Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Proszę o poradę. Remont mieszkania - brak zgody jednego sąsiada w małej wspólnocie.


Alex Wendel

Recommended Posts

Dzień dobry,

 

kupiliśmy z żoną mieszkanie w starej kamienicy z końca 19-go wieku. Przez środek mieszkania przebiega ściana o konstrukcji ryglowej, która niestety stanowi element konstrukcyjny budynku (zdjęcie pod linkiem: https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/c8a966a0d30434a3 ). Remont mieszkania wymaga zmiany aranżacji i budowy podciągu na odcinku 3,5 metra w miejscu obecnych 3 słupów.

 

Został przygotowany projekt konstruktora szczegółowo opisujący specyfikacje i proces samego montażu podciągu. Doświadczona ekipa ma wykonać pracę w oparciu o projekt konstruktora.

 

Projekt został zgłoszony do urzędu miasta jednak po 2 tygodniach otrzymaliśmy sprzeciw ponieważ ingerencja w konstrukcję budynku kwalifikuje się do pozwolenia na budowę. No i tu pojawiają się schody. Zostaliśmy poinformowani, że do pozwolenia na budowę będziemy potrzebować jednogłośną zgodę wszystkich mieszkańców naszej małej wspólnoty (6 lokali). Przygotowaliśmy uchwałę jednak zgodnie z przypuszczeniami jeden sąsiad, z którym wspólnota ma od wielu lat problemy nie chcę zgodzić się na wykonanie przez nas prac. Sąsiad nie ma żadnych argumentów poza "nie bo nie" i od wielu lat blokuje wszystkie ruchy wspólnoty takie jak remont klatki i elewacji budynku. Nie skutkują żadne argumenty.

 

Sąsiad sądzi się z miastem, ma zaległości do administracji, na działkach wokół kamienicy urządził sobie skład budowlany i wysypisko śmieci, a w środku swojego mieszkania ma coś co trudno opisać słowami. Nikt nie może mu nic zrobić. Służby mają związane ręce, a sąsiedzi są terroryzowani. Już w pierwszym tygodniu po zakupie mieszkania sąsiad oznajmił nam, że idzie właśnie do inspektora nadzoru budowlanego ponieważ wykonane przez poprzednich właścicieli 15 lat temu docieplenie zostało wykonane bez zezwoleń i teraz na nas leży obowiązek demontażu izolacji. Oczywiście okazało się, że na wszystko były zgody a jego oskarżenia to po prostu zwykła złośliwość.

 

W tej chwil jesteśmy po większości prac remontowych jednak te nieszczęsne belki blokują nasze działania i nie możemy kończyć elektryki, podłóg itp ponieważ ma to związek z planowanym podciągiem. Niestety pozostawienie tej ściany nie wchodzi w grę ponieważ tylko zastąpienie jej podciągiem daje nam możliwość wydzielenia kolejnego pokoju dla dziecka.

 

 

Rozpatrujemy następujące rozwiązania:

 

 

1. Czekać z remontem do końca roku ponieważ od 1-go stycznia zmienia się prawo i bedziemy juz dużą wspólnotą. Niestety następne 8 miesiecy bedziemy musieli wynajmować mieszkanie tymczasowe (mieszkanie zostało kupione na kredyt i musimy już za nie co miesiąc płacić).

 

2. Złożyć projekt o pozwolenie na budowę bez podpisu sąsiada deklarując, że mamy tytuł do dysponowania lokalem na cele budowlane.

 

3. Zbudować podciąg teraz i zalegalizować go od 1-go stycznia kiedy zmieni się prawo co do wspólnot.

 

4. Samemu zgłosić się do PINB z prośbą o nakaz wzmocnienia belki stropowej, która faktycznie nie jest w najlepszym stanie.

 

 

Bardzo prosimy o konsultacje powyższych rozwiązań. Jesteśmy otwarci na wszelkie sugestie.

Z góry bardzo dziękujemy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...