gregos11 09.11.2020 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 Bla bla bla, marketing montera... Próbkowanie g... daje jak powietrze jest zbierane, ze wszystkich pomieszczeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.11.2020 10:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 Nie spotykam się, by dobrze wykonana instalacja wentylacji miała problem z nadmiernym CO2 w pokojach/sypialniach. Co innego salon, gdzie okresowo może pojawić się więcej osób. W salonie okresowo może pojawić się więcej osób - w sypialni to sytuacja codzienna (czy raczej conocna). Do tego salon jest duży i pomijając większe imprezy, to przesiadywanie tam wszystkich domowników na raz nie podnosi znacząco CO2 - co innego mała, zamknięta sypialnia. Pewnie, że można się bawić przepustnicami. Ale takie rozwiązanie jest skomplikowane i ekonomicznie nieopłacalne. Przesuszenie przy ERV nie grozi. Więc optymalne rozwiązanie to tak, jak przy podłogówce, rozdzielić strumienie na pomieszczenia - tak, żeby w każdej sypialni uzyskać to samo stężenie CO2 w nocy. A obroty centrali sterować albo jedną z sypialni (jak się nie uda idealnie zbilansować to z tej najbardziej obciążonej), albo umieścić czujniki w każdym pomieszczeniu, i sterować obroty "najgorszym". Ale pilnowanie CO2 na króćcu wywiewnym nie ma sensu - jak w ciągu doby wszyscy domownicy są w domu, to na króćcu, przy tych samych obrotach uśrednione CO2 będzie najniższe w nocy. A właśnie wtedy w praktyce trzeba najwięcej powietrza, żeby w sypialniach było OK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ymon 09.11.2020 15:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 Bla bla bla, marketing montera... Próbkowanie g... daje jak powietrze jest zbierane, ze wszystkich pomieszczeń. W jednym pokoju masz 800ppm, w innych 500, w sumie robi Ci się 600. To juz oznacza że wentylacja działa zbyt słabo, bo wszędzie powinno być 500, zwiększenie obrotów wentylatora i po sprawie. Jak znowu wzrośnie lub nie spadnie to dalej w górę. Tak to upraszczając działa i się sprawdza. W porównaniu ze sterowaniem "a włączę se 2 bieg bo chyba mi duszno" to przepaść. Wiec uwielbiam paplanine kogoś, kto neguje coś, czego nie rozumie. Pewnie że da się to lepiej zrobić ale kto normalny zapłaci za 5 czujników CO2 w domu? Dobry jeden czujnik kosztuje kilka stów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.11.2020 15:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 W jednym pokoju masz 800ppm, w innych 500, w sumie robi Ci się 600. To juz oznacza że wentylacja działa zbyt słabo, Jak utrzymujesz 500 to gratulacje. Mi wystarcza mieszczenie się w 800ppm. Ale właśnie, tu pojawia się kolejna kwestia. Nie wiem, jakich czujników używają i jak szybko się rozkalibrowują. Najskuteczniejsza kalibracja w domowych warunkach, to wyprowadzenie czujnika na spacer na zewnątrz. Bo po miesiącu bez kalibracji a nawet z jakąś automatyczną to bzdury mi pokazuje. Porównajmy takie dwie sytuacje przy tych samych przepływach: Dzień: W salonie mam 800ppm @ 40m3/h W gabinecie mam 900ppm@20m3/h W sypialni 1 mam 600ppm@20m3/h W sypialni 2 mam 600ppm@20m3/h W sypialni 3 mam 400ppm@30m3/h Średnia 661ppm, max 900ppm Noc: W salonie mam 400ppm @ 40m3/h W gabinecie mam 400ppm@20m3/h W sypialni 1 mam 600ppm@20m3/h W sypialni 2 mam 600ppm@20m3/h W sypialni 3 mam 1000ppm@30m3/h Średnia 600ppm, max 1000ppm Sytuacja bardzo prawdopodobna przy wszystkich domownikach w domu - przy aktywności suma CO2 10% wyższa niż w czasie spania. Przy większej aktywności fizycznej i/lub umysłowej - w dzień będzie jeszcze większa średnia (ale równomierniej rozłożona na pomieszczenia, niż w nocy - z to w nocy przy "małżeńskiej" aktywności fizycznej w sypialni dla dwóch osób zrobi się jeszcze większa tragedia). W której sytuacji automat bazujący na CO2 ustawi wyższe obroty i jak to wpłynie na komfort w najgorszym pomieszczeniu? Bazowanie na uśrednionym stężeniu nie ma sensu Jeden czujnik bezprzewodowy nie kosztuje w dzisiejszych czasach dużo więcej, niż ten na kabelku. A raz, że można go ustawić gdzie się chce (potestować różne pomieszczenia, można też np. normalnie "zacumować" go w sypialni rodziców, a na czas np. kolacji wigilijnej postawić w salonie). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jacogi 09.11.2020 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 Sorry, że się pytam Kaizen, ale czy 20 m3 /h w sypialni to nie za mało.. ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 09.11.2020 22:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Listopada 2020 Sorry, że się pytam Kaizen, ale czy 20 m3 /h w sypialni to nie za mało.. ? Jeżeli trzyma poziom CO2 w ryzach, to nie. Ale jak pomnożysz przepływy przez 2 albo przez 22 - nie zmieni to istoty tego, co chciałem wykazać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregos11 10.11.2020 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2020 (edytowane) Nie wiem kto tam chce za to płacić, czy w ogóle płacić za coś niepotrzebnego (czujnik co2 w centrali), mam własną automatykę która steruje reku własnie czujnikiem co2 z pomieszczenia, więc nie muszę ""a włączę se 2 bieg bo chyba mi duszno"" Ja nic nie mam do samej centrali, bo na pewno jest fajna, ale ten g... czujnik jest psu na budę w tym przypadku, co wykazał (przynajmniej teoretycznie) forumowicz powyżej. Ja poznałem temat z praktyki. To co trafia zbiorczo do centrali nijak się ma do pomieszczeń. Co ciekawe, mogę mielić cały dzień powietrze w obiegu zamkniętym klimatyzatorem i utrzymać rozsądną ilość co2. Pojemność "powietrzna"" domu jest naprawdę duża. PS Jeszcze jedno co zauważyłem i ma znaczenie. Im większy odzysk z reku i mniejsza różnica temperatur nawiewu (wymiana powietrza)tym ten nadmuch musi być bardziej intensywny żeby zmniejszyć ilość co2. Jak jest większa różnica temperatur to wspomniana różnica temperatur "przyspiesza" wymianę powietrza. Zimne powietrze idzie w dół ciepłe do góry, działa to lepiej. Edytowane 10 Listopada 2020 przez gregos11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_John 10.11.2020 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2020 (edytowane) Jest to najbardziej zaawansowane sterowanie z jakim spotkałem się w rekuperatorach Z pośród tych, które montowałeś prawda? Te centrale wyposażone są w proste czujniki CO2, ciekaw jestem jak one się kalibrują. Zwłaszcza, gdy ktoś pracuje z domu i czujnik nie ma możliwości kalibracji. Oczywiście najlepiej byłoby mieć po jednym czujniku CO2 w każdym pomieszczeniu i do tego aktywną strefową wentylację, ale to s-f... Jak zwykle... wszystko jest trudne dopóki się czegoś nie zrobi i pojmie jak działa. Zupełnie wystarczające są 2 czujniki CO2 - jeden na poddaszu przy pokojach, drugi w salonie. Czujniki (z możliwością nastawy granicznych wartości CO2) Do tego 2 przepustnice sterowane sygnałem z czujników CO2. Centrala pracuje od ciśnienia. Niestety w przypadku Izzifast, trzeba by temat rozeznać poprzez modbus. W przypadku Reqnet jest już łatwiej bo ma wejście 0-10 VDC. W salonie okresowo może pojawić się więcej osób - w sypialni to sytuacja codzienna (czy raczej conocna). Do tego salon jest duży i pomijając większe imprezy, to przesiadywanie tam wszystkich domowników na raz nie podnosi znacząco CO2 - co innego mała, zamknięta sypialnia. Pomiar CO2 w każdej sypialni to już dość kosztowana sprawa. Czujnik radiowy, z możliwością relokacji ma większy sens. Choć prawdą jest, że im mniej punktów pomiarowych, tym więcej pracy jest w znalezieniu optymalnych nastaw przepływu i lokalizacji czujnika. Choć jak ktoś ma już czujnik radiowy, to pomieszczenia indywidualne gdzie stale (lub cyklicznie) przebywa ta sama liczba osób można załatwić załatwić czujnikiem obecności. Jeden czujnik CO2 umieszczony centralnie na poddaszu jest wystarczającym wskaźnikiem obecności mieszkańców na poddaszu, względem której można sterować intensywnością wentylacji. Wiadomym jest, że nie zabezpieczy on indywidualnych pomieszczeń, w których mamy niespodziewany skok CO2 Do takich przypadków dopiszesz w HA przycisk o nazwie "Gra wstępna" Edytowane 10 Listopada 2020 przez _John Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 10.11.2020 12:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2020 Pomiar CO2 w każdej sypialni to już dość kosztowana sprawa. W sumie, to mnie trochę dziwi, że nikt nie oferuje usługi regulacji wentylacji na podstawie poziomu CO2. Dla firmy posiadanie kilkunastu czy kilkudziesięciu czujników to nie jest duży koszt. Mogliby zamontować taki zestaw monitorujący stężenie CO2 na tydzień czy dwa - i co kilka dni dostrajać anemostaty. Po wyregulowaniu wiadomo by było, które pomieszczenie w praktyce, w danym domu jest najbardziej obciążone i tam można zamontować czujnik bezprzewodowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Owczar 10.11.2020 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Listopada 2020 Przecież WM robi teraz prawie każdy Wczorja hydraulik, dzisiaj specjalista od WM. Nie mówię, że to się wyklucza, ale w większości to ekipy nie mające podstawowej wiedzy z mechaniki płynów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ymon 12.11.2020 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2020 Szacun, że się bawicie w montaż czujników w każdym pomieszczeniu, piszecie automatykę pod to, chce się Wam co chwile kalibrować czujniki, itp. Ale to nie jest rozwiązanie DLA WSZYSTKICH tylko garstki zapaleńców, co lubią pokombinować. Rozwiązanie masowe musi być nie tylko skuteczne, ekonomicznie uzasadnione ale i również proste w użyciu. Dlatego nie porównujcie tego rozwiązania ze swoimi wynalazkami, tylko do tego co jest na rynku. Wbudowany czujnik CO2 w centrale nie zastąpi w 100 procentach 5 różnych czujników w domu, ale jak to się mówi "robi robotę". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 12.11.2020 10:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2020 Rozwiązanie masowe musi być nie tylko skuteczne, ekonomicznie uzasadnione ale i również proste w użyciu. Właśnie o to chodzi, że czujnik CO2 w reku nie może być skuteczny. A zrobienie bezprzewodowego jest w dzisiejszych czasach proste i tanie. Nie chodzi o to, ze każdy ma mierzyć - ale należy wyciągać wnioski z pomiarów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregos11 12.11.2020 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2020 (edytowane) Bzdura: "Wbudowany czujnik CO2 w centrale nie zastąpi w 100 procentach 5 różnych czujników w domu, ale jak to się mówi "robi robotę"." To jest właśnie BAJKA instalatora, oraz marketing producenta, sprzedawcy! Już to obrazowo było tłumaczone, a Ty dalej swoje ! Druga sprawa, że system z którego korzystam, faktycznie jest zrób to sam i nie dla wszystkich, ale "ja o wozie, ty o kozie" PS Chyba się pokuszę i Ci to udowodnię, tylko muszę poszukać drugi czujnik w szpargałach, włożę go do centrali. Nic nie obiecuję, ale zobaczę co się da zrobić. Edytowane 12 Listopada 2020 przez gregos11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 12.11.2020 12:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2020 PS Chyba się pokuszę i Ci to udowodnię, tylko muszę poszukać drugi czujnik w szpargałach, włożę go do centrali. Nic nie obiecuję, ale zobaczę co się da zrobić. Też na to wpadłem i zamówiłem drugi MH-Z19 od myfriendów. Rób - będzie co porównać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregos11 12.11.2020 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Listopada 2020 Ja znajdę CCS811 i jakiegoś wemosa w szpargałach, to zrobię, inaczej pieprze udowadniać coś "bytowi internetowemu" zupełnie mi na tym nie zależy, a jeszcze pieniądze ekstra z tego powodu wydać ! Nigdy! :bash: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kaizen 13.11.2020 00:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2020 a jeszcze pieniądze ekstra z tego powodu wydać ! Nigdy! :bash: Co się kupi, to się ma (aż się nie zepsuje). A mnie to w sumie zaciekawiło. Tak na logikę, to w ciągu dnia jak wszyscy są w domu (czy krótkie wyjścia) to średnie stężenie CO2 musi być większe, niż w nocy przez aktywność (OK, włochate wyjątki nie są wyjątkami - doprecyzujmy: gdy domownicy śpią). Za to wg moich pomiarów gdy domownicy śpią w zamkniętych sypialniach, to stężenie CO2 w sypianiach wzrasta - a najbardziej w sypialni rodziców. Dzieje się tak dlatego, że zamknięte drzwi stanowią znacznie większą barierę dla CO2 niż dla powietrza. Sprowadzając z Chin bez problemu sprzedam ze sporym zyskiem na Allegro nawet, jako używane w obudowie z drukarki 3d (z albo i bez jakiejś zaśmiecającej dom ładowarki USB). Ale taki "zapasowy" czujnik CO2 może być całkiem przydatny. Raz, że można zweryfikować wskazani drugiego czujnika (zaraz to przetrawię na czujnikach PM). Dwa - można w czasie rzeczywistym poszukiwać/porównywać, które pomieszczenie po zmianie nastawów (czy zmianie sposobu używania) ma większe obciążenie. Trzy - backup (jak się jeden zepsuje - szybko podmienię). Cztery... Zaufanie dobra rzecz... Kontrola jeszcze lepsza. Taki alert (albo, że w którymś pokoju stężenie CO2 jest nietypowo wysokie czy niskie) albo taka informacja w logach - cenna rzecz. Ja się cieszę, że za mojej młodości nie było powszechnych kamerek i czujników (ja, jako geek, jakbyśmy dzisiaj powiedzieli, miałem i sprzęt i umiejętności zrobienia zdjęcia czarnobiałego - jakieś 36 klatek, góra dwa razy tyle na dobę - a koszt był raczej za kilkoma fotkami średnio na miesiąc dla nastolatka). Dzisiaj i moje dzieci, i moja żona mają przechlapane.... I ja też I każdy przebywający w pomieszczeniu z czujnikiem (jakimkolwiek) do którego dostęp ma inna osoba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gregos11 13.11.2020 07:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2020 No to powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pawnook 13.11.2020 08:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2020 Witam, Panowie mam chyba problem ze sprawnością mojego reku. Załączam zdjęcie jak wyglądają temperatury. Tylko 1 stpień różnicy między zużytym, a zewnętrznym? Próbowałem wentylować mocniej na 100% przez jakieś 20-30 minut, prócz tego że temperatura zużyta rośnie większych zmian nie ma (temperatura nawiewu o dziwo nie maleje). Kanałay peflex pod wartstwą celulozy jakieś 30 cm, skrzynki rozdzielcze pod 20 cm. Czerpnia/wyrzutnia - ocieplone spiro fabrycznie (chyba 3 cm), ale również przykryte celulozą - jakieś 10cm, miejscami przy wejściu do pralni przez GK ocieplona tylko fabrycznie - muszę dołożyć ocieplenia. Reku stoi w pralni gdzie jest jakieś 20stopni. Nie wiem czy to istotne - kanały czerpni oraz wyrzutni po wejściu przez sufit GK do kotłowni nie są ocieplone. W tym miejscu skrapla się woda (punkt rosy czy jakoś) - jestem w trakcie uzupełnienia izolacji, ale wydaje mi się że to nie powinno mieć wpływu na sprawność instalacji. Reku zakupiony w tym roku. jakieś pomysły/sugestie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stermaj 13.11.2020 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2020 A tak z ciekawości zapytam a co z innymi "gazami" i zapachami, czy one nie wpływają na komfort przebywania w poszczególnych pomieszczeniach. Jak można to pomierzyć oszacować. Czy czasem te wszystkie pomiary CO2, wilgoci, nie są warte funta kłaków i są tylko bełkotem marketingowym, aby podnieść cenę urządzeń.Czy w pomieszczeniu gdzie nas nie ma przez jakiś czas i PPMy CO2 osiągnęły poziom neutralny (400) należy zamknąć nawiew i zmniejszyć obroty wentylatorów w rekuperatorze a jak nas nie ma wcale w domu to wyłączyć całkowicie rekuperator i zamknąć czerpnię i wyrzutnię. Przecież to dodatkowe koszty i dodatkowo ma się co zepsuć. Wiadomo, że czego nie ma, to się nie psuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stermaj 13.11.2020 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Listopada 2020 Witam, Panowie mam chyba problem ze sprawnością mojego reku. Załączam zdjęcie jak wyglądają temperatury. Tylko 1 stpień różnicy między zużytym, a zewnętrznym? Próbowałem wentylować mocniej na 100% przez jakieś 20-30 minut, prócz tego że temperatura zużyta rośnie większych zmian nie ma (temperatura nawiewu o dziwo nie maleje). Kanałay peflex pod wartstwą celulozy jakieś 30 cm, skrzynki rozdzielcze pod 20 cm. Czerpnia/wyrzutnia - ocieplone spiro fabrycznie (chyba 3 cm), ale również przykryte celulozą - jakieś 10cm, miejscami przy wejściu do pralni przez GK ocieplona tylko fabrycznie - muszę dołożyć ocieplenia. Reku stoi w pralni gdzie jest jakieś 20stopni. Nie wiem czy to istotne - kanały czerpni oraz wyrzutni po wejściu przez sufit GK do kotłowni nie są ocieplone. W tym miejscu skrapla się woda (punkt rosy czy jakoś) - jestem w trakcie uzupełnienia izolacji, ale wydaje mi się że to nie powinno mieć wpływu na sprawność instalacji. Reku zakupiony w tym roku. jakieś pomysły/sugestie? Pierwsze co mi się nasuwa (w biegu) to większy nawiew niż wywiew czyli wentylacja nie jest zrównoważona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.