Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy twarda woda jest szkodliwa?


NOMIS

Recommended Posts

co już zmierzyli i ocenili najlepsi na świecie (ORNL) i w Polsce (CTE) eksperci od innowacyjnych rozwiązań energetycznych i efektywności energetycznej?

Eksperci od efektywności energetycznej mogli oceniać efektywność energetyczną, a nie skuteczność działania czy stopień migracji materiałów. I jeśli coś działa bez zużywania energii to co w oógle mieli ocenić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 175
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

"Czajniki pokazali" i nam zdjęcia przesłali, wiszą na stronie, prosimy bardzo: wpis "Dom jednorodzinny Świdnica – listopad 2014, Limetron 1/2″ zainstalowany w miejsce wymiennika jonowego." na stronie https://innovenergy.eu/referencje-krajowe/

Ten sam czajnik jest pokazywany na innych stronach u innych sprzedawców. Uups, ktoś Wam ukradł klienta? To jest jedyny czajnik który można wyguglować czy to po polsku czy po angielsku. Ech, znowu ten google Panom Prezesom koło pióra robi. Aż dziw bierze, że tylko jeden, przy takiej masowości migracji z solanek na Wasze urządzenie. NIKT się nie chce pochwalić na forum publicznym taką świetną inwestycją? A jak się ktoś pochwali to tylko jeden człowiek Wam i tylko Wam zdjęcia przysłał? Ja za stary jestem żeby w takie bajki wierzyć :-(

 

 

Prezes jest tylko jeden - @Tommycat. .

Ja wiem że prezes jest tylko jeden. Klienci szwagra mojego hydraulika który im demontował limetrony i instalował solanki (bo mieli dość kamienia), mówili mu że prezes jest jeden, tylko ników na forum miał kilka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperci od efektywności energetycznej mogli oceniać efektywność energetyczną, a nie skuteczność działania czy stopień migracji materiałów. I jeśli coś działa bez zużywania energii to co w oógle mieli ocenić?

 

Oszczędności, Szanowny Panie Instalatorze Stacji Jonowymiennych @qbek17, oszczędności energii w całym badanym obiekcie - układzie podgrzewacza wody w przypadku ORNL (ornl.gov) i całego b. dokładnie opomiarowanego budynku w tym właśnie celu (oceny efektywności różnych urządzeń energetycznych) w przypadku CTE (cte.fea.pl)

 

Przy okazji, jak podaje The Carbon Trust,1 mm kamienia kotłowego w instalacji to o co najmniej 7% większe zużycie energii, co powinien Pan wiedzieć jako instalator solanek, bo to mocny argument sprzedażowy w przypadku dowolnych urządzeń zapobiegających powstawaniu kamienia kotłowego, także zmiękczaczy jonowymiennych (solankowych), które Pan montuje i serwisuje. Nie musi Pan dziękować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten sam czajnik jest pokazywany na innych stronach u innych sprzedawców. Uups, ktoś Wam ukradł klienta? To jest jedyny czajnik który można wyguglować czy to po polsku czy po angielsku. Ech, znowu ten google Panom Prezesom koło pióra robi. Aż dziw bierze, że tylko jeden, przy takiej masowości migracji z solanek na Wasze urządzenie. NIKT się nie chce pochwalić na forum publicznym taką świetną inwestycją? A jak się ktoś pochwali to tylko jeden człowiek Wam i tylko Wam zdjęcia przysłał? Ja za stary jestem żeby w takie bajki wierzyć :-(

 

 

Ja wiem że prezes jest tylko jeden. Klienci szwagra mojego hydraulika który im demontował limetrony i instalował solanki (bo mieli dość kamienia), mówili mu że prezes jest jeden, tylko ników na forum miał kilka.

 

Inni sprzedawcy w Polsce to nasi dystrybutorzy, którzy korzystają z udostępnianych przez nas materiałów. Zdjęcia czajnika są autorstwa @Zafarino.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inni sprzedawcy w Polsce to nasi dystrybutorzy, którzy korzystają z udostCępnianych przez nas materiałów. Zdjęcia czajnika są autorstwa @Zafarino.
Co nie zmienia faktu, że czajników ofotografowanych jest tak dużo, że musicie się zdjęciami z dystrybutorami dzielić? Swoich nie mają? Im się żaden zdowolony klient nie pochwalił? Jeden czajnik, jeden porównawczy czajnik w całym internecie przed i po, w czasach telefonów z aparatami, na świecie zadowolonych klientów którzy masowo się przestawia z filtrów jonowymiennych na toto.

 

A świstak siedzi i zawija.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Innovenergy

 

Łudziłem się, że można powymieniać argumenty ale ewidentnie macie politykę „z nami albo przeciwko nam”. Jeżeli wprowadzacie na rynek coś nowego to sceptycyzm branży jest sprawą naturalną. Jeżeli tego nie rozumiecie ja Wam tego wyjaśniał nie będę.

 

 

 

Wczoraj 15:40

 

Dziś 9:42

Was pogięło? W przeciwieństwie do Was nie jestem tu w celach zarobkowych. W ciągu dnia skupiam się na pracy, ponadto jak każdy mam życie prywatne, a już na pewno znam mnóstwo innych ciekawszych rzeczy do robienia niż pyskówki na posty z Wami.

 

 

Nie będę się odnosił do każdej Waszej wypowiedzi, bo nie starczy mi czasu. Chciałbym poruszyć tylko 3 zagadnienia.

 

1. Udokumentowanie braku emisji do wody pitnej składników spirali, zarówno w wyniku zużycia oraz procesów elektrochemicznych. Sami potwierdziliście ten fakt:

 

Nie interesuje mnie to całe „pitu pitu” marketingowe. Proste pytanie - czy macie dokumenty badające skalę emisji w wyniku tych procesów? Skoro nie możecie się posługiwać certyfikatem NSF to tak jakbyście go nie mieli. Jeżeli macie jakieś badania w tym zakresie to proszę o okazanie. Po co to pytanie? Bo nawet jeżeli skala jest niewielka lecz jest długotrwała, konsument ma prawo o tym wiedzieć.

 

 

Szanowny panie @inżH2O,

 

Cytując Pana nie będziemy się odnosili do każdej Pańskiej wypowiedzi. bo szkoda nam czasu. Istnieje cienka granica pomiędzy zdrowym, krytycznym podejściem oraz sceptycyzmem, sami takie wyznajemy, stąd nasze własne badania oferowanego przez nas produktu przeprowadzone na Politechnice Wrocławskiej i w CTE, a trollingiem, którą to granicę zdaje się Pan przekraczać.

 

Wyjaśniliśmy już Panu dokładnie, ale powtórzymy: pierwotny certyfikat PZH, wydany na wniosek Producenta, oparty był m. in. o badania NSF (amerykańskiej instytucji o roli analogicznej do PZH), dotyczące także wypłukiwania metali. Odnowienie certyfikatu PZH, wobec braku zmiany technologii oraz składu produktu, nie wymaga ponownego przeprowadzania szczegółowych badań, co jest oczywiste i racjonalne. W związku ze zmianą nazwy handlowej produktu w USA, lokalny dystrybutor wystąpił o wydanie nowego certyfikatu przez NSF, podobnie jak my wystąpiliśmy o PZH, jednak w naszym przypadku bez zmiany nazw handlowych. Certyfikaty wydaje się na konkretne nazwy handlowe produktów. a więc nie możemy dłużej posługiwać się certyfikatem wydanym na rynek amerykański, jednak jest to nadal ten sam produkt, co może Pan łatwo sprawdzić na podanej przez nas wcześniej stronie dystrybutora w USA oraz na podstawie atestu PZH. Szczegółowe wyniki badań produktów, z oczywistych względów, stanowią tajemnicę wnioskodawców i instytucji certyfikujących, które potwierdzają (lub nie) bezpieczeństwo produktów. Oferowany przez nas produkt najsurowsze warunki określone zarówno przez NSF, jak WRAS oraz PZH dla wody pitnej spełnia.

 

2. Aragonit.

Piszecie że:

 

GSA pisze w jednym dokumencie, że „Gdy woda przepływa nad stopem metalicznym (chodzi o spiralę), wapń i węgiel tworzą wypłukiwane kryształy obojętnego mineralnego aragonitu, a nie kalcytu

 

W innym dokumencie GSA pisze „Gdy woda opuszcza urządzenie, nasyca się kryształami aragonitu węglanu wapnia, eliminując w ten sposób możliwość osadzania się kamienia w układzie po obróbce.”

 

Natomiast sam PRODUCENT pisze" Kluczem w większości urządzeń do uzdatniania wody jest wytwarzanie niewielkiego ładunku elektrycznego w strumieniu wody, który powoduje, że węglan wapnia wytrąca się z roztworu do mikroskopijnych kryształów, które następnie spływają w dół strumienia bez przylegania do powierzchni"

 

Zapisy pochodzą z linkowanych przez Was dokumentów. Wiec jako dystrybutor podważacie stanowisko podmiotu badającego urządzenie oraz informacje udzielone przez producenta. Ja oceniam informacje które otrzymam a dokument z GSA wcześniej wynosiliście na piedestał. Czy możemy przyjąć że powstawanie aragonitu w formie kryształów po urządzeniu jest faktem?

 

Sami piszecie, że

 

 

Ilość powstającego aragonitu jest proporcjonalna do twardości wody. Podobna zasada proporcjonalności tyczy się rozpuszczonego kalcytu. Czyli im woda twardsza i rury bardziej zarośnięte istnieje uzasadniona obawa, że konsumenci otrzymują w gratisie więcej tych substancji do spożycia w wodzie.

 

Pytanie: czy macie badania określające skalę zawartości aragonitu w wodzie z uwzględnieniem twardości wody oraz wzrost wskaźników wody w zależności od ilości rozpuszczanego kalcytu (od razu zaznaczę że badania z Politechniki Wrocławskiej nie miały np. mętności). Zasadność tego pytania z punktu widzenia konsumenta spożywającego wodę jest chyba oczywista skoro rozpuszczacie to:

 

[ATTACH=CONFIG]437150[/ATTACH]

 

Co do szkodliwości aragonitu.

Proszę o wskazanie informacji, że spożywanie pyłu księżycowego jest szkodliwe dla zdrowia. Ciężko będzie znaleźć, ponieważ takich badan nie robiono. Skoro macie innowację, to urządzenie przez długi jeszcze czas będzie ciągle testowane. Sami pisaliście, że

 

Natomiast o powstwaniau kamienia pisaliście :

 

 

 

Skoro proces powstwania kalcytu nie jest do końca poznany to aragonit i jego wpływ lub brak na zdrowie już jest do końca poznany?

 

Ponieważ aragonit jest nierozpuszczalną formą, ma gęstość 3x większą niż woda i twardość w skali Mohsa ok 4 to istnieje uzasadniona wątpliwość o wpływ jego spożywania na układ pokarmowy i nerki. Zadam przekorne pytanie – proszę o wskazanie wyników badań potwierdzających brak negatywnego wpływu spożywania aragonitu i rozpuszczonego kalcytu na organizm człowieka?

 

 

Stawia Pan autorskie, bardzo kontrowersyjne i niczym nie poparte tezy o rzekomej szkodliwości aragonitu, oczekując od nas przeprowadzenia badań klinicznych tego alomorfu kryształów węglanu wapnia. Otóż informujemy Pana, że aragonit jest komponentem znanych na całym świecie leków stosowanych w leczeniu przewodu pokarmowego, jak np. Maalox, w tym leków dla dzieci jak np. Children's Pepto oraz innych popularnych leków na rozpowszechnione dolegliwości cywilizacyjne, jak np AlkaSetzer. Zdrowy rozsądek i doświadczenie życiowe każą przypuszczać, że koncerny farmaceutyczne oraz odpowiednie instytucje nadzoru badania kliniczne aragonitu przeprowadziły, więc czujemy się z tego obowiązku zwolni.

 

Dla Pańskiej informacji aragonit bynajmniej nie jest stabilny, NATURALNIE znajduje się w wodzie jako jeden z zawartych w niej minerałów i przechodzi z czasem w kalcyt, zaś w pewnych ilościach wytrąca się także w wodzie nie poddanej jakiemukolwiek uzdatnianiu, czy też w wodzie mineralnej (por. wygląd szklanki). Aragonit po prostu nie jest dla nas w normalnym życiu zauważalny, ani też w odróżnieniu od kalcytu uciążliwy dla naszego poczucia estetyki czy stanu urzadzeń grzewczych. Podobnie kalcyt nie jest w żaden sposób szkodliwy dla człowieka, ale już nie dla instalacji oraz urządzeń grzewczych. Ilości wytrącanego w stosowanym przez nas procesie katalitycznym aragonitu są zaniedbywalnie małe (jak podawaliśmy wcześniej - ok 2g w czajniku w ciągu ponad 3 miesięcy przy wodzie twardej o bardzo dużej skłonności do wytrącania), co potwierdzają zarówno badania, jak i relacje WSZYSTKICH użykowników naszych urządzeń, por. np referencje z CSiR Środa Śląska.

 

Jak z powyższego wynika, powinniśmy żałować, że w naszym procesie aragonitu wytrąca się tak mało, skoro ma on zbawienny wpływ na dolegliwości gastryczne tudzież kaca. Może rozważymy wprowadzenie nowego hasła reklamowego - LIMETRON na kaca!

 

Jeżeli jest Pan zainteresowany pyłem księżycowym, to polecamy artykuł współautorstwa prezesa @Tommycat, ale proszę przeczytać nie tylko streszczenie, lecz całość: http://yadda.icm.edu.pl/yadda/element/bwmeta1.element.baztech-affdffe0-bb72-47e5-a62f-5e47b5b2ffe7?q=bwmeta1.element.baztech-600d14c7-2978-46e9-a2ee-f52df19c6c41;8&qt=CHILDREN-STATELESS

 

3. Wasze przykładowe podejście do wymiany argumentów:

 

Przykład hipokryzji

 

 

A w innym watku

 

 

 

Przykład zwodniczości

 

Wspomniałem o ofercie która wynika z udostępnionej przez Was „broszury. Natomiast broszura wskazuje stronę producneta https://www.treatwater.com/ która nie działa. A zmiękczacze znajdują się na stronie 30 broszury. Ułatwiam szukanie:

[ATTACH=CONFIG]437177[/ATTACH]

 

Biały zbiornik za zmiękczaczami jest zapewne na zużyte spirale, no bo przecież nie na sól.

 

Broszura stanowiąca materiał roboczy Producenta została przez nas udostępniona na stronie w odpowiedzi na prośbę o podanie współczynników tłumienia. W międzyczasie, po opracowaniu broszury, w wyniku przeprowadzonych przez nas badań, Producent urządzeń przestał rekomendować łączenie metody odkamieniania niechemicznego ze zmiękczaczami jonowymi oraz innymi deskalantami chemicznymi (np, środkami do odkamieniania łazienek) w zastosowaniach domowych ze względu na wytrącanie się trudnych do usunięcia nalotów chloranów m. in. na powierzchni naczyń szklanych w zmywarkach czy na kabinach prysznicowych. W dużym uproszczeniu, chlorany te pochodzą z cząsteczek NaCl, czyli soli kuchennej, stosowanej w zmiękczaczach jonowymiennych (solankowych), których zasadą działania jest wymiana jonów węglanu wapnia i magnezu na jony sodu, co pozostawia wolny chlor.

 

Mamy ogromną satysfakcję, że oferowana przez nas technologia rozwija się i że wraz z naszymi partnerami badawczo-rozwojowymi, jak PWr i CTE, możemy być częścią tego procesu. Ponieważ jest Pan tak nią zainteresowany, co nas bardzo cieszym również Pana zapraszamy do współpracy badawczej.

 

Broszura została już usunięta ze strony i zostanie wkrótce zastąpiona aktualnym materiałem opracowanym przez Producenta.

 

Przykładów zastraszania i pokrętnych odpowiedzi już mi się nie chce szukać ale było ich na tyle dużo, ze zapewne nie tylko ja je zauważyłem.

 

 

Sposób podejścia do wyjaśniania zagadnień związanych z Waszym urządzeniem niestety nie świadczy o Was dobrze z partnersko-biznesowego punktu widzenia. Nie twierdze że powinniście ulegać krytyce, ale wytykać, wyśmiewać i straszyć to nie są cechy dobrze oceniane w biznesie. O wiele lepiej niż hipokryzja sprawdzi się cierpliwość i rzeczowość wypowiedzi. Zajadliwość i złośliwości Waszych wypowiedzi zamieniły mój sceptycyzm w awersję do oferowanego przez Was urządzenia.

 

I na zakończenie

 

 

 

Obfajdałem zbroję tak sie przestraszyłem.

Na końcu wypowiedzi zawarłem adnotację, że jest ona jedynie moim zdaniem i że każdy powinien sobie wyrobić swoje. Po to jest to forum aby określać wątpliwości i je wyjaśniać. Wiec możecie mnie cmoknąć. Jeżeli nie jesteście w stanie rozwiać wątpliwości w sposób rzeczowy tylko groźbami, zwodzeniem i pokrętnością marketingową to mnie na pewno nie przekonacie.

 

Na "obfajdane zbroje" polecamy inny oferowany przez nas ekologiczny produkt - pozwalający na pranie bez chemii w zimnej wodzie ozonator do pralek, więcej informacji na naszej stronie: https://innovenergy.eu/ozonatory-informacje-ogolne/.

 

Po 5 latach na polskim rynku i 46 na rynkach światowych trudno oferowane przez nas urządzenia odkamieniające uznać za nowe, czy, jak Pan twierdzi, „Skoro macie innowację, to urządzenie przez długi jeszcze czas będzie ciągle testowane.” - mamy nadzieję, że jak najdłużej, przez coraz większe grono naszych Klientów.

 

Najlepszym sposobem przekonania się o wadach i zaletach stosowania naszego urządzenia jest jego wypróbowanie. W przypadku użytkowników indywidualnych i zastosowaniach domowych jest to możliwe dzięki gwarancji pełnej satysfakcji lub zwrotu pieniędzy w ciągu roku, a w przypadku użytkowników profesjonalnych w formie najmu za 25% ceny z opcją odkupu po zniżonej o czynsz najmu cenie. Cieszy nas, że wszyscy użykownicy naszych urządzeń są z nich zadowoleni i rekomendują je następnym użykownikom i/lub w swoich zakładach pracy, kupują też co roku urządzenia na kolejne budynki, jak spółdzielnie mieszkaniowe i zarządcy nieruchomości. To jest dla nas największa satysfakcja i potwierdzenie jakości i skuteczności oferowanych przez nas produktów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz zbypasować na 2 tygodnie zmiękczacza i pokazać czajnika elektrycznego (jeśli takowy posiadasz?)

Uciełoby to wszelkie dyskusje.

 

Przecież p. @NOMIS ma prawidłowo zrobione obejście zmiękczacza dla ujęcia wody pitnej, więc może nam zaprezentować już teraz zdjęcia czajnika. Przy tak wysokiej twardości wody kamień wytrąca się na czajniku już po kilku dniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież p. @NOMIS ma prawidłowo zrobione obejście zmiękczacza dla ujęcia wody pitnej, więc może nam zaprezentować już teraz zdjęcia czajnika. Przy tak wysokiej twardości wody kamień wytrąca się na czajniku już po kilku dniach.

No to zachęcamy i czekamy.

2 tygodnie karmienie wyczyszczonego czajnika zmiękczoną wodą i dwa tygodnie karmienia wyczyszczonego czajnika zaczarowaną wodą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw jak zaczarowana woda wpłynie na czajnik. Niestety dopiero pod koniec stycznia wracam go kraju i wtedy przeprowadzę eksperyment. Tymczasem z zaczarowanej wody korzystają robotnicy od wykończeniówki i chyba im smakuje bo nie skarżą się na jakość wody.

 

Obiecuje test, chętnie podzielę się wynikami.

 

Troszkę to dziwne jest dla mnie, że po tylu tysiącach sprzedanych limetronów oficjalną drogą tylko ja o tym piszę na forum a pozostali użytkownicy nieobecni.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegółowe wyniki badań produktów, z oczywistych względów, stanowią tajemnicę wnioskodawców i instytucji certyfikujących

 

No właśnie to nie jest oczywiste. Dokument potwierdzający brak emisji do wody poszczególnych związków jest w mojej opinii bardzo dobrym dokumentem marketingowym. A tu z jakichś powodów stanowi tajemnicę. I żółta lampka się zapala.

 

aragonit jest komponentem znanych na całym świecie leków stosowanych w leczeniu przewodu pokarmowego, jak np. Maalox, w tym leków dla dzieci jak np. Children's Pepto oraz innych popularnych leków na rozpowszechnione dolegliwości cywilizacyjne, jak np AlkaSetzer.

 

Chłopie Ty tak na poważnie???? Nie będę przywoływał farmaceutyków posiadających w składzie rtęć, a takie są. Dziecko w podstawówce już wie, że szkodliwość zależy od ilości danego związku i czasu jego przyjmownia.

 

 

Mam wątpliwość związaną z niekontrolowaną emisją kilku rodzajów związków do wody pitnej przez Wasze urządzanie. Nieważne że są to 2 gramy przez 3 miesiące (nie badaliście ile aragonitu w formie drobnych koloidów zostało wylanych z czajnika), bo to zależy od twardości wody na wejściu. Ważne, że ludzie to piją, a brakuje wiedzy na temat skali emisji. Dodatkowo dochodzi rozpuszczanie kalcytu które jest poza jakąkolwiek kontrolą. Nie jesteście w stanie mi przedstawić żadnego dokumentu rozwiewającego moje wątpliwości. W takim razie, póki co, nie mam innych pytań. Wątpliwość zostaje.

 

Zmiękczacze jonowymienne emitują do wody jony sodu ALE jest to zbadane, potwierdzone i ta wiedza pozwala dobrać urządzenie w taki sposób, aby zdrowie konsumenta na tym w najmniejszym stopniu nie ucierpiało, a woda równocześnie nie była uciążliwa podczas użytkowania. Właśnie mi.in. ze względu na znajomość procesu jonowymienniki są tak popularną metoda usuwania m.in. twardości wody na całym świecie. Natomiast w przypadku Waszego urządzenia takiej wiedzy nie możecie/nie jesteście w stanie udostępnić. Sorry, ale ja z klientów królików doświadczalnych robił nie będę.

Edytowane przez inżH2O
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegółowe wyniki badań produktów, z oczywistych względów, stanowią tajemnicę wnioskodawców i instytucji certyfikujących, które potwierdzają (lub nie) bezpieczeństwo produktów. Oferowany przez nas produkt najsurowsze warunki określone zarówno przez NSF, jak WRAS oraz PZH dla wody pitnej spełnia.

 

Nic tu nie ma oczywistego.

Bezpieczeństwo oznacza tyle, że nie truje. Nic o tym, że poprawia wodę. Każda rurka do wody pitnej za grosze ma CE.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Instalatorze Stacji Jonowymiennych @qbek17

I że niby mam się czuć urażony takimi tytułami? Instalowałem w swojej "karierze" już różne urządzenia i technologie, każda z nich działa (są na to dowody), więc nie mam się czego wstydzić... ;)

 

Przy okazji - nadal nie podaliście żadnego uzasadnienia dlaczego nie należy instalować waszego urządzenia razem z technologią jonowymienną, co wielokrotnie powtarzacie. Przecież w "waszych" badaniach zastosowano właśnie taki układ i (zupełnie przypadkiem) najlepsze efekty uzyskano po wymiennikach jonitowych...

 

oszczędności energii w całym badanym obiekcie

A niech sobie badają i oceniają te oszczędności energii - nikt tu nie kwestionuje tego aspektu. Ale jak się ma ocena tych ekspertów od energii do skuteczności działania waszego urządzenia - wyjaśnienia się chyba nie doczekamy...

Edytowane przez qbek17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnowienie certyfikatu PZH, wobec braku zmiany technologii oraz składu produktu, nie wymaga ponownego przeprowadzania szczegółowych badań, co jest oczywiste i racjonalne.

Kiedy ostatnio (w 2019 roku) składałem wniosek o atest PZH (także był to "kolejny" atest) to stanowisko PZH było takie, że nie ma już czegoś takiego jak "odnowienie" atestu. Stary atest stracił ważność, a nowy wydaje się na podstawie nowych badań lub dokumentów. Taką otrzymałem informację bezpośrednio w PZH.

 

W dużym uproszczeniu, chlorany te pochodzą z cząsteczek NaCl, czyli soli kuchennej, stosowanej w zmiękczaczach jonowymiennych (solankowych), których zasadą działania jest wymiana jonów węglanu wapnia i magnezu na jony sodu, co pozostawia wolny chlor.

Widzę, że z chemią to u was nie za dobrze... wolny chlor? w wodzie zmiękczonej? z soli kuchennej? Znów "duże uproszczenie" żeby nie powiedzieć "bzdura" i naciąganie faktów.

 

Na "obfajdane zbroje" polecamy inny oferowany przez nas ekologiczny produkt - pozwalający na pranie bez chemii w zimnej wodzie...

W końcu zaczynacie odpowiadać z sensem i elementarną kulturą zamiast straszenia sądami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troszkę to dziwne jest dla mnie, że po tylu tysiącach sprzedanych limetronów oficjalną drogą tylko ja o tym piszę na forum a pozostali użytkownicy nieobecni.

Pozdrawiam

No to witaj w klubie. Ja też nie mogę się nadziwić. Nigdzie sie nie da wygooglować sensownych opinii. No, ale to podobno spisek googla :-/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież od co najmniej 4 lat nic innego (poza promowaniem określonego typu solanek) Pan tu nie robi.

No i mimo wyraźniej prośby niedoczekałem się wskazania jednego konkretnego posta w którym promuje określony typ solanek. A ponoć nic innego nie robiłem przez 4 lata.... Co tam mówiliście prezesi o uczciwości o etyce prowadzenia biznesu? Nie zalicza się do tego pisanie nieprawdy, względnie unikanie odpowiedzialności za własne słowa.A może po prostu to klienci Waszego hydraulika Wam powiedzieli, że nie robiłem tu nic innego jak promowanie konkretnego typu urządzenia, co zwalnia z wszelakiej odpowiedzialności za słowa?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic tu nie ma oczywistego.

Bezpieczeństwo oznacza tyle, że nie truje. Nic o tym, że poprawia wodę. Każda rurka do wody pitnej za grosze ma CE.

 

Nie poprawia - jakość i skład wody jest identyczny, jak wody dostarczonej do budynku PRZED urządzeniem, którego efektem działania jest niewytrącanie przez nią kamienia kotłowego i rozpuszczanie już nabudowanego. Tylko tyle i aż tyle.

 

Każda rurka do wody pitnej za grosze MUSI mieć PZH.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam jestem ciekaw jak zaczarowana woda wpłynie na czajnik. Niestety dopiero pod koniec stycznia wracam go kraju i wtedy przeprowadzę eksperyment. Tymczasem z zaczarowanej wody korzystają robotnicy od wykończeniówki i chyba im smakuje bo nie skarżą się na jakość wody.

 

Obiecuje test, chętnie podzielę się wynikami.

 

Troszkę to dziwne jest dla mnie, że po tylu tysiącach sprzedanych limetronów oficjalną drogą tylko ja o tym piszę na forum a pozostali użytkownicy nieobecni.

 

Pozdrawiam

 

Skoro trwają roboty wykończeniowe i budynek nie jest zamieszkany, przepływy wody są niewielkie. Będziemy wdzięczni za opublikowania na forum zdjęć czajnika po ok. 3 tygodniach normalnego użytkowania budynku, wtedy wynik będzie miarodajny.

 

Być może poziom trollingu na tym Forum tłumaczy brak wpisów użytkowników oferowanych urządzeń, jak @Pani_Domu i @Zafarino, zahukanych przed laty przez znów aktywnych i tu @Jastrzab'a i @qbek17.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie to nie jest oczywiste. Dokument potwierdzający brak emisji do wody poszczególnych związków jest w mojej opinii bardzo dobrym dokumentem marketingowym. A tu z jakichś powodów stanowi tajemnicę. I żółta lampka się zapala.

 

 

 

Chłopie Ty tak na poważnie???? Nie będę przywoływał farmaceutyków posiadających w składzie rtęć, a takie są. Dziecko w podstawówce już wie, że szkodliwość zależy od ilości danego związku i czasu jego przyjmownia.

 

Na poważnie kwestionujesz Pan bezpieczeństwo leków powszechnie stosowanych na całym świecie, przyjmowanych codzienne na choroby przewodu pokarmowego (a to on był Pańską troską) także przez dzieci? Bądź Pan poważny.

 

Mam wątpliwość związaną z niekontrolowaną emisją kilku rodzajów związków do wody pitnej przez Wasze urządzanie. Nieważne że są to 2 gramy przez 3 miesiące (nie badaliście ile aragonitu w formie drobnych koloidów zostało wylanych z czajnika), bo to zależy od twardości wody na wejściu. Ważne, że ludzie to piją, a brakuje wiedzy na temat skali emisji. Dodatkowo dochodzi rozpuszczanie kalcytu które jest poza jakąkolwiek kontrolą. Nie jesteście w stanie mi przedstawić żadnego dokumentu rozwiewającego moje wątpliwości. W takim razie, póki co, nie mam innych pytań. Wątpliwość zostaje.

 

Zmiękczacze jonowymienne emitują do wody jony sodu ALE jest to zbadane, potwierdzone i ta wiedza pozwala dobrać urządzenie w taki sposób, aby zdrowie konsumenta na tym w najmniejszym stopniu nie ucierpiało, a woda równocześnie nie była uciążliwa podczas użytkowania. Właśnie mi.in. ze względu na znajomość procesu jonowymienniki są tak popularną metoda usuwania m.in. twardości wody na całym świecie. Natomiast w przypadku Waszego urządzenia takiej wiedzy nie możecie/nie jesteście w stanie udostępnić. Sorry, ale ja z klientów królików doświadczalnych robił nie będę.

 

Dane były wystarczające dla PZH.

 

Może Pan przedstawi dane nt wypłukiwaniu metali ze sprzedawanych przez Pana urządzeń jonowymiennych (ten fakt niniejszym powyżej Pan potwierdził)?

Edytowane przez Innov_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...