Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Izolacja przeciwwilgociowa - co z tym fantem zrobić


samplergroup

Recommended Posts

Witam,

proszę o radę czy słusznie doszukuje się w tym problemu i jak można temu zaradzić.

W budowanym domu mam dwa poziomy posadzki. Garaż, kotłownia i spiżarnia są o ok. 40 cm niżej niż pozostałe pomieszczenia.

Niedopilnowanie murarzy spowodowało że w tych niżej położonych pomieszczeniach mam fragmenty ścian bez ciągłości izolacji poziomej. Tzn. izolacja jest ale są fragmenty gdzie nie jest wykonana na poziomie chudziaka niższej położonych pomieszczeń tylko na poziomie chudziaka wyżej położonych pomieszczeń. Wklejam kilka zdjęć. Te czarne to właśnie fragmenty ściany fundamentowej. Izolacja przeciwwilgociowa jest położona na wierzchu ściany fundamentowej a na niej dopiero wykonane zostały ściany z suporexu. Ściana fundamentowa pomalowana została dysperbitem z każdej strony. Czy takie wykonanie jest wystarczające?? Zastanawiam się czy muszę jeszcze w jakiś sposób odciąć te widoczne fragmenty ścian fundamentowych od tynku?? Czy rury trzeba jeszcze dodatkowo izolować przeciwwilgociowo??

01.jpg02.jpg03.jpg05.jpg04.jpg

Edytowane przez samplergroup
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobnie , garaż i kotłownia 30 cm niżej posadzka niż dom ale wszędzie mam wysuniętą papę na 20 cm na boki żeby dokleić pionowo na bloczki fundamentowe i potem to skleić z papą na chudziaku w garażu żeby odciąć wilgoć od wylewki i posadzki.

U Ciebie nie widzę ani papy ani folii , trudno to będzie zaizolować .

ps w garażu pod te rury instalacyjne nie dajesz hydroizolaci ?

ps2 wszelkie przepusty przez grunta powinno się zaizolować , są specjalne kołnierze uszczelniające

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie pozioma izolacja jest ale na wierzchu i na zejściach pomiędzy wyższym a niższym poziomem ściany fundamentowej. Patrząc w ten sposób ciągłość izolacji jest zachowana. Problemem są tylko te fragmenty ze zdjęć na których tynk będzie położony na wystającą ścianę fundamentową. Pomysł na odcięcie tych fragmentów już mam.

1. Nie kładę tam tynku.

2. Przykleję na te fragmenty styropian twardy o grubości 2 cm. i zaciągnę siatkę z klejem z zakładem na ścianę z suporexu. Dokładnie w ten sam sposób jak ociepla się ścianę fundamentową od zewnątrz.

3.Między chudziak a styropian dam folię wywiniętą na te fragmenty ściany fundamentowej.

4. Tynk zaczynać się będzie dopiero nad styropianem i położony zostanie na izolowaną część ściany.

W ten sposób odetnę tynk od dostępu wilgoci podciąganej kapilarnie. Styropian nie przepuści jej już kapilarnie na zewnątrz i w górę.

Sposób wydaje się poprawny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 months później...
Swojego czasu też wałkowałem problem z izolacją przeciwwilgociową chudziaka. Ziemia gliniasta, nisko chudziak. Miałem już elektryke, rury cwu na chudziaku i przyszła osoba do układania izolacji termicznej. Za późno już było aby układać folie, czy papę. Ktoś czegoś nie dopilnował, wkurzyłem się i trzeba było zacząć główkować, a jak izolacja nie będzie szczelna to lepiej wogóle jej nie robić. I co zrobiłem? Kupiłem dobrą maź mineralną do izolacji (nie jakąś śmierdzącą) i zabezpieczyłem tylko ściany - tj. zrobiłem cokoły z tej mazi 10 cm na podłodze, 10 cm na ścianie. Styropian dałem hydroodporny. Normalny bierze wodę, a ten przynajmniej nie straci właściwości. Fundamentowy, a najlepiej 5cm płyty XPS (potem już można dawać zwykły). Nawet jak wilgoć wejdzie na chudziaka to nie powinna nic zrobić. Na ściany też nie wejdzie, bo są chronione przed wilgocią cokołami. Na 5cm XPS można dodatkową rzucić folię, i nawet jak wilgoć pojawić się na tej foli, to wam zejdzie na dół, do chudziaka, przez którego jest szansa, że kiedyś wyjdzie. A jak zrobicie kanapkę z folii, która na dole będzie nieszczelna to może być gorzej. Bo wilgoć wam wejdzie, ale już nie wyjdzie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Styropian dałem hydroodporny. Normalny bierze wodę, a ten przynajmniej nie straci właściwości. Fundamentowy, a najlepiej 5cm płyty XPS

 

Każdy EPS i XPS chłonie wilgoć i tracą lambdę. Niestety, nie znalazłem pomiarów jak bardzo.

 

Dla przykładu producent Yetico Aqua podaje nasiąkliwość po 28 dniach w wodzie 2% objętościowo a nie podaje ile wciągnie przez dyfuzję. Dla porównania XPS ma 0,7% - ale przy długotrwałej dyfuzji 3% (para łatwiej wnika). Pytanie, ile ten "Aqua" EPS wciągnie wilgoci z pary wodnej i te "długotrwałe" to są krótkie chwile w kontekście domu, w którym ten styropian spędzi grube dziesiątki lat, a nie dni. Więc tak naprawdę nie wiadomo, ile wody wciągnie w naprawdę dłuższej perspektywie i jaką będzie miał wtedy lambdę. Wiadomo, że wtedy masz znacznie gorszą izolację, niż ta, za którą zapłaciłeś.

 

CWU na chudziaku to też rozrzutność - grzanie gruntu wodą o temperaturze >50*, bo te milimetry otuliny niewiele zmieniają.

Maź na łączeniach chwila moment się rozszczelnia. Musiałbyś zrobić elastyczne mazidło z zatopioną elastyczną siatką, czyli praktycznie wyprodukować papę na miejscu. Chudziak pracuje i przemieszcza się względem ściany - więc już dawno masz to rozszczelnione, jak nie dałeś tam chociaż taśmy.

Tak samo nie masz jak połączyć hydroizolacji poziomej na ścianie fundamentowej (o ile jest tam papa, a nie jakaś atrapa hydroizolacji) z tą wywiniętą na ścianę hydroizolacją chudziaka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XPS czy EPS fundamentowy wg. producentów może stać w ziemi długotrwale narażony na wilgoć/wodę i straci tylko trochę izolacyjności (może te 2-3%). Porównywałem zwykły styropian i fundamentowy zanurzając je na kilka dni w wodzie. Zwykły chłonie wodę jak gąbka, fundamentowy wytrzesz ścierką i jest słuchy. Para/wilgoć wnika w styropian, ale przecież nie na zawsze, wyjdzie górą, albo bokami, a jak ma się podłogówkę to jeszcze szybciej. Może też wyjść dołem, chudziakiem. Dom po 2-3 latach pod chudziakiem powinien być słuchy (tak przynajmniej słyszałem). My zrobiliśmy dodatkowo drenaż dookoła domu i odsuneliśmy wodę z rynien na min. 1m od domu i połączyliśmy to z drenażem. Nie jest to bynajmniej drenaż na poziomie fundamentów, tylko taki 0.5m pod ziemią. Mamy glinę, na szczęście wody gruntowe są nisko. Do tej pory nic nie wyszło. Może chudziak popracował, może nie. Na twardej jak skała glinie, a mamy jej kilkanaście metrów w dół, raczej sobie nie popracuje. Pod warunkiem, że nie ma tam wody, a nawet jak będzie to co się stanie? Mróz tam nie dojdzie aby to 'wysadzić'. Od osoby, która układa izolacje ze styropianu dowiedziałem sie, że albo izolacja przeciwwilgociowa musi być szczelna, albo lepiej sobie darować bo może być gorzej. Podobno jak wilgoć przeniknie przez izolacje i będzie się 'gromadziła' na tej foli, to może pójść na ściany. A odnośnie 2-5cm XPS, to podobno tak się robi na bardzo trudnych działkach, gdy woda wręcz wybija z dołu. Na ten XPS kładzie się dopiero izolacje przeciwwilgociową. Nie wiem jaką, nie wnikałem. Co do pękającego chudziaka na styku ze ścianą, może popęka, może nie popęka, faktycznie taśma 10-15cm załatwiła by sprawę, ale nie pomyślałem o tym. Jak już mówię, u nas podstawą jest drenaż, na szczęście mamy spadek terenu i nawet jak pąpa nie działa to wybija wodę na dole (rurami wyjściowymi ze studzienki).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rur CWU po chudziaku. Faktycznie, najlepiej je położyć na jakimś styropianie (np. na tym 5cm XPS), ale jak trochę ogrzeją one chudziaka i pomogą ew. wilgoci wyjść to też się nic nie stanie. W lecie za gaz (4 osoby) wychodzi nam 80-90zł za 1.mc. A mamy cyrkulacje CWU. Więc ta woda cały czas sobie krąży na chudziaku. Więc jakie to mogą być straty? 5zł na mc? Tragedii nie ma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

XPS czy EPS fundamentowy wg. producentów może stać w ziemi długotrwale narażony na wilgoć/wodę i straci tylko trochę izolacyjności (może te 2-3%).

 

Podasz źródło tej deklaracji?

 

Porównywałem zwykły styropian i fundamentowy zanurzając je na kilka dni w wodzie. Zwykły chłonie wodę jak gąbka, fundamentowy wytrzesz ścierką i jest słuchy.

 

GUNB też sprawdza. I dla przykładu tutaj mu wyszło, że styropian "wodoodporny" w chwilę (z punktu widzenia okresu żywotności budynku) wciąga 4,61% swojej objętości - czyli woda waży w takiej próbce ze 3x więcej, niż styropian.

 

 

Para/wilgoć wnika w styropian, ale przecież nie na zawsze, wyjdzie górą, albo bokami, a jak ma się podłogówkę to jeszcze szybciej.

 

Wiesz, co musi sie stać, żeby wilgoć "wyszła"? Chyba nie twierdzisz, że przejdzie do bardziej wilgotnego, zimniejszego ośrodka?

 

Może też wyjść dołem, chudziakiem. Dom po 2-3 latach pod chudziakiem powinien być słuchy (tak przynajmniej słyszałem).

 

Ja słyszałem, że Ziemia jest płaska. Ale ja nie wierzę na słowo. Masz na to jakieś pomiary? Dowody, że ma wilgotność mniejszą, niż naturalna dla danego rodzaju gruntu? Dlatego ja w czasie dyskusji podaję dowody, zdjęcia, źródła informacji, dane źródłowe - a nie powtarzam plotki.

 

Może chudziak popracował, może nie. Na twardej jak skała glinie, a mamy jej kilkanaście metrów w dół, raczej sobie nie popracuje.
.

 

Ja sobie zrobiłem hydroizolację na tarasie z mazidła Kerakoł Aqua Stop Flex. I żałuję, że nie dałem papy. Chwila moment pękło na łączeniu płyty betonowej z murkiem. Chudziak zdecydowanie bardziej pracuje względem fundamentów.

 

attachment.php?attachmentid=433982

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Więc ta woda cały czas sobie krąży na chudziaku. Więc jakie to mogą być straty? 5zł na mc? Tragedii nie ma.

 

Zmierz. Spisz licznik np. przed wyjściem do pracy a jeszcze lepiej przed wyjazdem weekendowym poza sezonem grzewczym i sprawdź zużycie po powrocie. Pewnie się zdziwisz. Myślisz, że kombinujący ze sterownikami do cyrkulacji, żeby nie chodziła cały czas, robią to dla 5zł miesięcznie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podasz źródło tej deklaracji?

 

 

 

GUNB też sprawdza. I dla przykładu tutaj mu wyszło, że styropian "wodoodporny" w chwilę (z punktu widzenia okresu żywotności budynku) wciąga 4,61% swojej objętości - czyli woda waży w takiej próbce ze 3x więcej, niż styropian.

 

 

Zaraz... to, że styropian hydro wciąga 4% swojej objętości wody, to nie jest dramat. Zakładam, że wodę wypił na bokach, bo do środka nie ma prawa przejść. Na ile w tedy spada współczynnik jego działania? Skoro 96% dalej jest słucha. Dodatkowo te badania było przeprowadzone przy pełnym zanurzeniu styropianu. Jak go ułożysz na podłodze, to tylko 1 bok będzie wciągał wodę, a raczej wilgoć. Zatem to nie będzie 4% tylko mniej. Styropian jest bardzo lekki, 1m3 waży 12 kg. Więc nawet jak Ci zwiąże 20kg wody na całej podłodze, to jest to 20kg wody mniej, która może Ci pójść na ściany. Z czasem ta woda w postaci pary sobie stamtąd wyjdzie. Dodatkowo, jak już styro wodę zwiąrze, to więcej z dołu nie przepuści. Bo niby gdzie i jak? Trochę nasiąknie, trochę straci na izolacji, ale przynajmniej na ściany woda nie poleci.

 

Wiesz, co musi sie stać, żeby wilgoć "wyszła"? Chyba nie twierdzisz, że przejdzie do bardziej wilgotnego, zimniejszego ośrodka?

 

OK, więc wyjdzie sobie w postacie powietrza do góry, lub na boki.

 

Ja sobie zrobiłem hydroizolację na tarasie z mazidła Kerakoł Aqua Stop Flex. I żałuję, że nie dałem papy. Chwila moment pękło na łączeniu płyty betonowej z murkiem. Chudziak zdecydowanie bardziej pracuje względem fundamentów.

 

Jakbyś dał taśmę, na połaczeniu murka z płytą betonową to by nie pękło. Mazidła są elastyczne, ale nie aż tak.

 

Więc odnośnie chudziaka, to zapodaj proszę źródło, że on aż tak bardzo pracuje pod posadzką. Przecież nad izolacją jest posadzka, a ciężar rozkłada się na całego chudziaka (w miarę) równomiernie. Dlaczego miałby on aż trak pracować pod spodem? No, chyba, że ktoś ma kominek, który został położony bezpośrednio na chudziaku, w tedy idzie duża siła nacisku. Niemniej dalej to wszystko jest statyczne. Z drugiej strony nie twierdzę, że chudziaku nie pękają etc. To jest tylko 'podkład' a nie element konstrukcyjny. Niestety nierzadko lekceważony, a przecież istotny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zmierz. Spisz licznik np. przed wyjściem do pracy a jeszcze lepiej przed wyjazdem weekendowym poza sezonem grzewczym i sprawdź zużycie po powrocie. Pewnie się zdziwisz. Myślisz, że kombinujący ze sterownikami do cyrkulacji, żeby nie chodziła cały czas, robią to dla 5zł miesięcznie?

 

Można to przecież policzyć. Długość rur ciepłej wody po ziemi X ich objętość X ile razy jest uruchamianych na dzień * 30 dni. U nas cyrkulacja nie chodzi 24h na dobę. Zakładam, że w ciągu mc wyziębia się max 1m3 wody. Koszt podgrzania? 5zł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaraz... to, że styropian hydro wciąga 4% swojej objętości wody, to nie jest dramat. Zakładam, że wodę wypił na bokach, bo do środka nie ma prawa przejść.

 

Czemu nie ma prawa? Czy dramat - to trzeba by zbadać, jaką lambdę ma ten styropian przy takiej wilgotności. A Ty jesteś pierwszym, co podał w % ile straci izolacyjności - więc pytam o źródło tej liczby. Nie znalazłem takich pomiarów.

 

Styropian jest bardzo lekki, 1m3 waży 12 kg. Więc nawet jak Ci zwiąże 20kg wody na całej podłodze, to jest to 20kg wody mniej, która może Ci pójść na ściany.

 

Wg badania PRÓBKA (nie jej brzeg) wchłonęła 4,61% objętościowo. Czyli w przeliczeniu 1m3 styropianu wchłonął 46,1l wody. U mnie w podłodze jest 0,18mx115m2=20,7m3 styropianu.

Gdyby nasiąknął tak, jak ta próbka to byłoby w nim nie 20 a 954,27l wody

 

 

Z czasem ta woda w postaci pary sobie stamtąd wyjdzie.

 

Czy twierdzisz, że fizycy budowli robią inwestorów w bambooko inwestorów nakłaniając za pośrednictwem projektantów do robienia hydroizolacji?

Nie, nie wyjdzie.

 

 

Dodatkowo, jak już styro wodę zwiąrze, to więcej z dołu nie przepuści. Bo niby gdzie i jak?

 

Z czego wnioskujesz, że ten 1000l to maks i nie może być więcej? I czemu miałoby to zablokować przepływ? Jak polejesz mokrą na maksa gąbkę wodą, to nie wypłynie z niej nadmiar?

 

 

 

OK, więc wyjdzie sobie w postacie powietrza do góry, lub na boki.

 

Woda w postaci powietrza? To jakiś nowy stan skupienia wody?

 

 

 

Więc odnośnie chudziaka, to zapodaj proszę źródło, że on aż tak bardzo pracuje pod posadzką. Przecież nad izolacją jest posadzka, a ciężar rozkłada się na całego chudziaka (w miarę) równomiernie.

Ja tam zasobnik postawiłem w jednym miejscu. W rogu pomieszczenia. To nie jest równomierne obciążenie.

 

Inaczej osiada chudziak, inaczej fundament. Fundament obciążasz najpierw - chudziaka wylewką i wyposażeniem później i nierównomiernie. Inaczej się rozszerza pod wpływem zmian temperatury i wilgotności fundament (nie masz na nim hydroizolacji i grzejesz murem) inaczej odizolowany od powierzchni chudziak (który dodatkowo nagrzewa się i wychładza nierównomiernie od ścian fundamentowych czy rur hydraulicznych - co powoduje w nim naprężenia i grozi pęknięciem). Wystarczy pooglądać fotki nawet młodego chudziaka przy ścianie prawie zawsze pojawia się pęknięcie. To dowód "pracowania".

 

Z drugiej strony nie twierdzę, że chudziaku nie pękają etc. To jest tylko 'podkład' a nie element konstrukcyjny. Niestety nierzadko lekceważony, a przecież istotny.

 

Dalej rozmawiamy o hydroizolacji? Jak mazidłem posmarujesz coś, co pęka - to hydroizolacja przestaje być szczelna. nie ważne, czy to element konstrukcyjny, czy nie. To, że pojawi się szczelina między chudziakiem a ścianami fundamentowymi jest praktycznie pewne. Jest też szansa, że sam chudziak pęknie. Jak położysz na to papę na elastycznym welonie - musiałoby nastąpić spore przesynięcie, żeby się rozszczelniło. Przy mazidle bez siatki masz pewne rozszczelnienie. Co pisałeś o nieszczelnej hydroizolacji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu nie ma prawa? Czy dramat - to trzeba by zbadać, jaką lambdę ma ten styropian przy takiej wilgotności. A Ty jesteś pierwszym, co podał w % ile straci izolacyjności - więc pytam o źródło tej liczby. Nie znalazłem takich pomiarów.

 

 

 

Wg badania PRÓBKA (nie jej brzeg) wchłonęła 4,61% objętościowo. Czyli w przeliczeniu 1m3 styropianu wchłonął 46,1l wody. U mnie w podłodze jest 0,18mx115m2=20,7m3 styropianu.

Gdyby nasiąknął tak, jak ta próbka to byłoby w nim nie 20 a 954,27l wody

 

 

Nie podałem ile stracił na izolacyjności, Ty też nie podajesz... więc może zyskał? :) To, że nasiąknął wodą 4%, a nie 99% jak gąbka (na a którą się później powołujesz) już chyba o czymś mówi?

 

Badania laboratoryjne zanurzonego styropianu w wodzie to nie stykanie się styropianu z wodą (a raczej wilgocią z chudziaka) jednym bokiem. Dodatkowo, styropian nie podciąga wilgoci kapilarnie. Więc Twój przelicznik nasiąkliwości całego styropianu w Twoim domu jest baaaaardzo naciągany. Musiałbyś mieć po prostu zalany dom od góry, a i nawet wtedy nie wyszło by 1000litrów jak podajesz. Wszystkie płyty by się równomiernie nie wykąpały w wodzie jak jedna płyta w tym teście laboratoryjnym etc. Mało tego, nawet jak chudziak pęknie, to wilgoć kapilanie w poziomie podejdzie tylko na jakąś szerokość od miejsca pęknięcia. Kiedyś znalazłem na ile, ale nie pamiętam, 30-40cm? Potem dojdzie do wyrównania wilgotności i ten cały proces podciągania kapilarnego zostanie zachamowany. Więcej wilgoci z dołu nie pójdzie bo styropian kapilarnie nie podciąga. Więc dojdzei do wyrównania. To nie jest tak, że jedna dziura w chudziaku i Ci od razu cały dom zaleje. Nawet na chłopski rozum, można styropian potraktować jako taki plaster na wilgoć. Niemniej wilgoć to nie tylko woda. Z czasem sobie wyjdzie w postaci pary wyżej.

 

Czy twierdzisz, że fizycy budowli robią inwestorów w bambooko inwestorów nakłaniając za pośrednictwem projektantów do robienia hydroizolacji?

Nie, nie wyjdzie.

 

Hydroizolacja to nie izolacja przeciwwilgociowa. Ja tutaj mówię o zabezpieczeniu przeciwko podciąganiu kapilarnemu wilgoci, a nie strumieniu wody, który wybija z pod chudziaka.

 

 

Z czego wnioskujesz, że ten 1000l to maks i nie może być więcej? I czemu miałoby to zablokować przepływ? Jak polejesz mokrą na maksa gąbkę wodą, to nie wypłynie z niej nadmiar?

 

 

j/w

 

 

 

Woda w postaci powietrza? To jakiś nowy stan skupienia wody?

 

Wilgoć/woda przenoszona przez powietrze? Mam nadzieje, że teraz jest zrozumiale.

 

 

Ja tam zasobnik postawiłem w jednym miejscu. W rogu pomieszczenia. To nie jest równomierne obciążenie.

 

Inaczej osiada chudziak, inaczej fundament. Fundament obciążasz najpierw - chudziaka wylewką i wyposażeniem później i nierównomiernie. Inaczej się rozszerza pod wpływem zmian temperatury i wilgotności fundament (nie masz na nim hydroizolacji i grzejesz murem) inaczej odizolowany od powierzchni chudziak (który dodatkowo nagrzewa się i wychładza nierównomiernie od ścian fundamentowych czy rur hydraulicznych - co powoduje w nim naprężenia i grozi pęknięciem). Wystarczy pooglądać fotki nawet młodego chudziaka przy ścianie prawie zawsze pojawia się pęknięcie. To dowód "pracowania".

 

 

Gdyby chudziak pracował tak jak mówisz to by wszyscy robili dyletacje pomiedzy ścianami/fundamentami, a chudziakiem :) posadzka/jastrych, szczególnie z podłogówką się rozciąga, ale chudziak? Nie przesadzajmy. Przeważnie ma on temperaturę ziemi pod domem, która nie wiele się zmienia podczas roku, a jeżeli się zmienia to bardzo powoli. Rury CWU, które bardzo powoli się wyziębiają też wątpie aby go specjalnie rozciągneły.

 

 

 

Dalej rozmawiamy o hydroizolacji? Jak mazidłem posmarujesz coś, co pęka - to hydroizolacja przestaje być szczelna. nie ważne, czy to element konstrukcyjny, czy nie. To, że pojawi się szczelina między chudziakiem a ścianami fundamentowymi jest praktycznie pewne. Jest też szansa, że sam chudziak pęknie. Jak położysz na to papę na elastycznym welonie - musiałoby nastąpić spore przesynięcie, żeby się rozszczelniło. Przy mazidle bez siatki masz pewne rozszczelnienie. Co pisałeś o nieszczelnej hydroizolacji?

 

Właśnie z izolacjami przeciwilgociowymi (a tym bardziej hydroizolacjami) jest ten problem, że muszą być szczelne. Jak nie będą to może być problem, ale nie musi. Wszystko zależy co, gdzie jak.

 

Ja tylko podałem przykład na górze jak można wyjść z sytuacji, gdy masz już rury, peszle na gołym chudziaku. Że zamiast hardkorowego smarowania całej podłogi szlamami, można dać w tedy XPS lub hydro-styropian fundamentowy jak pierwszą warstwe, a na ścianach zrobić cokoły z zhydroizolacji w płynie np, najlepiej wcześniej wkleić taśmę. Jak damy na pierwszą wartwe powiedzmy 5cm XPS dodatkową na niego folie przeciwilgociową to powiedz mi co się może stać nawet jak nas zaleje? nie, że podejdzie wilgoć, tylko nas zaleje. Scenariusz, na który żadna folia nie pomoże nawet na 4 zakładki.

 

Ja tylko podaje scenariusz na 'chłopski rozum', a eksperci radzą nawet aby dać folie na stropie (na górze), gdy mamy podłogę na legarach, aby wilgoć ze stropu nie wchodziła w wełnę mineralną.

Edytowane przez mar1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...