Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Walec7_7, witaj:)

Nie mam w tej chwili nadal internetu pozwalającego na cokolwiek więcej niż whatssap;) jeszcze trochę cierpliwości;)

Dodatkowo pisanie postów na androidzie to jakaś masakra. Ktoś ma jakiś pomysł na apke do forum? Tapatalk?;)

 

Update z ostatnich dni:

- dachówka dotarła,

- dotarły deski szalunkowe,

- zamówione bloczki bk, betonowe i stal.

 

Pozdrawiam, Rafał

Edytowane przez rafikz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 5 months później...

Czesc wszystkim.

 

Dziennik niestety, tak jak sie spodziewalem, nie miał racji bytu. Zwyczajnie nie miałem czasu sie tym zajmowac.

Teraz jednak postanowiłem nadrobic zaleglosci, bo czasu bede mial troche wiecej. Co prawda internet słabuje ale co jakis czas bede dawal rade cos wrzucic. Musze ogarnac, w jaki sposob wrzucac fotki z tinypic tu na forum. Wklejac URL?

Opisze co i jak robilem po kolei, wracając nawet do stycznia 2018 gdzie grodzilismy działkę. Póki jeszcze pamiętam jak to w ogole było;) pierwszy wpis (lub kilka bo moze sa limity) bedzie dosc dlugi.

 

Krytyka mile widziana, ale co zrobiteg i bez kucia tego już nie "odzrobie" to myślę, ze nie ma co juz plakac nad rozlanym mlekiem. Mam nadzieje, że będzie to działać. Dom mi się nie zawali;)

 

Na chwilę obecną prace prawie ustały - nie ma mnie w domu. Gdy pogoda i czas pozwala - teść wraz z moją żoną coś tam trochę dłubią.

Trochę historii na początek (piszę to również sam dla siebie, żeby sobie czasem do tego wracac:) ). Z gory przepraszam wszystkich za brak polskich znakow;)

Zaczelo sie w 2016 roku, od szukania swojego kąta. Myslelismy o mieszkaniu, tak na szybko, ale docelowo bylismy pewni, że chcemy dom. W sumie to ja bardzo chcialem dom, a zona stwierdzila, ze skoro ja chce to ona mnie poprze w wysilkach. Duzo nam zajelo liczenie i obmyslanie strategii, milionerami jeszcze nie jestesmy;) Spedzilismy nad tym naprawde kilka tygodni. Ostatecznie wszystkie te kalkulacje sprowadzily sie do jednego, ze ten pomysl jest kompletnie bez sensu. Postanowilismy – budujemy dom, od razu, najszybciej jak jestesmy w stanie, mieszkamy nadal w wynajetym mieszkaniu, do domu wprowadzamy się tak szybko jak to technicznie możliwe.

Szukalismy dzialki w jakiejs odpowiedniej dla nas lokalizacji. Po wielu probach i telefonach, spelzlo na niczym. Bylo kilka fajnych miejsc, ale byly tam stare, przedwojenne domy. Dla nas – do wyburzenia bo remont pochlonie tyle co budowa nowych. Ale wlasciciele liczyli za nie jak za kilkuletnie nowe budownictwo;P no nie do przyjecia. Ostatecznie dostalismy dzialke od tesciow. stwierdzilizmy, ze darowanemu i tak dalej;) najwazniejszy parametr dla nas byl spelniony – daleko od cywilizacji, cisza i spokoj, a jednoczesnie 3km od malego miasta.

Sprawy legislacyjne z podzieleniem dzialki zajely bardzo dlugo, okolo roku. Dopiero po ich zakonczeniu mogliamy w ogole zaczas starac sie o pozwolenie na budowe.

W miedzyczasie wybieralismy projekt. Przejzelismy chyba kilka tysiecy gotowych projektow. Dlugo nam sie klarowało czego tak naprawde oczekujemy od domu, co chcemy, co jest nam potrzebne i na co mozemy sobie pozwolic. Ja chcialem pietrowy, zona – tylko z poddaszem uzytkowym. W jednym sie zgadzalismy, mianowicie w tym, ze na dolnej kondygnacji chcemy miec swoja sypialnie i jeszcze jeden pokoj. I takie domy gotowe w sumie nie istnieja. Doszlo do tego, ze znalezlismy domy 15x15 metrow w podstawie i na dole jedna sypialnia! Wiadomo, piekny 60 metrowy salon, 30 metrowa jadalnia. Ale jednak, to nie to co chcemy (chociaz kusi bardzo:P) W koncu przegladalismy domy parterowe. I pomiedzy wieloma – on! Duris3. Z drewnianym stropem – tak jak chcielismy. Z trzema pokojami na dole. Bez piwnicy. Z mozliwoscia adaptacji poddasza. Z wejsciem i salonem od poludnia. Strzał w dziesiątkę. No, moze w 9, bo wymagal dostosowania.

W miedzyczasie czytalismy tez miejscowy plan zagospodarowania, w ktorym niestety nasza dzialka miala bardzo restrykcyjne wytyczne. Obowiazkowa linia zabudowy – 8 metrow od drogi ( a dzialka ma wymiary 45x200). Wiec chcielismy postawic garaz na tej linii, a dom troche dalej (od zawsze wiedzialem, ze nie chce miec garazu w bryle budunku). Zlozylismy papiery iiii zonk! Nie da sie! Dom ma byc na obowiazkowej i koniec!! Noz kurww....mowimy w starostwie, ze nie ma opcji bo dom nie zmiesci sie na obowiazkowej linii i do tego tak jak chcą, czyli kalenicą rownolegle! (Dzialka od strony drogi jest sporo wezsza, dopiero dalej sie rozszerza). A oni, ze kalenica rownolegle jest preferowana a nie obowiazkowa, wiec jak sie zgodzimy na dom przy drodze to mozemy postawic prostopadle. Nadal nam sie nie usmiechalo stawiac dom prawie w samej drodze, gdy dzialka taka dluga. Ale po dlugich dyskusjach z zona i przeanalizowaniu sytuacji i mozliwych do podjecia opcji (lacznie z zaskarzeniem bzdurnego planu zagospodarowania ktory juz nie ma racji bytu bo sie zmienilo przeznaczenie terenow oraz polityka miasta, co pewnie wiazaloby sie z 5-10 letnia sprawa sądowa), zgodzilismy sie. Teraz dom stoi 8 metrow od drogi, prostopadle, a garaz jest oddalony, z tylu dzialki. Ale dzieki takiemu ustawieniu mamy miejsce na kolejne budynki ktore planujemy tam stawiac (wlasna dzialalnosc). Inne drobniejsze perypetie zwiazane z MPZP w sumie nie sa warte opisywania tutaj, choc jest ich masa. Sprawa w kazdym razie rozwiazala sie dopiero okolo polowy roku 2018.

 

Teraz troche o samych zalozeniach budynku:

- Nie budujemy domu pasywnego. Energooszczednosc – jak najbardziej. Ale z glowa i bez przesady.

- parterowy z mozliwoscia adaptacji poddasza (na pewno chcemy po wprowadzeniu sie wykonczyc to poddasze)

- ogolnie – gora domu to tak na dokladke, ale fajnie jest miec mozliwosc cos tam do zamieszkania zrobic

- strop drewniany

- prosta bryla

- dach dwuspadowy

- wejscie i salon od poludnia

- wydzielona strefa nocna

- prywatna (malzenska) i garderoba, najchetniej rowniez toaleta i lazienka

- mozliwosc postawienia fajnego duzego tarasu, dostepnego z salonu

- otwarta kuchnia z mozliwoscia szybkiego jej zamkniecia najprostrzą scianką na stelarzu

- wentylacja mechaniczna z odzyskiem

- brak kominka i kominow – ogrzewanie (jesli spalinowe) wyprowadzone do garazu, brak kotlowni w domu

- podlogowka w calym domu

- okna normalne, nie fixy (po prsotu kocham otworzyc okno wiosną)

- zrodlo ciepla – najmniej obslugowe i najprostrze w obsludze jak to tylko mozliwe (gazu brak), ale tez nie najdrozsze w zuzyciu i rodzaju paliwa. Stawialismy na bufor ciepla grzany prądem, z piecem z podajnikiem jako wsparcie. Prawdopodobnie bedzie jednak pompa ciepla

- scieki – najzwyklejsze szambo betonowe, przylaczenie sie do kanalizacji jesli ją wybudują:p

- obiegowy system cieplej wody

- dachowka ceramiczna na dachu,

- w niedalekiej przyszlosci panele foto, ale nie na dachu domu, na garazu lub na stelazu na podworku

- garaz dwustanowiskowy, oddzielny, z dodatkowym pomieszczeniem (kotlownia)

I to chyba tyle. Duris3 spelnil nasze oczekiwania. Troche przerobek jednak bylo, oto te najwazniejsze z nich:

- zmiana stropu na nosny

- belki stropowe kladzione na wiencach i podciagach a nie przykrecane „do bokow”

- przedluzenie calego domu o 2 metry. Pierwszy metr w linii „sypialnia malzenska/duza lazienka”, drugi metr – poszerzenie pokojow na rogu budynku oraz pomieszczenia gospodarczego.

- zmiana w obrebie garderoba/spizarnia. Spizarnia stala sie garderoba. Garderoba stala sie lazienka. A toaleta pod schodami stala sie naszym prywatnym prysznicem. Dostep do tych pomieszczen tylko z naszej sypialni. Schody na gore beda „scinaly” sciane i sufit prysznica. Spizarnia bedzie jako element szafek kuchennych, w rogu między kuchnią a garderobą. Dodatkowo kiedyś tam na pewno zrobię ziemiankę.

- likwidacja podcienia przy kuchni – w mysl zasady zachowania prostej bryly. Poza tym uwazamy ze ten podcien w tym miejscu jest dla nas kompletnie bez sensu, ogromy taras bedzie przy salonie. Będzie również altanka. W miejsce podcienia – powiekszylismy kuchnie. Teraz bedzie miala wymiary 5x3.2 metra. I o to chodzi, duzo blatow, duzo miejsca.

- podwyzszenie podlogi z projektowych 14 cm na 24 cm do ogrzewania podlogowego,

- Likwidacja kilku trzpieni zelbetowych

- zmiana kąta dachu z 32 na wymagane w MPZP 35 stopni

- zmiana okien w pokojach na duze jednotaflowe 140x150

- podniesnienie okna w pom gospodarczym

- reorganizacja duzej lazienki

- likwidacja komina i kominka

 

To chyba wszystko, co na ten moment pamietam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ma zostać wykonane rozdzielenie zasilania domu i garażu? Jakiś elektryk to widział?

Czemu tyle miejsca oddajesz przed bramą? Nie możesz zrobić przesuwnej w granicy działki?

 

IMO bez sensu robienie garażu w głębi i utwardzanie takiej powierzchni - robiłbym go dużo bliżej wjazdu. A tam gdzie masz garaż robiłbym ogród.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie wciagnie pierwszy kabel do domu i tam sie rozdzieli na garaż, to nie problem. Utwardzenie i podjazdy pewnie po to ze ma dalsze plany budowlane o czym pisał. Mi tam sie pdoba, czekam na wiecej info bo w koncu to ten sam projekt co mój:)

Ja ten podcien przy tarasie mam i myslalem juz pare razy zeby go zlikwidowac i wstawic od rogu po scianie szczytowej duzego HSa;) ale to jednak duzo rozpierduchy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Kaizen:)

Zasilanie - glowny kabel do domu, stamtad wyprowadzenie na garaż. Czemu elektryk "miał TO widziec"? Elektryk, nawet jak TO zobaczy, poprowadzi kable i zrobi tak jak ja bede chcial. I naniesie poprawki na projekt. Nie widze problemu?

Powiem Ci, ze przed bramą zostawię nawet jeszcze trochę więcej miejsca niż jest na tym planie. Czemu? Żeby wygodnie sie wjeżdzało i żeby można było postawić auto bez wjeżdzania na posesję i jednoczesnie aby nie blokowac drogi (kurier na przyklad).

 

Dziękuję za wytknięcie nonsensu ustawienia działki:) kilka miesiecy rozmow z żoną, konsultacji ze starostwem i prób ustawienia wszystkiego w sketchupie a moglem po prostu Ciebie zapytać:D

Ale skoro poruszyłeś temat -

A) garaz mial byc tam gdzie jest teraz brama. Niestety jest tam linia sredniego napiecia. To rowniez mialo wplyw na ogolne ustawienie budynkow

B) garaz moglby byc naprzeciw domu. Ale nie chce sobie zaslaniac widoku z domu.

C) garaz moglby stac z prawej, w tej "wnęce", ale kloci sie to z ustaleniami i planami odnosnie sasiednich dzialek

D) garaz w obecnym ustawieniu ma jedna niezaprzeczalna zalete. Gdy staniesz w bramie wjazdowej i popatrzysz na podworko - nie widac go zupelnie. A dzialka bedzie dookola obsadzona iglakami - oprocz, naturalnie, bramy wjazdowej.

E) mam jeszcze za garazem 30 arow dzialki. Mysle ze wygospodaruje z nich jakis kącik na ogród;)

Także ten;)

 

Sebastian - jak mi sie oczy zaswiecily na pomysl takich wielkich okien:D to by musialo zaje wygladac. Ale fakt, rozpierduchy bys mial. I pewnie bys musial i tak zrobic jakis trzpien w tym "wewnetrznym" narozniku? Przeciez tam masz mase betonu na gorze. Trzeba by bylo ją jakos podeprzec...chyba że taras zimowy. Ale to znowu malutki by był.

Z kolei u nas to okno na srodku sciany szczytowej okazalo sie problematyczne. Wymiar 120x235. I chemy tam drzwi. Okazuje sie, ze tylko aluminium - 2800pln. Ale skusimy sie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...