Odwolanie darowizny Wroclaw

[Kaizen]

Gnago, a jak ma sie odwolanie darowizny dzialki do bydynku na nim stojacym?

 

W Polsce budynek nie jest bytem samoistnym. Przedmiotem własności jest działka. Jak komuś chcesz odebrać darowaną działkę, to zabierzesz z domem który na niej wybudował dom.

 

 

Rodzice darowali dzialke budowlana i czesc drogi dojazdowej bratu i jego zonie.

 

To prawnika potrzebowaliście już dawno. Darowizna tylko na syna = się brak podatku. Jak syn daruje potem część żonie = brak podatku. Darowizna dla synowej = podatek.

 

Na dzialce nasza rodzina wybudowala dom.

 

Na cudzej już działce?

 

Bratowa i jej rodzina w ogole sie nie odzywaja do nas, ale brat nie jest rozwiedziony

 

I na tym polega ta rażąca niewdzięczność? Że się nie odzywa? To, co robi jej rodzina nie ma znaczenia.

[ellaj]

Kaizen, pisalam juz, ze to "odzywanie" to ujete ogolnie.

Co radzisz, w takim razie?

W przypadku odwolania darowizny bratowa musiala by udowodnic wklad wniesiony w wybudowanie domu, a dokumentow na to nie posiada.

Darowizna byla jeszcze przed zmianami w podatku od spadkow i darowizn i chyba wszyscy placilismy podatek, ale glowy nie daje. To bylo 100 lat temu

[gnago]

Głowa boli, na razie ellaj ustal z bratem czego chcecie!!! Na początku piszesz o odebraniu darowizny , proste i jasne do wykonania. Teraz dochodzi rozwód którego nie było a może być. Brat ma przynajmniej separację?!!

 

Na początek zróbcie te odwołanie darowizny tj. wręczenie takowego nawet w postaci odręcznie napisanej. Jak nie czujecie się na siłach to we Wrocku sa darmowe porady prawne: http://bip.um.wroc.pl/artykul/590/20320/nieodplatna-pomoc-prawna.

Namawiam na to bo po twych postach ciężko coś sensownie ogarnąć. CO chcecie????? Jeśli potwierdzenie własności gruntu i tego budynku to odwołanie darowizny bez protestu ze strony bratowej starczy. Jeśli wygnać z ojcowizny to łatwo nie będzie, trzeba angażować komornika........ A tu już forsa potrzebna będzie. A bratowa odwoływać się raczej będzie.

[ellaj]

Gnago, rodzice chca jej odebrac dzialke i droge prywatna dojazdowa, zeby w koncu cala jej rodzina przestala "bryzgac" nam blotem po oknach.

Do domu nie prowadzi zadna panstwowa droga. Ulica jest slepa. Zeby sie dostac do niego trzeba przejsc przez dwie prywatne dzialki. Jedna taty i wujka, i druga rodzicow, brata/bratowej i moja.

Ona nienawidzi tego domu, wszystko w nim niszczy, nie chce w nim mieszkac, ale musi. Gdyby mogla juz dawno sprzedalaby ten dom.

Z bratem mieszkaja tylko razem, nie maja separacji.

Pisalam juz, ze brat nie chce wnosic o rozwod, bo musialby ja splacic, a nie ma z czego.

[KDWJ]

Pytanie jest tylko jedno, jak była intencja darowizny. Nie ma domniemanych darowizn dla obojga małżonków. Bez dowodu na to, idzie ona na rachunek krewnego.

 

https://www.rp.pl/Spadki-i-darowizny/303129927-Darowizna-tescia-synowa-zwraca-polowe-po-rozwodzie---wyrok-Sadu-Najwyzszego.html

 

Sprawa jednak jest trochę bardziej skomplikowana niż to opisujesz. Chcesz odebrać drogę do jakiegoś domu a to jest jedyna droga dochodząca do tego domu. Nawet jeśli jakimś cudem uda się ją odebrać to tą drogę prawdopodobnie da się przywrócić sądownie jako drogę konieczną.

Edytowane 24 Kwietnia 2019 przez KDWJ

[ellaj]

Rodzice darowali im obojgu, aby wybudowali na tej dzialce dom. Tak zreszta doradzil notariusz (idiota, jak widac teraz).

Chcemy, aby obie dzialki byly odebrane i pod domem i droga