Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gul mu skoczy nie dlatego,że ma problemy psychiczne lecz dlatego, że nie chce, aby jeździć po "jego". Przerabiałam to. Znalazłam sąsiada , który zgodził sie na służebność przejazdu i taki zapis widnieje w KW. Teraz z.zaczyna kręcić nosem.

 

Jeśli twoja chata będzie powyżej standardu u sąsiada to dopiero będzie kwas. Byłem kiedys na awanturze o grubośc tynku (bez ocieplenia). Wieś dolnośląska, sąsiad przyjechał z kasą z Reichu, furka błyszcząca, nowy tynk na starym domu (chyba AŻ 2-3cm) i antena sat firmy Amstrad od strony tubylca który nigdzie nie wyjeżdzał. W 1990 to był wypas!! Awantura była na sto fajerek. Skarga, więc urzędnicy z URejonowego i my od stwierdzenia ile wynosi wtargnięcie na cudzy grunt. Chaszcze wyżej pasa, jeden nam warczy koło nóg piłą spalinową a drugi kosą nieba nam usiłuje przychylić :eek:

 

I wytłumacz ludziom, że cokolwiek poniżej 15cm, to nie ma o czym gadać. Pożar ugaszony, tyle nóg co wyjechało tyle wróciło i jest co opowiadać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Madame lansującą swoje nogi oglądam niekiedy tylko we fragmentach dotyczących nieruchomości. Na resztę szkoda mi czasu. Odnoszę nieodparte wrażenie, że bije pianę i niewiele pomaga. NIGDY w sytuacjach sporów o zasięg prawa własności nie padło pytanie: czy macie prawo do nieruchomości? Net jest prawie wszędzie, tablecik pod pachą, na stronce ekw.ms.gov.pl wpisać numer księgi wieczystej i po ptokach. Niekiedy bip gminy gdy chodzi o MPZP. Tylko po takiej informacji ten wątek programu byłby bezcelowy :bash: i circa 1/3 tematów poszłaby się pasać...

.

Niedawno widziałem temat kobiety która kupiła kawałek ziemi gdzieś w górach, tubylcy jej nie lubią, lasy ją tępią, wodociagi też działaja robią wbrew a ona tak chciałaby wybudowac jakies sanatorium dla dzieci czy coś podobnego. Że komercyjne, tego nie powiedziała głośno. Jej majątek to kawałek łąki i przyczepa kempingowa, no bidulka plus mąż gdzieś za Odrą. Przypadkiem pokazali kawałek mapy plus panoramy z terenów kiedyś mi znanych. Rzut okiem do netu, bip gminy i wszsytko jasne. Pani tam sanatorium nie wybuduje, gdyż teren jest pod budownictwo mieszaniowe niskie czy jakoś podobnie. Pani redachtor pobiadoliła kwadrans na ekranie i nic nie rozwiązała czyli klasyka gatunku. Ale świat jest zły, tylko bohaterka reportażu ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Działka na której rośnie las i przez która masz jeździć ma kilku właściceli, to jest współwłasnośc łączna, czyli każdy ze współwłaścicieli posiada ułamkowy udział w każdym ziarenku piasku. Nic nie trzeba dzielić, zresztą jest to niepodzielne . Pokazujesz wypis z rejestru, a w zasadzie gmina chyba ma dostęp do strony z ewidencją gruntów, pokazujesz dowód osobisty i wszystko jasne. Jesteś rolnikiem, to nie powinni ci robić problemów. Odwagi!

 

Muszę zdemontować cały optymizm tego wątku. Konsultowałam temat ze wszystkimi świętymi miejscowymi i nie ma takiej opcji. Lepiej ustanawiać służebność i dogadać się z innym sąsiadem niż grzebać w tym lesie. Informacje sprawdzone, w oparciu o aktualne przepisy, info ze starostwa powiatowego i od prawnika. Niestety nie pykło.

Edytowane przez nadiak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...