nadiak 19.02.2019 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Szukam rozwiązania dot. drogi dojazdu do działki rolnej z zabudowaniami. Brakuje mi dosłownie 5 metrów. Oficjalna droga gminna przebiega natomiast przez inną działkę (graniczącą z moją), której jestem współwłaścicielką w 1/8 (grunty leśne). Czy mogę taką działkę, która ma więcej niż jednego właściciela legalnie potraktować jako łącznik między drogą gminną a moją działką rolną? Czy można uznać, że stąpając lub jeżdżąc przez las, który jest w jakiejś części mój wkraczam na swój teren? Czy jest konieczne wyznaczanie drogi przez ten las i zgody wszystkich pozostałych właścicieli? Jeśli droga jest oznaczona jako gminna na mapach, można uznać ją za drogę dojazdu? Czy taka droga musi spełniać jakieś konkretne parametry? Z góry dziękuję za odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 19.02.2019 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Wiesz , że to bardzo specyficzne pytania i praktycznie nikt nie jest w stanie odpowiedzieć Ci na nie? To jest forum, potrzebne by były mapy, decyzję, ustalenia co do właścicieli i warunków. To może zrobić tylko gmina w której położony jest obszar geodezyjny. W innym przypadku nasze rady to tylko domniemania które ni jak się mają do stanu faktycznego. Udaj się do gminy i tam wszystko wyjaśnią - najlepiej z posiadanymi dokumentami / mapami i spisanymi pytaniami - ja zawsze tak robię bo z reguły jedno pytanie pociąga za sobą inne i tak zapomina się co jeszcze Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 19.02.2019 13:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dzięki, tak właśnie zrobię. Droga okazała się trudnym tematem Myślałam, że może spotkam tutaj kogoś z podobnym problemem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CityMatic 19.02.2019 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Problem może być nawet identyczny - natomiast "specyfika" urzędników jest inna, a i teren zarządzania gruntami gminy jest inny.U mnie można budować dom jednorodzinny na każdej działce rolnej w gminie. Dopiero po wybudowaniu - odralnia się tą część działki na której stoi dom oraz obszar nie większy niż 10 ar, pozostała cześć pozostaje polem rolnym:lol2: . W mało której gminie tak jest. - Nie można się budować na działce poniżej tej wielkości- nie ma mniejszych działek niż 10 ar na których można się wybudować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 19.02.2019 13:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Spełniam wszystkie "rolnicze" wytyczne odnośnie budowania na działkach rolnych (czyli bycie rolnikiem, hektar przeliczeniowy itp, itd). Jedynie ta droga.. a raczej jej brak. Udam się do gminy i zobaczę co mi powiedzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 19.02.2019 13:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 (edytowane) Działka jest położona w górach. Wydaje mi się, że brak drogi wynika z dawnych podziałów tych ziem lub obowiązujących innych przepisów. Brak dojazdu do działki w obszarach górskich to bardzo częste zjawisko. Dlatego myślałam, że może ktoś miał sytuację podobną do mojej. Edytowane 19 Lutego 2019 przez nadiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 19.02.2019 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Masz drogę na współwłasność, w czym problem? To jest standard: podział prostokąta na kilka działek + droga dojazdowa wzdłuz dłuższego boku. Droga jest współwłasnością ułamkową., Życiowo wygląda tak, że najbardziej pod górę ma pierwszy inwestor, szczególnie jeśli ma działkę na końcu drogi a potem ma opory z podzieleniem się kosztami instalacji w drodze. Na przykład chce aby zwrócić mu sto procent kosztów, bo upływ czasu, wzrost cen itp. Często konczy się to w sądzie i sąsiad inspe staje sie śmiertelnym wrogiem. Jak z tym życ panie? U ciebie skończy się tym że koszty utwardzenia w 100% spadną na ciebie. Wyjaśnij temat w UG , lecz nie powinno byc problemów. Chyba że któryś z współwłaścicieli jest wyjątkowo życzliwy dla "bogaczy" których stac na budowę "pałacu". Czesto taka postawa idzie w parze z wyznawaniem tradycyjnych wartości:(. Jesli tak, to niewątpliwie mieszkasz na północ od Karpat. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 19.02.2019 21:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Tylko, że współwłasność dotyczy kawałka lasu do którego dochodzi gminna droga i tam się kończy, nie samej drogi. Nie da się podzielić lasu na równe części, nie jest ustalone kto ma jaki kawałek. Ten las sąsiaduje bezpośrednio z moją działką. Boję się, że gmina zaraz wynajdzie jakiś super problem przy takim rozwiązaniu np. że droga nie jest podciągnięta do samej działki lub inni współwłaściciele muszą wyrazić zgodę - wiadomo jak to się skończy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 19.02.2019 21:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Dodam, że każdy tamtędy jeździ i jest wyryty przejazd (ale nie figuruje on na mapach jako droga gminna, publiczna). Nie muszę wjeżdżać do lasu buldożerem Chodzi tylko o to, by gmina uznała to za legalny dojazd do działki. A przepisy mówią, że działka musi mieć dostęp do drogi publicznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 19.02.2019 23:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2019 Działka na której rośnie las i przez która masz jeździć ma kilku właściceli, to jest współwłasnośc łączna, czyli każdy ze współwłaścicieli posiada ułamkowy udział w każdym ziarenku piasku. Nic nie trzeba dzielić, zresztą jest to niepodzielne . Pokazujesz wypis z rejestru, a w zasadzie gmina chyba ma dostęp do strony z ewidencją gruntów, pokazujesz dowód osobisty i wszystko jasne. Jesteś rolnikiem, to nie powinni ci robić problemów. Odwagi! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 20.02.2019 07:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 (edytowane) Działka na której rośnie las i przez która masz jeździć ma kilku właściceli, to jest współwłasnośc łączna, czyli każdy ze współwłaścicieli posiada ułamkowy udział w każdym ziarenku piasku. Nic nie trzeba dzielić, zresztą jest to niepodzielne . Pokazujesz wypis z rejestru, a w zasadzie gmina chyba ma dostęp do strony z ewidencją gruntów, pokazujesz dowód osobisty i wszystko jasne. Jesteś rolnikiem, to nie powinni ci robić problemów. Odwagi! Sprawdzimy w gminie. Mam nadzieję, że nie będzie zonka! Dzięki wielkie! Cenna informacja. Edytowane 20 Lutego 2019 przez nadiak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 20.02.2019 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 w ostateczności występujesz do sądu o ustanowienie drogi koniecznej i tyle Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 20.02.2019 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Oczywiście że służebność drogi należy jej się kodeksowo, lecz na rozstrzygniecie sprawy poczeka rok, a jak trafi na pieniaczy to i dłużej, bo instancje, apelacje a jak źle pojdzie to jeszcze odwołanie do Petersburga. A może do Strasbourga? No gdzieś daleko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martingg 20.02.2019 11:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 dlatego napisałem "w ostateczności". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majka112 20.02.2019 19:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Okazuje się, że nie każda działka musi mieć dostęp do drogi publicznej, nawet zabudowana.Ja kilkanaście lat temu chciałam kupić działkę rolną zabudowaną (tzw siedlisko) do której nie było dostępu z drogi publicznej. Okazało się to dopiero wtedy, gdy wyciągnięta została mapa geodezyjna. Własciciel nie wiedział, że ma działkę bez dostępu do drogi publicznej, jeździł drogą zwyczajową, która jak sie okazało drogą nie była. Działkę kupiłam, ale sąsiad wyraził zgodę na służebność przejazdu przez swoją działkę. I tak mam. Można wystą pić do sądu o ustanowienie drogi konieczne, ale chyba sporo to kosztuje i nie zawsze ten, co mu kawałek ziemi zabiorą na drogę zadowolony jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 20.02.2019 21:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Okazuje się, że nie każda działka musi mieć dostęp do drogi publicznej, nawet zabudowana. Ja kilkanaście lat temu chciałam kupić działkę rolną zabudowaną (tzw siedlisko) do której nie było dostępu z drogi publicznej. Okazało się to dopiero wtedy, gdy wyciągnięta została mapa geodezyjna. Własciciel nie wiedział, że ma działkę bez dostępu do drogi publicznej, jeździł drogą zwyczajową, która jak sie okazało drogą nie była. Działkę kupiłam, ale sąsiad wyraził zgodę na służebność przejazdu przez swoją działkę. I tak mam. Można wystą pić do sądu o ustanowienie drogi konieczne, ale chyba sporo to kosztuje i nie zawsze ten, co mu kawałek ziemi zabiorą na drogę zadowolony jest. No właśnie.. nie chcę wnerwiać sąsiadów. Szukam mało inwazyjnych rozwiązań póki co, dlatego te kombinacje z lasem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 20.02.2019 21:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Jaki może być orientacyjny koszt ustanowienia drogi koniecznej? Z tego co już udało mi się wyczytać chyba spory. Do tego wojna z sąsiadem, który nie będzie zbytnio zadowolony z tego pomysłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nadiak 20.02.2019 21:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lutego 2019 Pytam na wypadek, gdyby z lasem nie wyszło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bertha 21.02.2019 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2019 (edytowane) Nie zamartwiaj się na zapas. Szkoda zdrowia. Nie rozumiem co ma sasiad do twojego dojazdu czy ewentualnej służebności. Jak mu gul skoczy, to znaczy że on ma problem ze zdrowiem psychicznym. Służebność otrzymujesz wskutek aktu notarialnegodo którego staja wszyscy współwłaściciele działki obciążonej (tej na której ma byc służebnośc) , chyba nie muszą być jednocześnie jeśli sa pozytywnie nastawieni. Jeśli któryś powie NIE, to musisz wystąpic do sadu "o ustanowienie służebności dojazdu do nieruchomosci...." (twojej). Postanowienie sądu ujawniasz w ksiądze wiecz. swojej (nieruchomość władnąca) i sąd wpisuje także do KW tej z lasem (nieruchomość obciązona służebnościa dostepu/przejazdu na rzecz każdoczesnego właściciela ... ).Służebność może być odpłatna ( rzadko spotykane przy służebnościach do pojedynczych działek), kwota opłaty powinna byc sensowna a nie zaporowa. Edytowane 21 Lutego 2019 przez Bertha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
majka112 21.02.2019 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2019 Gul mu skoczy nie dlatego,że ma problemy psychiczne lecz dlatego, że nie chce, aby jeździć po "jego". Przerabiałam to. Znalazłam sąsiada , który zgodził sie na służebność przejazdu i taki zapis widnieje w KW. Teraz z.zaczyna kręcić nosem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.