Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Podlogowka czyżby uszkodzona ?


kaemm

Recommended Posts

Witam

Mój problem polega na tym ze kilka tygodni temu montowałem listwy progowe na kołki w podłodze z położona podlogowka. Oczywiście wiertło zostało dobrane do wysokości wylewki tak aby nie uszkodzić rur. Jednak w jednym miejscu w progu podczas wiercenia wiertło przeszło szybko w głębsza warstwę posadzki prawdopodobnie w styropian. Od tego momentu wnikliwie obserwuje ścianę i panele na wysokości miejsca wiercenia oraz nanometr na pompie ciepła.manimetr pokazuje spadek ciśnienia o niecałe pół małej kreseczki .Pytanie brzmi czy uszkodzenie w postaci przewiercienia rury podłogówki daje objwy od razu czy podczas dłuższej eksploatacji ?? Dodam ze ogrzewanie zostało wyłączone około tygodnia od zdarzenia

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

racja a jak wiesz gdzie to po zwiększeniu ciśnienia zdemontuj listwę i szukaj źródełka. Woda ma to do siebie że najłatwiejszą drogą wypływa. jak nic nie widać to wsadź w otwór patyczek higieniczny z watą bo może kroplić to w dół jedynie . Jak posadzka już wygrzana to suche ma być, ale jak wyraźnie mokre to bierz się za naprawę. bo rurka uszkodzona wiertłem ma zwyczaj być dziurawa bezpośrednio przy wiertle.

 

A jak jedynie kropli to prowizorycznie wymierz odpowiednią dozę żywicy czy innego wodoodpornego ustrojstwa wciśnij kołek . Masz szansę że jak utwardzi to dziurka zatkana. Oczywiście pewność daje zbicie i naprawa prawidłowo

Edytowane przez gnago
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie rury nie przewierci się tak łatwo, raczej wpadłeś w styropian. Gdybyś przewiercił rurę to ciśnienie spadłoby od razu i nie mógłbyś go utrzymać. Niewielkiej nieszczelności nie znajdziesz jak masz naczynie przeponowe wpięte w układ bo będzie kompensować ubytek czynnika w czasie i po prostu trudno będzie zauważyć spadek ciśnienia. Żeby sprawdzić czy nie masz jakiejś małej dziury trzeba zdemontować/odciąć naczynie przeponowe i podać w układ sprężone powietrze (2,5 bar). Bez naczynia zostaje Ci układ na sztywno wypełniony częściowo wodą i sprężonym powietrzem i wtedy można obserwować spadki ciśnienia. Niewielki skoki góra lub dół są spowodowane zmianami temperatur cieczy w obiegu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kucie jest zawsze czas :-) Do poszukiwań przecieków pomocna jest też kamera termowizyjna... koszt ok 100-150zl.Zawsze to jest mniej niż kucie niezlokalizowanego miejsca. Jeśli będziesz kiedykolwiek pompował instalację powyżej parametrów pracy nie zapomnij "odciąć" od tego ciśnienia pieca/pompy. Zbyt wysokie może uszkodzić czułą aparaturę pomiarową.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przewiercenie pexa ktory ma 16mm srednicy i jest owalny to nie lada sztuka. Musiałbyś trafić idealnie w srodek. i chwile jednak przytrzymać. Nie wiem jak długim wiertłem wierciles, ale nawet jak rurka była w gornej częsci wylewki (podniosla sie przy zalewaniu) to i tak kilka cm zapasu mialeś. Poza tym jak już ktoś napisał nawet najmniejsza dziurka w pexie to spadek ciśnienia w ciagu kilku chwil. Poza tym skoro to prog drzwi to nie miales tam peszki wokol rurek ?

Ja mam na gwincie mikronieszczelnosc - gwint sie poci bardz bardzo powoli - i cisnienie spada jakies 0.2bar na sezon. Nie chce mi sie spuszczać wody z calej instalacji żeby to poprawić - łatwiej dobić setke wody raz na sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej wiertło odciąłem sobie na 5 cm a posadzki mam 6 cm. Możliwe ze w tym miejscu rurki się podniosły lub jest mniej wylewki bo pierwsza wylewka nie była idealnie równa. Peszle były założone jednak trochę się wystraszyłem gdy wiertło bez oporu poszło dalej, stad to pytanie. Na razie ciśnienie nie spada wiec mam nadzieje ze to efekt zmiany temp po wyłączeniu ogrzewania. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5-6cm wylewki + panel/ kafla + podklad/klej Małe szanse dotarcia do rurek nawet jak sie podniosly. Jeszcze wietło widiowe- rurki sie nie podziurawi od tak. Do tego peszel po drodze... nie ma sie czego bać.

Widzialem stolarzy ktorzy montowali szafy w zabudowie, uzywali wierteł fi8 dłuzszych niż palec montując listwy do podlogi i zero stresu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...