Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Duży problem po instalacji kominka


DarekS4

Recommended Posts

Cześć. Prosiłbym o pomoc bo ręce mi już opadają. Opiszę w skrócie historię i problem oraz obserwację i wnioski. Niestety jednego konkretnego rozwiązania nie potrafię znaleźć.

 

Historia mojego kominka zaczęła się podczas rozpoczęcia prac przebudowy domu. Na piętrze domu otworzyłem salon z kuchnią oraz poddasze garażu co dało mi 75m2 otwartej przestrzeni a centrum tego salonu to komin. Grzechem było nie wykorzystać tego miejsca na kominek.

Wybrałem model kratki Lucy14 Tunel ponieważ salon jest jakby w kształcie litery U i tunel ładnie by wyglądał bo byłby widoczny z dwóch cześć salonu.

 

Udałem się więc do sklepu który współpracuje z kratki.pl i zamówiłem u nich wkład od razu okazało się ze mam dobre predyspozycje żeby zrobić DGP ze zrzutem na trzy pomieszczenia w najdalszej części domu. DGP wykonałem odrazu na strychu wykorzystując docieplanie stropów.

 

Przedstawiłem sprzedawcy wszystkie parametry które moim zdaniem określają możliwości instalacji kominka.

 

Komin - Stary komi od starej części domu. Sprawny mam do niego wpięty piec w garażu i kominek na piętrze w salonie.

Komin jest potężny. przy samym dachy zwęża się do rozmiaru ok 25cmx 17cm natomiast do samego dachu ma wymiar taki że wejdzie do środka dwóch dorosłych ludzi.

Kiedy w garażu rozpalę to jest taki CUG że przymykam go na maxa bo tak się super pali.

 

Cały komin ma ok 10-12m natomiast od wejścia spalin z kominka do szczytu będzie ok 170-200cm

 

Dolot powietrza do kominka- wejście do kominka fi125 połączone do kanbału prostokątnego ( największy jaki był dostępny) kanał prostokątny o długosci 4m następnie skręca o 90 stopni i ma 3m następnie znów o 90 stopni i ma ok 1m póxnie za ścianką działową przechodzi w rure flex 150mm i ok 4m idzie do czerpni w ścianie.

 

Pan w sklepie zachwalał mówił ze super to zaplanowałem że jak najbardziej. Nawet do mnie podjechał mówił ze będzie robić robote i super wyglądać.

 

Zachęcony i ucieszony z wymarzonego kominka zamówiłem zapłaciłem. Transport do mnie do domu Pan ze sklepu przyjechał na montaż.

 

I teraz się zaczynają jaja.

 

Pierwsze palenie. Kupiłem Buka na początek jeden kubik 5 lat sezonowany od mojego dobrego kumpla więc pewniak.

 

Nie miałem doświadczenia w paleniu więc kilka błędów popełniłem na początku skutkiem była mega brudna szyba po paru godzinach palenia.

 

Zmieniłem taktykę full otwarty dolot lekko uchylona szyba dobra rozpałka i rozpalamy. ( po każdym paleniu czyściłem szyby) Po uzyskaniu żaru w palenisku ładuje dwie ćwiartki drewna zamykam no i się pali. Ale coś słabo. Reakcja na dolot mizerna. Ale im dłużej im gorętszy kominek to coraz lepiej.

 

Pierwsze objawy że coś jest nie tak. Po rozczelnieniu szyby kominek dostaje mega cugu. Ale to różnica w paleniu z 80%. Delikatnie rozsczelniam czekam parę minutek i otwieram mocniej szybę żeby nie nadymić. Po otwarciu 1/2 drzwiczek dym leci na pomieszczenie tak jakby komin przestał ciągnąć. I to za każdym razem.

 

Po paleniu ok 3-4h rano szyby są czarne jak smołą nic nie widać do kominka.

 

Zacząłem zabawę z brykietem. niby lepsze rozpalanie ale szyby brudne już po godzinie.

 

Na myśl przyszło mi że komin jest za krótki i nie ma ciągu. Dodatkowo w garażu na dole zrobił się ciąg zimnego powietrza z garażu przez piec. Uszczelniłem go pozamykałem i poprawiło się ale nie aż tak zeby powiedzieć WOW.

 

Kolejna myśl to za długi dolot do dł komina. Zdjąłem flexa przy kominie pootwierałem okna i palę. I proszę jest różnica jak cholera pali się z 30%

Już się zacząłem denerwować bo kasy trochę poszło wylewki zrobione kanał zalany a sprzedawca klepał po ramieniu że super.

 

skoro zdjęcie dolotu pomogło to pomyślałem ze ma problem z zassanie powietrza z zewnątrz. Zakupiłem najtańszy wentylator 150mm władowałem go jak najdalej czyli prawie przy czerpni. Poczyściłem szyby wyczyściłem popiół drobna podpałka dodatkowo brykiet podpałka wentylator ON i ogień.

 

Różnica kolosalna rozpala się jak miodzio szyby czyste także wyglądało obiecująco. Ale dym słabo wychodzi. jak się rozpaliło to już było spoko ale szyby już delikatnie brązowieją. ( nie tak jak wcześniej) dołożyłem jeszcze do kominka i pali się spoko ale szyby dalej brązowieją. po ok 4h palenia szyby były delikatnie brązowe ale szło przez nie patrzeć na druga stronę. Zrobiłem więc taki ruch wypaliłem do samego żaru. Wyczyściłem pół szyby dołożyłem i paliłem dalej.

Kominek i komi były już naprawdę gorące. Dolot skręciłem na 50% i paliłem do totalnego wypalenia. Co się okazało pół tej wyczyszczonej szyby nie miało śladu czegokolwiek na sobie. Czyli komin musiał się w końcu rozgrzać i poprawił się ciąg. Co za tym idzie problem wynika z ciągu do momentu porządnego rozgrzania.

 

I w tym momencie ręce mi opadły. Kupa kasy wywalona, kominek prezencja super plan był super więc jadę do sklepu z kominkami i co ??

 

Za biurkiem siedzi właścicielka i informuje mnie że ten Pan już nie pracuje. Od słowa do słowa pod sklep podjechał właściciel wchodzi do sklepu i pierwsze co powiedział to " ku#$%^&wa mam już dość błędów Dawida". Dawid to ten sprzedawca co tam już nie pracuje. Złożyłem sobie to szybko do kupy i wniosek brzmiał " zostałeś wyruchany"

 

Dodatkowo miałem zamówione u nich zestaw Silki do obudowy. Okazało się że Pan Dawid skasował mnie o wiele za dużo niż potrzebowałem i wyliczył mi ok 30% materiału więcej niż potrzebuje a dostałbym pewnie tyle ile potrzebuję. Oczywiście właściciele szybko mi to zrekompensowali oddali część kasy i zamówili w dobrych pieniądzach potrzebne kratki.

 

Ale problem trwa ... i co tu zrobić.

 

Wymyślałem żeby jeszcze puki nie ma gipsów otworzyć komin wykuć parę cegieł dać w środku kolano 90 stopni i pociągnąć do wyjścia z komina rurę spalinową metalową.

 

Co radzicie ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komin - Stary komi od starej części domu. Sprawny mam do niego wpięty piec w garażu i kominek na piętrze w salonie.

 

Masz dwa urządzenia podpięte do jednego przewodu? I kominiarz to odebrał?

 

Zrób osobny komin o odpowiednim przekroju wyciągnij go wyżej żeby dłuższy był.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej możliwości. Dach jest ocieplony komin ponad dach wymurowany z nowej klinkierki sufity zrobione stropy ocieplone i okucia komina zrobione nowe. Nie mam możliwości zrobienia nowego komina w żadnym miejscu.

 

Kominiarz nic nie odbierał bo to starszy dom poddany remontowi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaplanowałeś sobie tego super i to nie ma prawa działać. Tysiąc porad na forum nie pomoże ci złamać praw fizyki.

 

od wejścia spalin z kominka do szczytu będzie ok 170-200cm

To zdecydowanie zbyt mało, nie uzyskasz tu prawidłowego ciągu. Tym bardziej, że do komina są podłączone inne urządzenia, które część tego ciągu "zabierają" dla siebie. I jeszcze tym bardziej, że dolot powietrza do kominka jest długi i ma wiele zawijasów, tworzących opór dla przepływającego powietrza.

Efekt: w kominku jest zbyt mało powietrza do spalania, jest niepełne spalanie, brudna szyba itd.

 

Kominiarz nic nie odbierał bo to starszy dom poddany remontowi.

Kominiarz musi zrobić odbiór przy każdym nowym urządzeniu podłączonym do komina, niezależnie od tego czy to nowy dom czy stary.

 

Zakupiłem najtańszy wentylator 150mm władowałem go jak najdalej czyli prawie przy czerpni.

Wentylator na dolocie to świetny sposób na wdmuchiwanie do mieszkania czadu z niepełnego spalania w kominku i otrucie całej rodziny. Ja bym go jak najszybciej zdemontował, ale nie wiem, jakie ty masz priorytety...

 

Dawid to ten sprzedawca co tam już nie pracuje. Złożyłem sobie to szybko do kupy i wniosek brzmiał " zostałeś wyruchany"

Pan Dawid najwyraźniej zna się na sprzedawaniu kominków, a nie na kominiarstwie, więc tak naprawdę gola strzeliłeś sobie sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaplanowałeś sobie tego super i to nie ma prawa działać. Tysiąc porad na forum nie pomoże ci złamać praw fizyki.

 

 

To zdecydowanie zbyt mało, nie uzyskasz tu prawidłowego ciągu. Tym bardziej, że do komina są podłączone inne urządzenia, które część tego ciągu "zabierają" dla siebie. I jeszcze tym bardziej, że dolot powietrza do kominka jest długi i ma wiele zawijasów, tworzących opór dla przepływającego powietrza.

Efekt: w kominku jest zbyt mało powietrza do spalania, jest niepełne spalanie, brudna szyba itd.

 

 

Kominiarz musi zrobić odbiór przy każdym nowym urządzeniu podłączonym do komina, niezależnie od tego czy to nowy dom czy stary.

 

 

Wentylator na dolocie to świetny sposób na wdmuchiwanie do mieszkania czadu z niepełnego spalania w kominku i otrucie całej rodziny. Ja bym go jak najszybciej zdemontował, ale nie wiem, jakie ty masz priorytety...

 

 

Pan Dawid najwyraźniej zna się na sprzedawaniu kominków, a nie na kominiarstwie, więc tak naprawdę gola strzeliłeś sobie sam.

 

Jak mam wdmuchiwać ? Którędy niby jak droga idzie przez palenisko i do komina. jedynie przy otwieraniu drzwiczek.

 

Pytałem w sklepie wyraźnie czy mogę w ogóle zainstalować kominek przy takich warunkach. Nie znam się na kominiarstwie cześć rzeczy wydedukowałem sobie sam po fakcie. Skoro instalują kominki to chyba wiedzą gdzie prawda ?? Jeżeli sprzedawca/instalator powiedziałby że to kiepski pomysł to bym tego nie robił.

 

Jeszcze jedno. kominek nie zasysa powietrza z dołu ponieważ zamknąłem wyjście do komina. Pisałem o tym wyżej.

 

Czyli mogę śmiało kominek demontować i całą robotę spisać na straty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mam wdmuchiwać ? Którędy niby jak droga idzie przez palenisko i do komina. jedynie przy otwieraniu drzwiczek.

Przez nieszczelności kominka. Chyba, że wierzysz w to, że jest rzeczywiście szczelny. Wielu w to wierzy.

Ale jak mówiłem, to kwestia twoich priorytetów - bezpieczeństwo rodziny czy nieruszanie świeżo wymurowanego pięknego komina. Sam piszesz, że dym słabo wychodzi przy włączonym wentylatorze, więc jak sądzisz, gdzie się podziewają spaliny?

 

Jeszcze jedno. kominek nie zasysa powietrza z dołu ponieważ zamknąłem wyjście do komina. Pisałem o tym wyżej.

Ale pisałeś też, że nie zrobiłeś tego super szczelnie. Zresztą, nie chcę się z tobą przekomarzać i łapać za słówka. Chcesz porad na forum, to słuchaj innych, a jeśli uważasz, że jesteś mądrzejszy to rób jak sam wymyśliłeś.

 

A mnie się Pan pyta ?

j.w.

 

Nie znam się na kominiarstwie cześć rzeczy wydedukowałem sobie sam po fakcie. Skoro instalują kominki to chyba wiedzą gdzie prawda ?

W salonie, jak pisałem wyżej, znają się na sprzedawaniu kominków, a nie na kominiarstwie. Ty też się nie znasz, ale próbujesz kombinować, odrzucając przy tym to co ci lepiej się znający (np. Kaizen) piszą. Póki co, napytałeś sobie biedy oszczędzając stówkę na wizycie kominiarza. Próbujesz dalej oszczędzać tę stówkę i rozwiązywać problem półśrodkami z forum internetowego. Zadzwoń do dobrego kominiarza i on ci pomoże, albo brnij dalej, pomimo wątpliwych dotychczasowych skutków tej strategii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Toster Ty się tak nie spinaj chłopie bo szkoda zdrowia. A jeszcze nikogo nie ignoruję i wież mi że słucham uważnie. Nawet Cię zaskoczę.

Był u mnie kominiarz i inny gośc od kominków. Zapaliliśmy razem w kominku ale inaczej.

 

Pan od kominków rzucił okiem na dolot. zdjął rurę dolotowa od kominka i zapaliliśmy tak jak ja to robię zawsze.

 

Kominiarz wcześniej na samym początku i zimnym kominie odkręcił wyczystkę zapalił gazetę i przystawił no i ssało. Pod ręką tez było czuć że ciągnie.

 

Po 15 min już ładowaliśmy klocki drewna bo rura spalinowa i kawałek komina były gorące. Dodatkowo kominairz odkrecił wyczystke przy zapalonym kominku i ku mojemu zdziwieniu trochę jego tez jak zobaczył rozmiar komina nic nie wleciało do domu a wszystko ciągną komin.

 

 

Problem to dolot. Jest za długi ma za dużo załamań 90 stopni. Dodatkowo czerpnia nie znajduje się na poziomie stropu którym idą kanały a metr nad nim czyli na wysokości paleniska. Podobno to kolejny błąd.

 

To co mam teraz zrobić to ustawić przewód na poziomie stropu czyli w jednym poziomie. Jeżeli będzie OK mam przesunąć czerpnię niżej. Jeżeli to nic nie da muszę skrócić dolot i zrobić go prosto bez załamań ( tutaj szykuje się z pół dnia roboty ale jest to do ogarnięcia)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kominiarz wcześniej na samym początku i zimnym kominie odkręcił wyczystkę zapalił gazetę i przystawił no i ssało.

 

Gdzie masz wyczystkę? 12m czy 2m od końca komina?

 

Podpięcie dwóch urządzeń do jednego przewodu dymowego jest niezgodne ze sztuką, normami i prawem:

§ 141. Zabrania się stosowania:

1) grawitacyjnych zbiorczych przewodów spalinowych i dymowych, z zastrzeżeniem § 174 ust. 3;

 

[...]

§ 174.

[...]

3. Dopuszcza się stosowanie zbiorczych przewodów systemów powietrzno-spalinowych przystosowanych do pracy z urządzeniami z zamkniętą komorą spalania, wyposażonymi w zabezpieczenia przed zanikiem ciągu kominowego.

 

 

Ale przede wszystkim to igranie ze śmiercią.

 

Nie ma rzeczy niemożliwych - jak nie chcesz zainstalować drugiego przewodu to pozostaje sprzedać kominek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten przewód kominowy będzie używany tylko i wyłącznie dla tego kominka. Piec z garażu wylatuje ponieważ garaż podpinam pod C.O.

 

Wyczystka w rurze spalinowej od kominka przed wejściem do komina

 

Co do dolotu szczęśnie mam takie że kominek stoi na łączeniu stropu garażu i domu więc 20 cm od środka komina w strone poddasza przekuję otwór na garaż i tam wpuszczę rurę. pod sufitem garażu i do czerpni. Będzie to prosta linia 8m do czerpni z załamaniami tylko przy wejściu przez strop i pod kominkiem. Natomiast zastanawiam się czy robić przejście z kominka ze 125 na 150 i lecieć rurą 150 czy wystarczy mi 125 tak jak wejście do kominka. Doradzicie coś w tej kwestii ??

Edytowane przez DarekS4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sobotę wykułem kawałek dolotu i przebiłem się do garażu. Po chwili patrzę na przejście fi150 w kanał płaski i przejściówkę z tego co przygotowałem do 125 do kominka i wywaliło mnie z butów. Koleś wsadził mi przejściówkę 100/125 w rurę 150. Czyli 100 wsadził w 150 i potem 125 prawidłowo do kominka.

 

a5af96ae2917d058med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak poprawiło się. Jeżeli mam to określić w % ile więcej mam ognia i mniej zadymienia to ok 80%. Rura w garażu ciągnie jak odkurzacz.

Do rozpalanie trzeba używać drobnej podpałki daje lepszy efekt i szybsze uzyskanie temperatury potrzebnej do poprawiania ciągu.

Natomiast jak mi się nie chce i odrazu próbuje rozpalać na klockach buka no to pretensje za syf na szybie tylko do siebie za lenistwo. Obudowa już gotowa więc mam nadzieje ze dzisiaj będzie pierwszy test z obudową i DGP. Jestem dobrej myśli po tych przygodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...