Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Skrzynka elektryczna przepompowni na mojej dzialce


zeusik6

Recommended Posts

Jak nizej na zdjeciu .

 

 

Skrzynka elektryczna przepompowni na mojej dzialce. Osobiscie mi nie przeszkadza, ale co jesli ludzie beda chcieli wejsc i do niej zajrzec? Niedlugo planuje sie ogrodzic.

Dzialka graniczy z przepompownia.Granice dzialki obrazuje trzeci obrazek.

 

 

Dziekuje za odpowiedz, pozdrawiam

IMG_20190504_093007.jpg

IMG_20190504_092957.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skrzynka elektryczna przepompowni na mojej dzialce.

 

A to nie jest tak, że skrzynka elektryczna ze zdjęcia będzie również Twoją skrzynką przyłączeniową prądu? do której jest również podłączona sąsiednia działka, w tym przypadku to co jest za płotem?

gf-w41k-6yj1-vVas_uzbrojenie-dzialki-szybki-poradnik-jak-przylaczyc-wode-gaz-i-prad.jpg

np coś takiego , dla dwóch i większej liczby działek.

elektryk-instalacje-elektryczne-przylacze-energetyczne-tauron-pge-31873997.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewny jesteś że ogrodzenie przepompowni jest zrobione w granicy działki na której ta przepompownia się znajduje?

 

Dziekuje za odpowiedz. Wysylam zdjecie pogladowe, co o tym sadzisz?

 

czwrty.jpg

 

A to nie jest tak, że skrzynka elektryczna ze zdjęcia będzie również Twoją skrzynką przyłączeniową prądu? do której jest również podłączona sąsiednia działka, w tym przypadku to co jest za płotem?

wszystko ok, tylko jak dogrodze dzialke to by uzyskac dostep do skrzynki bede zmuszony wpuszczac ludzi np obslugujacych przepompownie. Sama skrzynka mi nie przeszkadza

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zamierzam nikomu nic tutaj oddawac, jezeli rzeczywiscie wyszlo by ze granica mojej dzialki pokrywa sie z ogrodzeniem przepompowni. Dziwi mnie troche ostatnie zdjecie ktore wstawilem, wyglada jakby czesc skrzynki byla poza granicami dzialek.

 

Moze byc ze to moja skrzynka , w co szczerze watpie. Jacys ludzie od czasu do czasu do niej zagladaja, stad moj temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years później...
Nic nie przyśpieszy. W razie awarii i targowania się o wstęp (tą czy inna drogą) zupka będzie się wylewała na działkę twoją, uwentualnie na działki sasiednie oraz drogę. Zyskasz dozgonną wdzięczność ekipy technicznej oraz sąsiadów. Patrz także ostatni wiersz #2. Załatw temat formalnie (służebność lub podział). Koszta będą nieadekwatne, chociaż na porządek w papierach ceny nie ma. Aczkolwiek nie sądzę aby gmina miała pieniądze na takie cele w obecnej sytuacji budżetowej. Praktyka zna takie przypadki. Np. inwestor "oszczędził" na zatrudnieniu geodety do wytyczenia budynku gospodarczego, który miał stanąc narożnikiem w kierunku drogi publicznej (elewacja skosem do drogi) , droga lokalna "gminna, tylko do lasu", ale publiczna. Wykonano inwentaryzację do odbioru obiektu i coś zaczęło śmierdzieć. Gmina zleciła zbadanie tematu, krótka piłka - obiekt stoi narożnikiem na drodze. Lament inwestora, rada gminy podjęła uchwałę żeby sprzedac zajęty grunt. Czyli gmina zleciła podział, potem wycenę, rokowania pominięto, na finale przeniesienie własności aktem notarialnym. Robota była typowa (postanowienie, decyzja podziałowa) , z działki drogowej (chyba około 1 ha) wydzielono poważną realność o powierzchni 0,0001 ha. Koszta łączne prawdopodobnie z 25 razy większe niż książkowe wytyczenie budynku. Jak podzielono koszty - nie wiem . Ja robiłem tylko podział gruntu gminnego na zlecenie gminy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej niezbędne sa uzgodnienia (papierologia popularnie mówiąc), KTOŚ musi ponieść koszty. Jest chętny? Z głupia frant zapytam: nie wiedziałeś co kupujesz? Na mapie ewid. gruntów widziałeś mały kwadracik - to przepompownia. Jest numer inny niz twojej działki (ten który masz w Akcie Notarialnym i na mapie Wypis i Wyrys lub opis i Mapa), użytek pewnie Ba, choć nie koniecznie, zaglądasz na mape syt-wys i widzisz przepompownię (kółeczko jeśli w studni) sieć kanalizacyjną ks200 (grawitacyjna) i chyba kt63 może kt90 (tłoczna), zależy kiedy mierzone i jakie symbole obowiazywały lub były w waszej okolicy używane. Szafka też była (prostokącik lub kropka z symbolem e, do tego dochodzi przyłącze eN, eNA lub podobnie. Nic nie załaskotało w czaszce? Takie tematy ogląda się PRZED transakcją. Naprawdę. Jesli to twoja pierwsza w życiu kupiona działka gruntu, to pytac się bardziej doswiadczonych ale PRZED jakimikolwiek decyzjami. Pytac nie jest wstyd ale przed, a nie po fakcie prezentować słabe pomysły. Zgadzam się że gmina też niezbyt się spisała, ale trzeba było kwestionowac to przed zakupem. Jeśli w gminie odszczeknęli " nie pan, to inny kupi" to rezygnujesz mówiąc "to ci pa", lub kupujesz z dobrodziejstwem inwentarza i nie ma co ryć dalej. Luuub postaraj się o szwagra/zięcia pracujacego w ZE, wtedy może w trybie awarii coś wymyślą. A miewaja pomysły fantastyczne. The End.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego poinformowałem zakład, do którego należy przepompownia, by przenieśli skrzyneczkę lub zainstalowali tam ilcznik ze zdalnym odczytem bo gdy docelowo postawię płot może być problem z odczytem licznika i dostępem do niego :D

 

Zaakceptowałem bliskość przepompowni, ale to nie powód by kierować w moją stronę takie słowa

 

Nic nie załaskotało w czaszce?

 

I to nie powód by na mojej działce znajdowało się urządzenie, do którego dostęp potrzebny jest pewnie jakiś raz w miesiącu.

 

Czegoś chyba nie rozumiesz, zainstalowałem prowizoryczne ogroczenie by trochę ponaglić PGE bo wiem jak działaja, jak ze dwa razy nie odczytają licznika to może sami się szybciej zainteresują, a ja z uwagi ze prowadze budowe nie mam czasu jeszcze latać za kogoś i załatwiać papiery bo to juz nie należy do mnie. Tak właściwie to mam już gdzieś co się z tym stanie, ogrodzę się i tyle. Niech się martwi ten co ma interes tam zajrzeć.

 

Jestem pełen podziwu jak osoba z taką kultury wypowiedzi może się szczycić na tym forum pseudonimem OLIMP - oświecona góra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hospody pomyłuj!! Inwestycja na kilkanaście lat i kupujesz jak paczkę "Sportów" w kiosku "Ruchu"? Czy ty nie wiedziałeś co kupujesz?

Piszesz:

Tak właściwie to mam już gdzieś co się z tym stanie, ogrodzę się i tyle. Niech się martwi ten co ma interes tam zajrzeć.

Czy jestes pewien kto ma się martwić? Formalny brak zapisu o służebności to nie wszystko, są jeszcze zasady współżycia społecznego & zdrowy rozsadek i ewentualne nastepstwa. Masz jakies dowody, że próbowałeś rozwiązać sprawę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hospody pomyłuj!! Inwestycja na kilkanaście lat i kupujesz jak paczkę "Sportów" w kiosku "Ruchu"? Czy ty nie wiedziałeś co kupujesz?

Piszesz:

Tak właściwie to mam już gdzieś co się z tym stanie, ogrodzę się i tyle. Niech się martwi ten co ma interes tam zajrzeć.

Czy jestes pewien kto ma się martwić? Formalny brak zapisu o służebności to nie wszystko, są jeszcze zasady współżycia społecznego & zdrowy rozsadek i ewentualne nastepstwa. Masz jakies dowody, że próbowałeś rozwiązać sprawę?

 

patrząc na aktualny stan to pewnie masz rację - jakoś z tej sytuacji trzeba wybrnąć... natomiast warto spojrzeć z innej strony - odpowiedzialności urzędnika. Dlaczego ktoś ma się godzić z ich błędami, błędami wykonawców, geodetów :) bo tak wyszło :). Czy Ci urzędnicy z ważnych urzędów nie zdawali sobie sprawy z konsekwencji swoich decyzji ?, tu z postawienia w tym a nie innym miejscu tej nieszczęsnej skrzynki - popełnili błąd to teraz niech poniosą konsekwencje.

Jakoś nie spotkałem się z wyrozumiałością urzędniczą w drugą stronę... kiedyś spóźniłem się z płatnością na rzecz urzędu - naliczyli mi jakieś bzdurne parę złotych odsetek, nie interesowało urzędu moje wytłumaczenie.

Każdy powinien odpowiadać za swoje decyzje, oczywiście i niestety w przypadku urzędów jest to dość trudne - nasze niezawisłe sądy rozpatrują sprawy latami.

I dlatego Ja wybrałbym opcję nr 2 z Twojej propozycji , post #2 :), furtka w ogrodzeniu to spory koszt chyba, że jakiś urząd to sfinansuje a własciel terenu pogodzi sie z faktem, że ktos obcy bedzie mu się po terenie błąkał :).

Edytowane przez MiroMirek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 months później...

Przychodze z wyjasnieniem, wyslalem pisemko do ZWiK ze prosze przesunac skrzynke, bo nie bedziecie mieli dostepu, dostalem odpowiedz, ze na moj koszt moga przesunac, to powiedzialem sobie, ze to bylo moje ostatenie pisemko i jak postawie docdelowy plot to bedzie beka, jak inkasent bedzie chcial sprawdzic licznik.

 

Zrobilem prowizoryczny plotek, no i po miesiacu cud sie stal, pod moja nieobecnosc ktos wykopal mi tymczasowy plotek dostal sie do terenu, skrzynki, przesunal skrzynke i zrobil tak jak bylo przed robotą.

 

No super chlopaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...