Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Różnice w poziomie życia


Chef Paul

Recommended Posts

Niektórzy forumowicze podziwiają możliwości, jakie w USA mają zwykli zjadacze chleba, do niedawna kariera od pucybuta do milionera, nie dziwiła nikogo. W Polsce mamy lepsze możliwości. Człowiek który jako dorosły obywatel w czasach PRLu, zajmował się w dużej mierze staniem w kolejkach po jedzienie dla kotów, dzisiaj de facto rządzi krajem. Co prawda nie oficjalnie, ale TO robi wrażenie. Możliwości są, tylko potrzeba uporu w dążeniu do celu, a wszelkie skrupuły odrzucić na bok.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 234
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Różnice w poziomie życia to nie tylko finanse / pieniądze.

To jest bardzo szerokie pojęcie.

To np. także jak się traktuje w Polsce osoby niepełnosprawne.

Jakie mają utrudnienia w codziennym życiu.

Także to jak traktuje się petenta w różnych urzędach.

 

Poziom życia w Polsce to także polskie emerytury.

Taki normalny emeryt w wieku 60+ lub 65+ już nie zmieni swojego zawodu na lepiej płatny.

Procentowa waloryzacja emerytur powoduje ciągłą pauperyzację tych z najmniejsza emeryturą.

Dlaczego nie ma świadczeń Emeryt+ a ma być Matka 4+ ?

(bez polityki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice w poziomie życia to nie tylko finanse / pieniądze.

To jest bardzo szerokie pojęcie.

To np. także jak się traktuje w Polsce osoby niepełnosprawne.

Jakie mają utrudnienia w codziennym życiu.

Także to jak traktuje się petenta w różnych urzędach.

 

Poziom życia w Polsce to także polskie emerytury.

Taki normalny emeryt w wieku 60+ lub 65+ już nie zmieni swojego zawodu na lepiej płatny.

Procentowa waloryzacja emerytur powoduje ciągłą pauperyzację tych z najmniejsza emeryturą.

Dlaczego nie ma świadczeń Emeryt+ a ma być Matka 4+ ?

(bez polityki)

 

Bo nie opłaca się finansować takiego elektoratu jest że tak to ujmę elegancko zbyt krótkoterminowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie opłaca się finansować takiego elektoratu jest że tak to ujmę elegancko zbyt krótkoterminowy.

U mnie jest wręcz przeciwnie :) Taki elektorat jest długoterminowy (w wyborach lokalnych) :) Młodym się chce jeszcze migrować w poszukiwaniu lepszych możliwości, starzy siedzą "na du.ie" bo im już się nie chce, wszystko mają ustabilizowane, nieruchomości spłacone (a bez tego wydatku nawet z samego SS i 401k żyć można na bardzo przyzwoitym poziomie). Ubezpieczenia zdrowotne są również bardzo ważne i do bezpłatnego federalnego "Medicare", dodajemy opłacane przez Stan dodatkowe ubezpieczenie uzupełniające.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lokalne władze nie płacą w Polsce Emerytur

Chyba źle się zrozumieliśmy, Social Security jest emeryturą federalną, 401k jest dobrowolną, dodatkową składką emerytalną na poziomie pracowniczym.

Ubezpieczenie Medicare jest ubezpieczeniem federalnym, uzupełnienia do tego ubezpieczenia są dodatkowe (np 100% wydatków na leki) i w przypadku stanu Florida są opłacane dla emerytów z budżetu stanowego.

 

ps - konkludując, wyborcy z grupy która osiągnęła wiek emerytalny są bardzo ważnym elementem wyborczym (długoterminowym) :) ... gdyż średnia wieku jest diść spora a przywileje w tym okresie niemałe

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie ja przenoszę jakiekolwiek standardy ?

 

Sugerowałeś , że polski ratownik medyczny narzekający na pensję robi to z lenistwa, bo mógłby zostać lekarzem.

Ja to tak zrozumiałam.

 

 

W wielu zawodach w Polsce istnieje możliwość studiowania wieczorowo i zaocznie, co można połączyć z pracą zawodową.

 

Zaoczne studia medyczne odbywają się popołudniami (np. od 14-15) i dochodzą zajęcia w weekendy.

Na forach studenckich jest właśnie sporo rad, jak dorabiać na studiach medycznych i w sumie jedynym popularnym rozwiązaniem są korepetycje (jako, że można czas i częstotliwość pracy dostosowywać).

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerowałeś , że polski ratownik medyczny narzekający na pensję robi to z lenistwa, bo mógłby zostać lekarzem.

Ja to tak zrozumiałam.

...

Proszę wskazać (cytat) gdzie sugerowałem lenistwo.

Co Ty zrozumiałaś, jest niezależne od tego jaką otrzymałaś odpowiedź z mej strony.

 

...

Zaoczne studia medyczne odbywają się popołudniami (np. od 14-15) i dochodzą zajęcia w weekendy.

Na forach studenckich jest właśnie sporo rad, jak dorabiać na studiach medycznych i w sumie jedynym popularnym rozwiązaniem są korepetycje (jako, że można czas i częstotliwość pracy dostosowywać).

O studiach medycznych w miejscu gdzie mieszkam (w odpowiedzi na Twe pytania) nie mam nic więcej Tobie do dodania.

 

Proszę również, o sprostowanie "założyciela" tematu "Różnice w poziomie życia", ... nie ja go zakładałem !

 

ps - rozbieżne poglądy nie uprawniają do manipulacji ... nie tylko w tym temacie

Edytowane przez Chef Paul
ps
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to już jest lekkie przegięcie.Wyzwolił się z polskich korzeni i znalazł się przypadkiem w usa .Namieszał o różnicach w poziomie życia, w tym bzdurnym jednokierunkowym topiku.Wcale mnie to nie interesuje jak pielęgniarka w usa poradziła sobie z poszczególnymi szczeblami naukowymi.Czy jest dyplomowana czy nie lotto mi to bo mam problemy tu w Polsce zupełnie innej natury,zachłysnęliście się ta Ameryką ,a on zrobił sobie ubaw jaki to my zacofany naród jesteśmy. On tam jest i tak ma być jak on to oznajmił.Ludzie naśmiewa się ze wszystkiego co zastosowano w Polsce. Przecież Polak tak nie mówi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie to już jest lekkie przegięcie.

Nie potrafisz napisać tak aby komuś nie usiłować dopiec?

Ciągle (może za mocne stwierdzeni) kogoś się czepiasz.

Podejdź do tematów na luzie.

Postaraj się zrozumieć argumenty dyskutanta.

 

Wspomniany "poziom życia" to takę poziom dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie potrafisz napisać tak aby komuś nie usiłować dopiec?

Ciągle (może za mocne stwierdzeni) kogoś się czepiasz.

Podejdź do tematów na luzie.

Postaraj się zrozumieć argumenty dyskutanta.

 

Wspomniany "poziom życia" to takę poziom dyskusji.

 

Widzisz tylko jak ja mu dopiekam?.Innych rzeczy nie widzisz? Facet zza wielkiej wody usiłuje wprowadzić poziom ,który niezmiennie udoskonala w Ameryce , a ty mi że ja się czepiam.Szydzi i naśmiewa się w podtekstach jakich zmian trzeba dokonać by w Polsce było tak jak w Ameryce ,a ty mi że ja mu dopiekam. Wprowadza w FM nastrój amerykański z Florydy tam gdzie zamieszkuje taki typowy "american style of life" a ty mi żebym poszedł bardziej na luzie. Wyśmiewa Polaka nieudacznika by jak się uczy to żeby też i pracował , a ty mi żebym zrozumiał argumenty.On rozumie moje? Tez go gloryfikujesz po amerykańsku? Przypominam ci ,że jestem Polakiem , czuje się Polakiem i nie będzie mi tu jakiś Pan Ameryka nauczał z amerykologii. Dawno temu napisano ciekawe spostrzeżenia. Przeczytaj tam jest namiastka tego co tu słyszymy.Takich artykułów w sieci jest mnóstwo.Niech sobie tam żyje ale niech pozwoli nam Polakom zamieszkujących ten chory kraj leczyć po swojemu.

 

Czy uważa się Pan za część Polonii, czy też za Polaka realizującego się zawodowo w Stanach Zjednoczonych?Uważam się za Polaka mieszkającego w Ameryce.

Czyli nie za część składową Polonii?

 

Uważam, że pojęcie Polonii jest sztuczne. Polonią można nazwać emigrantów, którzy przybyli tutaj od końca dziewiętnastego wieku do lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku. W tej definicji nie mieści się już fala emigracji posolidarnościowej, z którą ja się identyfikuję. Można śmiało powiedzieć, że w dwóch ostatnich dekadach dwudziestego wieku termin "Polonia" utracił swoje znaczenie. Lepiej więc mówić o mniejszości polskiej w Stanach, która jest zbiorowością bardzo zróżnicowaną.

 

https://wiadomosci.wp.pl/dzis-pojecie-polonii-jest-sztuczne-w-usa-6109091259077761a

 

p.s

 

Kiedys tak opisywano czytaj :

 

Godzin malo, praca od 8 do 5 po poludniu, z godzinna przerwa na lunch. Zarobki

ok 80,000 na rok brutto do tego ubranko za darmo, jedzenie w swietnej stolowce

a jak umiesz uchylic rabek to sie zaraz jakis chetny lekarz zakrecie przy

tobie. Slowem jest fajnie, sa fajne party i do tego bardzo dzikie. Mozna sie

uczyc, zaklad pracy (szpital np) chetnie typuje na studia i jak sie jest dorze

ustawiona to mozna bez egzaminow). Studia sa latwe bo patrza przez palce

wiedzac ze swoje juz przeszlas. Jedyny problem to jak masz meza bo troche sie

krzywo patrza jak masz kogos spoza srodowiska.

 

Zachecam i zycze szybkiego wyjazdu. Ach, jest duzo swiat is a dlugie weekendy.

W weekendy wszyscy odwiedzaja wszystkich i jest bardzo wesolo. Pamietaj, ze po

wielkosci domu beda oceniali twoje szanse na awans.

 

TOP 10 najlepszych zawodów w USA 2012

Dentysta (średnia pensja 142 tys. dolarów rocznie)

Pielęgniarka (65 tys. dolarów)

Farmaceuta (113 tys. dolarów)

Analityk komputerowy (78 tys. dolarów)

Lekarz (183 tys. dolarów)

Administrator baz danych (75 tys. dolarów)

Programista (89 tys. dolarów)

Fizjoterapeuta (78 tys. dolarów)

Web developer (77 tys. dolarów)

Higienistka stomatologiczna (69 tys. dolarów)

 

[TABLE]

[TR]

[TD]

29maj

[/TD]

[TD]Porównanie zarobków w USA i w Polsce 2015

[/TD]

[/TR]

[/TABLE]

 

Na prośbę Mirka postanowiliśmy opisać Wam w skrócie jak wyglądają zarobki w USA i porównać je do zarobków w Polsce.

Podane poniżej dane pochodzą z różnych znanych nam źródeł, głównie internetowych. Proszę się nimi do końca nie kierować, mogą wystąpić pewne rozbieżności między tym co podajemy, a tym co np. Wasz kolega/koleżanka zarabia. Stawki te też mogą się trochę różnić w zależności od stanu, miasta, umowy itp.

Podane stawki to stawki brutto. Dla porównania podaliśmy kwoty w złotówkach licząc za 1 dolara 3.70 zł.

Aktualna minimalna stawka godzinowa na Florydzie to 8.05 $ (podajemy na Florydzie, bo stawka ta różni się w zależności od stanu) = 29.78 zł.

Aktualna minimalna stawka godzinowa w Polsce to ok. 10 zł.

Średnie tygodniowe wynagrodzenie brutto w USA (w sektorze przedsiębiorstw prywatnych) w lutym 2015 to 857.39 $ = ok. 3172 zł

Średnie miesięczne wynagrodzenie brutto w Polsce (w sektorze przedsiębiorstw) w lutym 2015 to ok. 3982 zł

Przykładowe stawki dla różnych zawodów:

1) Pracownik Mc Donalda – stawka godzinowa

USA – ok. 8.30 $ = 30.71 zł

Polska – ok. 12 zł

2) Nauczyciel – średnio miesięcznie w szkole publicznej

USA – ok. 3800 $ = 14060 zł

Polska – ok. 4300 zł

3) Pielęgniarka - średnio miesięcznie

USA – ok. 5260 $ = 19462 zł

Polska – 3000 zł

Jeśli chcecie poznać szczegółowe zarobki w różnych zawodach w USA, polecamy stronę www.glassdoor.com. Możecie tam sprawdzić poszczególne zawody w różnych stanach, a nawet miastach.

Aby dokładnie porównać czy powyższe zarobki są wysokie czy niższe, należy wiedzieć, na co stać danego pracownika w USA, a na co w Polsce. W USA na pewno więcej zapłacimy przykładowo za ubezpieczenie zdrowotne, abonament telefoniczny, telewizję kablową, a mniej za podręczniki do szkoły podstawowej, których praktycznie nie ma, ubrania, elektronikę. Przeciętnego Amerykanina stać na o wiele więcej, niż przeciętnego Polaka, niektórzy mówią, że na 3-4 razy więcej. Żeby to dokładnie pokazać, w jednym z kolejnych artykułów postaramy się przygotować dla Was tego typu porównanie.

 

TOP 10 najlepiej opłacanych zawodów w USA 2017

 

 

10. Analityk biznesowy - mediana zarobków 128 tys. dolarów rocznie

 

 

9. Inżynier naftowy - mediana zarobków 129 tys. dolarów rocznie

 

 

8. Ortodonta - mediana zarobków 131 tys. dolarów rocznie

 

 

7. Dentysta - mediana zarobków 155 tys. dolarów rocznie

 

 

6. Prezes firmy - mediana zarobków 173 tys. dolarów rocznie

 

 

5. Lekarz pierwszego kontaktu - mediana zarobków 199 tys. dolarów rocznie

 

 

4. Specjalista ds. PR - mediana zarobków 201 tys. dolarów rocznie

 

 

3. Generał - mediana zarobków 205 tys. dolarów rocznie

 

 

2. Psychiatra - mediana zarobków 207 tys. dolarów rocznie

 

 

1. Chirurg - mediana zarobków 357 tys. dolarów rocznie

 

 

Układając ranking nie kierowano się wywiadem indywidualnym, a danymi zebranymi z tamtejszych urzędów pracy. Dodatkowo wzięto pod uwagę perspektywę wzrostu wynagrodzeń w najbliższych latach.

Więcej: http://gazetapraca.pl/gazetapraca/7,90443,21229246,10-najlepiej-oplacanych-zawodow-w-usa.html

 

dalej np.

 

Kilka miesięcy temu napisałam notkę o tym czy Amerykanie są inteligentni i wspomniałam o Amerykańskich szkołach. Pojawiły się pytania o to jak wygląda edukacja w Ameryce i czym się rożni od polskiej?Myślę, ze ta dzisiejsza notka będzie przydatna nie tylko dla rodziców ale i wszystkich osób planujących studia bądź prace w Stanach.

Często słyszy się wypowiedzi, ze Polacy są lepiej wykształceni. Padają ironiczne wypowiedzi, ze w Polsce nikt nie skończy ogólniaka grając tylko w piłkę. Każdy student z Polski po przyjeździe do Ameryki będzie się nudził na lekcjach matematyki. Tak to prawda.

O ile nasze szkolnictwo uczy nas myślenia i rozwiązywania problemów, to Amerykanie kładą nacisk na rozwój indywidualności.

Musze przyznać ze, niestety wielu bardzo ważnych rzeczy nie uczy się polskich szkołach. Przede wszystkim umiejętności wystąpień publicznych, publicznej debaty i ducha przedsiębiorczości.

Z perspektywy, mieszkając tutaj od kilku lat i mając doświadczenie zawodowe na rynku pracy w Polsce i W Ameryce, musze przyznać ze te umiejętności są znacznie ważniejsze na rynku pracy.

Już pierwszego roku w szkole podstawowej amerykańskie dzieci mają tzw.: “show and tell” czyli “pokaz i powiedz”. To obowiązkowa zabawa już w przedszkolu i w szkole podstawowej. Dzieci przynoszą przedmioty z domu i na środku klasy opowiadają o nim. Chodzi o to aby nauczyć się mówić przed dużą grupą osób.

My w szkole uczymy się siedzieć cicho i odpowiadać tylko zapytani. Grzeczne i ciche osoby są wynagradzane w szkole za co oczywiście przyjdzie im zapłacić w przyszłości na rynku pracy (z czym ja mam cały czas problem, zwłaszcza w porównaniu do Amerykanów).

To jest niesamowite, ze nawet bardzo młode osoby tutaj, czują się zupełnie swobodnie przed tłumem ludzi.

Kolejną rzeczą, która bardzo mi się podoba u Amerykanów to to jak traktują dzieci w odniesieniu do ich potrzeb i umiejętności.

Oczywiście to już nie tylko kwestia szkoły, ale i rodziców. Rodzice mają tutaj jakby większe zaufanie do dzieci. Dzieci są częścią spotkań rodzinnych i biorą aktywny udział w rozmowach, odważnie i głośno wygłaszają swoje opinie. W Ameryce dzieciom pozwala się na śmiałość i podważanie autorytetów.

Nie spotkałam się tez w Polsce z tym żeby dzieci były tak często chwalone z swoją pracę. Przykładowo: rysunki dzieci w szkole pokazywane są na wszelkiego rodzaju wystawach od lokalnego spożywczaka do kawiarni. Rodzice i szkoły w ten sposób budują pewność siebie u dzieci, co jest kluczowe, aby odnosić życiowe sukcesy.

Nie spotkałam się z tym niestety w Polsce. Ta pewność siebie ułatwia im start w życiu zawodowym. Czasami w osłupieniu patrzę na bardzo młodych, 20-to letnich Amerykanow u mnie w pracy, którzy prowadzą spotkania tak jakby mieli kilkadziesiąt lat doświadczenia.

Kolejna ciekawostka: napisała do mnie ostatnio mama, Polka, która szuka prywatnej szkoły w Nowym Jorku gdzie „w większości będą dzieci białe”. To jest zupełnie odwrotnie od rodziców amerykańskich. Oni starają się znaleźć szkoły, gdzie będzie duża różnorodność kulturowa, religijna i rasowa.

O ile my czytamy książki o innych kulturach i religiach, amerykańskie dzieci mają okazje codziennie obcować z osobami o rożnym pochodzeniu.

Myślę, ze dlatego tez Amerykanie są bardziej tolerancyjni. Podczas gdy w Polsce, niestety nawet wykształconym osobom zdarza się wygłaszać rasistowskie czy ksenofobiczne poglądy.

 

Dziwisz się czemuś? Nie widzisz z jaką wielką lekkością przywołany do tablicy przez Elfir ,tłumaczy co musisz zmienić by mieć podobnie jak on? Tak myśli Polak?

Edytowane przez niktspecjalny
p.s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...Wcale mnie to nie interesuje jak pielęgniarka w usa poradziła sobie z poszczególnymi szczeblami naukowymi.Czy jest dyplomowana czy nie lotto mi to bo mam problemy tu w Polsce zupełnie innej natury,...

 

Jak Cię nie interesuje, to po co tu wchodzisz???

Mnie interesuje i chętnie czytam o tym. (Innych chyba też, bo czytają i piszą.)

 

A Ty znów chcesz decydować kto, co, i w jakim topiku ma pisać.

A już szczególnie uczepiłeś się Chefa Paula (bez wpisów którego niemożliwa byłaby dyskusja na powyższy temat) - czyżbyś był aż tak zakompleksionym i zazdrosnym człowiekiem, że każdy Jego wpis wywołuje w Tobie taką agresję???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i wszystko macie wyjaśnione przez niktspecjalnegp :)

Wszystkie wypowiedzi tej osoby w temacie, należy sobie wydrukować i oprawić.

Dodatkowe pytania należy kierować tylko do tego eksperta :) ;)

Odpowiedzi natychmiast wyszuka "w sieci" i nawet stosownie zinterpretuje :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Cię nie interesuje, to po co tu wchodzisz???

Mnie interesuje i chętnie czytam o tym. (Innych chyba też, bo czytają i piszą.)

 

A Ty znów chcesz decydować kto, co, i w jakim topiku ma pisać.

A już szczególnie uczepiłeś się Chefa Paula (bez wpisów którego niemożliwa byłaby dyskusja na powyższy temat) - czyżbyś był aż tak zakompleksionym i zazdrosnym człowiekiem, że każdy Jego wpis wywołuje w Tobie taką agresję???

 

To nie zazdrość której nie toleruję tylko takie jak twoje kurtuazyjne przygaduchy. Wypowiadam się bo mam takie prawo jako Polak i nie ty o tym decydujesz zwracając mi uwagę. Tu nie chodzi czy mnie zainteresowało pisanie - odpowiedzi Chefa tylko oto ,że nie można w nieskończoność słuchać ,że Polak jest be ,a polak-amerykański cacy.Skoro nie odpowiada ci moja tu obecność i odpowiedzi to po co mnie krytykujesz chcąc zamknąć mi usta.Omijaj mnie .To ty mnie zaczepiłeś po tym jak wypowiedziałem swoje zdanie na temat "Różnice w poziomie życia". Co ty masz do powiedzenia na ten temat? Na razie trollujesz niemerytorycznie.Ot i wsio.

 

p.s popatrz nikt długo nie odpowiadał. Ruszyłeś go właśnie ty.Tak reaguje.To normalne.Kolejny watek kontrowersyjny i spytałbym cie czy czytałeś watek polityczny z jego udziałem.Co on tam wklejał z sieci.Po drugie nie mam statystyk i takowych wyliczeń nie prowadzę.Po to to jest internet , a on znowu się wybielił moim kosztem.Tak już ma.

Edytowane przez niktspecjalny
p.s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz tylko jak ja mu dopiekam?.Innych rzeczy nie widzisz? ...

...

Dziwisz się czemuś? Nie widzisz z jaką wielką lekkością przywołany do tablicy przez Elfir ,tłumaczy co musisz zmienić by mieć podobnie jak on? Tak myśli Polak?

Widzę jakieś problemy w realnym czytaniu napisanego tekstu.

Dobrze jednak że sam przyznałeś

Widzisz tylko jak ja mu dopiekam?

I po co "dopiekasz" ?

Masz jakąś satysfakcję w tym dopiekaniu ? bo racji nie masz!

Edytowane przez d7d
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zazdrość której nie toleruję tylko takie jak twoje kurtuazyjne przygaduchy. Wypowiadam się bo mam takie prawo jako Polak i nie ty o tym decydujesz zwracając mi uwagę. Tu nie chodzi czy mnie zainteresowało pisanie - odpowiedzi Chefa tylko oto ,że nie można w nieskończoność słuchać ,że Polak jest be ,a polak-amerykański cacy.Skoro nie odpowiada ci moja tu obecność i odpowiedzi to po co mnie krytykujesz chcąc zamknąć mi usta.Omijaj mnie .To ty mnie zaczepiłeś po tym jak wypowiedziałem swoje zdanie na temat "Różnice w poziomie życia". Co ty masz do powiedzenia na ten temat? Na razie trollujesz niemerytorycznie.Ot i wsio.

 

p.s popatrz nikt długo nie odpowiadał. Ruszyłeś go właśnie ty.Tak reaguje.To normalne.Kolejny watek kontrowersyjny i spytałbym cie czy czytałeś watek polityczny z jego udziałem.Co on tam wklejał z sieci.Po drugie nie mam statystyk i takowych wyliczeń nie prowadzę.Po to to jest internet , a on znowu się wybielił moim kosztem.Tak już ma.

 

:confused:

Warto byłoby wymazać twój nick z tego posta i przytoczyć kiedyś ten wpis bezimiennie.

Skąd tyle zawiści, nietolerancji i agresji w stosunku do innych? Do tych, którzy niczym nie zawinili. Jedynie chyba tym, że nie atakują @Chef Paul i nie identyfikują się z twoim zdaniem. Czujesz się gorszy, nieszczęśliwy z tego powodu że ktoś ma inaczej? Żyje inaczej, myśli inaczej niż ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@noc

Przypomina mi się stary dowcip.

 

Po dłuższym pobycie na Zachodzie /obojętnie gdzie/ facet ląduje na Okęciu.

Odbiera bagaż, wychodzi. Oczy radosne, na ustach uśmiech. Normalka.

Pierwszy przechodzący: - I co się q... śmiejesz, przy...dolić ci?

 

To Polska właśnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No... właśnie....

Miejsce gdzie banda idiotów wybiera miedzy dżumą a cholerą!

A zwykle - PRZECIW komuś...

A wystarczy pomyśleć.

 

Zapomniałem...

Wybiera tego, kto więcej obieca z TWOJEJ kieszeni!.

Przecież, kogo by nie wybrał - NIE MA WŁASNEJ KASY!

Tylko tę, którą nam zabierze.

 

Idiotyczny kraik dla idiotów.

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@noc

Przypomina mi się stary dowcip.

 

Po dłuższym pobycie na Zachodzie /obojętnie gdzie/ facet ląduje na Okęciu.

Odbiera bagaż, wychodzi. Oczy radosne, na ustach uśmiech. Normalka.

Pierwszy przechodzący: - I co się q... śmiejesz, przy...dolić ci?

 

To Polska właśnie

 

Tak, ludzie są "jacyś tacyś" smutni a ktoś jest uśmiechnięty to się ci smutni dziwnie na niego patrzą.

Może w innych krajach też tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...