję posadzki, wykonają w niej otwór i mniej więcej będzie wiadomo co jest grane (podłoga i tak jest do remontu).

Następnie oferta na dwie opcje: ze skuciem posadzki i bez.

Oczywiście może zdarzyć się sytuacja że bezwzględnie konieczny będzie demontaż obecnej wylewki i instalacji a następnie montaż ponowny, zgodny ze sztuką budowlaną.

 

Przy tej okazji bezwzględnie sprawdzić jak wygląda izolacyjność kościoła, wykonać obliczenia zapotrzebowania na ciepło i odpowiednio zaprojektować nową instalację podłogową pod niskotemperaturowe źródło ciepła, czyli pompę ciepła.

Często w tego typu obiektach instalację ogrzewania podłogowego wspomagane są instalacją ogrzewania ściennego.

 

 

Sporo takich inwestycji realizowaliśmy na rynkach wschodnich Rosja, Białoruś Ukraina ale także i w Polsce:

http://pl.kan-therm.com/implementations/sacral.html

 

Poniżej ewentualny kontakt do naszych managerów w terenie:

http://pl.kan-therm.com/contact/kan/main.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eleonoro

 

Z całym szacunkiem - to nie jest wielki obiekt.

 

Sposób wykorzystania wręcz narzuca płytkie umieszczenie rurek ogrz. podł. Szkoda akumulować energię w głębokiej wylewce, zwłaszcza, że nic nie wiemy o jej izolacji, Gdy piszesz o latach 80-tych, to prawdopodobnie poza "supremą" nic tam nie było.

Obiekt można ogrzewać na czas kiedy będzie zapełniony. Płytkie zatopienie rurek umożliwi rozgrzanie posadzki w dość krótkim czasie.

Ekipa lub (i) ksiądz powinni rozważyć wykonanie wylewki anhydrytowej . Trochę droższa, ale dla potrzeb kościoła lepsza. Szybciej się nagrzewa jak i stygnie niż tradycyjna cementowa.

Z uszczelnianiem okien należy w takich pomieszczeniach mocno uważać, Grozi bowiem poważnymi problemami wynikającym z z zawilgocenia i degradacji konstrukcji sklepienia.

 

Pozdrawiam

 

Pratchawiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...