Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Tynkarz spóźnia się ponad miesiąc !


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 49
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Heh a ja mu napyskowałem jak nie wiem , aż wkońcu sie rozłączył i stwierdził że nie przyjdzie i odda 1000... mało brakło na jesień bym przeniósł bo u brata tynkuje inny gość no ale czeka gipsiarz i hydraulik i holera wie na kiedy oni potem przyjdą , tlumacze tynkarzowi to w dupie ma , mam nadzieje ze ktos mu potem tez tak przelozy robote... oddzowniłem na drugi dzień żebych przychodził ale ma być na lustro zrobione ... ciekawe ...

jak mi zrobi taki numer jak Wam że na koniec jeszcze bedzie chciał podnieść to mnie chyba krew zaleje ;)

 

I co Ci to dało ? Dałeś mu zaliczkę 500 zł wiec zgodnie z prawem odda Ci 1000 i ma Cie z głowy Ty zostajesz z kłopotem. Sam pisałeś, że o karach umownych w umowie nic nie ma.

Trzeba było się zgodzić i na koniec powiedzieć, że zapłacisz mu za pół roku bo akurat nie masz.

 

Ja już dom zbudowałem i najbardziej żałuję, że gdzieś niepotrzebnie zaoszczędziłem i czegoś nie zrobiłem / przemyślałem, niż że za coś za dużo zapłaciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady typu zrób tynki samemu to chyba dla tych, co albo nie pracują albo mogą wziąć kilka miesięcy urlopu najpierw na robotę , a potem turnus rehabilitacyjny, bo to chyba najgorsza i najcięższa robota na budowie.

Jeśli to do mnie, bo ja taką właśnie sugestię zawarłem w odpowiedzi, to uściślam, że radziłem przede wszystkiem negocjacje, a ta sugestia - była z lekkim przymróżeniem oka (w połączeniu z filmikiem z yt) - jako pozycja do negocjacji (spisania korzystniejszej umowy).

Ale autor wątku jak widać zamiast ponegocjować jak dorośli ludzie, wolał popyskować i stracić nerwy. A skończyło się, że majster i tak u niego robi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo na rynek weszło pokolenie oszukane a wchodzi pokolenie roszczeniowe

 

pokolenie lat 80 porobiło marketingi, dyplomy bo tak rodzice ich uczyli. kiedyś ktoś, kto miał mgr bibliotekarstwa zostawał dyrektorem kopalni. nasi rodzice to widzieli i gnali do szkoły - byle jakiej, byle do szkoły

 

pokolenie 90 - zanim rozpocznie pracę chce widzieć 5 z przodu netto i masę praw. dodatkowo służba zdrowia prywatna, siłownie, karnety.

 

i dlatego mamy teraz co mamy. zawsze powtarzam mojemu synowi - fach w ręku, rób to co lubisz, ale musisz zadać sobie pytanie, czy ludzie będą tego potrzebować. stolarz, dekarz, mechanik, glazurnik... to będzie zawsze w cenie.

 

marketing i pierdzenie w stołek ? niekoniecznie

 

Mądrze napisane. Podpisuję się. Przede wszystkim to co lubisz. Korporacje dają hajs, ale nie dają radości. Lepiej trochę mniej, a z sercem i pasją. Łatwiej się żyje, kiedy poranki nie są za karę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tynkarz też nawalił więc zabrałem się do tynkowania samodzielnie dodam, że totalnym amatorem nie jestem, wiele prac budowlanych, montażowych, remontowych wykonałem samodzielnie , tutaj zero doświadczenia jedynie kilka filmików poglądowych na YT . Wyszło ........hehe koszmarnie!. wszystkie łączenia widoczne , każda po parę m2 sekcja to inny odcień dodam, że naprawdę się starałem i chciałem dobrze a wyszło jak wyszło , dobrze ,że to tylko domek letniskowy a miała to być rozgrzewka przed samodzielnym tynkowaniem domu i dobrze że nie zacząłem od domu zostawiając letniak na deser . Teraz jedyne co przychodzi mi na myśl to pomalowanie elewacji jakąś dobrą farbą elewacyjną o zbliżonej barwie do tynku mam nadzieję , że poprawi to w jakiś sposób efekt wizualny mojego dzieła ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnych rzeczy po prostu nie opłaca się robić samemu. Tak jak się ręcznie nie kopie pod fundamenty, nie kręci się betonu w betoniarce, tak nie robi się samemu tynków i wylewek

Jedno, to brak doświadczenia. Bardzo cięzko dobrze położyć tynki, tynkując pierwszy raz.

Drugie, to brak sprzętu - ręczne rzucanie tynku czy urabianie masy pod wylewki w betoniarce zajmuje mnóstwo czasu i energii. To co fachowcy ze sprzętem zrobią w tydzień, my będziemy robić dwa miesiące. Po prostu nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając do tematu , pana "na ostatnia chwile podnoszę cenę" grzecznie pożegnałem i oddał mi 1000 w dodatku ... miał zacząć w maju i dałem mu ultimatum że jak nie przyjdzie do 15 to sie żęgnamy... myślał że blefuje. A tymczasem jedna z 4 ekip którą brałem pod uwagę zrezygnowała z 1 domu i goście już sa w budynku u mnie ... o 1 zł taniej na metrze ........ jeszcze się cieszyli bo dom w Myszkowie i będą mieć blisko.

CZYLI JEDNAK W DRUGA STRONĘ TEŻ CZASAMI JEST SPRAWIEDLIWOŚĆ :rolleyes:

 

PS miałem nie pisać ale tak zszargał mi nerwy gościu swoim aroganckim podejściem.... ta nie solidna ekipa delikatnie mówiąc jest z Łaz pan Mariusz - z całego serca nie polecam .

Edytowane przez przemo22627
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...