Monstrualne tuje sąsiada [zdjęcia] żądanie wycinki?

[_gringo]

Cześć forumowicze,

 

Słuchajcie, wybudowałem sobie dom. Koniec dobrych wiadomości.

Na granicy sąsiad od lat ma tuje, które obecnie mają jakieś 8 metrów wysokości, za nimi brzozy jakieś 15, jakieś graby jeszcze, no kuźwa las.

 

Gadałem z gościem raz i drugi: Panie na chooy Panu te tooye!? Wezmę za swoje je wytne i Pan oczywiście zatrzyma drewno.

 

Nie ma bata. On lubi zieleń.

 

U mnie od godziny 16 jest precyzyjnie zero słońca, o zimie nawet nie wspominam. Wracasz z pracy, przez okno widzisz czerń (ale nie tą z Ogniem i mieczem, tylko czerń, w sensie cień). Spójrzcie na zdjęcia, czy to według was nie przegięcie?

 

Czy ta sprawa jest jakoś uregulowana prawnie? Czy tzw. stan zastany ma tu jakieś znaczenie? No i wreszcie, kto to rozstrzyga sąd powrzechny, czy jakiś polubowny?

 

Dzięki za odpowiedzi.

Rafał

 

Edytowane 4 Czerwca 2019 przez _gringo
Dodatkowe informacje.

[gnago]

Znaczy się kupowałeś działkę .....tuje brzozy były, budowałeś dom i dzięki składałeś Bogu że po 16 miałeś na budowie cień. WIDZIAŁY GAŁY CO BRAŁY!!

 

A z drugiej strony to fajny układ drzewa chronią latem przed nadmiernym nasłonecznieniem, zimą gorzej bo tuje słońce zasłaniają całkowicie.

 

Zatem najprostsze wyjście ... Polubić . A jak mąci tu kobieca ręka to okaż konsekwencję i twardość samca alfa. Wykup wakacje w Egipcie, Tunezji czy Dubaju tak w okolicach lipca... taniej. Cała rodzina będzie chwalić zieleń, a nie znosić słońca

 

Ps napar z dziurawca elegancko i szybko spowoduje fotouczulenie . solarofobia małżonki murowana

 

Odmienne zdanie to kooszty i prawne a skutek wielce niepewny, bo nawet jak podlejesz zielsko herbicydem to wykrywalne będzie. Likwidacja to tylko staropolskim sposobem zajazdem z kumplami i z piłami spalinowymi. Tylko te prawne perturbacje, bo przy założeniu darowania życia sąsiadowi i jego rodzinie Kupa odszkodowania będzie a i prokurator może wystąpić z oskarżenia publicznego.

[d7d]

Drzewa czy tuje są i były.

Jeżeli nie zagrażają życiu lub nie powodują innych istotnych zagrożeń to musisz się z tym pogodzić.

Zasłaniają światło dzienne w domu?

 

Jak to ktoś napisał w innym temacie (chyba o kominka - za lub przeciw)

"Wolnoć Tomku w swoim domku".

 

Jeżeli tak faktycznie gadałeś

Gadałem z gościem raz i drugi: Panie na chooy Panu te tooye!? Wezmę za swoje je wytne i Pan oczywiście zatrzyma drewno.

to się nie dziwię sąsiadowi

Pewnie pomyślał: Przyszedł nowy sąsiad (czyli Ty) i już się rządzi (szarogęsi).

Może zmień narrację.

 

Wolałbyś widok na betonową ścianę?

Widok na zieleń Tobie przeszkadza ??

[CityMatic]

Na granicy sąsiad od lat ma tuje, które obecnie mają jakieś 8 metrów wysokości, za nimi brzozy jakieś 15, jakieś graby jeszcze, no kuźwa las.

Sprawa do sądu i powołać się na odpowiednie przepisy do wypowiedzi powyżej - nie wypowiem się

https://www.rp.pl/artykul/930145-Tuje-nie-moga-zacieniac-dzialki-sasiada.html

Przeczytaj jeszcze ten artykuł -

https://www.prawo-cywilne.info/problem-z-zywoplotem-sasiada-co-mozna-zrobic-389-c.html

jest kilka wskazówek jak to "ugryźć" jest też kilka "delikatnych"przestróg z którymi trzeba się liczyć. Ogólnie można coś wymyślić.

Zawsze takie sprawy nie są łatwe, ale możliwe.

Powodzenia.

Edytowane 4 Czerwca 2019 przez CityMatic
uzupełnienie o skrót

[Bertha]

Może _gringo w szkole powszechnej na biologii vel przyrodzie, nie złapał że drzewa w funkcji czasu rosną w górę?

 

https://www.tygodnik-rolniczy.pl/articles/pieniadze-i-prawo/uciazliwe-drzewa-sasiada/

pojęcie pomocnicze - linijka słońca

[jajmar]

Cześć forumowicze,

 

Słuchajcie, wybudowałem sobie dom. Koniec dobrych wiadomości.

Na granicy sąsiad od lat ma tuje, które obecnie mają jakieś 8 metrów wysokości, za nimi brzozy jakieś 15, jakieś graby jeszcze, no kuźwa las.

 

 

Jak te tuje maja 8 metrów płot ma z 2 a może deko więcej......

 

A po co tuję ? Żeby nie oglądać sąsiada. Jakby co nie mam żadnej Tui

[d7d]

Słońce czasami szkodzi na skórę i nie powinno się opalać.