Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izzifast - nowy rekuperator z odzyskiem wilgoci.


Recommended Posts

Próbowałem kupić ten rekuperator w dwóch firmach mających sprzedaż internetową i darmową wysyłkę w cenie. Niestety czas oczekiwania był min tydzień, bo jak jeden ze sprzedawców powiedział "schodzą na pniu" Kupiłem tam gdzie była droga przesyłka (200zł) i sprzedający też mi mówił, że pakują kilka tygodniowo.

Ilu ludzi ma z tym reku problem ?

 

Znasz wszystkich co kupili?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 890
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A to ciekawe, bo mi pani w nfosigw powiedziała, że skoro w projekcie nowo budowanego domu mam rekuperację, to mi dotacja nie przysługuje.

 

Faktycznie to nie dotyczy nowobudowanych.

W takim razie kupiłbym ten, co mam, lub podobny :)

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście to produkt jak każdy inny. Każdy sobie coś wybiera. Gdybym ja wydał tyle kasy to na pewno bym to reklamował.

Tylko uwielbiam niektóre wpis, szczególnie takie "genialne" (oczywiście można inaczej, ale potem ktoś to wykorzysta) jak ten

No i o to się rozchodzi. Mężczyzna musi mieć w życiu co robić, inaczej głupieje. Co to za przyjemność kupić zamontować i zapomnieć gdzie to jest.

No mega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam, ale podejrzewam, że mając problemy, to by tutaj trafili wpisując w wyszukiwarkę izzifast., tak jak np ludzie od zalewającego brinka. buczącego ozona czy z innej branży śmierdzącego gruntu śnieżki.

Podejrzewasz? No ale może wszystkie men-y muszą mieć co robić i grzebać w reku za 6K.

Buczenie w ozonie to mały problem. Ma większe Śnieżka nie wiem o co chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście to produkt jak każdy inny. Każdy sobie coś wybiera. Gdybym ja wydał tyle kasy to na pewno bym to reklamował.

Tylko uwielbiam niektóre wpis, szczególnie takie "genialne" (oczywiście można inaczej, ale potem ktoś to wykorzysta) jak ten

 

No mega.

 

 

Jak widać masz problem z rozróżnieniem sarkazmu od zwykłego wpisu. Rozumiem ! Nie każdy musi tą delikatną różnicę zauważyć :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać masz problem z rozróżnieniem sarkazmu od zwykłego wpisu. Rozumiem ! Nie każdy musi tą delikatną różnicę zauważyć :rolleyes:

 

Może. Pewnie już nie pierwszy raz. :lol2:

 

Dla mnie to polski produkt i polski producent fakt części polskich prawie zero, ale zawsze coś dlatego trzeba trochę go obronić. Następna wersja będzie dużo lepsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy użytkownicy celulozowych jakoś na nie narzekają ?

 

O tym dlaczego z wymiennikiem polimerowym jest ten wątek.

Jak ktoś już wybierze z polimerowym, to jaki ma wybór?

 

Co do wad i skroplin z ostatniej fotki - tak dla porównania:

Miałem wersję Lossnay 800, użytkowałem przez 3 lata. Zamarzał przy większych mrozach (<-10) - tzn od dołu urządzenie było całe oszronione.

 

Swoją drogą - klimat zmienia się nam tak, że w wielu częściach kraju długie, mroźne zimy to już raczej przeszłość. Teraz mam za oknem 8C i 85% wilg względnej . W domu 43%

 

U mnie jest bardziej sucho - 80% nie mam w ciągu ostatniej doby nawet, jak było +2 na zewnątrz (dokładniej to na czerpni).

 

attachment.php?attachmentid=440848

 

Ale nawet to po ogrzaniu do 22* to powietrze u Ciebie będzie miało 36% wilgotności. A 8* to przecież dosyć ciepło nawet jak na tę "zimę".

 

"Moje" powietrze miało najwięcej w ciągu ostatniej doby 79%@1,82* i po ogrzaniu do 22* miałoby 22,5% wilgotności względnej a tymczasem na wywiewie i w sypialni mam:

 

attachment.php?attachmentid=440849

 

Jeszcze 6-7 lat temu, z poprzedniego domu, pamiętam dłuźsze okresy z temp ok. -8C i potrzebę nawilżania

 

Gdybym budował kolejny dom, to raczej kupił bym rekuperator najtańszy za spełniających kryteria programu CzP

 

Ja miałem w zeszłym sezonie bez odzysku i zmieniłem na taki z odzyskiem.

Gdybym zmieniał reku - na 99,99% kolejny byłby z odzyskiem wilgoci. Przy czym przy obecnych ofertach - ponownie Izzifast, pomimo jego wad, byłby zwycięzcą.

Dla kontrastu gdybym wybierał projekt, to teraz byłaby to Arosa II. Ale jak wybierałem projekt, to nie było jej jeszcze na rynku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej -10C szronił sie ten Mitsu.? W tym roku tyle nie odnotowałem siebie.

Zresztà, jak przy -10 te skropliny na Izzi też pewnie by zamarzły

36% całkiem ok, resztę dokłada roślinność, gotowanie, mycie i ludzie.

W tym sezonie wilgotność spadła poniżej 40% kilka razy i to na niezbyt dĺugo.

 

W poprzednim domu w którym mieszkaliśmy, zimą bywało po 27% i to był dramat.

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Kaizen: przeczytałem z uwagą o Twoich bojach z rekuperatorem iZZifast i nieco się zasmuciłem. Rozważam bowiem montaż u siebie modelu reQnet od tego samego producenta (https://cennik.peflex.pl/rekuperator-20) i zastanawiam sie teraz, czy za - jednak dość wysoką - cenę nie otrzymam produktu niedopracowanego, który nie został należycie przetestowany. Bardzo mało jest opinii w sieci o tych modelach. Podoba mi się, że reQnet ma od razu zujniki CO2 i wilgotności oraz moduł Wi-fi, ale dziś to chyba już i tak standard.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mało jest opinii w sieci o tych modelach. Podoba mi się, że reQnet ma od razu zujniki CO2 i wilgotności oraz moduł Wi-fi, ale dziś to chyba już i tak standard.

 

IMO czujniki CO2 ani wilgotności w rekuperatorze nie mają sensu. W domu jednorodzinnym potrzebujesz co najmniej 2x teoretycznie za dużego strumienia - 1x w strefie dziennej, jak gdyby tam przebywali wszyscy domownicy + 1x w sypialniach, jakby tam byli wszyscy domownicy - bo nikt teraz nie robi strumienia "idącego" za człowiekiem. Raczej więcej, niz x2 bo nie rozdzielisz strumienia idealnie wg potrzeb. A z tego wynika, że jak uśredniona (na króćcu wywiewu w reku) wilgotność czy CO2 jest poza zakresem, to w najgorszym pomieszczeniu jest tragedia. Wiec sens może mieć umieszczanie czujników w najgorszym pod danym względem pomieszczeniu albo we wszystkich pomieszczeniach i sterowanie wg najgorszego wskazania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z pewnością trochę racji w tym jest, ale zakładam, że reku z czujnikami co2 i wilgotności będzie po prostu - w zależności od wskazań - dążył do wyrównania poziomu tychże w całym domu. Ale jak to zadziała w praktyce, nie mam pojęcia. Możliwe, że to typowy marketingowy chwyt.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakładam, że reku z czujnikami co2 i wilgotności będzie po prostu - w zależności od wskazań - dążył do wyrównania poziomu tychże w całym domu.

 

Jak to sobie wyobrażasz? Żeby coś takiego robić potrzebne byłyby czujniki w każdym pomieszczeniu i przepustnice na każdym kanale.

Rekuperator może tylko zwiększać obroty i wentylację wszystkich pomieszczeń gdzie na co dzień tylko w jednym może brakować strumienia a uśredniony zawsze jest przewentylowany. CO2 na króćcu zawsze będzie dużo poniżej najostrzejszej normy - a w tym czasie w "master bedroom" może znacznie przekraczać najłagodniejszą.

 

Wpływ na wilgotność rekuperator z odzyskiem wilgoci ma dosyć słaby.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nikt teraz nie robi strumienia "idącego" za człowiekiem.

Są producenci oferujący systemy VAV do domów.

Tanie to to nie jest.

Nie mniej w wentylacji kubaturowej, system VAV i właśnie system "podążania za człowiekiem" powoli staje się standardem.

Rekuperator może tylko zwiększać obroty i wentylację wszystkich pomieszczeń gdzie na co dzień tylko w jednym może brakować strumienia a uśredniony zawsze jest przewentylowany. CO2 na króćcu zawsze będzie dużo poniżej najostrzejszej normy - a w tym czasie w "master bedroom" może znacznie przekraczać najłagodniejszą.

Nie wiem jak tam u Ciebie, ale przykładowo w mojej sypialni zawsze śpią 2 osoby, a u dzieci jedna.

Instalacja raz wyregulowana działa poprawnie.

Regulacja wilgotności, czy CO2 poprzez proporcjonalną regulację obrotów wentylatorów działa całkiem dobrze.

Choć przyznam racje, w takich pomieszczeniach jak salon, przydał by się zmienny przepływ w zależności od CO2 mierzonego w pomieszczeniu.

 

Wszystko się da zrobić.

Rozwiązania na rynku są, tylko kosztują.

Edytowane przez _John
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hey,

Ja dalej walczę z tym IZZY :)

Podwieszony, zamocowana wstępna skrzyneczka filtracyjna, tak aby oszczędzić filtr w reku na czerpni. Skrzynka nieocieplona po taniości i musiałem ją oblepić sam matą... nie jest to idealne rozwiązanie bo ściągane drzwiczki mają zaczepy i tam nie ma m pomysłu jak to docieplić. No chyba, że jakieś pudełko na całość :)

 

Drugim irytującym mnie problemem był a raczej jest sam przewód do reku. Gdy się interesowałem nim nie pamiętam ale chyba nie było na sklepie informacji o samym przewodzie. Jakieś wzmianki o 4 żyłach... elektryk zasugerował internetowy 5e i taki został. Teraz co ciekawe nie wyświetlał mi dat i timera... pojawiały się jakieś "FFF"

Wróciłem do oryginalnego przewodu, podpiąłem pod reku i po chwili pojawiły się poprawne znaki... fajnie ale za moment znów były FFF??? Zgłupiałem.

Myślę trudno, kabla nie będę pruł, moduł wifi nie wiem czy jest i czy w ogóle ma sens? Zrobiłem mały myk, z racji, że nie jest ekranowany mój przewód tak jak oryginał... wcześniej z racji 8 żył gdzie potrzeba 4 podpiąłem je parami - były FFFF....

No to zmiana i rozdzieliłem je a pozostałe 4 wolne podpiąłem pod masę rekuperatora... i efki zniknęły :) - na chwilę bo znów się pojawiły i znów zniknęły... teraz mam ustawiony czas i datę ok!!!

 

Nie może być pięknie bo mam wizualnie dobrze ale czas nie biegnie... ustawię datę na 28.02.2020 i czas 18:03:14 i taki sam mam kolejnego dnia... wrrr, coś źle robię? Ustawiam poprawnie czas, i zawsze mam sekundy :14 ale zmian żadnych, dziś ustawiłem 11:20 pokazuje 11:20:14 i nic nie odlicza :(

Sprawdziłem zasilanie miernikiem i jest 4,93V powinno być chyba około 5V - mógłby kto sprawdzić ile ma? i jak działa ten zegar?

Może zasilanie z reku idące podaje za mały prąd albo traci się na długości przewodu... jeszcze nie sprawdziłem... przydało by się mocniejszy wzmacniacz aby przepchnął te 5V o ile o to chodzi.

Prośba o sprawdzenie bo może powinienem reklamować ten moduł? Nie ma innego sterownika jakiejś alternatywy, czy IZZY ma tylko jeden dedykowany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby nowe, od lokalnego gościa co montuje takie wynalazki. Jego klient zrezygnował, że ciut za mały i pchnął mi to na fakturę z niewielkim upustem.

Myślisz, że coś nie walnięte? Wyglądało na nietknięte, co prawda folia na wyświetlaczu jakby przyklejona raz jeszcze ale bez śladów użytkowania.

Mogę pogonić sprzedającego (obiecał mi wpaść poustawiać anemostaty) że coś nie gra ale wolałem na forum sprawdzić czy to ja czasem nie błądzę :)

Zegar, nie działa tzn nie odlicza czasu, temperatury odczytuje ale czy aby na pewno prawidłowe... nie wiem... przy wyrzucanym powietrzu 23*C i wwiewanym z zewnątrz 7*C

wpada do pomieszczeń niby 28*C - ??? możliwe?

Sprawdzę jeszcze na płytce w samym reku jaki daje prąd i podepnę na dłużej sterownik czy odpali, będzie odliczał czas, jakie tempy pokazuje i czy wywala FFFF-ki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...