GosiaER 11.02.2019 19:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Witam wszystkich Forumowiczów Niedawno zakupiłam działkę budowlaną. Okazało sie, że przechodzi przez nią, około metr pod powierzchnią, światłowod. Poprzedni właściciel albo zataił tą informację albo nie wiedział o tym - działkę dziedziczyli wraz z małżonką. W księgach wieczystych nie ma mowy o tym... Mój problem polega na tym, że nie mogę mego wymarzonego domku postawić na środku działki. Kolizja ze światłowodem . Dzisiaj odbyła się wizja lokalna z przedstawicielami firmy do której należy wiązka. Nie zgodzili się na posadowienie domu na kablu, mimo iż kabel jest zabezpieczony w rurze. Przedstawili mi ofertę przebudowy na mój koszt, co nie bardzo mi odpowiada. Czy mogę żądać od tej firmy usunięcia kabla z mojej własności? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 11.02.2019 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Witaj! Prawo ujawnione w KW uważa się za domniemane. Nie ma ujawnionej służebności, nie ma światłowodu. Wezwanie pisemne do operatora aby zabrał swe urządzenia, także pisemnie zawiadamiasz zbywcę że odstępujesz od umowy, gdyż sprzedał ci nieruchomość obciążoną wadą (oba pisane przez adwokata). Oj będzie zonk:mad: Kasę wy.......li czyli wydali a tu taki kwas. Nie wierz zbywającym, że nie wiedzieli . Zapewne szukali jelenia. Nie bądź łosiem. Ponadto złamanie kilku przepisów ... Jak odebrano instalację jeśli nie ma jej na mapach? Jeśli jest na mapach, to operator przyoszczędził na wpisach do KW. Lub może inwestycja jest nielegalna :wtf:. Sprawdż w geodezji z ZUDP czy było uzgodnienie na przebieg takiej sieci . Do pięciu lat sprawdzisz od ręki, starsze wymagaja aby się umówić - muszą poszukać w archiwum. Ciekawie sie zapowiada Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaER 11.02.2019 20:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Dziękuję za odpowiedź. Niestety kabel na mapach geodezyjnych jest. Faktem jest, że dopiero po kupnie widziałam mapkę geodezyjną. Wszystko było czarno-białe i nikt mi nie wytłumaczył co to za "linia".Wszystko wyszło na jaw jak dokumenty "poszły" do urbanisty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaER 11.02.2019 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Widziałam dzisiaj podpisaną zgodę przez rodziców właścicieli z 2002 roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 11.02.2019 21:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2019 Widziałam dzisiaj podpisaną zgodę przez rodziców właścicieli z 2002 roku. Czyli zbywający sprzedał ci w złej wierze działkę instalacjami. Szukał Łosia. Nie daj dowodu że znalazł. Pismo od adwokata do zbywającego, że transakcja była związana z oszustwem, należy ci się bonifikata w wysokosci kosztów pzrekłądki lub odstępujesz od umowy. Nic na gębę, wszsytko na papierze - ZPO. Twardym trzeba być a nie "miętkim". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ŁUKASZ ŁADZIŃSKI 13.02.2019 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Lutego 2019 Czy mogę żądać od tej firmy usunięcia kabla z mojej własności?- oczywiście że TAK !- możesz też uprzejmie zapytać jaka jest podstawa prawna do prowadzenia sieci na nie swoim terenie ( ? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlotelany 14.02.2019 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2019 Czy mogę żądać od tej firmy usunięcia kabla z mojej własności? - oczywiście że TAK ! - możesz też uprzejmie zapytać jaka jest podstawa prawna do prowadzenia sieci na nie swoim terenie ( ? ) Podstawę prawną stanowi zgoda udzielona przez ówczesnych właścicieli działki: Widziałam dzisiaj podpisaną zgodę przez rodziców właścicieli z 2002 roku. W tej sytuacji nie ma podstaw do żądania usunięcia kabla. Pismo od adwokata do zbywającego, że transakcja była związana z oszustwem Pisać można, papier wszystko wytrzyma, ALE: Niestety kabel na mapach geodezyjnych jest. W tej sytuacji nie liczyłbym na to, że sąd uzna iż doszło tutaj do oszustwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 15.02.2019 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 Mapa sytuacyjno-wysokościowa na której jest wkreślony światłowód, to nie jest mapa do celów prawnych. Jeśli przy udzielaniu zgody na ułożenie instalacji w działce nie zastrzeżono konieczności ustanowienia służebnosci, to może być przesłanką do postawienia zarzutu złej woli w zarządzaniu nieruchomością (np. gdyż działkę i tak sprzedamy) . Tu kilka słow natchnienia https://przesył-energii.pl/2012/05/25/umowa-o-ustanowienie-sluzebnosci-przesylu-istotne-postanowienia/ Celna uwaga Łukasza Ładzińskiego: możesz też uprzejmie zapytać jaka jest podstawa prawna do prowadzenia sieci na nie swoim terenie ( ? ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlotelany 15.02.2019 19:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 Mapa sytuacyjno-wysokościowa na której jest wkreślony światłowód, to nie jest mapa do celów prawnych. A co to jest ta "mapa do celów prawnych"? Mapa zasadnicza czy ewidencyjna to dokument urzędowy potwierdzający, że nabywca nieruchomości wiedział lub przy zachowaniu należytej staranności wiedzieć mógł jak jest stan tego co kupuje. I to zupełnie wystarczy by przekonać sąd. Nie komplikuj czegoś co wcale skomplikowane nie jest. Sąd ma ocenić, czy kupując działkę mogłeś wiedzieć o istniejącym obciążeniu, zakładając normalne, racjonalne działania kupującego. Jeśli urządzenie jest zewidencjonowane na mapie, to dla sądu sprawa jest jasna i oczywista a o żadnym oszustwie sprzedającego mowy być nie może. Zwłaszcza, że to jest zazwyczaj słowo przeciwko słowu - jedna strona twierdzi, że informowała, druga że nic takiego nie miało miejsca. Sąd nie wróżka, nie wie kto kłamie więc rozstrzygające znaczenia w takich przypadkach ma stan ewidencyjny momencie podpisania aktu notarialnego. Jeśli przy udzielaniu zgody na ułożenie instalacji w działce nie zastrzeżono konieczności ustanowienia służebnosci, to może być przesłanką do postawienia zarzutu złej woli w zarządzaniu nieruchomością (np. gdyż działkę i tak sprzedamy) . W prawie nie ma czegoś takiego jak "zła wola w zarządzaniu nieruchomości". Dopóki nieruchomość jest moja mogą z nią robić co mi się podoba, także źle nią zarządzać. Nie ma też obowiązku ustanawiania służebności jeśli żadna ze stron nie jest tym zainteresowana. Jeżeli właściciel wyraził zgodę na położenie instalacji przesyłowej na swoim gruncie, to przedsiębiorca stał się posiadaczem służebności przesyłu w dobrej wierze (bo za zgodą właściciela). Jeśli w przyszłości właściciel się rozmyśli, to będzie mógł zażądać wynagrodzenia za korzystanie z jego własności, ale tylko od momentu wypowiedzenia dorozumianej umowy użyczenia (bo z taką mamy tu do czynienia). Nie będzie też mógł żądać usunięcia urządzeń (bo zgodził się na ich posadowienie). Dokładnie w takiej samej sytuacji jest nabywca tak obciążonej działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 15.02.2019 22:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 (edytowane) A co to jest ta "mapa do celów prawnych"? Mapa zasadnicza czy ewidencyjna to dokument urzędowy potwierdzający, że nabywca nieruchomości wiedział lub przy zachowaniu należytej staranności wiedzieć mógł jak jest stan tego co kupuje. I to zupełnie wystarczy by przekonać sąd. Nie komplikuj czegoś co wcale skomplikowane nie jest. Sąd ma ocenić, czy kupując działkę mogłeś wiedzieć o istniejącym obciążeniu, zakładając normalne, racjonalne działania kupującego. Jeśli urządzenie jest zewidencjonowane na mapie, to dla sądu sprawa jest jasna i oczywista a o żadnym oszustwie sprzedającego mowy być nie może. Zwłaszcza, że to jest zazwyczaj słowo przeciwko słowu - jedna strona twierdzi, że informowała, druga że nic takiego nie miało miejsca. Sąd nie wróżka, nie wie kto kłamie więc rozstrzygające znaczenia w takich przypadkach ma stan ewidencyjny momencie podpisania aktu notarialnego. W prawie nie ma czegoś takiego jak "zła wola w zarządzaniu nieruchomości". Dopóki nieruchomość jest moja mogą z nią robić co mi się podoba, także źle nią zarządzać. Nie ma też obowiązku ustanawiania służebności jeśli żadna ze stron nie jest tym zainteresowana. Jeżeli właściciel wyraził zgodę na położenie instalacji przesyłowej na swoim gruncie, to przedsiębiorca stał się posiadaczem służebności przesyłu w dobrej wierze (bo za zgodą właściciela). Jeśli w przyszłości właściciel się rozmyśli, to będzie mógł zażądać wynagrodzenia za korzystanie z jego własności, ale tylko od momentu wypowiedzenia dorozumianej umowy użyczenia (bo z taką mamy tu do czynienia). Nie będzie też mógł żądać usunięcia urządzeń (bo zgodził się na ich posadowienie). Dokładnie w takiej samej sytuacji jest nabywca tak obciążonej działki. Mapa do celów prawnych to dokument na podstawie którego można sporządzić akt notarialny. Czyli na przykład opis i mapa (wypis i wyrys) ocechowene i ze stemplem lub nadrukiem "dokument może słuzyć do wpisów do księgi wieczystej" albo "mapa z projektem podziału ... " z wpisanym numerem decyzji administracyjnej, datą, wystawcą i załączoną prawomocną decyzją. Mapa zasadnicza posiada inną treść i cechy, więc nie może być podstawą do czynności prawnych. Nie zawrzesz na jej podstawie aktu notarialnego. ......... Cytat: Jeśli urządzenie jest zewidencjonowane na mapie, to dla sądu sprawa jest jasna i oczywista a o żadnym oszustwie sprzedającego mowy być nie może. Zwłaszcza, że to jest zazwyczaj słowo przeciwko słowu - jedna strona twierdzi, że informowała, druga że nic takiego nie miało miejsca. Sąd nie wróżka, nie wie kto kłamie więc rozstrzygające znaczenia w takich przypadkach ma stan ewidencyjny momencie podpisania aktu notarialnego. Oczywiście że sąd nie jest wróżką, dlatego przedstawiasz w sądzie odpowiedni dokument. Dokumentem prawa własnosci jest wypis z KW. Posiadane prawa powinny być w Ks.Wieczystej ujawnione. Twoje (własciciela) w dziale II KW, obce (obciążenia np. służebnosci) w dziale III, w IV - hipoteki. Cytat: Dopóki nieruchomość jest moja mogą z nią robić co mi się podoba, także źle nią zarządzać Owszem, lecz jeśli wprowadzasz nieruchomośc do obrotu to kłopoty i bałagan mogą dotknąć nabywców. Prawo nie było ujawnione , problem ujrzał światło dzienne na etapie projektowania i posługiwania się inną mapą czyli nabywca został wprowadzony w błąd. Dowodem na to jest dokument (zgoda wstępnych), który nagle się znalazł. Dokument dotyczy zbywanej nieruchomości i niewątpliwie wpływa istotnie na jej wartośc. Gdybyś wiedział o tej instalacji na działce, to być ją kupił za taką cenę? Nieznajomosć prawa szkodzi. Szkodzi każdej ze stron. Edytowane 15 Lutego 2019 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
key1 15.02.2019 22:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lutego 2019 (edytowane) Niedawno zakupiłam działkę budowlaną Jeśli "niedawno" to mniej niż 12 mies. to możesz próbować skorzystać z rękojmi i żądać od sprzedającego usunięciu wady (nierealne) lub obniżenia ceny. Sprzedający z kolei może wykazywać, że miałeś, lub mogłeś mieć, dostęp do informacji o światłowodzie przed zakupem. Edytowane 15 Lutego 2019 przez key1 cytat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 16.02.2019 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lutego 2019 Jeśli "niedawno" to mniej niż 12 mies. to możesz próbować skorzystać z rękojmi i żądać od sprzedającego usunięciu wady (nierealne) lub obniżenia ceny. Sprzedający z kolei może wykazywać, że miałeś, lub mogłeś mieć, dostęp do informacji o światłowodzie przed zakupem. Sprzedający może próbować wszystkiego, lecz nie da się ukryć że na dokumentach niezbędnych do przeprowadzenia transakcji takiej informacji nie było, gdyż nie było ujawnienia tego prawa w KW, także nie było nic w EGiB. Powoływanie się na fakt, że światłowód był na mapie syt-wys to błędny kierunek obrony, gdyż nie jest to dokument wymagany do transakcji. Ponadto nabywca czy notariusz nie mają obowiązku posiadania wiedzy o znakach umownych/symbolach stosowanych na takich mapach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zlotelany 17.02.2019 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Bertha - zgadzam się z tym co piszesz na poziomie luźnej rozmowy i luźnych emocji typu "szkoda człowieka".Sąd jednak tak nie funkcjonuje. Tu obowiązuje zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda" i jedyne co zbada sąd, to czy w momencie zawierania aktu notarialnego kupujący miał lub mógł mieć wiedzę o istnieniu światłowodu. Nie ma znaczenia źródło tej wiedzy. Światłowodu mogłoby nawet nie być na mapie, wystarczyłoby zeznanie wiarygodnego świadka który zapewni, że rozmawiał z kupującym i kupujący o światłowodzie przed kupnem wiedział. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 17.02.2019 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2019 Bertha - zgadzam się z tym co piszesz na poziomie luźnej rozmowy i luźnych emocji typu "szkoda człowieka". Sąd jednak tak nie funkcjonuje. Tu obowiązuje zasada "chcącemu nie dzieje się krzywda" i jedyne co zbada sąd, to czy w momencie zawierania aktu notarialnego kupujący miał lub mógł mieć wiedzę o istnieniu światłowodu. Nie ma znaczenia źródło tej wiedzy. Światłowodu mogłoby nawet nie być na mapie, wystarczyłoby zeznanie wiarygodnego świadka który zapewni, że rozmawiał z kupującym i kupujący o światłowodzie przed kupnem wiedział. Lecz nie wiedział, patrz #3 i #4. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.