Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Budowa domu- w jakiej kolejności?


Recommended Posts

a dlaczego ciągle mamy sie składac na najbiedniejszych

 

1) Nie ciągle, tylko do czasu, aż się podniesie ich poziom życia.

2) Większość (powtarzam większość, nie wszyscy) tych biednych ludzi nie jest biedna ze swojej winy, tylko z powodu, że ich przodków okradziono (zabory, sanacja, Niemcy, cały PRL to była stała w czasie kradzież) i ta bieda przekazuje się przez pokolenia. Natomiast większość (powtarzam większość, nie wszyscy) bogatych jest taka dlatego że rozpoczęli od kradzieży: czy to klientów (np. oszukiwanie na zawartości wędlin, itp.), czy to państwa (np. przejęcia "upadających" zakładów państwowych, kombinacje z podatkami, itp.).

Dlatego sprawiedliwe jest, aby oddać tym biednym co im ukradziono. Ma to również pozytywny efekt gospodarczy. Mianowicie ludzie, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby natychmiast puszczają te pieniądze w obieg i gospodarka się kręci. Bogaci nie wydają ich w ten sposób i pieniądze dane bogatym nie napędzają gospodarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Nie ciągle, tylko do czasu, aż się podniesie ich poziom życia.

2) Większość (powtarzam większość, nie wszyscy) tych biednych ludzi nie jest biedna ze swojej winy, tylko z powodu, że ich przodków okradziono (zabory, sanacja, Niemcy, cały PRL to była stała w czasie kradzież) i ta bieda przekazuje się przez pokolenia. Natomiast większość (powtarzam większość, nie wszyscy) bogatych jest taka dlatego że rozpoczęli od kradzieży: czy to klientów (np. oszukiwanie na zawartości wędlin, itp.), czy to państwa (np. przejęcia "upadających" zakładów państwowych, kombinacje z podatkami, itp.).

Dlatego sprawiedliwe jest, aby oddać tym biednym co im ukradziono. Ma to również pozytywny efekt gospodarczy. Mianowicie ludzie, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby natychmiast puszczają te pieniądze w obieg i gospodarka się kręci. Bogaci nie wydają ich w ten sposób i pieniądze dane bogatym nie napędzają gospodarki.

 

Tak serio czy żartujesz sobie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2) Większość (powtarzam większość, nie wszyscy) tych biednych ludzi nie jest biedna ze swojej winy, tylko z powodu, że ich przodków okradziono (zabory, sanacja, Niemcy, cały PRL to była stała w czasie kradzież) i ta bieda przekazuje się przez pokolenia. Natomiast większość (powtarzam większość, nie wszyscy) bogatych jest taka dlatego że rozpoczęli od kradzieży: czy to klientów (np. oszukiwanie na zawartości wędlin, itp.), czy to państwa (np. przejęcia "upadających" zakładów państwowych, kombinacje z podatkami, itp.).

Dlatego sprawiedliwe jest, aby oddać tym biednym co im ukradziono. Ma to również pozytywny efekt gospodarczy. Mianowicie ludzie, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby natychmiast puszczają te pieniądze w obieg i gospodarka się kręci. Bogaci nie wydają ich w ten sposób i pieniądze dane bogatym nie napędzają gospodarki.

 

Nie wierze w to co czytam... tzn nie wierze ale coraz bardziej rozumiem dlaczego przy władzy są ludzie jacy są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Nie ciągle, tylko do czasu, aż się podniesie ich poziom życia.

2) Większość (powtarzam większość, nie wszyscy) tych biednych ludzi nie jest biedna ze swojej winy, tylko z powodu, że ich przodków okradziono (zabory, sanacja, Niemcy, cały PRL to była stała w czasie kradzież) i ta bieda przekazuje się przez pokolenia. Natomiast większość (powtarzam większość, nie wszyscy) bogatych jest taka dlatego że rozpoczęli od kradzieży: czy to klientów (np. oszukiwanie na zawartości wędlin, itp.), czy to państwa (np. przejęcia "upadających" zakładów państwowych, kombinacje z podatkami, itp.).

Dlatego sprawiedliwe jest, aby oddać tym biednym co im ukradziono. Ma to również pozytywny efekt gospodarczy. Mianowicie ludzie, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby natychmiast puszczają te pieniądze w obieg i gospodarka się kręci. Bogaci nie wydają ich w ten sposób i pieniądze dane bogatym nie napędzają gospodarki.

 

To mi wbiłeś ćwieka, teraz muszę się zastanowić czy dobrze robię budując dom, bo może powinnam te pieniądze przeznaczyć na biednych, pewnie mnie też ktoś pomoże jak będę biedna.

No i zastanawiam się, czy miałam złodzieja w rodzinie lub spekulanta....

A właściwie, to mnie ukradziono ...to może powinnam nic nie robić i żądać zwrotu majątków od ludzi.

Czy Jesteś w stanie mi oddać ?

Edytowane przez ciężkiprzypadek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1) Nie ciągle, tylko do czasu, aż się podniesie ich poziom życia.

2) Większość (powtarzam większość, nie wszyscy) tych biednych ludzi nie jest biedna ze swojej winy, tylko z powodu, że ich przodków okradziono (zabory, sanacja, Niemcy, cały PRL to była stała w czasie kradzież) i ta bieda przekazuje się przez pokolenia. Natomiast większość (powtarzam większość, nie wszyscy) bogatych jest taka dlatego że rozpoczęli od kradzieży: czy to klientów (np. oszukiwanie na zawartości wędlin, itp.), czy to państwa (np. przejęcia "upadających" zakładów państwowych, kombinacje z podatkami, itp.).

Dlatego sprawiedliwe jest, aby oddać tym biednym co im ukradziono. Ma to również pozytywny efekt gospodarczy. Mianowicie ludzie, którym brakuje pieniędzy na podstawowe potrzeby natychmiast puszczają te pieniądze w obieg i gospodarka się kręci. Bogaci nie wydają ich w ten sposób i pieniądze dane bogatym nie napędzają gospodarki.

 

no własnie nie do końca, zapytasz czemu?

Ad. 1. Muszę się zrzucać na ludzi którym w wiekszości nie chce sie pojsc do roboty, nie z powodu zaborów czy sanacji tylko z powodu lenistwa. Ja pracując musze oddać na start 30 % w zusie i podatku (nie uwzgledniam innych pośrednich podatków ani tego ile musi oddac moj pracodawca) plus z ZUS (kiedy emerytura hehe) musze znowu oddac 18 % podatku... Fajnie nie? Bo musze sie składć na najbiedniejszych żeby gospodarka się kreciła (polmos).

Buduje dom w miejscowości pod Lublinem, na weekend potrzeba mi było 2-3 gości do przerzucenia paru kamieni i ziemi (samu mi to zajełoby kilka dni) stawka 200 zł za 8 h pracy do tego jakies jedzenie (nie jestem cham) - pod sklepem chetnych brak. Usłyszałem tylko ze za tyle to im sie nie opłaca, ale "heh kierowniku daj złotówkę".

ad. 2 wg Ciebie jestem bogaty bo okradłem coś/kogoś. Nie czuję się bogaty a napewni tez nie jestem. jedynie jaki się czuje to okradany na każdym kroku przez państwo socjalne. Jestem za bogaty na socjal a za biedny na życie w którym idac do sklepu nie zastnawiałbym sie czy kupić dzisiaj goude czy moze camembert. Tak wiem są ludzie biedni nie z wyboru, ale powtarzam wieszkosc nie chce ruszyć dupy bo za 1500 nie pojdzie robić, skoro bez wychodzenia z domu dostanie połowe tego, na piwko starczy. Ludzie w iekszości nie są biedni bo ktoś ich skrzywidził i coś im zabrał. Są biedni bo chcą być i nie opłaca im się podejmować jakichkolwiek działań żeby wyjsc z biedy.

Przykład: na wsi u mojego ojca, są rolnicy ktorzy od pokolen maja 2-3 hektary. O ile 10-15 lat temu dało się z tego coś uskrobać o tyl teraz nie. Młodzi siedzą na tym dziadostwie i mowią jak im źle, ale żeby złożyć wniosek na dofnasowanie na zakup pola to nie, bo kto to spłaci...

 

Mowienie że pieniadze bogatych nienapedzaja gospodarki to glupota, zgadzam się ze sa lokowane gdzie indziej niz pieniadze ludzi biednych (głownie alkohol) ale tak samo te pieniadze sa w obiegu.

 

Ciśnienie mi tylko podnosicie takim gadaniem,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...